RowerTour NR122010.pdf

(33180 KB) Pobierz
W NUMERZE
»
KASZUBY
I
PODJAZD NA
PRZEŁĘCZ JUGOWSKĄ
I
NOWA
ZELANDIA
www. rowertou r.
pl
Ratownicy
medyczni:
Niosq pomoc
na rowerach
s.
64
.
na
zimę
s.
52
Przegląd
spodni
Rower
na haku
s.
56
Anna i Robb
Maciągowie
z Jedwabnego Szlaku
s.
67
W tym
przedświątecznym
czasie
życzę
Wam
szalonych
marzeń,
z których
powstają
realne plany,
oraz konsekwencji, odwagi i zdrowia,
aby móc je
realizować
.
Wesołych Świąt!
Drodzy Czytelnicy
W
grudniowym
numerze zapraszamy
Was
na
wyprawę
po
Islandii. Mimo
swojej egzotyki
to miejsce, do
którego
rodzimi
podróżn
icy
rowerowi
doci
e
raj
ą
coraz
częściej
.
M
yląca
może
być
i
ście
zimowa aura
na
okładce
-
dodam
tylko,
że
zdjęcie,
tak idealnie
wpisujące
się
w grudniowy
klimat,
zostało
wykonane w
ś
rodku
tegorocznego lata. Z
I
s
landią
-
mimo
że
nie
byłam d
otąd
na
tej wyspie
-
łączy
mnie rok
wspomnień
i
przyj aź
ń trwająca
do
dziś.
W Berlinie
studiowałam
z
rodowitym Islandczykiem, o oryginalnym
imieniu
Audun,
który
na domiar
wszystkiego
nie
gardził
rowerami.
Pon
ieważ
był
jedynym
Islandczykiem
na
roku
i
jednym z nielicznych
na
uniwersytecie,
bud
ził
spore zainteresowanie.
Z
przyjaciółmi
szybko
wyliczyliśm y,
że
-
jeśli
znamy Auduna,
jego ojca Amona
(zresztą świ etni e
mówiącego
po polsku,
z
nawcę
naszej
literatury,
którą
z
pasją
wykładał
w Reykjaviku),
narzeczoną,
pracowników
ambasady
Islandii
oraz
grupę
reprezentacyjnych
piłkarzy
i
trenerów (poznanych
podczas
zgrupowa
nia),
plus
zespół
rockowy, którego
nazwy
ju
ż
d
ziś
nie
pami
ętam
-
znamy
co
najmniej
połowę
populacji i
gdy
kiedyś może
odwiedzimy
Islandię, będziemy
spotyl<ać
samych znajomych.
Oczywiście,
był
to
żart,
choć
liczba
mi
eszkań ców
Islandii
wynosi niewiele
ponad
300
OOO,
czyli
niemal
połowę
tego,
co
Poznań
.
Audun
j
eźdz
po
Berlinie
rowerem,
oczywiści
e
stylowym
holendrem,
narzekaj
ąc
na
przeludnienie. Co
rusz
ku
s
nas
opowieściami
o
przestrzeniach,
bezdrożac h,
wulkanach,
gej zerach,
ni
ezwykłej
zieleni
i
kolorze nieba.
Przekonywa ł
, że
jak
podróż
po
Islandii,
to tylko
na
dwóch
kołach
.
Kiedy
Mi
chał
Sitarz
i
Aleksandra
Nikitin,
autorzy
relacji
z wyprawy
po
wyspie,
zaraz
po powrocie
przestali nam
zdjęcia, zobaczyłam
I
slandię
taką,
jaką znałam już
z
opowiadań.
Przegląd
a
l
i
ś
my
fotografie,
zachwyceni,
ża
łują
c, że
tylko
kilka z nich trafi na
łamy.
Ale
dobre
i to.
Może
właśnie
tych kilka
zdjęć
zachęci
Was, drodzy
Czytelnicy,
do
wpisania
Islandii na
l
istę
celów
kolejnych
wypraw.
Jestem przekonana,
że
ciekawa
relacja
i
szereg
informacji praktycznych
tylko Was
w
tym
utwierdzą.
Islandia nie
jest jednak najdalszym
punktem, w
który
wysyłamy
Was
w
numerze
grudniowym, nie jest
nim nawet
leżąca
na
końcu
świata
Nowa
Zelandia.
Troch
ę
przekornie,
już
p
rzedświątecz
n
ie,
kiedy
pytania
o
to,
co magiczne,
tajemnicze
i
niezbadane,
jak najbardziej
na miejscu,
polecamy
rozmowę
z astronomem
Sebastianem Soberskim, kierownikiem
obserwatorium
w
Grudziądzu
i
jednocześnie całorocznym
rowerzystą,
o tym, co
by
było,
gdyby
...
Gdyby
powstała
baza
na
Księżycu,
wówczas rowery
pomagałyby
jej
pracownikom
utrzy mać
kondycję fizyczną
i
słu żyły
jako
wewnętrzny
ś
rodek
transportu
...
Gdybyśmy
zasiedlili
Marsa,
wówczas
prawie
na
pewno
eksplorowalibyśmy
jego
powierzchnię
na
dwóch
kołac h,
z
racji tego,
że spośród
planet
Układu
Słonecz
n
ego
wła
śnie
tam
panuj
ą
najbardziej
do
ziemskich
zbl
iżone
warunki.
Na
Księżycu
przerzutki
nie
byłyby
potrzebne
(sześciokrotnie
mniejsze
niż
na Ziemi
przyspieszenie
grawitacyjne),
zaś
na Jow iszu rowerowi
p
rzyda
łyby
się
skrzydła ,
takie jak te
z
projektu Leonarda da
Vinci
...
W tym
przedświątecznym
czasie
życzę
Wam
szalonych
marzeń,
z
których
powstają
realne plany, oraz
konsekwencji,
odwagi
i
zdrowia,
aby
móc
je
realizować. Wesołych
Świąt!
Zapraszam do lektury
Izabela
Dac
hte ra
·Wa
l
ęd z
i
a
k
redaktor naczelna
grud
zie
ń
20
1O
I
rowertour
I
3
do redakcji
»
redakcja@rowertou r.pl
Mój
pomysł
na
Puszczę Zielonkę
domków
rekreacyjnych
Floryda.
Wyruszyliśmy stamtąd
do
wsi
Kamińsko
i
dalej
do
Pławna.
Te
dwie
wsie
gra-
niczą
ze
sobą
i
działa
tu jedyny na
trasie
sklep
spożyw­
Dzień
jesienny
jest
krótki,
czas
nagli i trzeba
ruszać
w
drogę
powrotną.
Zawracamy
więc
i zaraz za
wsią
skręcamy
w
lewo,
aby
przejechać
przez
rezerwat Klasz-
torne
Modrzewie. Oprócz 200-letnich modrzewi jest
tam
również
sporo
sosen
oraz buków i
dębów,
za-
chwycających
jesiennymi
barwami. Na
najbliższym
du-
żym
skrzyżowaniu
dróg
leśnych
skręcamy
w
prawo i,
jadąc
niebieskim
szlakiem pieszym, docieramy powtór-
nie do
Zielonki.
Tam mijamy
bursę
studentów
leśnictwa
czy.
Na
krańcu Pławna
jest
stary ceglany dom, w
któ-
rym obecni
właściciele
urządzili
hotelik
i
kawiarenkę.
To
z kolei
jedyny obiekt
gastronomiczny,
który
spoty-
kamy, i
wybierającym się
do puszczy
radzę
mieć
przy
sobie
własny
prowiant.
Cóż,
w
końcu
to puszcza,
a nie wielkomiejski
deptak...
Przy wspomnianej
kawiarence
skręcamy
w
lewo, je-
dziemy
kawałek
asfaltem
i
dalej
prosto
drogą
grunto-
Czytam „Rowertour" od
deski do deski.
Przygląda­
jąc się okładce
numeru
listopadowego, ucieszy/am
się
zapowiedzią
opisu wycieczki po
Puszczy
Zielonce.
Rozczarowałam się,
niestety, ogromnie.
Autor tekstu,
Marek
Zgaiński,
praktycznie
tej
puszczy
nie
widział.
To tak, jakby
ktoś wjechał
do Poznania
od
strony
Obornik,
objechał
Osiedle
Marysieńki,
wróci/
do Obornik
i
opowiada/, jak to by/ w
Poznaniu i
nie
widział
tam
nic
ciekawego.
A
przecież
puszcza
zajmu-
je
obszar
większy
od Wielkopolskiego
Parku
Narodo-
wego.
Żeby
nie
być goloslowną
:
obszar
Parku Krajo-
brazowego
Puszcza Zielonka ma 114,4 kilometra
kwadratowego, obszar WPN
-
75,84 kilometra kwa-
dratowego! Atrakcji, i to
nie
tylko
przyrodniczych,
jest
tam
naprawdę dużo. Również
dla
rowerzystów
(w
końcu
odbywa
się
tam
jeden
z maratonów
Powe-
rade Suzuki MTB Marathon).
Tereny puszczy znam dobrze,
ponieważ
od
dzieciństwa
spędzam
tam wakacje.
Moją ulubioną
trasę mogłabym
opisać
z
pamięci,
ale
ladna pogoda w
ostatnią paź­
dziernikową niedzielę zachęci/a
nas
do
przejechania
jej
kolejny raz.
Miejscem
startu
jest
dla
nas
zawsze
osiedle
Po
chwili zabudowania
kończą
się
i
wjeżdżamy
w las.
Dojeżdżamy
do
skrzyżowania
z
dość szeroką
dro-
gą gruntową, zwaną
Traktem
Poznańskim.
Z
tego
miej-
sca,
jadąc
prosto,
można dotrzeć
do
T
uczna,
ale
my
skręcamy
w
/ewo
i
po przejechaniu kilkuset
metrów
docieramy do
osady
Czernice.
Domy
tam
położone
po
prawej
stronie
drogi,
gdyż
po
lewej
znajduje
się
głę­
boka rynna polodowcowa
z
wypełniającym ją
Jeziorem
Czarnym,
rezerwatem
przyrody. Po krótkim postoju ru-
szamy
dalej
wygodnym
Traktem
Poznańskim.
Jadąc
cafy czas
leśną,
ale
szeroką
i
wygodną,
drogą,
docieramy
do wsi Zielonka.
Tam,
kierując się
drogo-
wskazami,
skręcamy
do
Dąbrówki
Kościelnej.
Przez
chwilę
jedziemy szlakiem Mafego
Pierścienia
Rowero-
wego.
Przy
leśniczówce
Głęboczek
opuszczamy
szlak
i
skręcamy
w
prawo,
w
szeroką
drogę
gruntową,
pro-
wadzącą
już
prosto do
Dąbrówki.
W
miejscowości
tej
znajduje
się
sanktuarium z
cudownym
obrazem Matki
Bożej
Dąbrowieckiej.
Przed
kościołem
jest
też
cieka-
wy pomnik
-
przedstawiający
pielgrzyma
wędrujące­
go Szlakiem
św.
Jakuba,
gdyż tędy
właśnie
przecho-
dzi
wielkopolska
jego
część.
wą.
i zatrzymujemy
się
na
chwilę
przy
arboretum,
aby
na-
stępnie ruszyć dość dziurawą
drogą
asfaltową,
prowa-
dzącą
z
Zielonki do
Murowanej
Gośliny.
Nie
jedziemy
nią
jednak
daleko,
ale
w miejscu,
gdzie
spotyka
się
kil-
ka szlaków,
a
asfalt
skręca
w
prawo,
my wybieramy
le-
śną
drogę
przez Huciska do
Okońca.
W
Huciskach
by/a
kiedyś
huta
szkfa,
teraz
pozostał
je-
den
dom.
Niedługo
ukazuje
się
nam
znajomy widok
zabudowań
gajówki
Okoniec
i
nieczynny
dziś ośrodek
wypoczynkowy Uniwersytetu
Przyrodniczego
w
Po-
znaniu.
Jadąc
dalej prosto,
mijamy
Jezioro Miejskie
i po
kilkuset
metrach
znów
jesteśmy
na
Florydzie.
Tym, którzy
nie
chcą przyjeżdżać
tutaj
samochodem,
radzę dotrzeć pociągiem
do
Owińsk
lub
Murowanej
Gośliny,
które
dobrymi punktami
startowymi.
Opi-
sana
przeze
mnie trasa
obejmuje samo centrum Pusz-
czy Zielonki
i ma
długość
prawie 24
kilometrów,
prze-
jechanie
jej
zajęło
nam oko/o
2,5
godziny.
latem,
gdy
dni
dłuższe, można
wyruszyć
dalej.
Na
terenie
puszczy
wytyczono wiele kilometrów szlaków rowe-
rowych.
Więcej
informacji
znaleźć można
na
stronie
http://www.puszcza-zielonka.pl.
Anna P
ajszczyk
P
uszczykowo
galeria
rowertour
Ghost Bike
P artykule
„Duchy
są wśród
nas" („Rowertour"
nr 11
o
[33]
201 O na
naszym
forum internetowym
podzielili ście się
),
z nami
swoimi opiniami,
refleksjami na ten
temat.
Publikujemy tylko fragmenty.
Więcej
na naszej
stronie
internetowej:
www.rowertour.pV
forum
pawel:
-
B
ardzo cenny
artykuł,
dający
wiele do
myślenia.
Powinno
być więcej
takich
białych
rowerów-duchów,
wszędzie
tam,
gdzie
doszło
do
niepotrzebnego
i tragicznego
zdarzenia.
Jest
to
smutne,
że
w
naszym
kraju
takie postawy, jak
na
przykład
jazda
na
rowerze, nie
mają
znaczenia.
yamarotto:
-
Tak,
mi
też podobał
się
ten
artykuł,
który daje
wiele
do
myślenia.
J
ednak takich miejsc
jest bardzo
mało
i do
kierowców
często
to
nie
dociera.
Popieram
tę i
nicjatywę.
Roberto:
-
Od
lat
widzę pojawiające się
przy drodze
krzyże
ze
zniczami, czyli
miejsca
samochodowej
tragedii.
Widzę także
pojawiające
się
na stupach
kaski motocyklowe,
a poprawy
bezpieczeństwa
nie
widać.
uy zatem
na
ulicy
mają
się
pojawiać
białe
TIR-y,
białe
autokary
i
białe pociąg
i,
aby
uzmysłowić
wszystkim uczestnikom
skal
ę
zagrożenia?
I
jak
dużo
owych
duchów
ma
stanąć?
~
~
~
~
Takie
pomysłowe
rowerowe kwietniki
można podziwiać
w
miejscowości
Alanya w Turcji
41
rowertour
I
grud
zień
2010
spis
treści
FOT
KRZYSZTOF
G
MIĄT
3
I
Na
wstępie
Izabela
Dach tera-Walędziak
11'1§,ł§iil.Iłij
26
I
Dwa
koła
w kosmosie
Houston, mamy
rower!
Marek Rokita
61
I
Sprzęt
i akcesoria
Jakub Biernacki
ra.114.mm
4
I
redakcja@rowertour.pl
I
kalendańum,
informacje
I
Opolszczyzna
-
Góra
Świętej
Anny
Posłuchaj,
wyprawa numeru
Qł. fiiłl§.JtJ
30
6
I
Islandia
Wiatr
rz
ądzi
w królestwie
żywiołów
62
I
Międzynarodowe
Targi
Rowerowe Kielce Bike-Expo
oraz VII Targi Rowery
w Warszawie
Jesienne
targowanie
Łukasz
Wiśniowski
Aleksandra Nikitin, Micha/ Sitarz
8
'·6łiJE'd
40
buki
I
Nowa Zelandia
Tandemem
po
wyspie
szczęśliwej
Agnieszka
i Jacek
Stanisławscy
jak
szumią
Tomasz
Dębiec
Mmm
67
I
Ratownicy rowerowi
Ambulans
na dwóch
Jakub Terakowski
kołac
h
'·6łi1tt1d
12
I
Kaszuby
Więcej
niż
nieskończoność
l·'·'f'·®I
49
I
Co
zmienić
na
zimę
Nie daj
s
ię zaskoczyć
Łukasz Wiśniowski
korespondencja
Piot
r
Tomza
67
I
Jedwabny Szlak
-
przez turecki Kurdystan
i Iran
Wędrowcy
16
I
Dolny
Śląsk
-
Marek
Rokita
Park
Krajobrazowy
Chełmy
Muflon na
kraterze
l·'ł1§
·W
S2
I
Wielosezonowe spodnie
rowerowe
Dwie nogawki, tylko
jakie?
Tomasz
Dębiec
z Lachest
anu
Anna
i
Robb
Maciągowie
Afryka
Nowaka. Etap Xll
20
I
Beskid
Śląski
-
Wisła
74
S7
I
Namibia I
To
nie
ż
a
rt
!
Jedziecie
w kompletne nic
Konrad
Pędziwiatr,
Łukasz
Palka
i okolice
Stopa,
worek, skarpeta,
worek
...
Slawomir Bajew
I
Rower
na
haku
Za
koło
czy
siodełko?
Łukasz
Wiśniowski
rowerowa baza podjazdów
24
I
Przełęcz
Jugowska
Dookoła
60
I
Likwidacja
niepożądanych
dźwięków
Skrzypi,
stuka,
popiskuje
...
Marek
Zgaiński
81
81
I
Nasza zima
zła
Marek
Zgaiński
nic, tylko las
I
Max
Siodełko kręci
Witold Tkaczyk
Micha/
Książkiewicz
grudzień
201 O
I
rowertour
I
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin