{1}{1}23.976 {701}{796}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {797}{839}movie info: XVID 624x384 23.976fps 699.7 MB|/SubEdit b.4040 (http://subedit.prv.pl)/ {2671}{2817}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Przed prawem stoi strażnik. {2817}{2922}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Człowiek prosty przychodzi.|Prosi o przyjęcie. {2959}{3106}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Ale strażnik nie może go wpuścić.|Czy człowiek może mieć nadzieję,|że będzie mógł wejść kiedy indziej? {3111}{3210}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Być może", powiada strażnik.|Człowiek próbuje zajrzeć|przez drzwi wejściowe. {3216}{3317}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Uczyli go, że każdy|powinien mieć dostęp do prawa. {3333}{3413}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Proszę nie próbować wejść|bez mojego pozwolenia",|mówi strażnik. {3422}{3528}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Jestem bardzo potężny, choć najmniej|ważny ze wszystkich strażników. {3540}{3634}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}W każdym kolejnym korytarzu,|przy każdych kolejnych drzwiach,|każdy strażnik... {3640}{3699}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}jest potężniejszy od poprzedniego." {3713}{3830}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Za pozwoleniem strażnika, człowiek|siada pod drzwiami i czeka. {3919}{3974}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Czeka przez lata. {4028}{4140}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Oddaje wszystko co posiada,|w nadziei, że przekupi strażnika, {4140}{4208}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}który nigdy nie zapomina zaznaczyć:|"Biorę co mi dajesz, {4216}{4309}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}tylko po to, żebyś nie miał poczucia,|że czegoś nie załatwiłeś." {4347}{4419}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Spędzając tak długie lata,|z zegarkiem w ręku... {4421}{4501}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}człowiek nauczył się|rozpoznawać nawet pchły|w futrzanym kołnierzu strażnika. {4543}{4648}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}A dziecinniejąc na stare lata,|prosi je... {4656}{4758}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}by przekonały strażnika,|żeby go wpuścił. {4767}{4846}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Wzrok ma przyćmiony,|ale w ciemności zauważa blask, {4856}{4932}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}nieśmiertelnie płynący|od drzwi prawa. {4932}{4977}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Teraz, kiedy umiera... {4977}{5097}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}wszystkie jego doświadczenia|koncentrują się w jednym pytaniu,|którego nigdy nie zadał. {5097}{5147}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Mruga na strażnika.|Strażnik mówi: {5147}{5230}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Jesteś nienasycony.|Czego znowu chcesz?" {5238}{5319}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Każdy człowiek dąży do prawa",|mówi człowiek. {5333}{5404}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Jak to się dzieje,|że przez tyle lat... {5415}{5486}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}nikt inny nie ubiegał się|o przyjęcie?" {5567}{5650}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Nie słyszy już dobrze,|więc strażnik wrzeszczy mu do ucha: {5656}{5709}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}"Nikt, prócz ciebie,|nie mógłby zostać przyjęty. {5732}{5898}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Nikt inny nie mógłby przejść|przez te drzwi. Były przeznaczone|tylko dla ciebie. {5967}{6047}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}A teraz...|będę je zamykał." {6262}{6376}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Ta właśnie historia|została opowiedziana w "Procesie". {6430}{6509}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Można powiedzieć, że logika|tej historii... {6527}{6567}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}to logika snu. {6621}{6646}{F:Verdana}{S:30}{Y:i}{C:$00FFFF}Koszmaru. {7327}{7379}Panno Burstner? {7545}{7599}Spodziewał się pan|panny Burstner? {7606}{7682}Ależ nie. Co za pomysł.|Skądże. {7724}{7786}Wymienił pan jej nazwisko. {7801}{7860}- Kiedy?|- Jak wchodziłem. {7877}{7945}To jej pokój. {7962}{8053}Co pan tu robi?|Kim pan jest? {8059}{8115}Czy panna Burstner często wchodzi|przez te drzwi nocą? {8122}{8176}Nigdy. {8195}{8281}Klucz ma pani Grubach. {8282}{8342}Niech pan ją spyta.|Gdzie ona jest?|Czy wie o panu? {8343}{8388}Pani Grubach! {8389}{8456}Spodziewał się pan|pani Grubach? {8463}{8542}Nie spodziewałem się nikogo.|A najmniej pana. {8559}{8587}Dokąd pan idzie? {8645}{8714}Pani Grubach powinna wiedzieć,|że w środku nocy... {8714}{8772}obcy buszują po jej mieszkaniu. {8775}{8859}Kierował się pan w stronę|pokoju panny Burstner.|Mówił pan, że to jej pokój. {8861}{8913}Tak, chciałbym wiedzieć|co się tam dzieje. {8920}{8968}Teraz jej nie ma. {8972}{9076}Nic dziwnego. Często późno wraca.|Bardzo późno. {9172}{9212}Pan jest z policji? {9224}{9298}- Późno wraca?|- Proszę bez pochopnych wniosków. {9303}{9359}- Jakich wniosków?|- Godziny otwarcia... {9365}{9410}nocnego lokalu|nie od niej zależą. {9412}{9455}Wróci już tylko patrzeć|i na pewno sama... {9455}{9494}odpowie na pańskie pytania. {9547}{9569}Pan jest z policji? {9569}{9637}Czemu pan myśli,|że chcemy jej stawiać pytania? {9644}{9707}Nie mam o tym zdania. {9727}{9790}Nie mam z tym nic wspólnego.|Ledwie znam pannę Burstner. {9812}{9885}Jesteśmy współlokatorami. {9911}{9997}- Ma jakieś kłopoty?|- Jakie kłopoty? {10014}{10076}Pan sądzi, że przyszliśmy tu|do panny Burstner? {10090}{10177}Chyba nie do mnie.|Czy też? {10273}{10350}Pan niczemu nie przeczy|ani nie potwierdza. {10367}{10435}Stoi pan i gapi się na mnie|w mojej prywatnej sypialni. {10477}{10507}O 6:14 rano. {10547}{10643}Miałbym się na to godzić?|Nawet się pan nie przedstawił... {10652}{10700}nie wylegitymował.|- Czy to nie pańska powinność? {10705}{10750}Moje papiery są w porządku. {10788}{10822}Niech pan sam zobaczy. {10847}{10884}Czemu się pan nie ubiera? {10935}{11007}Mam swoje zwyczaje. {11007}{11085}I ubieranie się o 6:15 rano|do nich nie należy. {11109}{11200}Nie ma już jednak nadziei na sen. {11219}{11327}- Dokąd pan idzie?|- Kąpię się rano,|jeśli musi pan wiedzieć. {11366}{11430}- A co?|- Jeśli nie chce się pan|ubrać przy mnie... {11443}{11504}Ubieram się w łazience. {11551}{11611}- Dlaczego?|- Bo tam ciepło... {11617}{11677}a w przedpokoju zimno.|Są jeszcze pytania? {11706}{11755}Czemu chce się pan|ubierać w przedpokoju? {11787}{11828}Dlaczego w przedpokoju? {11853}{11942}Nie chcę. Ale gdybym się nie ubrał|po kąpieli w łazience... {11947}{12055}musiałbym przejść przez|przedpokój pełen przeciągów... {12065}{12167}w lekkim szlafroku,|prosto z ciepłej wanny. {12227}{12277}Pan mówił, że chce się|ubrać w przedpokoju. {12277}{12317}- Nie, nie.|- Nie mówił pan? {12331}{12391}Niech będzie.|Zresztą po co się ubierać? {12402}{12429}Nigdzie pan nie pójdzie. {12437}{12467}Jest pan aresztowany. {12560}{12605}Jestem formalnie oskarżony? {12613}{12672}Tego ja nie mogę zrobić. {12677}{12725}O co jestem oskarżony? {12731}{12784}To musi pan uzgodnić z inspektorem.|Właśnie wszedł. {12789}{12845}Zostało przeciwko panu|wszczęte postępowanie. Do czasu... {12851}{12952}wezwania na przesłuchanie,|uda się pan do swojego pokoju.|- Jestem w swoim pokoju. {12952}{13000}- Nic na to nie poradzę.|- Ma pan tu dużo ładnych koszul. {13000}{13046}Proszę ich nie ruszać. {13071}{13122}Lepiej by pan oddał rzeczy nam. {13122}{13192}Po oficjalnym zajęciu|zabiorą je do komendy {13192}{13241}i nie będzie pan wiedział|co z nimi... {13245}{13310}Nieuczciwość i łapownictwo,|pan rozumie. {13313}{13355}- A my jesteśmy przyjaciółmi.|- Jasne. {13358}{13407}Dałby pan choć kilka koszul? {13429}{13487}To jakiś kawał? {13487}{13557}Wymyślny żart kolegów z biura. {13559}{13607}- Są tam.|- Kto? {13742}{13799}Jesteście z mojego biura? {13819}{13967}Kto was sprowadził?|Policja? {13970}{14024}Co ci urzędnicy|mają z tym wspólnego? {14029}{14087}Rebenstein, Culy i Caminer. {14088}{14137}- Zostawcie te zdjęcia.|- Co to? Dama z kanarkami? {14137}{14192}- To jej matka. Z branży.|- Też mi branża. {14194}{14227}Nie ruszać jej rzeczy! {14275}{14343}Co pan tu robi, Rebenstein? {14350}{14445}Inspektor uważa, że lepiej|jeśli pójdą do biura z panem. {14457}{14545}Żeby nikt nic nie zauważył. {14560}{14615}Mam iść do biura|będąc aresztowany? {14620}{14680}To nie powinno przeszkodzić w pracy.|Na tym etapie. {14681}{14712}Kazał mi zostać w swoim pokoju. {14717}{14747}Czytał z niewłaściwej kartki. {14849}{14892}To zresztą nic ważnego. {14958}{15061}Nie pamiętam nic,|co można by mi zarzucić. {15103}{15176}To omyłka, jakaś błahostka. {15336}{15421}Kto mnie oskarża?|To jest pytanie. {15473}{15521}- O co panu chodzi?|- Jakie wy macie prawo? {15522}{15575}O to niech się pan nie martwi. {15597}{15660}Nie znajdziecie tu|wywrotowej literatury... {15666}{15744}czy pornografii.|Niech pan nie rusza płyt! {15768}{15852}- Co to jest?|- Mój pornograf... fonograf. {15860}{15910}Co to jest? {15916}{15977}Kolista linia z czterema otworami. {15992}{16055}Nie kolista, raczej jajowata. {16064}{16127}- Niechże pan tego nie pisze.|- Jajowata? {16133}{16199}Mamy nie notować, bo pan tak chce? {16202}{16250}"Jajowata"!|Nie ma takiego słowa. {16255}{16317}Pan zaprzecza, że pod dywanem|jest jajowaty zarys? {16322}{16377}- Wszystkiemu zaprzecza.|- Pan Grubach był dentystą. {16422}{16485}O, przyszła.|Pani Grubach... {16538}{16590}- To był gabinet doktora Grubacha.|- Nieważne. {16590}{16608}Nie może tu wejść. {16618}{16680}W tych czterech miejscach|był przyśrubowany fotel dentystyczny. {16728}{16771}Chce pan dobrej rady? {16776}{16832}Żeby tamci słyszeli. {16842}{16892}Chce pan pieniędzy?|To źle pan trafił. {16899}{16953}- Wszyscy tak mówią.|- Mówię o łapówce. {16958}{16976}Nie popieram. {16979}{17032}Chwileczkę, czy prosiłem,|żeby mi pan coś dał? {17053}{17130}Wychodzimy. Nie będzie pan nam|sprawiał kłopotów, prawda? {17193}{17244}- Pani Grubach?|- Dzień dobry, panie K. {17253}{17304}- Śniadanie gotowe.|{f:Verdana{s:30}{y:i}{c:$00FFFF}- Niec...
paaaluch