Potocki Wacław - Transakcja wojny chocimskiej.doc

(80 KB) Pobierz
Transakcja wojny chocimskiej

Transakcja wojny chocimskiej

 

Wacław Potocki (1621 – 1696) był najpłodniejszym poetą doby baroku. Pozostawiło po sobie ok. 300 tys. wersów rozpisanych pod względem tematycznym na rozmaite utwory (do dziś nie udało się wydać jego całej spuścizny literackiej). W bogatej twórczości epickiej, moralistycznej i satyrycznej na uwagę zasługują zbiory: „Ogród nie plewiony” oraz „Moralia” inspirowane „Adagiami” Erazma. Potocki należał do grona najwybitniejszych twórców nurtu sarmackiego (obok W. Kochowskiego i J. Ch. Paska), co zaświadcza wybitny epos heroiczny „Transakcja wojny chocimskiej”. Podzielony na dziesięć pieśni tekst stanowi poetycką parafrazę diariusza Jakóba Sobieskiego, w którym magnat opisał batalię pod Chocimiem 1621 roku. Potocki, w przeciwieństwie do pierwowzoru, z jednej strony ubarwia epizody bitewne konfliktu polsko – tureckiego, z drugiej natomiast wprowadza liczne dygresje odnoszące się do sytuacji polityczno – społeczno – obyczajowej czasów sobie współczesnych (pierwsza redakcja poematu powstała w r. 1670).

 

Streszczenie

 

gdzie
Osman, cesarz turecki, wszytkie państw swoich
z Afryki, z Azyi i z Europy na Polaki zgromadziwszy siły,
za łaską Najwyższego Pana,
roztropnością czułych i opatrznych wodzów
a dzielnością rycerstwa polskiego
spadł z imprezy swojej
i straciwszy sto tysięcy ludzi,
część w polu, część do naszych szturmując,
część własnych broniąc obozów,
starego z Koroną Polską potwierdziwszy przymierza,
in glorius wrócił do Konstantynopola
Roku zbawiennego 1621
stanąwszy pod Chocimem dnia trzeciego septemb[ra],
odszedł dnia dziesiątego oktob[ra]
Z różnych jako manuskryptów i diariuszów, tak z relacyj
ludzi starych, którzy tam byli praesentes, zebrana,
ale osobliwie z tradycji
jaśnie wielmożnego jegomości pana Jakóba Sobieskiego,
od stanu rycerskiego w tej ekspedycji komisarza,
a potem kasztelana krakowskiego,
z łacińskiego na polskie
dostatecznie
dla nieśmiertelnej narodu polskiego sławy
wierszem przetłumaczona
 

Roku Pańskiego 1670, dnia decembra ostatniego.

 

I

 

Wprzód, niźli sarmackiego Marsa krwawe dzieje
Potomnym wiekom muza na papier wyleje,
Niż durnego Turczyna propozyt szkarady
Pisać pocznę w pamiętne Polakom przykłady
(Który z nimi zuchwale mir zrzuciwszy stary,
Chciał ich przykryć haraczem z Węgry i z Bułgary),
Boże! którego nieba, ziemie, morza chwalą,
Co tak mdłym piórem, jako władniesz groźną stalą,
Co się mścisz nad ostatnim domu tego węgłem,
Gdzie kto usty przysięga sercem nieprzysięgłem -
Ciebie proszę, abyś to, co ku twojej wdzięce
W tym królestwie śmiertelne chcą wspominać ręce,
Szczęścić raczył; boć to jest dzieło twej prawice:
Hardych tyranów dumy wywracać na nice,
Mieszać pysznych i z błotem górne równać myśli
Przez tych, którzy swą siłą od Ciebie zawiśli.
[…]

 

1.      Poeta wskazuje, że na świecie jest pełno niezgody i nieprzyjaźni. Ludzkie grzechy są „czyszczone” w krwi (nie przez ogień i potop jak w Starym Testamencie). Nie ma już miłości, jest zazdrość i łakomstwo. Nie ma też szczerości. Każdy dba tylko o swoje interesy (prywata), bliźni się nie liczy.

2.      Kiedyś było inaczej (w tzw. ZŁOTYM WIEKU). Miarą wszystkiego była potrzeba. Człowiek nie przesadzał w piciu, jedzeniu i ubiorze. Ziemia dobrowolnie dawała plony. Całą ludzkość jednoczyła miłość a wojna (była znana tylko drapieżnym zwierzętom) stanowiła pojęcie abstrakcyjne. Każdy człek był bratem.

3.      Polacy – choć znają Boga i jego przymierze, to nie potrafią się zgodzić ze sobą. Apostrofa do Boga – Polacy zasłużyli na sprawiedliwą karę za grzechy, z ich serc trzeba wyrzucić zwady i niesnaski. Oby tylko Pan nie zatopił ich w Morzu Czerwonym! (^^) Bóg zaś nasłał na Polaków pogan.

4.      Pochwała cnoty, „która sama sławą się narodzi”; zwroty pochwalne dla Zygmunta i Władysława (nawiązanie do herbów Wazów – „kwitnąć będę kłosy”) – młody, wielkiego serca dodawał otuchy zacnym żołnierzom.

5.      Opis Tatarów. Lud ten nie może siedzieć w pokoju. Nie para się handlem i pospolitym rzemiosłem. Nie buduje wsi i nie uprawia roli. Tatarzy ubierają się w futra. Maja wiele żon („ile komu trzeba” J) i niewolników. Lubują się w krwawych bojach i gardzą krzyżem. Znani z mordów i rozrób. Tatarzy byli pod skrzydłami tureckiej Ordy.

6.      Kozacy. Naród ludny. Posiadali liczne fortece i portowe zamki, pełne arsenały oraz świetną flotę (czajki – ich znane łodzie). Kozacy zmagali się z Tatarami (wzajemne ataki – niemal do znudzenia).

7.      Stefan Potocki – wojewoda bracławski, spokrewniony z Mohiłami (ich dziedzictwem były Wołochy), chciał posadzić na tronie w ziemi wołoskiej brata żony. Udał się tam ze swoim dworem. Nad rzeką Dzieżą rozgromili go Turcy. Zginęło wielu młodych szlacheckiej krwi sarmackiej (nieprzeciętna strata L). Sam wojewoda dostał się do niewoli. Niejaki chytry Tomsza współpracował z Turkami - zdrajca. Inny polski dowódca – Korecki, wpadł w sidła baszy Imbrajma. Było to kolejne militarne niepowodzenie we Wołoszech. Turcy = okrutni bisurmani.

8.      Moskwa – krnąbrny naród. Polacy odnieśli nad nimi liczne zwycięstwa.

9.      Achmet (władca turecki) zachęcony tryumfami posłał na Koronę Skinderbaszę. Ów mąż traktował z Żółkiewskim o Wołochy (pod Buszą) – ziemia ta dostała się pod panowanie tureckie.

10.  Następcą Achmeda został Osman – młody, zaślepiony blaskiem swobody. Sułtan = cesarz otoczył się pochlebcami (fałszywymi przyjaciółmi), którzy wróżyli mu wielką potęgę. Skinderbasza nakłaniał młodego władcę do wojny – skoro upadnie Polska to już cała Europa stoi otworem!

11.  Tomsza i Skinder nie mogli przeboleć, że we Wołoszech na tronie zasiada Gracyjan. Tomsza sam chciał być władcą, jednak musiał uszanować traktaty buskie (obustronne porozumienie, co do przynależności ziem i wyborze władcy). Dalsze nawoływanie do walki.

12.  Ali Basza - wielki kanclerz, kochał pokój i trzymał przymierze (bo bał się wojny0. Jednak był gotowy ochoczo służyć swemu panu. Wielki wezyr pisze wezwanie do dowódców, aby przygotowali się do walki z Polakami – aby ściągali na brzeg Dunaju.

13.  Żółkiewski nie chciał narażać korony na nowe zawieruchy. I tak był zrozpaczony po tym, co stało się pod Buszą. Tomsza złamał jednak traktaty, toteż Żółkiewski udał się z wojskiem kwarcianym do Wołoch i połączył swe siły z Gracyjanem. Siły polskie były niewielkie, ale sercem doszły miliona. Skinder dysponował 80 tys. a Sauletgierej 100 tys. Wojowników!!!

14.  CECORA:

A.    „DZIEŃ TRZECI MIESIACA OKTOBRA” – główne starcie

B.     Pierwszego dnia walk wielu Polaków stchórzyło, 1,5 tys. uszło; prym w działaniach wojennych wiódł Gracyjan (został on ścięty przez Wołocha, który uprzednio udzielił mu schronienia R.I.P);

C.     Skinder nad Prutem zabił wielu wojowników; Żółkiewski nawołuje rycerstwo by zawierzyło Bogu, „choć w sercu pełno żółci czuje’; w wojowników wstąpił duch walki;

D.    Konfrontacja: Gałga i Korecki; Turek wezwał hetmana do oddania broni i złota – może w tych okolicznościach chan daruje Polakom życie; Korecki mówi, że broni nie odda, a złota na wojnę nie wozi. Tylko znośne warunki mogą sprawić, że dalszy rozlew krwi będzie niepotrzebny. Gałga się rozgniewał. Korecki: „szabla nas zgodzi”;

E.     Polacy poruszają się taborem do polskiej granicy. Wodzowie: Korecki, Ferensbach, Kozanowski, Szemberg; za taborem posuwają się siły pogańskie. Pomniejsze starcia, wzniecanie pożarów, niszczenie mostów – gniew nieprzyjaciół.

 

[…] ale sława wszystko to wyścignie.

Sławy strach, lecz nie śmierci, bo to nie śmierć u mnie,

Kto bijąc się z pogany, ciało odda trumnie;

Lecz strach ciężkiej niewoli i tureckich oków

Doda serca w potrzebie i podeprze boków.

 

15.  CECORA: TO KONIEC! Głód, pragnienie, gorzki dym, błoto, wiatry, zimno, gorąco, pożary – tak 8 dni mężni Polacy trwali. Niemal dotarli do ukochanej ojczyzny! Ale 40 stajań od Dniestru Turcy dopadli i rozgromili tabor. Rycerze rozpierzchli się, wojownicy ginęli, albo dostali się do niewoli. Żółkiewski wolał polec na marsowym polu niż wrócić do króla i powiedzieć, że stracił rycerzy. Głowa hetman wisiała ponoć jak oznak tryumfu na wieży w Konstantynopolu. Zaś inny wódz – Koniecpolski wolał być żywcem wzięty. Stracił wojsko i uciekł po przegranej. Oddał Wołochy. Korecki dostał się do niewoli i nie widział już swojej lubej ziemi. W bitwie zginęło wielu zacnych mężów, ale „wieczna sława ich do nieba wynurzy”.

 

II

 

1.      Osman (przyrównany do rannego dzika) chce rozgromić Polaków. Wypowiada wojnę. W państwach tureckich zostały tylko dzieci i kobiety. Mężczyźni ruszyli do natarcia. Rozjuszony władca nie poradził się nawet swojej bogini Antevorty. Osman już widzi Polskę i Podole z Ukrainą jako swoje ziemie.

2.      Polska. Zygmunt trzeci wzywa sejm w Warszawie po tym jak otrzymał wiadomość wojenną od Porty: Osman obiecał, że przyniesie matce trybut wojenny z Polaków; że cale karawany chrześcijan przywdzianych w żelazne pęta będą sterczeć pod bramą Carogrodu (tu sułtan wzniósł meczet) – brawo dla Osmana za wyobraźnię J. Na początku obrad król wzniósł modły do Boga – niech ma państwo w opiece (wróg to Goliat, Polska – Dawid). Później posłowie rozprawiali o posiłkach – chęć wezwania do pomocy innych narodów. Obradujących nurtowały typowe pytania: Skąd wziąć pieniądze? Skąd gromadzić ludzi? Kogo obrać hetmanem?

3.      Hetmanem obrano Jana Karola Chodkiewicza – doświadczenie, męstwo, swoboda, siwy włos, powaga na twarzy, urodzony wojownik. Stanisław Lubomirski, hrabia na Wiśniczu, został obrany namiestnikiem. Hetman młody i dobry, miał wspierać Chodkiewicza w pracach związanych z wojną.

 

III

 

1.      Opisanie roku 1621. Polskę dosięgły okropne burze. Wicher chce ją w jej własnej krwi utopić (wyszukana metaforyka) – nawiązanie do tureckich ataków. Opis wiosny i lata.

2.      Chodkiewicz połączył się z Podczaszym pod wsią Rzepnicą. I tak hetman sunie z Litwą ku Podolu. Łączy się z Lubomirskim, następnie rozdaje urzędy wojskowe. Następnego dnia wojsko ruszyło ku miasteczku Brasze. Nad Dniestrem rozbito obóz, hasłem było słowo: „JEZUS”. Nadeszła noc – hetman nie mógł dobrze spać, bo zbyt wiele wątpliwości kłębiło się w jego głowie.

3.      Poranek – wstaje Jutrzenka (wielość nawiązań mitologicznych). Zgromadzenie senatorów i wojskowych rad w jednym namiocie (tzw. pierwsza konsulta).

4.      Dwunastego dnia wojsko przeprawiło się przez Dniestr. Rycerze tryskają optymizmem. Na proporcach rozwinie się KRZYŻ, POGOŃ i ORZEŁ. Na czele hetman polski – roztropny, serdeczny, wspaniały, szczęśliwy i ostrożny. Lubomirski – młodość, energia, żywe serce.

5.      Kozacy nie dotarli jeszcze do obozu. Chodkiewicz boi się, że Turcy dopadną go w niedogodnym miejscu. Wysyła do spóźniającego się królewica Władysława posłów – St. Żorawińskiego i Jakóba Sobieskiego. Trzeba się śpieszyć, bo ziemia wołoska cierpi pod jarzmem Osmana.

6.      Poeta rozwodzi się na temat zbytków i marnotrawstwa – klejnoty, szaty, splendor. Pogarda „papugowania” obcych wzorców. Chłopi są wyzyskiwani. Nie ma pieniędzy na wojsko.

 

 

 

IV

 

1.      Nadeszła jesień. Osman zmierza na Polskę przez skały Hemu i Rodopy. Spadły pierwsze śniegi jak Turcy rozbili swoje obozy nad Dniestrem, który został przyrównany do Nilu. Osman został przedstawiony jako łaknący krwi lew – jest niecierpliwy, chce walczyć. Następuje charakterystyka sił pogańskich: janczarga (janczarowie) – 12 tys. (nie licząc piechot Gaborego i dwu hospodarów) – ta niewielka liczba była wynikiem problemów finansowych; straszne słonie; facjata wojska tureckiego (na przedzie) – wojska konne, złote chorągwie, skrzydła, kity, czuby i inne; [kolejny dygres poety – twierdzi on, że Turcy nie są dobrze uzbrojeni i wyćwiczenie – Osman na wojnę posłał też starców i mężczyzn niezdolnych do walki np. otyłych. Wojska tureckie były przystrojone w złoto i jedwabie, pióra i skóry – przecież to niepotrzebne w walce. Zauważa też, że konie są zmęczone długą podróżą]; dalej stali Murzyni i inne narody wschodnie: Lidowie, Pamfili, Kambadzi, Cyreni, Elami, Kappadoci, Panoci, Armeni, Natolcy, Angurzy, Mingli, Kurdzi, Serzy, Kadurcy, Arkadzi, Hirkani, Massageci, Egipt, Macedoni... (brawo dla poety za erudycję – owa lista była dłuższa i dłuższa…); poza tym Turcy dysponowali potężną armatą i specjalizowali się w sztuce ogniowej. Marszowi wojsk wtórowała muzyka.

2.      Osman ciągnął za sobą bardzo dobrze wyposażone tabory – mnogość jedzenia i napitku, bawoły, barany, kozły itp.

3.      Kolejny dygres. Charakterystyka przodków, którzy nie byli łakomi na dziwaczne przyprawy i trunki. Opis staroświeckiego rynsztunku – tylko żelazo, brak klejnotów.

4.      Mowa Chodkiewicza: (skierowana do rycerstwa) „Do was obie wyciąga ręce wolność złota, / Niech się sam w swych poganin obierzach umota!”

a.       podziękowania, pochwała Boga

b.      nawoływanie do zaciętej walki

c.       nawiązanie do tryumfów przodków

d.      opowieść o Sarmatach

e.       dawne porażki (Cecora) to powód do zemsty

f.        liczebność wroga nie ma znaczenia – on sam się zamota

g.      prośby do Boga o pomoc w wojnie i zapomnienie dawnych grzechów

 

5.      Mowa hetmana zachęciła wojowników do walki. Zabrzmiała „Bogurodzica” pieśń – modlitwa do Pani o wstawiennictwo Jezusa.

6.      Osman szturmuje – pierwsze starcie. Turcy szybko opuścili pole bitwy.

 

V

1.      Dzień po zwycięstwie Chodkiewicz znowu sprasza naradę. Zdecydowano przyjąć taktykę obronną (wojska czekają na przybycie króla ze Lwowa). Polacy wznieśli solidne fortyfikacje wokół obozu.

2.      Tymczasem w obozie wroga sekretarz Kizlargi wygłosił mowę do wodzów Osmanowa. Mówca krytykuje ucieczkę przed Polakami. Mówi, że trzeba ich zniszczyć, bo przecież nie może ucierpieć wiekowa sława państwa tureckiego. Nawiązuje do klęsk Polski – Warna, Dzieża, Cecora. Droga przebyta nie może być zmarnowana – trzeba żyć i zwyciężyć. Mówi, że nazajutrz trzeba uderzyć na Kozaków. Wszystkie wojska mają się wykazać odwaga w walce z giaurami, zaś wezyr wyznaczy odpowiednie pozycje na polu. Kto się dobrze spisze w walce zostanie baszą na Krakowie (kuszące J).

3.      Atak na Kozaków. Sułtan zachęca do bitwy. Najlepszemu obiecuje Sylistryję, drugiemu – juki złota. Przeciwko kwaterze kozackiej Turcy wystawili aż 60 dział! Chodkiewicz, Lubomirski, oddziały lisowczyków byli już gotowi do starcia. Kozacy dostali instrukcje, aby przeczekać ostrzał. Twierdza zdołała się oprzeć szturmowi. Kozacy opracowali fortel – udają, że nie żyją i czekają na zbliżających się wrogów. Chodkiewicz i Kozacy w odpowiednim momencie zaskoczyli Turków – polała się pogańska krew. Osman uciekł.

4.      Polacy pognali za uciekającymi do ich obozu, gdzie dokonali spustoszenia. Polacy zebrali liczne łupy. Zaporowcy, którzy byli zajęci zdobyczami wojennymi dali poganom czas na atak. Zostali zgromieni. Tak to już jest, gdy się patrzy zdobyczy a nie dobrej sławy!

 

VI

1.      Osman jest bardzo niecierpliwy. Nie może doczekać się zwycięstwa – do walki zagrzewa go pokonanie Kozaków. Zaś Chodkiewicza zaleca swoim ludziom cierpliwość oraz ostrożność. Wszyscy mają być w gotowości.

2.      Osman dostaje depresji. Rozpacza, lamentuje nad stratą swoich bohaterów. Nie wiedział, że tak trudno będzie pokonać Polaków a co dopiero wszystkie państwa chrześcijańskie!

3.      Poeta wspomina śmierć zacnego kasztelana Zienowicza, który mieszał szyki pogan. Wspomnienie przodków mężnie walczących z Turkami. „Nie da mu cnota umrzeć, która wiecznie żyje!”

4.      Zapowiada się rozwiązanie walk…

 

VII

1.      Do sułtana – cara Osmana przybywa Karabasza wraz z doskonałymi żołnierzami (zwycięzcami z Węgier). Karabasza pociesza władcę, że zwojują Polaków. Mówi, że trzeba zaatakować szybko i skutecznie, nie ma co zwlekać, bo zbliża się zima. Karabasz wzbudził w Osmanie wojenny zapał.

2.      15.09. Rozpoczyna się szturm Karabaszy. Najpierw wypytał dwóch szpiegów z oddziału węgierskiego Mościńskiego, opowiedzieli mu o wąskiej fosie i słabej obronie. Karabaszę w walce wspierał Husseim. (Poeta wspomina, że Karabasz nie przywykł do walki z Polakami, tylko Niemcami i Węgrami – nie wie, co go czeka). Polscy dowódcy w tym starciu: Lubomirski, St. Stadnicki, Broniowski, Wejer i Mościński. Turcy przegrali a Karabasz został zabity (został on przyrównany do Hektora). Poganie musieli zostawić ciało bohatera – utrudnienie w ucieczce. Polacy – radość ze zwycięstwa. Turcy zbyt kochają złoto, są łakomi. Jezus zmarł na krzyżu – krew przeciwstawiona złotu.

3.      Rozwścieczony Osman jest w żałobie. Trzy dni nic nie jadł. Rozprawia nad trudną drogą powrotną do domu i czekającym nań wstydem. Chwilami popadał w szaleństwo. Cesarza opuściła chęć życia.

4.      Tymczasem w obozie Polaków zasłabł Chodkiewicz. „Żegna świat i ojczyznę i króla, i ciebie, / Kochany Władysławie! Niech i po pogrzebie / W twojej zostawa łasce”. Żegna też radę wojenną, Lubomirskiego (zostaje on nowym głównodowodzącym). Buława – opowieść o dawnych zwycięstwach Chodkiewicza – pogrom Szwedów (Kircholm), walki z Moskalami. Oby owa buława przyniosła radosną fortunę i dobrą sławę. Pożegnanie z całym rycerstwem. Hetman żył niespełna 70 lat. Jego ciało z Chocimia przewieziono do Kamieńca Podolskiego i następnie do Ostroga. Tu małżonka pochowała swego męża.

 

VIII

1.      Chodkiewicz umiera (Ś.P.) a Władysław zwołuje panów radnych i oficjalnie oddaje buławę. Początkowo Litwi...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin