Marek Karpiński - Najstarszy zawód swiata - historia prostytucji.pdf

(1625 KB) Pobierz
NAJSTARSZY ZAWÓD WIATA
HISTORIA PROSTYTUCJI
Marek Karpiński
NAJSTARSZY ZAWÓD
ŚWIATA
HISTORIA PROSTYTUCJI
Marek Karpiński
Copyright © Marek Karpiński, 1997
Ali rights reserved. No part of this publication may be reproduced
or transmitted in any form or by any means, including
photocopying and recording, or by any information storage or
retrieval system, without permission in writing from the publisher
and copyright holders.
Lemur is na imprint of Puls Publications Ltd (London)
ISBN1
859170641
Printed and bound in Great Britain by Cox and
Wyman, Reading, Berkshire
„Iwanie Nikofajewiczu, czy wiecie, kiedy u nas dobrze będzie?" A
kiedy? - ja na to. „Kiedy kurwy z zagranicy do nas zaczną
przyjeżdżać. To w ekonomii znak nieomylny. Nie
żadne
tam
Marksy ani Friedmany, to wszystko plewy. Ale kiedy kurwy
zagraniczne do Rosji zaczną się zlatywać, to będzie znaczyło,
że
ekonomia na nogi stanęła.
One
wiedzą najlepiej..."
(Sławomir Mrozek
Miło
ć
na Krymie)
WST P CZYLI O PARZE
M SKICH TRZEWIKÓW
Kiedy byłem przewodnikiem pewnego japońskiego profesora.
Ten ółtoskóry d entelmen z wyj tkow pilno ci badał witryny
sklepów z butami. W owych siedemdziesi tych latach nie byli my a
tak obuwnicz pot g , aby zaimponować Nipponowi. Zapytałem
wi c, ciekawy, co te jest na owych wystawach a tak interesuj cego.
Ceny - odpowiedział. Wyja nił, e wykrył pewn prawidłowo
ć
i
weryfikuje j we wszystkich odwiedzanych przez siebie miejscach na
kuli ziemskiej. Prawidłowo
ć
ta głosi, e niezale nie od rynku cena
pary m skich trzewików równa si cenie usługi erotycznej
wiadczonej przez zawodow pracownic . Nie wiem, czy w Polsce, po
uwolnieniu cen, t tez mo na by jeszcze utrzymać. Wiem natomiast,
e problem wiadczenia usług seksualnych jest problemem ze wszech
miar ciekawym.
Potrzeby seksualne człowieka nale
bowiem do najbardziej
podstawowych, takich jak zaspokajanie głodu, pragnienia i poczucie
bezpieczeństwa czy potrzeba ciepła. Musz być zaspokajane przez
wszystkich i zawsze. Jest jednak pewna cecha, która wyró nia ten blok
potrzeb od wszystkich innych. Mieszkać i grzać si , zbierać, polować
czy nawet uprawiać rol mo na, od biedy, samotnie. Do realizacji
potrzeb seksualnych (je eli pomin
ć
nieszcz snych na ladowców
biblijnego Onana) konieczna jest druga osoba. Rolnik mo e obywać
si ziemi , wod i słońcem. B dzie mu wzrastać i plonować zbo e -
usługi erotyczne za zawsze nam kto wiadczy. Nie jest to stosunek
człowieka z natur . To s stosunki mi -
dzyludzkie w najbardziej podstawowym znaczeniu tego słowa. Z czasem
owo wiadczenie przybrało rutynowe formy, sprofesjona-lizowało si . I
tak powstał najstarszy zawód wiata: prostytucja.
Stosunki erotyczne miały miejsce niemal od zarania wiata. I to
wiata w darwinowskim rozumieniu pocz tku. Słabszym z biologii
przypominam, e nawet pierwotniaki potrafi rozmna ać si inaczej ni
przez podział. A zatem nie płciowa natura jest wyznacznikiem tej
wiekowej profesji (choć nikt nie neguje znaczenia seksu). Wydaje si ,
e znamienne s tu dwie cechy. Po pierwsze, stosunek erotyczny
nast puje bez wyboru, z ka dym. Po drugie za , nast puje on w zamian
za wiadczenia, jest honorowany. wiadczenia takie mog być
wypłacane tak w pieni dzu, jak i w innych dobrach. Fakt, e panna
młoda wychodzi za m
za byle kogo (i wiadczy mał eńskie
powinno ci) w zamian za apana e - jest tematem dla moralistów. Nie
czyni to jednak profesji -
einmal ist keinmal-^ak
powiadaj Teutoni.
Konieczna jest powtarzalno
ć.
I to jest trzecia znamienna cecha.
Je eli istnieje najstarszy zawód wiata - akurat w kwestii jego
istnienia niedowiarków brakuje - to jego historia b dzie równie histori
ludzko ci. Prawda, e jednostronn ; prawda, e nie wyczerpuj c . Ale
ciekaw .
Zgłoś jeśli naruszono regulamin