00:01:42:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:46:Vash the Stampede? 00:01:50:No. Mówiš, że|facet z $$60 miliardami za głowę... 00:01:54:...pojawił się w Dankin. 00:01:56:Nie słyszałe? 00:01:58:No i co się stało? 00:02:00:Mówiš, że miasto zostało rozwalone! 00:02:03:Dankin zostało przykryte ciałami. 00:02:06:Grabarz tak się wzbogacił, że|zbudował sobie dom z drewna! 00:02:11:Szaleństwo! 00:02:13:A czego się spodziewale? 00:02:15:Zadzierać z Vash'em|to jak tańczyć ze mierciš. 00:02:20:Zabija kobiety i dzieci|i wybiera miasto, które mu się spodoba. 00:02:26:"Człowiek tajfun",|idealne imię dla niego! 00:03:03:Co kur... 00:03:56:Nareszcie cię znalazłem! 00:04:13:"Człowiek za $$60 miliardów" 00:04:18:MIASTO DANKIN 00:04:23:Jedna noc i popatrz na to. 00:04:25:Nie wierzyłem plotkom,|ale on naprawdę jest jak tajfun. 00:04:29:Ponad połowa miasta zniszczona! 00:04:33:Straszna szkoda. 00:04:36:-Przynajmniej dał zarobić grabarzom.|Ilu rozwalił 100? 200?|-Właciwie to nikogo. 00:04:41:Ranni sš niezliczeni,|ale nikt nie zginšł. 00:04:46:Widać nie potrzeba Boga|do cudu. 00:04:50:Jak wyglšdał? 00:04:53:Krótkonogi,|zakolczykowany olbrzym w czerwieni. 00:04:57:Osobicie go nie namierzyłem. 00:05:01:Dzięki. 00:05:03:Cokolwiek zrobisz|trzymaj się z daleka od niego.|Dla własnego dobra. 00:05:07:Czerwień... 00:05:08:Sub z www.asg.of.pl 00:05:09:-WYJCIE Z FELNARL 10mil-|Obszar Dankin. 00:05:11:Mieszkańcy udajcie się|do przypisanych schronów. 00:05:15:Następne informacje o 13:30. 00:05:18:A teraz proszę posłuchajcie muzyki. 00:05:37:Co podać? 00:05:39:Banana sunday. 00:05:42:Gateau mille-feuille|z herbatš Ceylon! 00:05:49:Posłuchajcie paniusie żart|nie wyjdzie dopóki nie zamówicie mleka! 00:05:53:A my wam damy tyle "mleka"|ile zechcecie! 00:05:57:Ale nie za darmo! 00:06:02:Ale my nie chcemy mleka.|Ja chcę herbatę Ceylon. 00:06:07:Hej! 00:06:09:Wybacz! 00:06:10:Ty niezdarna suko! 00:06:16:Zerwałam kolejnš szelkę. 00:06:18:Masz zapasowš, prawda?|Musisz być ostrożniejsza. 00:06:21:Będe! 00:06:22:-Kim ona jest?!|-Potworem! 00:06:25:Przy okazji, proszę pana, słyszałymy, że|Vash the Stampede był w Felnarl... 00:06:31:Vash? Kim jestecie? 00:06:34:Takie dwie niewinne istotki|i polujš na te $$60 miliardów nagrody? 00:06:39:W żadnym wypadku. 00:06:40:Jestemy tu w interesach. 00:06:42:Interesach? 00:06:45:Osobicie go nie widziałem... 00:06:48:... ale mówiš, żę opucił|miasto przed witem. 00:06:51:Mowiš, że udał się na wschód. 00:06:53:Czy możesz powiedzieć|jak wyglšdał? 00:06:57:Mierzył około 3 i pół metra. 00:07:01:I miał irokeza. 00:07:06:Miał też dziesištki pomocników... 00:07:08:... i jest najgorszym typem kobieciarza. 00:07:13:Przepani! 00:07:14:Człowiek z dużš broniš|i irokezem. 00:07:17:To na pewno on! 00:07:23:Gdzie on polazł? 00:07:25:-Miasto FELNARL- 00:07:26:Znajdcie go,nawet jeli|będziecie musieli wszystko przekopać! 00:07:29:Ale Szefie, naprawdę mylisz, że|ten tchórz to on? 00:07:34:Nie wierzę w to.|Chodmy. 00:07:39:Odważny jeste|żeby mi rozkazywac. 00:07:43:Widziałe w co był ubrany?|Macie go dorwać! 00:07:46:Znajdcie go albo skręce ci kark! 00:07:49:Tak Szefie! 00:07:59:Mylałem, że się uduszę! 00:08:01:Ty!!! 00:08:05:Wybaczysz mi, na pewno. 00:08:07:O mało co... 00:08:23:...a mnie nie rozwalilicie. 00:08:26:To cud, że mi sie udało. 00:08:29:Znalazłem go! Jest tam!!! 00:08:33:Idealnie! 00:08:39:Myli, że jest mieszny. 00:08:42:Zastrzelcie go. 00:08:48:Jestem głodny. 00:08:51:Ale uparci, nieprawdaż? 00:08:57:Ha ha ha! Stoje tu|jak tarcza strzelecka! 00:09:08:Ty... 00:09:09:Nie ruszaj się!|Mam cię na celowniku! 00:09:13:Szefie, on jest tutaj!!! 00:09:15:Eee, lepiej żeby|opucił broń po cichutku. 00:09:19:Zapomnij! 00:09:20:Napewno nie lubisz bólu? 00:09:21:Przywykłem do niego. 00:09:22:Twoja żonka i dzieci|na pewno sš zapłakane. 00:09:25:Nie mam żony,|a rzadna dziewczyna|nawet nie spojrzała w mojš stronę. 00:09:29:Co za samotne życie! 00:09:32:Przecież mówię... 00:09:35:... giń. Dla naszego szczęcia. 00:09:42:Nie mogę tego zrobić. 00:09:44:Padnij! 00:09:54:S-Szefie! 00:09:57:Dobra robota. Winszuję. 00:10:01:Skrzywdziłe swojego kumpla.|Gdzie tu sprawiedliwoć?|(Co za ból.) 00:10:05:Nie jestemy kumplami,|jestemy partnerami w przeznaczeniu! 00:10:09:Moje szczęcie|jest jego szczęciem. 00:10:12:To takie piękne. 00:10:14:No dalej, strzelaj... 00:10:16:... chyba, że ta wielka spluwa|jest tylko na pokaz. 00:10:20:Nie znoszę krwi.|Na sam jej widok mdleję! 00:10:24:W porzšdku! Zobaczymy co się stanie|kiedy zobaczysz własnš. 00:10:30:Ty! Przytrzymaj go w imię|mojego szczęcia! 00:10:40:Widzicie jaki on jest oddany? 00:10:45:Auć, au! 00:10:46:Mógłby być delikatniejszy? 00:10:50:Dobrze. Teraz tylko|dostarczyć go federalnym. 00:10:56:Ju, hu! Będziemy bogaci! 00:11:05:Kobiety? Jego przyjaciółki? 00:11:09:Chcš naszej nagrody? 00:11:12:Dalej, wchodzimy. 00:11:14:Tak, przepani! 00:11:27:Czego? 00:11:29:M-Miło P-Pana P-Poznać! 00:11:32:Jestem Meryl Stryfe z Zakładu|Ubezpieczeń Bernardelli. 00:11:38:A ja Milly Thompson! 00:11:40:Proszę przyjšć ten|symbol dobrej woli! 00:11:43:wietnie, przepani! 00:11:45:Czego tu?|Jestecie z nim? 00:11:50:Nie! Jestemy reprezentantkami|Towarzystwa Ubezpieczeniowego Bernardelli. 00:11:54:Szukamy Vash'a... 00:11:56:Co? 00:12:01:W końcu cię znalazłem|moja $$60 miliardowa pięknoci, ... 00:12:06:... Vash the Stampede. 00:12:11:Jestem Ruth Loose... 00:12:13:...łowca nagród|zwany też "Constance Rifle". 00:12:17:Vash the Stampede,|przyszedłem po twojš głowę. 00:12:21:Że co?! 00:12:22:-Przepani!|-Jest le. 00:12:24:Chyba co przegapiłem. 00:12:38:To zaszczyt spotkać ciebie,|Vash the Stampede. 00:12:42:Twoja głowa zaczyna już|przypominać banknot. 00:12:46:Ale nie wiń mnie za to,|przecież jest warta $$60 miliardów. 00:12:51:Co zrobimy, przepani? 00:12:52:S-Się wie!|Zatrzymamy ich! 00:12:55:Eee... 00:12:56:Hej! Mówisz, że|nazywasz się Ruth? 00:12:58:Posłuchaj! 00:13:00:Cieszę się, że lubisz swojš pracę,|ale się zdeka spóniłe. 00:13:04:Proszę wysłuchać... 00:13:06:Spóniłem? Nie wydaje mi się. 00:13:11:Idioto! Gdzie celujesz?! 00:13:13:W $$60 miliardowš czaszkę. 00:13:15:Nie bšd kretynem! 00:13:19:Szef, Vash?!|Skšd ci to przyszło do głowy? 00:13:23:Nie jestem, aż tak głupi,|żeby słuchać jakiego sługusa. 00:13:26:To kiepski żart. 00:13:28:To jest mieszne. Skończ marnować mój czas. 00:13:32:Nie ruszaj się! 00:13:34:Krótkonogi,|zakolczykowany olbrzym w czerwieni. 00:13:38:To ty jeste Vash the Stampede! 00:13:40:O czym ty gadasz?! 00:13:42:Vash jest blondynem|w czerwonym płaszczu z dużš spluwš! 00:13:46:N-Nieprawda! 00:13:48:Vash to facet|z dużš broniš i irokezem! 00:13:53:Dziwne. 00:13:55:Plotki się nie pokrywajš. 00:13:57:Co teraz? 00:13:58:Co teraz?! Musimy wierzyć|w to co słyszałymy. 00:14:01:Ale... 00:14:04:Pod rzadnym pozorem nie jestem Vashem! 00:14:06:Szefie, patrz! 00:14:07:Federalni płacš $$60 miliardów|za Vash'a the Stampede, żywego lub martwego. 00:14:14:Mogę cię zabić,|jeli chcesz. 00:14:18:Blondyn, czerwony płaszcz, duża broń. 00:14:23:Rozumiem. Chcesz na mnie napać... 00:14:27:... Vash! 00:14:28:Co? 00:14:30:Wybrałe nawet fałszywe imię!|Niezły plan! 00:14:33:Huh? 00:14:35:To musi być on!|Brać go! 00:14:40:Już rozumiem. Dlatego przeżyłe|tak długo. 00:14:46:Rozwalić go!!! 00:14:56:Gnój! 00:14:57:Nie nadwyrężaj szczęcia! 00:15:09:Człowiek tajfun znowu w akcji!|Co zrobimy, przepani? 00:15:13:Co zrobimy?! Pewnie, że... 00:15:15:... uciekniemy! 00:15:17:Puki jest życie,|jest i nadzieja! 00:15:22:Musimy dać w miecie|sygnał do ewakuacji, albo... 00:15:26:Ale, przepani, czy my przypadkiem|nie porzucamy naszych obowišzków? 00:15:29:Właciwie to tak,ale jeli|nie skontaktujemy się z miastem... 00:15:34:Mmm, pysznoci! 00:15:35:Skšd je masz?! 00:15:37:Dzięki! Włanie robiłem się głodny!|Danke, danke! 00:15:40:Nie przybyłymy tu,|żeby cię ratować! 00:15:46:Więc co tu robicie?|Podobajš się wam tacy faceci? 00:15:50:Obawiam się, że jeste w błędzie!|Jestemy tu w interesach! 00:15:55:Jestemy inspektorami do spraw|katastrof w Zakładzie Ubespieczeń Bernardelli! 00:15:59:Więc czemu ubezpieczeniowcy|szukajš przestępcy? 00:16:02:Było ponad 300 katastrof|zwišzanych z Vash'em the Stampede. 00:16:08:Zdajesz chyba sobie jakie to|ryzyko dla firmy ubezpieczeniowej. 00:16:14:No, ciężka sprawa. 00:16:16:Więc jetemy tu po to,|żeby mieć go pod 24h nadzorem... 00:16:21:... żeby powstrzymać dalsze zniszczenia! 00:16:24:24 godzinne CO?! 00:16:27:Co nie tak? 00:16:28:-N-Nic!|-Wiem! 00:16:32:Czy w zamian za to i pšczki,|mógłby ostrzec ludzi w miecie? 00:16:38:Nawet pożyczę ci thomas'a. 00:16:40:Wracacie tam? 00:16:41:To nasz obowišzek. 00:16:51:Wyglšda na to, że to już koniec. 00:16:54:Dzięki Bogu|obyło się bez strat. 00:16:56:Ale czy łowca nagród|nie zginšł? 00:17:00:Tak, to smutne. 00:17:02:Więc jak go podejdziemy tym razem? 00:17:07:To trzydziesta paczka! 00:17:09:wietna robota, przepani! 00:17:11:Jeli jeste kulturalny,|to nie ma się czego obawiać. 00:17:21:Macie tupet, żeby przychodzić|tu po tym wszystkim! 00:17:23:Eee, proszę przyjšć|ten symbol dobrej woli! 00:17:27:Gdzie ten facet,|który uciekł z wami? 00:17:30:R-Rozdzielilimy się w połowie drogi 00:17:32:Było cholernie ciężko go namierzyć. 00:17:35:Co ja ci takiego zrobiłem, Ruth?! 00:17:38:Ty! 00:17:39:Jak to możliwe, że żyjesz?!|Przecież walczylicie? 00:17:42:Zdalimy sobie sprawę z naszych błędów. 00:17:44:Naszych?! Przecież to ty|wszystko spieprzyłe! 00:17:50:Słuchaj!|Dzielimy się 70/30! 00:17:53:Nie zpominaj o tym! 00:17:56:O co tu chodzi? 00:17:57:-Dobra, idziemy!|-Jednš chwilę. 00:18:03:Pr...
Nevendar