Egan Greg_Kosmologia_02_Miasto Permutacji.rtf

(16774 KB) Pobierz
Egan Greg_Kosmologia_02_Miasto Permutacji


 

Greg Egan

 

MIASTO
PERMUTACJI

 

Przełożył Konrad Kozłowski


Podziękowania

 

 

Fragmenty powieści zostały zaczerpnięte z opowiadania Dust, które pierwotnie wydrukowano w Isaac Asimovs Science Fiction Magazine w lipcu 1992.

Podziękowania dla Deborah Beale, Charon Wood, Petera Robinsona, Davida Pringlea, Lee Montgomerie, Gardnera Dozoisa oraz Sheili Williams.


Tkwiąc w krypcie bez dźwięku

Czasu żałować nie mogę

Co zmienia zgodę w poetyckie

Żegnaj, trąbko!

Obłąkany nauczycielu pobożności

Okiełznaj czystości tonik

Ty, mejotyczny tyranie!

Skaziłem tym wszystko, co mogło uleczyć

Zaprzągłem najszczerszą panikę

Do nieprzejednanego buntu

 

Bezkarność wyśledzić należy

Budzę więc sprzeciw w sobie

Napięcie swej erotycznej sztuki

Dopinając epickiej rewolcie

Nie możesz dopuścić, by przykład

Nieuniknionego upadku mego miało przywoływać?

Poznaj prawdziwą ikonę:

Włączasz, kopiujesz, zamieniasz;

Rytuał na cierpień skrócenie

Kit spoiwo atomów? Nie istnieje!

 

Into a mute crypt, I

Cant pity our time

Turn amity poetic

Ciao, tiny trumpet!

Manic piety tutor

Tame purity tonic

Up, meiotic tyrant!

I taint my top cure

To it, my true panic

Put at my nice riot

 

To trace impunity

I tempt an outcry, I

Pin my taut erotic

Art to epic mutiny

Cant you permit it

To cite my apt ruin?

My true icon: tap it

Copy time, turn it; a

Rite to cut my pain

Atomic putty? Rien!

 

Wiersz odnaleziony 6 czerwca 2045 roku w pamięci notepada porzuconego w pokoju dziennym oddziału psychiatrycznego szpitala w Blacktown.


PROLOG

(Rwij, łącz, tnij, człowiekuzabaweczko)

(Rip, tie, cut toy man)

[Tytuły rozdziałów, podobnie jak wersy wierszamotta, stanowią anagramy oryginalnego tytułu książki Permutation City]

 

 

czerwiec 2045

 

Paul Durham otworzył oczy, zamrugał z powodu panującej w pomieszczeniu nieoczekiwanej jasności, a następnie leniwie wyciągnął dłoń, umieszczając w rozlewającej się tuż przy krawędzi łóżka plamce słońca. Pyłki kurzu przepływały przez wpadający do środka przez szparę między zasłonami promień światła, a każda z tych drobinek zdawała się mieć zaklęty w sobie cały świat, który ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin