1959_9.pdf

(823 KB) Pobierz
K le każtlji z W as je d zą c 1154to , r;jbfi mrożone czji tez mrożone o u o ie zdaje sob ie sprau-ę z iruo, jak
iriełkie znaczenie ui ««spodar* o ‘.u ialu u ej odgrj u a przenirsl thltiomrzji Dzii.ki u'fasnie siatkom-chlod-
niom, u,agoiiom-cliloilnioin i przerhou jjuanio .lrtukiilćir żiiunosf :ouj)t h ir tnelkich chłodniach poriou-fich
możliwe jest przesyłanie masła. mięsa i innm h s-rodkoir ziiunoAriou ueh. Dzięki chłodniom cali) <iui.il może
apozaprać sm aczne 1«л,1лц; ja k u'i,-mj|. prześpią s!ę jo je s z r - e ziele,1 e u- rhlodl'iarh, a polem dopiero
tu spci^alnycli pomieszczenia» li p ou u li dojrzewają l\Ma-ii;e brak inch win dojrzeiralru jcbi ni in przy­
czyną, ż e iu Polsce lak trudno o banan;]). Jak luielkie znat zenie 11-ają n anonti-chlodme, śuiadczji fa il, że
u samych Stanach Zjednoczonych jest k ill osel l}!bięci| u-agor.cu .4 et jalnie dtistosou.any< h d© pr/f-
iro/.eitia żijuinObci
Niczdc/nit od lrielko^ii chłodni jir/en:ijslcu ech Fpeijjlamjj toiaz częśiiej lodóirki domoire. które
przecież umoiliu'iajii nam iirzcchou'jiu'aliic żi,unosci ir gorące dni
W iele osiągnięć procmjislu chłodniczego zauCzicczanii) slauic'iuu •■ ziincinii francuskiemu, Charles
<
Tellierouii. Urodził się
hj
I82K r., i rale stroje ziiue posu lęcii zagadnieniom iu: kitli temperatur z umzględ-
nii niom zasiosouanja ich d o cclćiu przeji'jjbloujjili.
Poczta francuska uczciła pamięć uczonego
11
iidając u- ramach serii
. slau mich liczoujjch XIV i XX irielni” spccjalnii znaczek. przedbiairia-
jącii ponrel псудао'РО na lic ©kręlu-eldodlii ( I I fr) Poza luiuznaczkiem
seria ta, klóra okazała się w 1956 r.. zamiera dalь/с irzij uarlości
Przedstawiają one: Cl М.ГаЬгс, słauoicgo enioinologn, tzjili uczonego
zajmującego się badaniem omaJóir (12 fr), dalej Canulle Flanuna-
rion. slaumego aslrononw na ile ohscnratoriuni astronomiczni go
(10 fr) ©raz.^PauIa Salialicr, ehemika. laureata Nubia (1912 r ) Na
znaczku luitlzumi lakże 7.ifcladjj p n ca^io n 'c, stosujące jeo,o nu-tmlę
W artość znaczka 30 fr.
SPIS TREŚCI
I. K ącik filatelisty. — 2. Jak wytwarzamy energię elektryczną. — 3. Czarodziejska kula. —
4 I ’ rzy ulicy Słonecznej 3 zgasło światło. — 5. Fizyka na weselu: Opór ośrodka, — 6. Chemia
w naszym demu: Niewidzialna siła. — 7. Lądem morzem i powietrzem. — 8. W yn iki konkur­
su. — 9. Łatw o trudne łamigłówki: Tajemniczy zapalnik. — 1U. Skrzynka Pocztowa: Do Rodzi-
ciiw i Nauczycieli. — 11. Z e świata. 12. Kącik Najmłodszego Konstruktora: Budujemy prąd­
nicę. — 13. Konkurs.
r
ELEKTRYCZNA.
Czy m o że b y ć w y go dn iejsza lam pa
niż la m p a elektryczna? N a cisk a sz guzi­
czek — la m p a z ap a la się, naciskasz
p o w tórn ie — gaśn ie. Kiedy tylko ze­
ch cesz, m o że sz j ą z apalić lu b zgasić.
Ś w iatło je j je st ja sn e , b iałe . L a m p a nie
w y dzie la sw ęd u , n ie trzeba je j czyścić,
napełniać, o b c in a ć knota, ja k
tu
la m pie
naftow ej.
T ak , la m p a elektryczna to n a p ra w d ę
m ielkie u łatw ien ie życia..
A kuchenka elektryczna? T o
o gro m n e w y go d y.
także
f
i
n ie cięższe. M u sielibyśm y w szy scy w i ę ­
cej p r a c o w a ć i gorzej żyć.
D lateg o w ła śn ie en ergia elektryczna
je st w dzisiejszych czasach — oprócz
po żyw ien ia, da ch u n a d g ło w ą i o dzieży —
je d n ą z najbardziej po dstaw om ych p o ­
trzeb czło w iek a.
Wytum rzanie en ergii elektrycznej to
w ielk ie zadanie, k tórem u k ażde c y w iliz o ­
w a n e społeczeństw o p o ś w ię c a n a jw ię ­
ce j starań I z a b ie g ó w . W naszy m kraju
d okonaliśm y w dziedzinie elektryfikacji
o grom n ej p racy. N ie ch cę W a s n u dzić
danym i statystycznymi, w ię c tylko krótko
p o w iem , że w po ró w n an iu z o kresem
p rzedw o je n n y m
pro du ku jem y
o k o ło
W szystkie ujynalazki z w iąz an e z elek­
trycznością — czy to b ęd zie silnik elek­
tryczny, czy p o c ią g elektryczny, elek­
tryczne żelazko, odkurzacz, lo dó in k a —
ms7ystkie o ne b e z w yjątku, du że czy
m ałe, o dzn ac zają s ię tą n iezw y k łą w y -
g o d ą Ш p o słu g iw an iu się, tą czystością
ш p rac y .
A ileż je st takich m ynalazków elek­
trycznych, k tó ie s ą w o g ó le bezkonkuren­
cyjne! P o c ią g m o że b y ć także p a ro w y ,
żelazko n a w ę g le d rz ew n e, la m p a —
naftouja, k u chenka — w ę g lo w a itd.
A le radio, telefon, teletuizja, tele graf —
żeby m ym lenić tylko najbardziej roz ­
p o w sz e ch n ion e — to s ą urządzen ia,
które n ie m ają sm oich „nieelektrycz­
n y ch ” o dpoun ednikóiu.
A ja k ie korzyści cze rp ie z energii
elektrycznej przem yśli Kiedy móurimy:
„p rz em y sł’
m amy n a m y śli fabryki,
tu których p ra c u ją m ilion y elektrycz­
nych pom ocnik óu j p o d najrozm aitszy­
m i postaciam i!
K ie u leg a w ątpliw o ści, że ż ycie nasze,
pozbau ńone tych m ygód i ułatwień,
ja k ie d a je elektryczność, b y ło b y znacz­
o siem razy w ięc ej energii elekt jucznej.
W y b u d o w a liśm y w ie le elek trow ni i cią ­
g le bu du jem y dalsze, gd y ż nasz r o z ­
w ijający się przem y sł po trzebuje coraz
to w ię c e j elektryczności.
N a jcz ęście j spotykanym w P o lsc e ty­
p e m elektrow ni s ą elektrow nie cieplne.
W ę g la m am y przecież p o d dostatkiem,
a rzek, które na dają s ię d o w y b u d o w a ­
n ia n a nich elektrowni w o d n y ch , m am y
rac ze j nie w ie le. D lateg o w ła śn ie n a j-
ih a Ы М ш иуйа,
U u v b in C L
U
P r a d td c a
ru m
fo r m
jo tb r
Ш
ош Ь ш а Ь / '
P cd en n k o
rb m
fta
u -ę
krO <X*M ?
ум л ол ’
"
U X X ty Сп1<Л Л Ъ М *2
c z ęściej bu du jem y elek trow nie cieplne
i o n ic h ch ciałb ym W a m opow ie d z ie ć.
D a w n o ju ż m inęły czasy, k iedy w elek­
t row n ia ch cie pin y cb prac oic ały m a­
szyny p a ro w e poru sz ają ce prądnice,
czyli m aszyny, które w y tw a rza ją en ergię
elektryczną. D zisia j po w sze ch n ie sto­
s o w a n e s ą d o tego ce lu turbiny pa ro w e.
T a k ie turbin y nauczyliśm y s ię ju ż b u d o ­
w a ć tu kraju
daw n iej, przed w o jn ą ,
s prow a dzaliśm y jo z a dro gie pieniądze
z zagranicy.
T u rb in a pa ro m a p rac u je uj len sp o s ó b ,
że p a ra w y iw o rz o n a ш k otle skie ro w an a
zostaje n a łopatki u m ieszczon e pro m ie -
niom o n a k ole, które n a z y w a się w irn i-
kiem . P rom ień iouiit — to znaczy lak, ja k
um ieszczon e s ą szprych y
i d
kole. P a ra
uderz ając tu łopatki ujirnika o b ra c a go,
a je d n o cz eś n ie sam a rozpręża s ię i o ch ła­
dza. P o w ykonaniu p ra c y p a ra p r z ep ły w a
d o w ielk ieg o zbiornika, z w a n e g o k on ­
densatorem , ui którym z n a jdu ją się
rurki z c h ło d n ą m o dą. P a ra skrapia się
i z b ie ra n a dn ie kondensatora, skąd
p o m p y przetłaczają j ą
i .
po w rotem d o
kotła. Tutaj zostaje z n o w u zam ieniona
u j parę, przechodzi n a łopatki w irnika
turbiny itd. ie s t to tzu\ o b ie g zam knię­
ty — w c ią ż ta sa m a w o d a z asila kotły.
Dzięk i tem u n ie tw orzy s ię na i c h ś cian­
k ach k am ień k otłow y, który m ożna
ła tw o z a o b s e r w o w a ć uj każdym czajniku,
w ła śn ie dlatego, że notujem y w nim
co raz to ś w ie ż ą w o d ę . K am ień kotło­
w y — ja k ła tw o zrozu m ieć — je st b ard z o
n iepożądan ym go ściem i «llatego stara­
my s ię g o z a w s ze lk ą ce n ę unikać.
T u rb in a s p i „ęgnięta je st z prąd nicą.
T o znaczy o b ra c a ją c s ię o b ra c a je d n o ­
cześn ie prąd nicę, która w y tw a rza prąd
w y so k ie g o napięcia. M a o n tę w aż n ą
zaletę, że m o żn a g o prz esyłać n a duże
o d leg ło śc i b e z w ięk szy ch strat (zalety
tej n ie p o sia d a p rą d niskiego napięcia,
który m o że l>yć roz p ro w ad z o n y tylko
w najbliższym sąsiedztw ie). Aie chociaż
p r ą d w y tw arzan y je st w p rąd n icy po d
w y so k im napięc ie m kilku tysięcy w o i-
tó w , to je st to je sz c z e
za
m ało d la b ard z o
d łu gich linii p rzesyłow y ch . D lateg o na­
pięc ie p o d w y żs z a s ię je s z c z e raz za
p o m o c ą tran sfo rm ato ró w d o w y s o k o ­
ś c i k ilkudziesięciu tysięcy w o lt ó w , a na­
w et i w ięcej. P rąd pły n ie lin ią w y so k ie go
na p ięc ia dziesiątki i setki k ilom etró w —
n ieraz w idzieliście z ap e w n e taką linię,
z aw iesz on ą n a potężnych m asziach stalo­
w y ch .
N a m iejscu z ap o trze b ow a n ia energii
(n p . w w ielk im m ieście zasilan ym z o d ­
ległej elek tro w ni) z n a jdu ją się z n o w u
transform atory, a le teraz działanie ich
je st ja k g d y b y o d w ró c o n e : o bniżają
o n e napięcie, gd yż o dbiornik i prądu
(silniki, lam py, grzejniki itd.) ze w zględu
n a bezpieczeń stw o p ra c u ją p o d n a p ię­
cie m niskim — tak n a z yw a m y n apięcie
220 w o ltó w .
C a ły ten system je s t do M ad nie o b li­
czony, gd y ż id z ie o to, a b y przesyłać
en ergię eiektiyczną tanio, a sum y, które
tu w c h o d z ą w grę, s ą olbrzy m ie. W o b e c
tego najm niejszy pro cen t oszczędno ści
*est b a rd z o po ż ąd a n y i w y ra ż a się
w d z iesiątk ach tysięcy złotych.
W i e i e rzeczy, o k ló ry cb W a m tutaj
opow ie d z ia łem , m usicie p rzyjąć „ n a
w ia rę ” . S ą to b o w ie m s p r a w y trudne,
ab y j e c a łk o w ic ie zrozu m ieć, trzeba
ju ż du żo um ieć. D o p ie r o studenci p o li­
technik zaczynają s ię w n ic h d o b rze
o rientow ać,' g d y u cz ą się, a b y zostać
w przyszło ści inżynieram i. A le w s z y ­
stkie zagadn ienia z w iązan e z en ergią
elektryczną, z je j w y tw a rza n iem i r o z ­
syłaniem s ą tak w aż n e (i c h y b a cieka­
we?), iż w a rto n a w e t w W a s z y m w iek u
co śk o lw iek o tym w ied z ieć .
D ia te go napisałem ten króciutki arty ­
kuł. Jeśli W a s
zaciek aw ił, a m acie
ja k ie ś d alsze pytania — z w ró ć c ie się
d o redak cji. Chętnie W a m o dpo w iem y.
Mer
łnź. Rajmund Sosiński
Ko-uoł dostarcza parу do turbiny. P o przejściu przez łopatki para zostaje skierowana do kondensatora,
gdzie skrapla się stykając sic z rurkami, tu których. płynie chłodna woda. Woda z rurek kondensatora
ogrzana przez parę phinie do uiezy chłodniczej, gdzie oziębia się i z powrotem tłoczona jest d o kon­
densatora. Para skroplona u; kondensatorze już jako tooda tłoczona jest do kotła. Prądnica sprzężona z tur­
bine uiytiuarza prąd elektryczny, kióry zostaje przesłani) d o transformatora. Transformator zamienia go na
prąd mysokiego napięcia, po czym prąd ten zostaje przesiany linią ujysokiego napięcia.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin