psychoanaliza.docx

(17 KB) Pobierz

Nieświadomość i język (psychoanaliza) Zofia Mitosek

- „Jestem tam, gdzie nie myślę” Lacan

- dwudziestowieczna humanistyka odsuwa na dalszy plan zainteresowanie podmiotem twórczym i jego wpływ na dzieło

- rozkwit psychologii: psychologia postaci oraz behawioryzm

- odkrycie nieświadomości i procesów sublimacyjnych (przełom; za sprawą medycyny)

- psychologizm - utożsamienie przedmiotu kultury z mnogością przeżyć, które złożyły się na jego powstanie lub odbiór  ß koncepcja Zygmunta Freuda (1856-1939)

- psychoanaliza zajmowała się strukturą osobowości ludzkiej i jej emocjonalnymi bodźcami

- „szkoła podejrzeń” - orientacja myślowa polegająca na demistyfikacji iluzji i kłamstw świadomości, na badaniu świadomości fałszywej, na odkrywaniu w podkładach psychiki tego co jawne i tego co ukryte (Marks, Nietzsche, Freud)

- Freud odkrył funkcję naturalnych popędów w działaniach człowieka, zajął się badaniem dialektyki iluzji i prawdy poprzez poszerzenie świadomości jednostki

- Marks dążyło uwolnienia praktyki i świadomości poprzez poznanie konieczności historycznej

Opowieści oraz sny pacjentów poddawane były interpretacji, która tłumaczyła ich zachowania i lęki.

W takiej sytuacji psychoanalityk staje się interpretatorem - tłumaczy tekst, którym jest cudza opowieść (opowiedziany sen). Analogicznie w procesie interpretacji tekstu literackiego, interpretator może być tym, kto odkrywa i tłumaczy nieświadomy (nieoczywisty) sens dzieła.

W ujęciu Freuda psychoanaliza miała bardzo szeroki wymiar: podlegały jej nie tylko opowieści pacjentów i sny, ale ogół ludzkich zachowań, w tym procesy twórcze. Oznacza to, że każde dzieło jest mocno powiązane z twórcą, jest wyrazem jego nieświadomych popędów. Co ciekawe - pragmatyści zauważyli, że także interpretacja (odczytanie tekstu, czyli tworzenie tekstu interpretacji na bazie tekstu literackiego) jest uwarunkowana popędami interpretatora.

- Freund traktował człowieka jako osobowość a nie tylko jako egzemplarz gatunku, jego psychika składa się ze sfery popędów (Id), sfery kontrolowanych zachowań (Ego) oraz z pola zinterioryzowanych norm i zakazów społecznych (Superego)

Ego stanowi następną część aparatu psychicznego, oscylując pomiędzy tym co nieświadome (popęd), a społeczną etykietą. Ego jest łącznikiem pomiędzy rozumem, a namiętnością.

Superego jest obrazem wewnętrznego sumienia, w którym odzwierciedlenie znajdują wszystkie, dotychczasowe zakazy (społeczne, kulturowe czy rodzicielskie).

Libido jako pierwotna energia seksualna ma ogromny wpływ na naszą psychikę. Zakłócenia na poziomie libidynalnym są przyczyną chorób psychicznych. Psychoza jest skutkiem nieumiejętności pogodzenia sfery libido z rzeczywistością, nerwica zaś objawia się wówczas, gdy występują zakłócenia pomiędzy reprezentantem biologicznego popędu a wewnętrznym sumieniem.

Wyparcie objawia się spychaniem pewnych impulsów, pragnień czy wspomnień, częstokroć mających seksualny charakter do sfery nieświadomości. Za pomocą wyparcia JA strzeże swoją świadomość przed utratą stabilności. Przez Freuda opisywane jest jako ciągle powtarzający się proces.

Metodolodzy badań literackich dzięki koncepcji Freuda zaczęli wykorzystywać teksty literackie, a nawet biografie autorów jako symboliczną reprezentację nerwicy. Dzieło literackie w symboliczny sposób reprezentuje wówczas nieświadomy aspekt naszej psychiki. Twórczość spełnia tu więc funkcję katartyczną i broni psychikę przed światem zewnętrznym. Wykorzystuje w tym celu fantazję, która amortyzuje przykre doświadczenia. Tak widziany tekst literacki, który traci swą autonomiczność na rzecz autora ukazuje nam całe spektrum nieświadomych fantazji.

Freudowska psychoanaliza służy także do interpretowania objawów choroby. Spełnia zatem funkcję hermeneutyczną i zasadza się na szukaniu w tekście ukrytych znaczeń. Freud twierdził, że analizowanie marzeń sennych może prowadzić do odkrywczych wniosków, dotyczących zawiłości ludzkiej psychiki. W śnie pojawiają się bowiem pragnienia nieakceptowane z punktu widzenia świadomego JA, które jako zniekształcony obraz dają możliwość analizy prawdziwej natury. Metodolodzy badań literackich odkryli wiele analogii pomiędzy tekstem literackim a snem. Obie te struktury łączy niemożność dokładnej interpretacji i pewnego rodzaju zniekształcanie rzeczywistości. Odbiorca dzieła literackiego jest zatem skazany jedynie na stawianie hipotez i domniemywanie prawdziwych zamiarów autora.

- nieświadomość jest dziedziną wrodzonych popędów

- podświadomość to sfera treści akceptowanych przez świadomość, ale pozostająca poza kontrolą takich jak wspomnienia czy asocjacje

- świat Freunda to świat dynamiki i konfliktów, których przykładem mogą być napięcia między dążeniem do zaspokojenia potrzeb, a imperatywami moralnymi, przeciwstawianie zasady przyjemności zasadzie rzeczywistości à równowaga zachodzi dzięki Ego

- „praca snu” ma cztery fazy:

* kondensacja - zastąpienie mnogości przedstawień, przez jedno z nich w swej strukturze zawierające  elementy drugich

* przemieszczenie - proces w którym intensywność jednego przedstawienia może być osłabiona przez obrazy mniej nasycone, złączone z pierwszym na zasadzie skojarzenia

* figuracja - upostaciowienie  treści snu w symbole

* wypracowanie wtórne - polega na przerobieniu snu na względnie koherentny i zrozumiały scenariusz

- możliwością zaspokojenia popędu jest jego sublimacja, popęd zostaje oderwany od pierwotnych bodźców seksualnych i skierowany na cele czy obiekty społecznie uznane

à kultura nie jest sprzyja tej koncepcji, przeciwstawia się ona psychice indywidualnej w jej egoistycznych pragnieniach

Pierwsza praca Freuda o literaturze „Urojenia i sny” à poeci i pisarze poznają w sposób intuicyjny zjawiska do których nasza szkolna mądrość nie odważyła się jeszcze dotrzeć, artysta dzięki szczególnemu talentowi jest w stanie opisać fenomeny nieświadomości, dążenia i popędy, powieściopisarz koncentruje uwagę na swojej własnej duszy, wsłuchuje się uważnie w jej możliwości i ukazują ją artystycznymi środkami

Literatura odkrywa to co rządzi życiem ludzkim, a co jest ukryte przed samymi ludźmi czyli sfera nieświadomości. Dzieło literackie stanowi syntezę w centrum której znajduje się postać jako całość zachowań motywowanych na różnych poziomach, a zadaniem pisarza jest dotarcie do tych motywacji. Dzieło literackie jest przekaźnikiem rzeczywistości, która sama w sobie nie jest oczywista dla twórcy. (nieświadomość)

Psychoanaliza ma przywrócić racjonalny sens rzeczywistości i odkryć mechanizmy którymi kieruje się jednostka - takie samo zadanie powinna mieć literatura (funkcja racjonalizująco-poznawcza)

 

Postać literacka jako odbicie czy obraz skomplikowanych sytuacji psychicznych. Dzieło literackie jako tekst odsyłający do pewnej skomplikowanej rzeczywistości pozaliterackiej, odsyła w tym samym czasie do biografii autora, jest ekspresją jego psychiki.

Jung polemizuje z Freudem równocześnie przedłuża jego koncepcje. Oboje wiążą hipotezę o istnieniu nieświadomości.

Jung wiąże psychologię z literaturą w dwóch aspektach, z perspektywy dzieła i osobowości twórczej:

·        opis psychologicznej struktury dzieła sztuki

·        analiza psychologicznych uwarunkowań artysty

Obie płaszczyzny łączą się ze sobą, nie można jednak powiedzieć, że jedna wyjaśnia drugą. Osobista psychologia twórcy tłumaczy dużo w jego dziele, jednakże samego dzieła nie wyjaśnia. Jung odrzuca koncepcję dzieła literackiego jako symptomu, przejawu kompleksów czy traum pisarza.

Dzieła o najbardziej wątpliwej wartości literackiej psychologom często wydają się szczególnie interesujące”. Sztandarowy przykład to tzw. powieść psychologiczna. 

Tego rodzaju twórczość – „twórczość psychologiczna” – „ma za temat treść, która pozostaje w granicach ludzkiej świadomości, a więc na przykład jakieś doświadczenie życiowe, jakieś wstrząsające przeżycie, namiętność czy też w ogóle ludzki los, znany potocznej świadomości lub przynajmniej prawdopodobny. Prawdziwe dzieło sztuki, tzn. dostatecznie wizjonerskie wg kryteriów Junga jest właśnie świadectwem czegoś ponadjednostkowego. Mogą to być procesy przemian, takie jak początek New Age, może to być wyraz odwiecznego symbolu.

Tradycyjnie już autor Psychologii i literatury wychodzi od krytyki poglądów Freuda. Odczytywanie twórczości jako symptomu, jako neurotycznego świadectwa osobistych doświadczeń twórcy, jego manii i traum – po prostu dyskredytuje wartość sztuki. Tak odczytywana twórczość nie różni się znacznie od zwykłej nerwicy, patologii. W sumie, granicząc z nerwicą – jest w dobrym towarzystwie – bo, jak ironizuje Jung, „metoda freudowska w podobny sposób traktuje religię, filozofię…”

 

W pracach teoretycznoliterackich, podejmujących temat psychologii głębi, wciąż wspomina się psychoanalityczną koncepcję Freuda  jako najszerzej znaną oraz  najczęściej stosowaną. 
Na gruncie psychologii również trudno zajmować się koncepcjami stworzonymi przez uczniów Freuda bez przyjrzenia się ich źródłom, jakkolwiek nieaktualne i redukcjonistyczne by się dziś nie wydawały. Dlatego też, zanim przejdę do omówienia zastosowania koncepcji Carla Gustava Junga w badaniach literackich, chciałabym dokonać krótkiego przeglądu tendencji, jakie wystąpiły w literaturoznawstwie pod wpływem tez Freuda. 
Studia nad tym zagadnieniem pokazują, jak równolegle do koncepcji Freuda rozwijała się świadomość teoretycznoliteracka. 

Według Junga symboliczna treść zawarta w dziele nie tyle zaciera prawdę o człowieku, co przedstawia ją w całej okazałości, jako że dojrzała sztuka czerpie z archetypicznej zawartości nieświadomości zbiorowej – odwiecznej skarbnicy mądrości. Istota sporu między Jungiem a Freudem w tej materii jest zawarta w traktowaniu przez Freuda symbolem tego, co Jung nazwałby jedynie symptomem. Sens kultury w klasycznej freudowskiej psychoanalizie sprowadzał się najpierw do funkcji obronnej wobec wszechobecnej, pierwotnej natury, by zostać później sprowadzony do umożliwienia ujawnienia naturalnych popędów w sposób gwarantujący społeczną gratyfikację.  Jung zdecydowanie krytykuje sposób uprawiania krytyki literackiej charakterystyczny dla  omówionego wcześniej pierwszego etapu, kiedy to wnikano głęboko w życiorys i osobowość twórcy, by móc lepiej zrozumieć dzieło. 

Tak więc dzieło sztuki należy rozpatrywać jako formę twórczą swobodnie wykorzystującą wszelkie wstępne warunki jego istnienia. Jego sens i specyfika tkwią w nim samym, a nie w jego zewnętrznych warunkach; można niemal powiedzieć , że jest to istota, która człowieka i jego osobiste dyspozycje wykorzystuje jedynie jako płodną glebę; dysponuje jej siłami zgodnie z własnymi prawami i sama sobie nadaje taki kształt, jaki chce sobie nadać.” 

Poprzestające na tym podsumowanie poglądów Junga w omawianej kwestii byłoby jednak sporym uproszczeniem. Nie każde bowiem dzieło sztuki uważał za ponadjednostkową wartość  gotową do symbolicznej analizy.

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin