supernatural.1004.hdtv-lol.txt

(23 KB) Pobierz
[13][34]{C:$ff9e5e}WCZEŚNIEJ
[34][68]"Wilkołaki przemienione|/do czterech pokoleń od czystokrwistego
[68][89]/są mniej zdziczałe|/i mogą przemieniać się
[89][117]przed, po i w trakcie|cyklu Księżyca".
[117][128]/Człowiek za dnia,
[128][154]/a w nocy zezwierzęciała maszyna|/do zabijania.
[154][166]/Wilkołaki są wściekłe.
[166][199]/W tym wszystkim najlepsze jest to,|/że wiemy, jak je ubijać.
[204][220]Jedna taka kulka,|prosto w serce.
[220][234]/Dean jest demonem.
[239][272]Nie wiem, jak to robisz|i jakiej czarnej magii użyłeś,
[272][312]/ale zapamiętaj - uratuję brata|/albo zginę próbując.
[312][327]Przestań!|To koniec.
[331][361]Stałem się tym,|czym ty już jesteś.
[361][374]Co to znaczy?
[374][392]/Wiem, co zrobiłeś,|/gdy mnie szukałeś.
[392][420]/Który z nas|/jest prawdziwym potworem?
[428][453]Ty naprawdę możesz być|gorszy ode mnie.
[463][503]/Jeszcze dużo przed nami.|/Możesz to sobie ułatwić.
[503][522]Co z nim zrobimy?
[525][553]/Rytuał czystej krwi|/to jedyna znana mi kuracja.
[588][603]Wyglądacie na zmartwionych.
[609][620]Witaj z powrotem, Dean.
[620][661]Może lepiej odpocznij trochę,|zanim wrócisz do pracy.
[699][736]{C:$ff9e5e}TERAZ
[785][824]www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[825][861]DURHAM, WASZYNGTON
[1406][1472]- Dziewczyno, skradłaś moje serce.|- Coś w tym jest, skarbie.
[1486][1497]Co jest?
[1596][1613]{C:$ff9e5e}.:: GrupaHatak.pl ::.
[1613][1639]{C:$ff9e5e}Supernatural [10x04] Paper Moon|PAPIEROWY KSIĘŻYC
[1639][1660]{C:$ff9e5e}Tłumaczenie: k-rol|Korekta: neo1989
[1843][1895]- Muszę cię o coś zapytać.|- Dawaj.
[1897][1975]Byłeś skopany, podrapany, dźgnięty,|opętany, zabity...
[1984][2040]- A skręciłeś sobie łokieć?|- To nie takie zwykłe skręcenie.
[2041][2062]I to był pieprzony demon,|tyle że...
[2063][2071]Tyle że co?
[2081][2128]Przez ten temblak|zrobiła się z ciebie beksa?
[2128][2151]No weź...
[2252][2307]- Jak się trzymasz?|- Jak politycy koryta.
[2334][2362]Poważnie, wszystko gra.
[2367][2404]W bagażniku mamy jeszcze|trzy skrzynki.
[2409][2452]Robimy sobie wakacje.|Nasza najlepsza decyzja w życiu.
[2460][2485]Wypijmy za to.
[2591][2631]Widziałeś poranną gazetę?
[2636][2653]Może to sprawka zwierzęcia.
[2653][2689]Trzy ofiary w jednym miasteczku|w ciągu miesiąca.
[2696][2727]Racja.|Powinniśmy kogoś wezwać.
[2734][2765]- Mądrze.|- To załatwione.
[2790][2827]Albo możemy to szybko sprawdzić.
[2832][2876]- Rutynowy zwiad bez komplikacji.|- W końcu zawsze tak jest.
[2885][2960]Dobrze robimy, że tu jesteśmy|i spędzamy razem czas.
[2968][2998]Ale muszę pracować.
[3003][3014]Potrzebuję tego.
[3071][3131]Ale powiadomisz mnie,|jeśli cokolwiek pójdzie nie tak.
[3131][3156]Masz moje słowo.
[3315][3340]Panowie.
[3354][3383]Nie będę kłamać.|Cieszymy się, że jesteście.
[3387][3414]Pewnie cały czas|macie z czymś takim do czynienia.
[3414][3432]O tak, zdecydowanie.
[3433][3473]Widywałem szopy w pokojach rekreacyjnych|i niedźwiedzie w basenach, ale to?
[3473][3485]Nie mam pojęcia.
[3564][3592]Od czego zaczniemy?|Może jakiś wyrąb?
[3592][3613]- Czapy lodowe?|- Bitcoiny?
[3639][3662]Obama.
[3667][3698]Opowiedz nam o tych atakach.
[3699][3718]Podobieństwa,|coś dziwnego.
[3718][3745]Dziwne było to,|jak były do siebie podobne.
[3745][3780]Chłopaków dosłownie rozerwano.|Zniknęły serca.
[3781][3806]- W sensie...|- Zapewne je zjedzono.
[3830][3843]Żadnych świadków?
[3844][3871]Ataki na rynku i parkingu|nastąpiły bardzo późno.
[3871][3921]Ale w barze były takie tłumy,|że ktoś poza Tommym musiał coś widzieć.
[3921][3943]- A co widział?|- Niewiele.
[3944][3975]Zresztą Tommy nie jest|zbyt wiarygodnym świadkiem.
[3975][4000]Opowiada wszystkim,|że widział jakąś dziewczynę,
[4001][4025]idącą z Barkerem na tyły baru|i ją też coś rozszarpało.
[4025][4052]- Więc była druga ofiara?|- Jasne...
[4052][4065]tyle że Tommy to pijak.
[4066][4087]Nie było ciała,|DNA ani śladów krwi.
[4088][4120]Nic na to nie wskazywało.
[4120][4152]Zaraz wracam.
[4153][4172]Brakujące serca.|Śmierdzi wilkołakiem, nie?
[4172][4190]Dość bezczelne|nawet jak na nich.
[4191][4228]- Myślisz, że to robota dziewczyny?|- Dowiedzmy się.
[4248][4295]Szalałem z Barkerem|na motorach i nie tylko od dawna.
[4295][4337]Przeczuwał, że jego koniec|nie będzie za ciekawy.
[4337][4380]Ale śmierć przez jakieś zwierzę?|Tak nie powinno być.
[4386][4409]Powiesz nam,|co się wydarzyło?
[4410][4426]To była zwykła impreza.
[4426][4442]Barker wyszedł|i nim się spostrzegłem,
[4442][4467]wszyscy krzyczeli,|a on leżał w strzępach.
[4467][4499]Podobno myślałeś,|że była w to zamieszana dziewczyna.
[4502][4522]- Myślisz, że też zginęła?|- Nie.
[4544][4598]- Więc nie było żadnej dziewczyny?|- Tego nie powiedziałem.
[4614][4649]- Nie jesteśmy z policji.|- Odznaka to odznaka.
[4655][4710]Wiedz też,|że widujemy różne dziwactwa.
[4711][4730]Takie,|których nie da się wytłumaczyć.
[4731][4768]W połowę byśmy nie uwierzyli,|gdybyśmy nie widzieli na własne oczy.
[4774][4804]Nie musisz mieszkać w tym mieście.|Znosić wyśmiewania się.
[4807][4860]Mówię tylko, że to nie musi być|aż tak szalone, jak ci się zdaje.
[4860][4922]Gdyby ktoś wam powiedział,|że widział ducha, uwierzylibyście?
[4932][4964]Załóżmy,|że wierzymy we wszystko.
[4989][5014]Ostatniej nocy przejeżdżałem|obok starej farmy Sturgesa.
[5014][5052]Myślałem o przejażdżkach z Barkerem.
[5052][5082]- Widziałem ją.|- Kogo?
[5085][5096]Tę dziewczynę.
[5096][5113]- Po ataku?|- Tak.
[5113][5138]Stała tam cała w krwi|i gapiła się na mnie.
[5138][5187]Zawróciłem myśląc,|że może była ranna,
[5187][5216]ale już jej nie było.
[5235][5262]Zniknęła jak duch.
[5266][5294]Guzik mnie obchodzi,|co mówią gliny.
[5295][5322]Była tam.|Jadła.
[5322][5354]To pieprzony duch.
[5511][5547]Duchy nie rozrywają ludzi na strzępy.
[5567][5616]Ten wszarz nie skończy|na wszamaniu Synów Anarchii.
[5616][5663]- Lubi niegrzecznych chłopców.|- Poczekaj, aż spotka nas.
[6117][6163]/Nie ignoruj mnie.|Oddzwoń natychmiast.
[6163][6177]Nie tak powinno być.
[6178][6228]Przerabiałam to już|i nie zamierzam...
[6344][6367]Co?
[6423][6431]Kate?
[6592][6623]- Wiem, kim jesteście.|- Gratulacje.
[6624][6649]Po zajściu w szkole sądziłam,|że mi odpuścicie.
[6649][6673]To było|zanim zaczęli ginąć ludzie.
[6674][6690]- Co?|- Ktoś widział cię w barze,
[6691][6715]zanim pobawiłaś się w Wolverine'a.
[6716][6741]No to niespodzianka.|Jesteśmy.
[6746][6809]Miałaś być grzeczna, Kate.|Co się stało?
[6809][6830]Coś się zmieniło.
[6831][6883]Próbowałam być twarda,|ale głód był zbyt silny.
[6884][6900]Zbyt silny.
[6900][6929]Nikt nie dał mi podręcznika,|jak być wilkołakiem.
[6930][6949]Póki co świetnie sobie radzisz.
[6949][6971]Łamiesz serca,|a potem je zjadasz.
[6972][7017]Byłam zdana na siebie.|Ewoluowałam.
[7017][7050]Tak nazywasz|zabijanie niewinnych?
[7051][7090]Cokolwiek zamierzacie,|po prostu to zróbcie.
[7322][7349]Zostaw to mnie.
[7356][7375]Dlaczego?
[7375][7418]Myślę, że powinieneś|tym razem odpuścić.
[7418][7466]- O czym ty gadasz?|- Nie jesteś gotowy, Dean.
[7505][7557]/Był kolejny atak|w sali gimnastycznej.
[7558][7586]Ofiarą jest ochroniarz.|/Metoda ta sama co poprzednio.
[7587][7605]- Kiedy?|/- Krew ofiary była ciepła,
[7606][7641]gdy zastępca tam dotarł,|/więc nie więcej niż godzinę temu.
[7642][7677]Dziękuję.|Będziemy w kontakcie.
[7678][7710]- Mamy problem.|- Inny niż ta wilkołacza Barbie?
[7723][7758]Po drugiej stronie miasta|tuż przed zmrokiem doszło do zabójstwa.
[7758][7794]Jak Kate zdążyła tu wrócić...
[7794][7824]- Sądzisz, że to nie ona.|- Sam nie wiem,
[7824][7860]ale z tego, co mi wiadomo...
[7871][7882]Niech to!
[7889][7918]Skoro nie ona zabija,|to czemu zgrywa winną?
[7918][7943]Może jest z watahą|i próbuje ich chronić?
[7949][7973]Słono by za to zapłaciła.
[7973][8008]Dwie sekundy|i poszłaby do piachu.
[8008][8027]- Co to?|- Jej telefon.
[8028][8075]Zobaczmy, do kogo dzwoniła,|gdy przyjechaliśmy.
[8081][8126]/Tu motel Lincoln.|/Czym mogę służyć?
[8288][8329]O co ci chodziło,|że niby nie jestem gotowy?
[8330][8358]Nie chciałem niczego zaczynać.
[8358][8394]Moim zdaniem o to chodziło|w naszym odpoczynku.
[8394][8434]Jasne, rozumiem.|Nie masz się o co martwić.
[8453][8489]Ale muszę zapytać.|Co z tobą?
[8491][8532]- A co ma być?|- Jesteś gotowy?
[8535][8567]- A czemu miałbym nie być?|- Przez Lestera.
[8579][8589]Lestera?
[8590][8607]Żona mnie wywaliła.
[8607][8629]/Nie było seksu|/od czterech miesięcy.
[8630][8652]Przynajmniej ze mną.
[8652][8682]Możesz się zemścić.
[8682][8714]Kto i po co mnie przyzywa?
[8715][8730]Lester, nie!
[8731][8754]Zabij moją żonę,|a moja dusza jest twoja.
[8754][8780]Kim jesteś?
[8796][8852]Jesteś głupim demonem!|Pracujesz dla mnie.
[8874][8912]Mówisz serio?|Chodzi o Lestera?
[8919][8949]Nie zrozum mnie źle.|Też nie chcę niczego zaczynać.
[8950][8999]Ale może powinniśmy|o tym pogadać.
[9005][9047]Tyle że nie ma o czym.
[9158][9188]Myślałem, że skoro zaczęliśmy trudne tematy,|może chcesz pogadać o gościu,
[9188][9221]- który przez ciebie sprzedał duszę.|- A którego potem zabiłeś.
[9222][9243]- Mówimy o tym samym?|- Byłem demonem.
[9243][9285]No co ty?|Nie wiedziałem.
[9286][9319]Lester prędzej czy później|zapłaciłby za to.
[9319][9337]Więc w zasadzie|winny nadal jesteś ty.
[9338][9372]Czego ty chcesz?
[9373][9398]Nie cieszy mnie to.|Ale musiałem cię znaleźć.
[9398][9431]Skoro musiałem nagiąć|kilka zasad...
[9431][9457]- Przejść na ciemną stronę mocy.|- Jasne.
[9458][9473]Nazywaj to, jak chcesz.
[9473][9491]Żeby była jasność,|nie narzekam.
[9491][9523]Właściwie to całkiem na odwrót.
[9542][9572]- Między Lesterem i innymi...|- Nie było innych.
[9583][9646]Tak czy siak,|może obaj potrzebowaliśmy wolnego.
[9692][9726]Jest dobrze.
[9852][...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin