Żona dla Śmierciojada 1.6.pdf

(4665 KB) Pobierz
Meadager Galla Szalona
Żona
dla
Śmierciojada
Projekt okładki:
Oleńska
Mad Books
2005 – 2015
Żona dla Śmierciojada
Prolog: Sposób na Snape’a ............................................................................. 4
Odsłona I: Miss Hogwarts .............................................................................. 9
Odsłona II: Przebudzenie w piekle .............................................................. 25
Odsłona III: Poskramianie smoka ............................................................... 41
Odsłona IV: Oczy brutalnie otworzone........................................................ 63
Odsłona V: Małżeńska wizyta ..................................................................... 91
Odsłona VI: Hogwarts’ Love Story ............................................................ 116
Odsłona VII: Blaski i cienie życia pani Snape .......................................... 157
Odsłona VIII: Maskarada trwa ................................................................. 183
Odsłona IX: Tekstylna, czyli Radosne Boże Narodzenie Nietoperza ...... 216
Odsłona X: Malfoy Manor .......................................................................... 250
Odsłona XI: Zakochany wilkołak ............................................................... 277
Odsłona XII: Długi ozór kundla ................................................................. 306
Odsłona XIII: I nie grzesz więcej ............................................................... 337
Odsłona XIV: Rosół i człowieczeństwo ...................................................... 363
Odsłona XV: Kraina bez fałszu .................................................................. 390
Odsłona XVI: Tango libido ......................................................................... 439
Odsłona XVII: Yenlla potrafi! .................................................................... 459
Odsłona XVIII: Mael Bard Sings Tonight ................................................. 479
Odsłona XIX: Pozytywka ........................................................................... 511
Odsłona XX: Noc w operze ......................................................................... 526
Odsłona XXI: Hogwart na bis .................................................................... 548
Odsłona XXII: Ich prywatna arkadia ........................................................ 582
Odsłona XXIII: Wąż, Kruk i Nietoperz ..................................................... 652
Odsłona XXIV: Najbardziej samotny człowiek na świecie ....................... 716
Odsłona XXV: Dlaczego nie należy wierzyć kobiecie ................................ 782
Epilog: The Phoenix Disco Party ............................................................... 815
P
ROLOG
S
POSÓB NA
S
NAPE
A
Let it go, let it go
Can't hold it back anymore
Let it go, let it go
Turn away and slam the door
I don't care
what they're going to say
Let the storm rage on
(FROZEN:
Let It Go)
– Nie.
– Ależ Severusie!
– Powiedziałem NIE, dyrektorze! – wrzasnął nagle profesor Snape,
a ostrzegawcza nuta w jego głosie zamknęła usta nawet samemu Albusowi
Dumbledore’owi. – Podjąłem decyzję – dokończył spokojniej i odwrócił się
w stronę drzwi.
– Mój chłopcze, powinieneś to dobrze przemyśleć.
– Do ciężkiej cholery! – zaklął młodszy mężczyzna, zwracając się ponownie
ku przełożonemu, a jego oczy błysnęły niebezpiecznie. – Odkąd pamiętam, nic
innego nie robię i wie pan, do jakich wniosków doszedłem? Że mam zwyczajnie
dosyć – uciął gwałtownie i dla nich obu było całkowicie jasne, że niezupełnie to
chciał powiedzieć.
– Sev...
4
– Tak, dosyć! Jako Śmierciożerca mordowałem i torturowałem... Niech
pan się przestanie krzywić, doskonale pan o tym wie! Zmieniłem strony i co?
I moim głównym zadaniem nadal jest mordowanie i torturowanie! Nie tak miało
być. Nie. To. Mi. Obiecałeś!
– Severusie...
– Nie. Między tobą i Mrocznym nie ma żadnej różnicy. Żegnam.
– Ależ...
– NIE! Do cholery, NIE! Odchodzę. Mam gdzieś ten zasrany Zakon i ciebie
też. Odchodzę.
– Nie możesz. Jak...
– Mam to gdzieś! Nie rozumiesz? Nie zatrzymasz mnie. Jestem wolnym
człowiekiem, na pieprzonego Salazara!
Severus Snape jednym płynnym ruchem zerwał z siebie wierzchnią szatę
i cisnął ją z rozmachem pod nogi dyrektora. Stanął tak przed nim,
prawdopodobnie najpotężniejszym czarodziejem współczesnego świata,
rozczochrany, w zwykłych mugolskich spodniach i wystającej z nich wymiętej
koszuli.
– Udław się, Dumbel – wydyszał mu prosto w twarz, po czym szybko
wyszedł, trzaskając zamaszyście drzwiami.
***
Kolejne, zwołane naprędce, zebranie Zakonu Feniksa w gabinecie
dyrektora Hogwartu było wyjątkowo burzliwe.
– I on tak po prostu... – Nie mógł uwierzyć Remus Lupin.
– Wyszedł. – Wzruszyła ramionami Minerwa McGonagall. – Trzasnął
drzwiami i zniknął.
– Jak to zniknął? Opuścił szkołę? – dopytywał Syriusz Black.
– Nie. Tego nie mógł zrobić.
– Jasne, przecież nie ma
dokąd
iść – zakpił.
– Syriuszu! – syknęła dawna nauczycielka mężczyzny, marszcząc groźnie
brwi. – To są poważne sprawy, mógłbyś sobie chociaż raz darować. Nie jesteś
już małym chłopcem!
– Właśnie dlatego nie muszę już słuchać morałów, pani profesor – odgryzł
się naburmuszony pan Black.
– Łapa! – rzucił ostrzegawczo Lupin.
– Przestańcie się kłócić, na miecz Godryka! – odezwał się po raz pierwszy
Dumbledore i zmęczonym ruchem potarł czoło. – Severus może się jeszcze nie
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin