Na straganie - podział na role SCENARIUSZ.doc

(26 KB) Pobierz
Na straganie - J

Na straganie - J. Brzechwa          

Narrator: Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy

Szczypiorek: - Może pan się o mnie oprze, Pan tak więdnie panie koprze.

Koper: - Cóż się dziwić, mój szczypiorku leżę tutaj już od wtorku...

Narrator: Rzecze na to kalarepka

Kalarepka: - Spójrz na rzepę, ta jest krzepka!

Narrator: Groch po brzuszku rzepę klepię:

Groch: - Jak tam rzepo? Coraz lepiej?

Kalarepka: - Dzięki, dzięki panie grochu, jakoś żyje się po trochu.

                Lecz pietruszka - z tą jest gorzej, blada, chuda, spać nie może.

Seler: - A to feler

Wszyscy: westchnął seler.

Narrator: Burak stroni od cebuli, a cebula doń się czuli.

Cebula: - Mój buraczku, mój czerwony, czy byś nie chciał takiej żony?

Narrator: Burak tylko nos zatyka

Burak: - Niech no pani prędzej zmyka, ja chcę żonę mieć buraczą, bo przy Pani wszyscy płaczą.

Seler: - A to feler

Wszyscy: westchnął seler.

Narrator: Naraz słychać głos fasoli:

Fasola: - Gdzie się pani tu gramoli?

Brukselka: - Nie bądź dla mnie taka wielka

Narrator: odpowiada jej brukselka.

Marchewka: - Widzieliście - jaka krewka!

Narrator: zaperzyła się marchewka.

Marchewka: - Niech rozsądzi nas kapusta,

Wszyscy: - Co? Kapusta? Głowa pusta.

Narrator: A kapusta rzecze smutnie.

Kapusta: - Moi drodzy, po co kłótnie, po co wasze spory głupie - wnet i tak zginiemy w zupie.

 Seler: - A to feler

Wszyscy: westchnął seler.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin