Rachunek sumienia wg św. Ignacego.doc

(55 KB) Pobierz

(Opracowano na postawie: http://adonai.pl/sakramenty/spowiedz/?id=6)

 

RACHUNEK SUMIENIA WG ŚW. IGNACEGO

 

RACHUNEK SUMIENIA

NIE JEST:

PORÓWNYWANIEM SIĘ
DO NORM

Wielu chrześcijan zaniedbuje rachunek sumienia, ponieważ źle go robią.
Jest to dla wielu kontrolowanie siebie według jakiś norm, podczas gdy trzeba bardziej uwydatnić niepowtarzalność osoby i jej obdarowania. Istotą rachunku sumienia jest to, w jaki sposób ja odpowiedziałem na dary Boże udzielone mi osobiście.

LICZENIEM GRZECHÓW

Nie można ograniczać rachunku sumienia do badania grzechów, swoich win. Wili Lambert nazywa rachunek sumienia "modlitwą miłującej uwagi". Celem rachunku sumienia jest odkrycie śladów Boga w istniejącej rzeczywistości, wyrobić w sobie postawę znajdowania Go we wszystkich rzeczach. W miarę upływu rozeznawania widzimy Boga coraz więcej i głębiej.

KONCENTRACJĄ NA SOBIE

Kolejny błąd to koncentracja na sobie, na zachowaniu, zamiast na osobie Boga i na sposobach Jego komunikowania (biały kamyk). Chrystus ma pierwszeństwo we wszystkim: również w rachunku sumienia. Grzech i wina nie stanowią głównego tematu historii zbawienia.

One stanowią pretekst do objawienia się miłosierdzia.


Dobra nowina rachunku sumienia polega na tym, że możemy znaleźć Boga. Bóg udziela się nam w wewnętrznych poruszeniach, a odkrycie tego ma charakter oswabadzający.

SZUKANIEM WŁASNEJ DOSKONAŁOŚCI

Podstawową dyspozycją dla rachunku sumienia jest wdzięczność: szukanie obecności Boga, a nie własnej doskonałości. To przyjrzenie się uczuciom, zgoda na siebie,
na swoją niedoskonałość, indywidualizacja rachunku (nie tylko według norm,
ale według powołania, według talentów, natchnień), modlitewne stanięcie w obecności Boga.

Rachunek sumienia pozwala w wierze odkrywać wolę Bożą dzięki poruszeniom.

UNIKANIEM BÓLU

Przyczyną złego rachunku sumienia jest unikanie bólu i cierpienia. Każdy grzech rani.

Konieczna jest tutaj:
- bezwarunkowa akceptacja
- dostrzeżenie hojności ujawniającej się w Bożych darach.

 


RACHUNEK SUMIENIA to

MODLITWA

Rachunek sumienia jest modlitwą. Święty Ignacy uważa, że w czasie modlitwy możemy odczuwać wewnętrznie i smakować obecności Bożej.

Nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne smakowanie nasyca duszę.

ODKRYWANIE WEWNĘTRZNYCH PORUSZEŃ

Poruszenia duszy (motiones animae) są to sposoby, jakimi człowiek reaguje na rzeczywistość. Badając swoje grzechy należy bardzo zwracać uwagę na wewnętrzne motywacje. Jeżeli sumienie jest źle uformowane, wówczas rachunek sumienia jest dręczeniem siebie. Podstawą jest oderwanie się od siebie, aby dostrzec miłosierdzie Ojca. Jest to badanie swojego sumienia z przyjmowanej i dawanej miłości.

Warunkiem dobrego rachunku sumienia jest uprzednie doświadczenie miłości Boga do człowieka.


Modlenie się bez wglądu w siebie przypomina wiosłowanie albo bieganie na bezdechu (długu tlenowym). Brak wglądu w siebie uniemożliwia rozeznawanie natchnień i pokus. Chodzi o to, aby coraz lepiej czynić to, co robimy i aby oczyszczać intencje. Rachunek sumienia prowadzi nas do życia prawdziwego. Prowadzi do wprowadzenia marzeń w rzeczywistość i do wyjścia ze świata złudzeń. Bóg chce, abyśmy Go kochali całym sercem. Rachunek sumienia jest szkołą uczuć. Jest odkrywaniem pragnienia Boga. Pewne inspiracje są właśnie wołaniem Boga o nawrócenie. Pozwala poznać: przedświadomość, podświadomość.

USUNIĘCIE W NAS PRZESZKÓD DO ŻYCIA NA WIĘKSZĄ CHWAŁĘ BOŻĄ

Celem rachunku sumienia jest usunięcie przeszkód w nas, przeciwnych wyrażeniu się miłości Bożej, naszego szczerego szukania i znalezienia woli Bożej, co ma nas uzdolnić do wzrostu w czystości serca, do doświadczenia Bożego objawienia się we wszystkich rzeczach i do chrześcijańskiego życia oddanego dziękczynieniu, chwale, jednym słowem, zawsze na większą chwałę Bożą (CD 230).

ODKRYWANIE BOŻEJ WOLI

Rachunek sumienia pozwala w wierze odkrywać wolę Bożą dzięki poruszeniom.
Podstawową dyspozycją dla rachunku sumienia jest wdzięczność: szukanie obecności Boga, a nie własnej doskonałości, przyglądnięcie się uczuciom, zgoda na siebie, na swoją niedoskonałość, indywidualizacja rachunku (nie tylko według norm, ale według powołania, według talentów, natchnień), modlitewne stanięcie w obecności Boga.

 


BADANIE WEWNĘTRZNYCH PORUSZEŃ

1) to badanie naszych: 

·          SĄDÓW

- na temat Boga

- na nasz własny temat

·           EMOCJI
(np. miłość, nienawiść, pragnienie, lęk)

·          LINII ROZUMOWANIA

·           ODCZUĆ

(np. pokój, ciepło, słodycz, gorycz, depresja)

 

·          POGLĄDU NA ŚWIAT

 

2) to określenie ich pochodzenia:

WEWNĘTRZNE

 

- od nas samych

Spośród nich najbardziej interesujące są te, które nas otwierają na działanie Ducha Świętego, zaś przeciwstawiają złemu.


Tendencje do przeciwstawiania się Bogu nie muszą od razu pochodzić od złego ducha, mogą pochodzić od upadłej natury oraz od naszych złych nawyków, ze słabości naszego poznania, niewiedzy, niezdolności postrzegania rzeczywistości, niezdolności rozumienia i myślenia logicznego. Najgorsze, co nam się może zdarzyć to poczucie nieomylności. Wielu zostałoby naprawdę świętymi, gdyby nie to, że zbyt szybko uwierzyli, że nimi już są.

ZEWNĘTRZNE

 

- od Ducha Świętego

Istnieją poruszenia, które zawsze same w sobie pomagają nam budować dzieło Chrystusa.

- od złego ducha

Poruszenia zmierzają do złego lub dobrego, ale muszą być przyjęte, aby wywołać skutek.
Zła tendencja, gdy jest odepchnięta, wywołuje dobry, duchowy skutek. Wiele osób oskarża się o złe uczucia, podczas gdy są to po prostu pokusy, których odrzucanie jest zasługą dla nieba.


Do Teresy Rejadell św. Ignacy pisał, że "nie będę zbawiony poprzez dobre myśli aniołów, ani potępiony przez pokusy i złe myśli złego ducha".

 

 - od świata

 

 

3) to ich zauważenie, zrozumienie, przyjęcie lub odrzucenie

ZAUWAŻENIE

Celem jest spostrzec, dostrzec, nie omijając żadnego z nich. Problem polega na tym, że lwia część umyka naszej świadomości.


Aby rozróżnić poruszenie, trzeba:

- wyłonić je spośród wielu innych (najpierw rozróżnić duchowe od nieduchowych, a następnie dobre od złych)

- zobaczyć, jakie ma konsekwencje

- dopiero na końcu zazwyczaj udaje się dostrzec jego początek (zgodnie z zasadą: po nitce do kłębka) .

ZROZUMIENIE

Celem jest pozwolić nam zrozumieć te poruszenia.


Bardzo trudno jest ogarnąć swoje własne myśli. Często jesteśmy skoncentrowani na realizacji naszych pragnień, zaś rzadko rozważamy, na ile te pragnienia, marzenia i dążenia są zgodne z chrześcijańską wizją świata i wolą Boga.

 

Widać to doskonale, gdy mając zadziałać znajdujemy wielkie trudności, by ujawnić swoje motywacje. Najtrudniej nam jest odkryć motywacje własnych czynów. One mają związek z pragnieniami, które są często nieuporządkowane. My chcemy dla siebie dobrze, ale po swojemu i pragniemy często dobra pozornego. Gdy próbujemy wydobyć na powierzchnię nasze myśli i pragnienia, są one tak bardzo skomplikowane i tak bardzo splecione ze sobą, że trudno je wyłowić.


Poznanie siebie, cenione przez psychologów i świętych jest trudne do osiągnięcia. Bardzo trudno jest opisać duchową scenerię kierownikowi duchowemu. Wielu spogląda na swoje serce powierzchownie, szukając w nim tego, co chcą znaleźć, zamiast ujrzeć prawdziwe motywacje swoich czynów. Aby dokonać rzeczywistego odkrycia swojej przedświadomości i podświadomości, potrzebna jest modlitwa i otwarcie na Ducha Świętego oraz zaufanie Jemu, o ile mamy rozpoznawać
coraz więcej i więcej, jeśli mamy nawet zobaczyć, na ile nasz duch i na ile zły duch działa w duszy.

PRZYJĘCIE / ODRZUCIENIE

Celem jest uzdolnić nas do przemyślanego przyjmowania lub odrzucania tych poruszeń.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin