Sposób Na Szekspira.txt

(75 KB) Pobierz
00:00:27:Naszych zabaw|kres nadszedł.
00:00:32:Nasi aktorzy,|jak wprzódy mówiłem...
00:00:35:byli zjawami i już|znikli w mroku...
00:00:38:w rzadkim przestworzu.
00:00:42:I, jak w widmowym|płótnie obrazu tego...
00:00:45:wieże skryte chmurš...
00:00:47:wspaniałe pałace...
00:00:50:dostojne wištynie...
00:00:53:cały wiat wielki...
00:00:55:ty, ich spadkobierca...
00:00:58:z nimi znikniesz...
00:01:03:jak ten ulotny korowód,|co ganie...
00:01:07:nie zostawiwszy|po sobie ni cienia.
00:01:11:Jestemy z tego,|z czego sny sš zrobione...
00:01:17:a nasze życie kruche|otoczone nieniem.
00:01:25:Kto powinien powiedzieć Akcja?|Ja, czy ty?
00:01:29:Chcesz to powiedzieć?|Możesz to powiedzieć.
00:01:31:Nie chcę. Ty powiedz.|Ty powiedz.
00:01:34:Akcja!|Jak wyglšdam?
00:01:46:Nic nie widzę.
00:01:49:Sš tam?
00:01:53:To moje wejcie.
00:02:13:Kurwa.
00:02:20:Włanie czytam Ryszarda III...
00:02:22:i nie mogę z tym dojć do ładu.|Czytam to od szeciu miesięcy.
00:02:27:Chcesz to zrobić|z twoim amerykańskim akcentem?
00:02:34:Dostajemy 40 dolarów za dzień|i tyle pšczków, ile możemy zjeć.
00:02:40:Szekspir? Co ty, do cholery,|wiesz o Szekspirze?
00:02:47:Powstań, piękne słońce...
00:02:51:i zabij zazdrosny księżyc.
00:02:53:Chętnie jak łajno na mleku,|it doth posset and curd.
00:02:57:Kto rodzi się wielki,|kto osišga wielkoć...
00:03:01:a kto ma wielkoć|i brnie ku niej.
00:03:04:Inteligencja jest zwišzana z językiem.
00:03:06:Gdy mówimy bez uczucia,|niczego nie czerpiemy z naszego społeczeństwa.
00:03:10:Powinnimy mówić jak Szekspir.
00:03:12:Powinnimy wprowadzić Szekspira|do nauczania.
00:03:17:Wiesz dlaczego? Bo wtedy|dzieciaki miałyby uczucia.
00:03:20:To prawda.|Nie mamy uczuć.
00:03:22:Dlatego jest nam łatwo|strzelać do siebie.
00:03:25:Nie czujemy nic wobec innych,|ale gdybymy się nauczyli czuć...
00:03:28:-...nie bylibymy tacy agresywni.|Szekspir w tym pomoże?
00:03:31:Zrobił nawet więcej.|Pouczył nas.
00:03:38:Czeć. Wybieracie się wieczorem|na przedstawienie?
00:03:42:Przyjdziecie, co?
00:03:44:Czeć.
00:03:46:Ile to kosztuje?|Jest za darmo.
00:03:48:Dobra, przyjdę.|Dobra.
00:03:50:Bardzo dziękuję.|To twoja pierwsza sztuka Szekspira?
00:03:53:Tak.|Będzie ciekawie. Spróbuj.
00:03:55:Ostatnio widziałam Hamleta.|Jak ci się podobało?
00:03:58:Na żywo? Jak było?|Do kitu.
00:04:01:Jak?|Do kitu. Widziałam na żywo.
00:04:03:Do kitu?|No.
00:04:06:Czy co u Szekspira|jest ci obce...
00:04:10:...albo nie przemawia do ciebie?|No, to jest nudne.
00:04:13:Bank w Anglii używa|Szekspira...
00:04:18:na okładce mojej karty bankomatowej.|Patrz, tu jest hologram.
00:04:20:Używajš tego na dowód,|że to prawdziwa karta.
00:04:23:Co mylisz o Szekspirze?
00:04:25:Jest wspaniałš wizytówkš.
00:04:27:Kto korzysta na Szekspirze?|Japończycy.
00:04:30:Bo oni kopiš|Amerykę w tyłek.
00:04:33:I wszyscy interesujš się|Szekspirem.
00:04:35:Znasz Szekspira?|Williama Szekspira?
00:04:39:Rozpowszechniamy go na ulicach.
00:04:42:Pamiętam, że nasz nauczyciel angielskiego|wysłał nas, żebymy zobaczyli...
00:04:45:przedstawienie Króla Leara|w miejscowym college'u.
00:04:48:Poszedłem ze swojš dziewczynš...
00:04:51:i po 10 minutach|z tymi ludmi:
00:04:55:Oni grali Szekspira|w taki sposób.
00:05:00:Miałem dosyć.
00:05:04:Wyrosłem w szkole...
00:05:07:w której Szekspira uczono w sposób...
00:05:10:prostacki i nudny,|mówišc szczerze.
00:05:13:Czytalimy go na głos i to było bez sensu,|ponieważ nic nas z tym nie łšczyło.
00:05:19:Moje dowiadczenie...
00:05:21:miało miejsce na polu w Michigan,|gdzie wychowałem się na farmie...
00:05:25:wujek, który był z północy,|czarny facet z północy...
00:05:29:przyszedł pewnego dnia na pole|i zaczšł deklamować...
00:05:32:mowę Antoniusza, orację pogrzebowš.
00:05:35:Z Juliusza Cezara Szekspira?|Tak. Słyszelimy kawałki z Biblii...
00:05:39:ale po raz pierwszy jako dziecko,|słyszałem...
00:05:43:wielkie słowa majšce wielkie znaczenie.
00:05:48:Co nas niesie do Montrealu?
00:05:51:Do Paryża? Do Londynu?
00:05:52:Co nas zabiera do podziemi,|na szczyty...
00:05:55:Następna Japoniia.|Do Japonii, może, to jest poszukiwanie.
00:06:00:To zawsze było sen mój...
00:06:02:Zawsze było moim marzeniem... przekazać moje uczucia|wobec Szekspira innym ludziom.
00:06:07:Więc poprosiłem mojego przyjaciela Frederica Kimballa,|który jest aktorem i pisarzem...
00:06:12:oraz naszego kolegę|Michaela Hadge'a...
00:06:15:i Jamesa Bulleita, żeby do mnie dołšczyli.
00:06:17:I bymy poprzez zajęcie się tš|jednš sztukš, Ryszardem III...
00:06:21:jej analizę, podejcie|pod różnymi kštami...
00:06:25:założenie kostiumów,|zagranie jej na scenie...
00:06:28:mogli przekazać|zarówno naszš do niej pasję...
00:06:33:nasze zrozumienie|które nabylimy...
00:06:37:jak i, robišc to...
00:06:38:przekazać, jak odbieramy Szekspira...
00:06:42:i jak mylimy o nim dzisiaj.|Tego próbujemy tutaj dokonać.
00:06:47:Robilimy Ryszarda trzy razy. Dwukrotnie.
00:06:49:Ty przerobiłe go w studiu,|my w Bostonie i na Broadwayu.
00:06:54:Przynajmniej, mamy przewagę,|że to zrobiłem. Wy to zrobilicie.
00:06:59:Problem w tym, Frederic...|Widownia tego nie przerabiała.
00:07:02:Nie przerabiali tego.|To trudna sztuka.
00:07:06:Gdyby kto cię spytał|o Ryszarda III...
00:07:09:co na ten temat pamiętasz?
00:07:11:Szczerze mówišc, niewiele pamiętam,|jezeli w ogóle cokolwiek.
00:07:17:Wiedziałe, że Ryszard III|miał zdeformowanš rękę i plecy?
00:07:22:Nie wiedziałem.|Nie wiedziałe tego?
00:07:25:Sztuka, Ryszard III,|o facecie z garbem?
00:07:28:Nie.|Tu mnie masz.
00:07:31:Był garbaty?|Konia. Konia. Królestwo za konia?
00:07:35:To cytat z Ryszarda III.|Tak.
00:07:38:Sadzę, że nikt nie wie|kim jest Ryszard III.
00:07:42:Nikt.|Ciężka rzecz do zagrania.
00:07:45:Stosunki między tymi postaciami.
00:07:47:Kto sobie z tym poradzi?|Coż, mylę, że pytanie brzmi...
00:07:52:co to jest zrozumienie?|To znaczy, zrozumienie to...
00:07:55:To po prostu... Czy możesz|podšżać za wštkiem historii i fabułš?
00:08:00:Dostarczamy tego rodzaju|fabularyzowanych dokumentów...
00:08:04:żeby powiadomić kogo ze sceny,|że wiesz gdzie jeste.
00:08:10:Na przykład, jest poczštkowa|scena z królowš...
00:08:14:jej bratem, i jej dwoma synami...
00:08:17:która jest na zewnštrz, w przedpokoju...
00:08:20:czekajš, żeby król ich zaprosił do rodka,|bo on tam jest, chory.
00:08:24:Królowa jest zmartwiona. Boi się,|że król, jej mšż, umrze.
00:08:29:A gdy on umrze, jedynymi...
00:08:34:Jedynymi pozostawionymi przez króla|następcami tronu...
00:08:38:sš jej dwaj młodzi synowie.
00:08:40:Ona ma dwóch synów z poprzedniego małżeństwa,|którzy uczestniczš w scenie.
00:08:44:I obawia się, że postać, którš gram,|Ryszard III, ksišżę Gloster...
00:08:49:ma zamiar zapanować nad sytuacjš...
00:08:52:i jako manipulować nimi,|żeby myleli...
00:08:58:że sš, wiesz...|Że dzieci sš...
00:09:02:Jestem zmieszany mówišc to.|Nie wyobrażam sobie, jak się musisz czuć...
00:09:05:słuchajšc co mówię.| To zagmatwane.
00:09:07:Nie wiem nawet, po co zawracamy|sobie głowę tym wszystkim.
00:09:10:Ale nie zaszkodzi spróbować.
00:09:14:Zobaczmy, co potrafimy wymylić.|Przede wszystkim, wemy mniejszš...
00:09:18:Znajdmy ksiażkę mniejszš niż ta.|Tš zbyt ciężko nosić.
00:09:23:Wybacz, ale spójrz na to. Halo?|Mylę...
00:09:25:Tak. to moje wejcie? Och, rozumiem.
00:09:35:Dobrze czasami jš otworzyć,|i to jest Ryszard, nie Hamlet.
00:09:39:Czasami u Szekspira,|jest taka tendencja...
00:09:42:zmieszać sztuki.
00:09:46:Pierwszy akt jest o chorym królu,|i wszyscy manewrujš...
00:09:50:Pewnie.|...wkoło. Chciałbym, żeby ta sztuka...
00:09:55:mogła zaczynać się...
00:09:58:od ciała...
00:10:00:Od pišcego króla...
00:10:03:Edwarda IV, twojego brata,|w łożu.
00:10:06:Ujęcie z góry. I stoisz przy nim,|patrzysz na niego.
00:10:15:Tak, ale on żyje, król żyje.|Tak.
00:10:18:Wolałbym mieć go w pewnej odległoci.|Chciałbym...
00:10:23:Dobrze. Możesz go obserwować.|Chciałbym ić...
00:10:26:Frederic? Możesz wzišć drugi koniec?|Tak.
00:10:28:Chciałbym... Czeć, jak się masz?
00:10:30:Frederic i ja postanowilimy|pójć do The Cloisters...
00:10:33:muzeum ukierunkowanym|na redniowiecze...
00:10:37:co nam odpowiada, gdyż fabuła|sztuki ulokowana jest w tym okresie.
00:10:41:Pomylelimy, żeby zrobić|próbę w tej atmosferze.
00:10:43:Nagrywamy to.|Nagrywamy to.
00:10:46:Za chwilę do was przyjdę,|poczekajcie na zewnštrz.
00:10:51:Więc tu jeste.|Dobra. Dobra.
00:10:55:Tak zaczynamy.|Dobra.
00:10:58:Dobrze, jeste bratem Ryszarda,|chorym królem, a ja jestem Ryszardem.
00:11:04:Dobrze. Idę tędy,|a wy za mnš.
00:11:17:Teraz...|To ekscytujšce zaczynać od teraz.
00:11:24:Powinnicie obudzić swojš|widownię, prawda? Teraz!
00:11:27:Teraz...
00:11:29:zimę niesnasek...
00:11:34:zamieniło ...
00:11:37:w promieniste lato...
00:11:41:słońce Yorku.
00:11:45:To gra słów.
00:11:47:Słońce Yorku jest słońcem na niebie...
00:11:51:nad angielskim pejzażem Yorku.
00:11:54:York to także twoje rodowe nazwisko,|a ty jeste jednym z trzech synów Yorka.
00:11:59:Więc pozwól mi|powiedzieć to raz jeszcze.
00:12:01:Teraz...
00:12:03:zimę niesnasek...
00:12:06:zamieniło w promieniste lato.
00:12:09:Powiedziałem otwierajšcš mowę Ryszarda|grupie studentów...
00:12:15:Zimę niesnasek zamieniło w promieniste lato.|Kto wie, co to znaczy?
00:12:23:tym zainteresowanym, bo że miałem co na myli,|nie znaczy, że wiedzieli co.
00:12:27:Teraz zimę niesnasek.|O czym mówię?
00:12:31:Odnosi się do poprzednich zdarzeń...|Do Wojny Dwóch Róż.
00:12:34:Zanim zaczyna się akcja Ryszarda III...
00:12:38:wiemy trochę o tym,|co się stało przedtem.
00:12:41:Przeżylimy wojnę domowš...
00:12:44:nazwanš Wojnš Dwóch Róż...
00:12:48:w ktorej starli się|Lancasterowie z Yorkami.
00:12:5...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin