1945 Wyspa umarłych - Isle of the Dead AC3 DVDRip.XviD. NAPISY PL.txt

(40 KB) Pobierz
{302}{544}WYSPA UMARŁYCH
{1738}{1871}Podczas podbojów i ucisku lud Grecji pozwolił,|aby ich legendy zdegenerowały się w przesšdy:
{1872}{2002}bogini Afrodyta ustšpiła miejsca Vrykolakasowi.|Koszmarna postać była bardziej żywa
{2003}{2163}w umysłach chłopów, gdy Grecja|prowadziła zwycięskš wojnę 1912 roku.
{2270}{2350}Byli niedowiadczonymi żołnierzami.|Maszerowali całš noc.
{2359}{2406}Nie jedli cały dzień.
{2414}{2499}Znajdowali się pod ciężkim ostrzałem|i chociaż spónili się...
{2506}{2541}wygralicie bitwę.
{2542}{2609}To nie była moja wina,|że nie dotarli na czas.
{2610}{2701}Tylko jedna kompania się spóniła.|Dałem rozkaz do wymarszu, jak tylko się pojawili.
{2876}{2946}Nie odpoczywali.|Kazałem im ić.
{4042}{4085}To wszystko, panowie.
{4260}{4318}Lekka przesada, nieprawdaż?|Skazywać człowieka na mierć...
{4319}{4368}tylko dlatego, że jakim|ludziom zdażyło się spónić?
{4370}{4414}To byli jego żołnierze.
{4432}{4488}A ja się zastanawiałem,|dlaczego nazywajš cię "psem łańcuchowym".
{4489}{4550}Taka moja metoda.|Jedyna metoda jakš znam.
{4561}{4656}Cóż, Bóg jeden raczy wiedzieć, że jestem|tylko psem gończym, którego "Boston Star"
{4656}{4705}wysyła żebym wywęszył tu i ówdzie|trochę informacji.
{4706}{4761}Nie czułbym się dobrze|w skórze psa łańcuchowego.
{4762}{4841}Mylisz, że chciałem wysłać|pułkownika Tolditisa na mierć?
{4842}{4887}Bylimy przyjaciółmi.
{4912}{5000}Mylę, że rozumiem patriotyzm|jak każdy człowiek, generale.
{5002}{5052}Nie jestem pewien|czy rozumiem pański.
{5054}{5139}Sšdzę, że zabiłby pan żonę i własne dzieci|dla dobra kraju, gdyby miał pan żonę.
{5141}{5177}Miałem żonę.
{5178}{5245}Przykro mi.|To była tylko przenonia.
{5246}{5336}- Nic się nie stało. Nie żyje od dawna.|- Przepraszam bardzo, sir.
{5397}{5486}Myli pan, że jestem zimnym człowiekiem.|Zimnym i brutalnym.
{5508}{5568}Gdyby pan jš zapytał,|nigdy by tego nie powiedziała.
{5570}{5617}Jest pochowana niedaleko stšd.
{5618}{5728}Widział pan tę wyspę przy brzegu?|To cmentarz, jej miejsce pochówku.
{5738}{5816}Chciałbym zobaczyć to miejsce.|Popłynę tam jutro.
{5818}{5872}Chciałbym położyć kwiaty|na grobie pana żony.
{5874}{5911}Dam panu okazję.
{5913}{5978}Planowałem udać się tam dzi wieczór.|Zabiorę pana ze sobš.
{5980}{6025}Przez pole bitwy? Tam?
{6026}{6089}Sšdzi pan, że to niebezpieczne|dla starego człowieka?
{6101}{6187}Zapomniał pan, że jestem też|starym żołnierzem. Wemie pan latarnię.
{7003}{7062}Żołnierze sš wyczerpani.|Czemu nie używacie koni?
{7064}{7093}Konie nie rozumiejš,
{7095}{7152}dlaczego majš pracować ponad siły|dla swojego kraju.
{7154}{7190}Ale ludzie rozumiejš.
{7192}{7237}Ale ci ludzie walczyli|cały dzień, sir.
{7238}{7295}Martwi muszš być|natychmiast pogrzebani.
{7327}{7401}Chce pan wiedzieć dlaczego?|On panu odpowie.
{7406}{7437}Drossos.
{7478}{7542}Doktorze Drossos, nasz amerykański|przyjaciel chciałby wiedzieć,
{7544}{7602}dlaczego traktujemy ludzi|jak zwierzęta pocišgowe.
{7603}{7664}Wytłumacz mu,|dlaczego musimy oczycić pole.
{7672}{7761}W szóstej dywizji, mielimy dwa|przypadki dżumy posocznicowej.
{7762}{7866}35 mil stšd, Brygada Ateńska doniosła,|że co drugi człowiek choruje u nich na tyfus.
{7878}{7951}Jeli temu nie zaradzimy,|nasze zwycięstwa będš poronne.
{7954}{8074}Jedziec na białym koniu|to zaraza. Podšża za wojnš.
{8556}{8616}Zostawię to tutaj,|żeby wskazało nam drogę powrotnš.
{9418}{9477}Następny pies łańcuchowy|dla pana generale.
{9481}{9568}On tylko pilnuje zmarłych.|Ja muszę się martwić o żyjšcych.
{9943}{9985}Poczekam tutaj.
{10328}{10386}Kto otworzył trumnę.|Jest pusta.
{10388}{10422}Może to nie ta krypta,
{10423}{10474}w końcu upłynęło sporo czasu|odkšd ostatnio pan tu był.
{10476}{10547}Nie, jestem pewien,|że to właciwe miejsce.
{10599}{10642}Cóż, wracajmy.
{10970}{11038}Dlaczego kto miałby|tu być i piewać?
{11042}{11100}Mamy ładnš księżycowš noc.|Kto mógł przypłynšć.
{11102}{11136}Ale żeby na cmentarzu?
{11138}{11181}piew na cmentarzu|to zła wróżba,
{11182}{11223}ale prawo tego nie zabrania.
{11225}{11289}Ale prawo zabrania|plšdrowania grobów.
{11291}{11365}Być może piewak powie nam,|kto złamał prawo.
{13638}{13671}Proszę, proszę.
{13710}{13781}Generał Pherides.|Jestem zaszczycony, sir.
{13783}{13842}Proszę, czemu nie wejdziecie?
{13942}{14037}Przyszedłem odwiedzić|miejsce spoczynku mojej żony.
{14041}{14101}Znalazłem trumny otwarte,|puste, wszystkie.
{14102}{14191}Ogromnie mi przykro, generale.|To zdarzyło się dawno temu.
{14194}{14257}Chłopi szukali staroci na sprzedaż.
{14259}{14340}Porozbijali trumny,|a potem pozbyli się ciał.
{14342}{14390}Czy ktokolwiek|został za to ukarany?
{14390}{14482}Poniekšd ja zostałem ukarany.|Widzi pan, jestem archeologiem.
{14487}{14564}A ta wyspa była wielkim|odkryciem mojego życia.
{14572}{14657}Tyle skarbów.|Zabytki z czasów Homera.
{14678}{14759}Ale zapłaciłem za to|niespokojnym sumieniem.
{14761}{14853}Niewiadomie zmieniłem dobrych,|prostych ludzi w hieny cmentarne.
{14854}{14879}To moja wina.
{14881}{14978}Prawo mówi, że to oni sš winni|i trzeba to zgłosić władzom.
{14980}{15029}Ale to wydarzyło się|dawno temu.
{15031}{15117}15 lat temu postšpiłem le|i pozwoliłem sprzedać te rzeczy.
{15118}{15183}Dzięki temu mogę|z nimi żyć w zgodzie.
{15190}{15287}Kupiłem ten dom od pani Kyra.|Zgodziła się zostać ze mnš.
{15288}{15355}Dzięki niej dom zachował|grecki charakter.
{15357}{15441}Mogłem go trochę zmienić|na szwajcarski, skšd pochodzę.
{15443}{15490}Ale czy zechcielibycie|poznać moich goci?
{15490}{15547}To będzie dla nich wielki zaszczyt.
{15549}{15629}Nazywam się Oliver Davis,|jestem korespondentem "Boston Star".
{15633}{15673}Panie żołnierzu...
{15674}{15741}Moi gocie to podróżnicy,|uciekli przed pana bitwš.
{15742}{15820}Przepłynęli na wyspę,|aby uniknšć ostrzału.
{15827}{15915}Musielimy zniszczyć ciała.|Spalilimy je wszystkie w ogniu.
{15925}{16013}Tam wród nich,|było jedno złe, grzeszne.
{16029}{16142}Id w diabły z tymi bzdurami, stara kobieto.|Nastały nowe czasy dla Grecji.
{16145}{16231}Nie wierzymy już|w stare, głupie opowieci.
{16233}{16280}Nie wierzycie?
{16315}{16341}Popatrz tam.
{16343}{16402}Tam jest kto blady i słaby.
{16406}{16518}A na górze, tam jest kto czerstwy,|żywotny i pełnokrwisty.
{16536}{16630}Idę od ciebie. Poszukaj młodszych uszu,|które będš słuchały twoich bzdur.
{16699}{16791}Generale Pherides, to pan St. Aubyn,|brytyjski konsul z Adrianopolu.
{16793}{16849}Moje gratulacje, generale.|Piękna walka, sir.
{16850}{16893}Ale trochę niedogodnoci|podczas podróży.
{16895}{16972}Nie będzie tu więcej walk.|Wróg jest w odwrocie.
{16974}{17028}- Dobrze.|- I pani St. Aubyn.
{17046}{17130}Robbins, Henry Robbins,|wyroby blaszane.
{17135}{17200}Najwyższa jakoć.|Najniższa cena.
{17213}{17259}Robbins, a nie Rabu.
{17261}{17329}- Nie zboczyłe trochę ze swojego terenu?|- Trochę tak.
{17330}{17447}Oddałbym wszystkie kwietne posšgi|w Grecji za jeden niuch ryby z frytkami.
{17465}{17554}- Za rzut oka na Whitechapel.|- Każdemu wedle gustu.
{17568}{17633}Wracam do Anglii pierwszym statkiem.
{17634}{17703}Dla dwięku dzwonów z Bow, tak jest.
{17742}{17822}Nie dobrze mi.|Co ze mnš nie tak.
{17824}{17908}- Dziwny sposób na wyjanienie|zwykłego pijaństwa. - Ciszej.
{18078}{18113}Upadł.
{18126}{18169}Odrażajšce schody.
{18382}{18443}Jestem przekonany, że pan Robbins|będzie do rana cały i zdrowy.
{18445}{18515}- Thea, to pan Davis.|- Miło mi.
{18564}{18632}Thea, możesz podać wina|naszym przyjaciołom?
{18666}{18724}- Napije się pan wina?|- Dziękuję.
{18729}{18765}Czy to ty piewała,|gdy przybylimy?
{18766}{18826}- Thea ma uroczy głos.|- Rzeczywicie.
{18827}{18877}A teraz generał Pherides.
{19080}{19110}Dlaczego, Thea...
{19112}{19159}Co się stało?|Nie lubisz generała?
{19161}{19227}Generał to okrutny człowiek.|Cieszy się złš sławš.
{19229}{19282}- Panie Davis.|- Przepraszam.
{19284}{19340}Mam nadzieję, że nie czuje|pan urazy do Thei.
{19342}{19446}Obawiam się, że jš rozpucilimy.|Rozumie pan, pani St. Aubyn bardzo jš polubiła.
{19448}{19525}Chciałbym prosić generała, żeby spędził|tutaj noc. Nie powinien mieć nic przeciwko.
{19526}{19618}Co? Zrezygnować z okazji na sen|w miękkim łóżku, może nawet na goršcš kšpiel?
{19620}{19680}Generale, musiał pan|postradać umysł.
{19681}{19748}Skoro nie dba pan o siebie,|to dlaczego nie pomyli pan o mnie?
{19750}{19800}Nie spałem w łóżku|od dwóch miesięcy.
{19802}{19877}Ostatniš kšpiel brałem w zimnej|wodzie skradzionej waszym koniom.
{19878}{19953}Doprawdy?|Generale, współczuję temu młodzieńcowi.
{19955}{20031}Może zostać.|Ale ja muszę wracać do żołnierzy.
{20034}{20103}Ten pododdział niedaleko plaży,|planował pan jego obchód nad ranem.
{20105}{20131}Co?
{20133}{20174}Może pan to zrobić wracajšc|i oszczędzić czas.
{20176}{20237}Mógłbym to zrobić|nim żołnierze zwinš obóz.
{20239}{20318}Doskonale. To zaszczyt gocić pana|i dołożymy starań, żeby było panu wygodnie.
{20318}{20366}Ale musimy ruszać z samego rana.
{20367}{20401}Przygotuję pokój.
{20402}{20434}- Dobranoc.|- Dobranoc.
{20436}{20493}- Dobranoc, panowie.|- Dobranoc.
{20581}{20677}Nasz dom wita cię, panie żołnierzu.|Zostajesz by nas chronić.
{20786}{20895}Dobranoc, kochanie.|pij dobrze. Dbaj o niš, Thea.
{21583}{21651}Chod, położę cię do łóżka nim|ta stara kobieta wejdzie na górę.
{21653}{21725}Zawsze wcibska, zezujšca,|wtykajšca nos w nie swoje sprawy.
{21726}{21818}To tylko stara kobieta.|Może dziwna, ale nieszkodliwa.
{21839}{21917}Panie Albrecht, za to nigdy|nie zdołam się odwdzięczyć.
{21917}{21970}- Dobranoc.|- Dobranoc.
{21974}{22080}To cudowne.|Co się stało?
{22194}{22253}Tylko generał Pherides,|stary pies łańcuchowy swojego kraju
{22254}{22314}mógł zamienić sypialnie w koszary.
{22323}{22388}Co się ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin