00:00:18:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:22:synchro: Cortlan 00:00:29:Nienawidzę telewizji.|Głowa mnie od niej boli. 00:00:34:Wiesz słyszałam, że jest tyle fali magnetycznych|w powietrzu z powodu telewizji i telefonów... 00:00:40:...one przenikają twój|mózg jakieś 10 razy na minutę. 00:00:45:Wszystkie cząstki w naszej|głowie są niestabilne przez to. 00:00:48:A wszystkie firmy o tym wiedzą,|ale nic z tym nie robią. 00:00:51:To jeden wielki spisek. 00:00:54:Wybierz coś,|ja mam to gdzieś. 00:01:00:Czy ty masz pojęcie ile elektrofali przenika|naszą głowę w każdej sekundzie? 00:01:04:Mam coś lepszego. 00:01:05:Słyszałam, że jest taka kaseta video,|która zabija cię jak ją obejrzysz. 00:01:10:- Jaka kaseta?|- Kaseta. Zwykła kaseta. 00:01:13:Z jakimiś ludźmi,|sama nie wiem. 00:01:15:Odtwarzasz ją... i to jest tak,|jakby ktoś cię uderzył. 00:01:19:I nagle... 00:01:21:...pojawia się ta kobieta. 00:01:23:Uśmiecha się do ciebie. 00:01:25:Widzi cię... 00:01:27:...poprzez ekran. 00:01:29:A jak już wszystko się skończy... 00:01:31:...dzwoni twój telefon. 00:01:33:Ktoś wie, że to oglądałaś. 00:01:36:A to co mówi, to... 00:01:39:...że umrzesz za 7 dni. 00:01:43:I dokładnie po 7 dniach... 00:01:45:Kto ci to powiedział? 00:01:47:- Ktoś ze znajomych, nie...|- Kto ci to powiedział?! 00:01:50:O co ci chodzi? 00:01:53:Ja to oglądałam. 00:01:55:- To jest taka historia, Katie.|- Nie, ja i Josh widzieliśmy to w zeszły weekend. 00:01:59:- Myślałam, że byłaś z rodzicami.|- Chciałam ci o tym powiedzieć. 00:02:01:- Byłaś z Josh'em całą noc?|- Jakiś jego kumpel skombinował ten... 00:02:04:...ten domek w górach.|Chcieliśmy obejrzeć mecz. 00:02:07:- Ale nagranie było takie złe...|- O czym ty mówisz? 00:02:08:Posłuchaj mnie! Jak odtworzyliśmy|kasetę, to filmu tam nie było. 00:02:12:To było... 00:02:16:No co?|Co tam było? 00:02:20:Tam było coś innego. 00:02:23:Myśleliśmy, że to jakiś chory żart. 00:02:27:Ale potem zadzwonił telefon. 00:02:32:To było tydzień temu. 00:02:35:Dziś mija tydzień... 00:02:40:Starasz się tylko mnie przestraszyć. 00:02:52:O mój Boże, Katie... 00:02:54:Katie co... 00:02:58:Ty wstręciucho! 00:03:01:- Nabrałaś się na to.|- Nie. 00:03:04:Więc... czy wyście...|no wiesz... 00:03:07:...zrobiliście coś? 00:03:10:Co na przykład? 00:03:12:O mój Boże, zrobiliście to! 00:03:14:Zaraz mi wszystko opowiesz! 00:03:34:To naprawdę istnieje ta kaseta? 00:04:00:To jest głupie. 00:04:02:Tu dom Ambrey'ów. 00:04:23:Halo? 00:04:26:Cześć mamo. 00:04:30:Tak, to była Becka. 00:04:32:Moja mama cię pozdrawia|i cieszy się że tu jesteś. 00:04:34:Zapytaj ją gdzie trzyma alkohol. 00:04:37:Tak, właśnie idziemy spać. 00:04:39:Dobra, zrobię to. 00:04:42:No dobrze, dobrze. 00:04:44:Zrobię to. 00:04:46:Nie, nie będę. 00:04:49:Cześć mamo. 00:05:16:Becka, daj spokój, gdzie jest pilot? 00:05:45:Becka, odpuść sobie! 00:06:44:Becky, słyszysz mnie? 00:08:06:Cholera! 00:08:09:Cześć... 00:08:14:Przepraszam, że jestem tak późno. 00:08:16:Nic nie szkodzi. 00:08:18:Zaczekam w samochodzie. 00:08:22:Czy ma pani chwilkę, pani Keller? 00:08:24:Tak, oczywiście. 00:08:26:- Proszę mi mówić Rachel.|- Proszę usiąść. 00:08:29:Pani syn jest bardzo|samodzielny, nieprawdaż? 00:08:32:Tak, jest... 00:08:33:Nigdy nie muszę mu niczego kazać zrobić. 00:08:36:Jeśli to jest dla pani kłopot, to jest pani|pierwszą nauczycielką w historii, która tak twierdzi. 00:08:40:- Pani Keller...|- Rachel. 00:08:43:- Wiem, że Aidan niedawno stracił kuzynkę...|- Tak. 00:08:46:- I robię co mogę, żeby mu to jakoś wynagrodzić...|- Wiem, ale nie o to mi chodzi. 00:08:50:Wszystko zajmuje trochę czasu. 00:08:52:Wiem, że byli bardzo blisko. 00:08:54:- Byli bliskimi kuzynami.|- Tak, spędzali kilka nocy w tygodniu razem. 00:08:58:Czy on rozmawiał z panią o jej śmierci? 00:09:01:Tak jak pani zauważyła,|nie jest on zbyt gadatliwym typem. 00:09:04:To nie znaczy, że on|nie ma nic do powiedzenia. 00:09:09:On wie, że ja jestem przy nim. 00:09:11:Tak, nie wątpię w to. 00:09:13:Ale on może wyrażać się w... 00:09:16:...inny sposób. 00:09:18:Chciałabym pani coś pokazać. 00:09:31:To jego kuzynka. 00:09:34:To Katie. 00:09:34:Pani Keller... 00:09:36:...jestem zaniepokojona tymi rysunkami... 00:09:42:Proszę posłuchać...|doceniam pani troskę... 00:09:45:...ale mój syn stracił swoją|najlepszą przyjaciółkę trzy noce temu... 00:09:49:- On po prostu stara się z tym uporać.|- Tak, rozumiem to, ale te rysunki... 00:09:52:Może to jest dla niego jedynym|sposobem na odreagowanie... 00:09:55:Na wyrażenie się,|tak jak pani powiedziała... 00:09:59:Nic mu nie będzie. 00:10:02:Mówiła pani, że ona|umarła trzy noce temu. 00:10:05:To prawda. 00:10:06:Aidan narysował to w zeszłym tygodniu. 00:10:34:Co? 00:10:38:Nic. 00:10:49:- Poczytać ci coś?|- Jestem trochę zmęczony. 00:10:52:No dobrze. 00:10:54:Słodkich snów. 00:11:00:Nie mamy wystarczająco dużo czasu. 00:11:03:O kochanie, wiem, że dużo pracuję... 00:11:06:...i przykro mi, ale|obiecuję, że ci to wynagrodzę. 00:11:10:Ja nie mówię o tym. 00:11:12:Mówię o tym czasie zanim umrzemy. 00:11:17:Ty masz dużo czasu. 00:11:19:Więc ty nie wiesz kiedy umrzesz? 00:11:21:Nie.|Nikt tego nie wie. 00:11:24:Ale wiem, że nie musisz|się tego obawiać. 00:11:28:Katie wiedziała.|Powiedziała mi. 00:11:32:Katie ci powiedziała,|że umrze? 00:11:35:Powiedziała, że nie miała|wystarczająco dużo czasu. 00:11:40:Dobranoc Rachel. 00:12:00:O cholera... 00:12:03:Aidan? 00:12:08:Niech to szlag! 00:12:10:Kochanie!|Widziałeś moją czarną sukienkę?! 00:12:13:Aidan? 00:12:16:Widziałeś moją czarną... 00:12:19:...sukienkę? 00:12:23:Czy dobrze wyglądam? 00:12:31:W porządku. 00:13:53:Tak strasznie mi przykro... 00:14:05:Nic ci nie jest Dave? 00:14:08:Tak, nic mi nie jest. 00:14:12:A jak ty się czujesz? 00:14:23:Całymi dniami śpi. 00:14:26:Nie rusza się. 00:14:29:To zbyt wiele jak dla niego. 00:14:34:To nie ma żadnego sensu, Rachel. 00:14:37:Spędziłam 4 godziny na Internecie|i nie mogłam znaleźć ani jednego przypadku, 00:14:42:żeby serce 16-latki tak|po prostu stanęło. 00:14:46:Rozmawiałam z trzema różnymi|lekarzami i żaden z nich 00:14:49:nie mógł mi powiedzieć co dokładnie|stało się mojej córce. 00:14:57:Ona była blisko... 00:15:00:...z tobą. 00:15:02:- I Aidan'em.|- Ona się tobie zwierzała... 00:15:06:Tak, ale ona nigdy|nie powiedziała nic... 00:15:08:...nic co by wyjaśniało|co się stało. 00:15:11:A ty możesz się tego dowiedzieć? 00:15:14:Tym się zajmujesz, prawda?|Zadawaniem pytań? 00:15:20:Rachel, proszę cię... 00:15:26:Widziałam jej twarz. 00:15:38:...wiedziałam o tym. Ona się tak|zachowywała, ale nie była szalona. 00:15:43:Nie wkładasz nikogo tak bez powodu|do kaftana jeśli nie zwariował. 00:15:46:Coś ją na śmierć wystraszyło. 00:15:50:Cześć. 00:15:54:Więc kto jest w szpitalu dla wariatów? 00:15:57:Becka.|Przyjaciółka Katie. 00:15:59:A racja, to ona z nią była. 00:16:02:Kiedy to się stało. 00:16:04:Więc jak myślicie|co one wtedy wyprawiały? 00:16:09:Dzięki. 00:16:11:Pamiętam, że jak ja byłam w tym|wieku, to razem z przyjaciółką 00:16:15:przemykałyśmy do mojego|pokoju i jarałyśmy. 00:16:18:- Myślicie, że może ona była...|- To nie o to chodzi. 00:16:23:- Tu chodzi o kasetę.|- Holden, nawet nie zaczynaj. 00:16:27:- Jaką kasetę?|- Taką, która cię zabija jak się ją obejrzy. 00:16:30:Daj spokój... 00:16:32:I co było na tej kasecie? 00:16:35:Najwyraźniej ja jej nie widziałem. 00:16:37:- Ale Katie ci powiedziała, że widziała tą kasetę?|- Nie Katie. 00:16:40:Ja to słyszałam od jej chłop... 00:16:43:Od kogo to słyszałaś? 00:16:46:Ona się spotykała z|takim kolesiem, Josh'em. 00:16:48:On chodził do klasy wyżej. 00:16:50:To była tak jakby tajemnica. 00:16:52:- Tak jakby?|- To gdzie on jest? Ten Josh? 00:16:54:- Czy on jest tu?|- Josh nie żyje. 00:16:56:Co? 00:16:59:- Co się stało?|- Przypuszczalnie sam się zabił. 00:17:04:W tym samym czasie co zmarła Katie. 00:18:28:Aidan... 00:18:30:Co ty tu robisz? 00:18:34:No chodź. Nie powinniśmy|przebywać w jej pokoju. 00:18:38:To już nie jest jej pokój. 00:19:19:"NEXT DAY PREMIUM"|WYWOŁYWANIE ZDJĘĆ 00:20:12:NASTOLATEK GINIE|PODCZAS UPADKU Z WIEŻOWCA 00:20:15:LICEALISTA Z REVERE GINIE WCZORAJSZEJ NOCY PODCZAS|UPADKU Z 7-GO PIĘTRA ZE SWOJEGO MIESZKANIA. 00:20:19:JOSH TURANDOT, 17 LAT, ZMARŁ OKOŁO 22.00|Z POWODU ROZLEGŁYCH OBRAŻEŃ GŁOWY... 00:20:32:DWOJE LICEALISTÓW Z REVERE ZGINĘŁO,|GDY ICH SAMOCHÓD ZJECHAŁ 00:20:36:Z MIĘDZYSTANOWEJ NR 5|I ROZBIŁ SIĘ NA DRZEWIE. 00:20:38:PRZYBLIŻONA GODZINA ZGONU OKREŚLONA NA 22.00|- 22.00... 00:20:43:Godzina śmierci.|Tylko tyle chcę wiedzieć. 00:20:45:Nazywała się Katie Ambrey.|Postaraj się trochę i daj mi ten czas. 00:20:48:Nic nie szkodzi, poczekam. 00:20:51:Nazwałaś go kutasem? 00:20:55:Niezłe słownictwo, co? 00:20:57:- Jesteś zwolniona.|- Nie, nie jestem. 00:20:59:- Tak, jesteś.|- Nie, nie jestem. Mam niezłą historię. 00:21:05:- O co chodzi?|- Tak, nadal czekam. 00:21:13:No dobra,|więc jaki jest czas zgonu? 00:21:21:22.00 00:21:26:SCHRONISKO "MOUNTAIN INN" 00:21:49:SCHRONISKO "MOUNTAIN INN" 00:22:02:- Witam, zastanawiałam się...|- Wybierz kartę. 00:22:05:Jakąkolwiek kartę.|No dalej. 00:22:09:Dobra, a teraz ją odłóż z powrotem. 00:22:11:Żebym ja nie widział. 00:22:18:- Ta karta?|- Nie. 00:22:22:- Cholera.|- Zastanawiałam się czy pamięta pan kogoś sprzed tygodnia? 00:22:27:A jest jakiś problem? 00:22:29:To moja siostrzenica, ona...|w pewnym sensie uciekła od rodziców... 00:22:34:Nie.|Mam tu jej zdjęcia. 00:22:37:To ona i jej znajomi. 00:22:39:Byli tutaj przez noc lub dłużej. 00:22:41:Tak, byli w domku numer 12. 00:22:44:Nie zapłacili. 00:22:46:I miałem mnóstwo skarg. 00:22:48:Głównie na włączony telewizor. 00:22:50:Obsługa...
une-raconteuse