Topinambur zupy.doc

(2762 KB) Pobierz

Topinambur? Zupa!

 

http://2.bp.blogspot.com/-N-q_V4Hgj5A/TWA-HXT3kHI/AAAAAAAADwI/H12eZ4HqtBU/s640/IMG_6719.JPG

 

Obiecałam Wam na dzisiaj zupę. Z topinambura. Spieszyć się muszę nim dzisiaj dopełni się ostatecznie. Będzie więc krótko.

Topinambur. Specyficzne, słodkawe warzywo, o czosnkowo-grzybowym posmaku. Pomyślałam, że dopełnię ten smak garścią leśnych grzybów i pieczarek. Złamię go trochę kwaśnością tamaryndowca. Zupełnie szczerze. Nie wszystkim smakowało. Przypadła do smaku tym lubiącym nowości, egzotyczne nuty i odmianę. Zupa. Ale jak zupa. Spróbujcie sami. 

Jutro będzie czekoladowo. Będzie też o targach książki, które odbywają sie właśnie w Brukseli. Zapraszam.

 

http://2.bp.blogspot.com/-lZtIfHQZdV8/TWBAJxxogII/AAAAAAAADwQ/jKiHmS3dU-Q/s400/IMG_6709.JPGhttp://2.bp.blogspot.com/-jTopDbxuJ4o/TWBCE6t6_fI/AAAAAAAADwU/vLDmgWJaMUo/s400/IMG_6715.JPG

 

 

Zupa z topinambura

 

Składniki:

1 kg bulwy topinambura

1 -1,5 l bulionu warzywnego

garść suszonych leśnych grzybów

2 posiekane drobno szalotki

kilka gałązek świeżego tymianku

200 g pieczarek

½ łyżeczki pasty z tamaryndowca, można zastąpić sokiem z limonki do smaku

odrobina kremówki, jeśli lubicie

 

http://4.bp.blogspot.com/-vboGP_gd6XA/TWBD-VQNVOI/AAAAAAAADwY/-8fL5eHd_tQ/s400/IMG_6716.JPG

 

Przygotowanie:

1.       Grzyby leśne myjemy, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 2 godziny.

2.      Pieczarki oczyszczamy, kroimy w plasterki.

3.      Topinambur obieramy. Myjemy. Kroimy w dużą kostkę.

4.      W głębokiej patelni lub żaroodpornym naczyniu podsmażamy szalotkę na odrobinie masła, dodajemy pieczarki.

5.      Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180°

6.      Kiedy pieczarki lekko odparują dodajemy topinambur i tymianek. Podsmażamy 10 minut. Zalewamy połową bulionu.

7.      Osączamy grzyby leśne, siekamy i dodajemy do zupy.

8.      Wstawiamy do piekarnika na ½ godziny.

9.      Rozrabiamy pastę z tamaryndowca w odrobinie bulionu i dodajemy do zupy.

10.   Rozcieńczamy zupę bulionem do konsystencji, jaką lubimy. Zabielamy, jeśli chcemy śmietaną. Podajemy.

 

http://3.bp.blogspot.com/-m5Y39ME-qtw/TWBFP3CkYFI/AAAAAAAADxE/jl081fixDMA/s640/IMG_6730.JPG

 

 

http://1.bp.blogspot.com/-YaAc-KiE6D4/TWBF9DyXUqI/AAAAAAAADxI/x5GJ0_SIKzo/s640/IMG_6735.JPG

 

 

 

Zupa z topinambura// Crème de topinambours au balsamicco

photo DSC06335_zps913380f9.jpg

 

 

 

W smaku genialna… oryginalna bo topinambur choć należy do tzw : dawnych i starych warzyw w latach powojennych stracił na popularności. Dziś wraca do łask i zasłużenie. Zupę podałam wczoraj na kolację ze zrdeukowanym Balsamicco… pyszności !

 

 

4 porcje

Szalotka

Biała część pora

500 g topinambura

Rosół z kury do pokrycia około 1 l

Śmietanka

Sól, pieprz

2 łyżki octu balsamicznego im starszy i gęstszy tym lepiej

Masło

 

 

photo DSC02451_zpsfaf1f548.jpg

 

 

Na łyżce masła podsmażamy posiekaną szalotkę i pokrojony por. Uważamy by nie nabrały koloru. Dorzucamy obrane i pokrojone topinambury, pokrywamy rosołem i gotujemy około 20 min. Miksujemy całość. Doprawiamy śmietanką, pieprzem.

 

Na patelni albo w garnuszku redukujemy ocet…w zależności od jego gęstości zajmuje to od 1 minuty do 10 minut… Jak ma konsystyencjć syropu rysujemy nim esy-floresy na powierzchni zupy…

 

 

Poniżej kilka przepisów z mojej strony www. Chcesz kupić bulwy daj znać, bo reklama tu chyba zabroniona.
Smacznego

abkontakt@o2.pl

Topinambur jako przystawka
Według Indian Cherokee, 6-8 porcji
Składniki:

0,5 kg bulw topinambura sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Umyć bulwy i skruszyć w lodowatej wodzie. Posypać solą i pieprzem do smaku.
Jeść biorąc do ręki jak rzodkiewki.

Zupa z topinambura
Według Indian Cherokee, 6-8 porcji
Składniki:

0,5 kg bulw topinambura ostrożnie umytych
2 pory umyte i pokrajane w plasterki
2 (5,4 grama) paczki rosołu kurzego
6 szklanek wody
2 łyżeczki soli
1/8 łyżeczki pieprzu
2 jajka lekko ubite

Wykonanie:

Podgotować bulwy przez 20 - 25 minut do zmiękczenia i pokroić na plasterki.
Obrać ze skórki i uformować małe, kuliste porcje. Ugniatać je aż do gładkości.
Złożyć uformowane bulwy topinambura, pory, rosoły kurze, sól, pieprz wraz z wodą w dużej brytfannie i gotować razem na wolnym ogniu przez 15 minut.
Wlać trochę gorącej zupy do ubitych jajek i razem mocno utrzeć, po czym przecierkę wlać do zupy. Mieszać około minuty i natychmiast podać.

Topinambur pieczony w gorącym popiele
6 porcji
Składniki:

0,5 kg bulw topinambura
masło, sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Umyć dobrze bulwy topinambura i każdą z osobna owinąć oddzielnie folią aluminiową.
Włożyć w żarzące się węgle. Piec przez 8 minut, obrócić i piec dalsze 8 minut.
Podawać gorące w zastępstwie ziemniaków, z dużą ilością masła, soli i pieprzu.

Topinambur smażony na oliwie z winogronami
6 porcji
Składniki:

0,5 kg bulw topinambura
1/2 szklanki oliwki sałatkowej
2 łyżki posiekanego szczypiorku
2 łyżki posiekanego koperku
1/2 łyżeczki soli
1/8 łyżeczki pieprzu
1/4 szklanki winogron

Wykonanie:

Umyć bulwy i podgotować przez 20 minut. Osączyć.
Włożyć bulwy do dużego, grubego garnka wraz z oliwką m szczypiorkiem i koperkiem.
Przyprawić solą i pierzem. Smaży, mieszając, przez 15 minut.
Dodać winogrona i gotować powoli przez 15 minut. Podawać jako gorącą sałatkę.

Sałatka z bulw topinambura
6 porcji
Składniki:

1/2 kg bulw topinambura, umytych i pokrojonych w kostkę
1/2 szklanki oliwki
1/3 szklanki wina gronowego
1 łyżka posiekanej pory
1 łyżka miodu
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu

Wykonanie:

Włożyć bulwy do dużej, drewnianej miski.
Wymieszać oliwkę z winem, porą, miodem, solą i pieprzem i przybrać tym bulwy topinambura.
Wymieszać i zostawić marynatę na okres 1 godziny w temperaturze pokojowej.
Ponownie wymieszać i podawać.

Niestety więcej przepisów się tu nie mieści, ale można je znaleźć pod adresem http://www.topinambur.orangespace.pl/#

Czytaj wiecej: http://www.kuchniaplus.pl/spolecznosc/forum/topic/topinambur_7-659#ixzz2OlaBoqbf

 

 

A teraz czas na topinambur. Dobrze pamiętam żółte kwiaty rosnące u sąsiadki pod płotem, ale dopiero stosunkowo niedawno dowiedziałam się, że jego korzenie są jadalne. Zapach tych korzeni przypomniał mi obrazki z dzieciństwa, dziwnym trafem głównie taplanie się w błocie ;) Zupa pochodzi z wyżej wymienionej książki.

 

Zupa z topinambura

(porcja dla 4 osób)

 

http://1.bp.blogspot.com/-tOZX49Yts_0/Ty8Ek3CLf9I/AAAAAAAAEx0/-tK_9UyATY8/s400/DSC_6126.JPG


800g korzeni topinambura
4 szalotki
10g masła
4 łyżki octu jabłkowego
1,6 l mleka (u mnie ryżowe)
sól i pieprz

"dressing"

100g orzechów laskowych
pęczek pietruszki
2 jabłka
200 ml skyr
2 łyżeczki miodu

Cebulę i topinambur kroimy w kostkę, podsmażamy na maśle. Dodajemy ocet winny i dusimy pod przykryciem kilka minut. Dodajemy mleko i gotujemy przez 30 minut. Blendujemy i dodajemy sól i pieprz do smaku. Podajemy z 'dressingiem': orzechy podpiekamy przez 10 min w piekarniku nagrzanym do 150 stopni, następnie rozdrabniamy je przy pomocy moździerza. Dodajemy posiekaną pietruszkę, jabłka pokrojone w drobną kostkę, skyr*, miód, sól i pieprz. I gotowe.

Szczerze mówiąc, to sól i pieprz pominęłam zarówno w zupie jak i 'dressingu'. Zupa nabrała intensywnego, słodkawego smaku (ponoć im dłużej gotujemy topinambur tym słodszego smaku nabiera), który jak dla mnie nie potrzebował już żadnego uzupełniania. Nie jestem w stanie stwierdzić, co zachwyciło mnie bardziej: smak zupy czy samego 'dressingu', który od tej pory będzie gościł u mnie częściej jako dodatek lub też danie samo w sobie. Polecam!

*Skyr to taki  niby twarożek z Islandii o rzadkiej konsystencji, ja zamiast niego użyłam maślanki, nie miałam nic innego

A gdyby ktoś szukał inspiracji na smakowitą zupę, polecam zajrzeć do Ministerstwa. Jest ich tam bez liku!

 

 

Zupa-krem z topinamburu i orzechów laskowych

https://lh4.googleusercontent.com/-PrBC_LTJxKg/TXJzqG_ZYUI/AAAAAAAAEdE/A-gP24KZoY4/s640/Potrawy+2011+433.jpg

 

O topinamburze czytałam już jakiś czas temu - po raz pierwszy na blogu Italia od kuchni, także u mojego kolegi, Jacinto, a później jeszcze widzałam przepis na zupę-krem na blogu Moja mała kuchnia i przepisy na blogu Gospodarnej Narzeczonej. Dobrze już wiedziałam, jak wygląda topinambur, dlatego od razu wpadł mi w oko, gdy robiłam zakupy w moim ulubionym sklepiku u Długowłosego Pana na targowisku przy Hali Mirowskiej. Ten malutki sklepik kryje prawdziwe skarby, które stopniowo odkrywam przy każdej kolejnej wizycie w nim. Pierwszy kontakt z topinamburem w tym sklepie nie zakończył się jednak jego zakupem, gdyż bulwy były malutkie i zasuszone. Długowłosy Pan narzekał, że topinamburem nikt się nie interesuje i źle się sprzedaje. Zachwalał też jego właściwości, m. in., że reguluje poziom cukru we krwi.

 

Na kilka miesięcy zapomniałam o topinamburze, aż do czasu warsztatów kulinarnych dla blogerów, na których spotkałam Gospodarną Narzeczoną. Zaintrygowało mnie podekscytowanie Gospodarnej, gdy jej powiedziałam, że w sklepiku u Pana koło Hali Mirowskiej można kupić topinambur. Gospodarna niebawem dokonała zakupu we wskazanym jej miejscu. Pomyślałam, że i ja muszę koniecznie kupić topinambur, bo jego smak musi być wyjątkowy, skoro znajoma blogerka tak się nim ekscytuje. Kupiłam więc i ja przy najbliższych zakupach u Długowłosego Pana i gdy ugotowałam zupę, uświadomiłam sobie, że byłam głupia, że przez kilka miesięcy lekceważyłam topinambur i nie skusilam się na kupienie go wcześniej, mając blisko stałe źródło jego zakupu. Mogłam zacząć eksperymenty z topinamburem kilka miesięcy temu.

 

Smak zupy, którą wczoraj ugotowałam, zachwycił mnie - jest to najlepsza zupa, jaką w życiu jadłam. Gospodarna, dziękuję za inspirację!

 

U Długowłosego Pana kupiłam jeszcze inne ciekawe warzywa, z którymi mam zamiar w najbliższych dniach poeksperymentować, a mianowicie oprócz wspomnianego topinambura także taro - jest to rodzaj ziemniaka (polska nazwa kolokazja), kawałek chińskiego melona na spróbowanie, który trochę przypomina dynię a trochę kabaczek. Na zdjęciu widać też pęczek skorzonery.

 

Jeszcze informacja o sklepiku - ceny w nim są przystępne. Za poniższe warzywa a także 2 ostre papryczki, 2 bulwy imbiru, spory pęczek świeżej kolendry, pęczek tajskiej bazylii, kilka listków limonki Kaffir, 2 łodygi trawy cytrynowej, 5 dkg anyżu gwiazdkowego zapłaciłam w sumie nieco poniżej 40 zł. Uważam, że to niedużo za taki bogaty zestaw egzotycznych produktów. Ten sklep to prawdziwy raj dla osób lubiących eksperymentować w kuchni.

 

https://lh6.googleusercontent.com/-nkgMYlWzHHQ/TXKkOWo-wsI/AAAAAAAAEdI/HJIpGTfS5oo/s640/Potrawy+2011+421.jpg

Moje ostatnie zakupy: po lewej taro, w środku topinambur, po prawej skorzonera, na dole kawałek chińskiego melona

Jak już wcześniej wspomniałam, z bulw topinamburu ugotowałam zupę. Skusiłam się na niebanalny przepis z dodatkiem orzechów laskowych. Jakby ktoś szukał przepisów na dania z topinamburem na stronach angielskojęzycznych, przyda się wiedzieć, że występuje na nich pod nazwami Jerusalem artichoke lub sunchoke.

 

Składniki:

4 porcje

 

- 6-8 bulw topinamburu (zależnie od wielkości)

- 1 łyżka masła

- 1 łyżka oliwy

- 1 duża cebula drobno pokrojona

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin