Game.of.Thrones.S06E06.XviD-AFG.txt

(23 KB) Pobierz
[900][1004].:: GrupaHatak.pl ::.|.:: Westeros.pl ::.
[1019][1066]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [6x06]|Krew mojej krwi
[1066][1122]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & Igloo666
[1398][1422]/Spalić ich wszystkich!
[1666][1683]Spalić ich wszystkich!
[1686][1702]Gdzie jest moja siostra?
[1720][1737]/Spalić ich wszystkich!
[2188][2212]/Spalić ich wszystkich!
[2457][2502]Meero...|Odnalazły nas.
[2579][2601]Tak mi przykro...
[3247][3275]Chodcie ze mnš.|Szybko!
[3314][3344]Martwi nie odpoczywajš.
[3590][3619]- Ile zieleni!|- Fakt.
[3629][3675]Na południe od Dorzecza występujš|coraz to nowe gatunki drzew.
[3678][3713]Klony, wišzy, buki i topole.
[3753][3775]Wierzby.
[3776][3821]I jako że skończyło się lato,|przeważać będš jesienne barwy.
[3853][3888]Choć nigdzie nie znajdziesz|więcej zieleni niż tutaj.
[3888][3926]Denerwujesz się.|A wtedy gadasz jak najęty.
[3975][4007]Choć milczenie ze zdenerwowania|wcale nie jest lepsze.
[4007][4059]Nie sšdziłem, że tu powrócę po tym,|jak ojciec pozbawił mnie tytułu i spadku.
[4068][4108]I groził mi mierciš,|jeli się na to nie zgodzę.
[4109][4148]Ciężko po czym takim|czuć się mile widzianym.
[4153][4204]I z pewnociš nie spodziewałem się,|że przedstawię was mojej rodzinie.
[4209][4243]- Wiesz, co im powiedzieć?|- Że mały Sam jest twoim synem.
[4244][4262]Tak.|To bardzo ważne.
[4262][4300]Jeli uzna, że to jego wnuk,|wemie was pod opiekę.
[4308][4345]Mały otrzyma wykształcenie,|nauczy się czytać.
[4346][4373]A ty będziesz mogła|pomagać w jego nauce.
[4379][4407]A co wiedzš o mnie?
[4439][4483]- Że poznałem cię na Północy.|- Jak daleko na Północy?
[4492][4532]- Nie mogłem się rozpisywać...|- Nie wiedzš, skšd pochodzę?
[4532][4589]- Że jestem dzikš.|- Bo mój ojciec nie lubi dzikich.
[4596][4647]Liczył na to, że zostanę mężczyznš|poprzez "zabijanie pieprzonych dzikich".
[4648][4681]Lepiej więc unikać tego tematu.
[4715][4747]Chyba dotarlimy na miejsce.
[5063][5089]Witaj, matko.
[5115][5159]Nie sšdziłam, że cię jeszcze zobaczę.|Wyglšdasz wspaniale.
[5189][5226]Talla?|Jeste już dorosłš kobietš.
[5226][5254]Ojciec każe mi polubić|Symuna Fossowaya.
[5254][5289]- Ma pożółkłe zęby i...|- Starczy.
[5322][5348]Matko, poznaj Godzik.
[5397][5425]Jeste urocza.
[5435][5473]Cieszę się, że mogę cię poznać,|lady Tarly.
[5507][5544]A to nasz syn, Samwell.
[5599][5656]Witaj, maluszku.|To ja, twoja babcia.
[5677][5713]- Mogę go potrzymać?|- Oczywicie.
[5772][5832]Widać, że masz ciekawski umysł.|Zostaniesz uczonym jak twój ojciec.
[5841][5893]- A gdzie ojciec i Dickon?|- Na polowaniu.
[5903][5943]Dołšczš do nas na obiedzie.|Wejdcie do rodka.
[5945][5980]Za wami ciężka podróż.|Z pewnociš jestecie wyczerpani.
[5981][6017]Chod. Po tak długiej podróży|z pewnociš zechcesz zażyć kšpieli.
[6018][6054]No i suknia do obiadu!|Dam ci jednš ze swoich.
[6054][6097]Jaki jest twój ulubiony kolor?|Granatowy? Srebrny?
[6097][6140]Może srebrny?|Chod, sama sobie wybierzesz.
[6237][6279]- Nie ma innego sposobu?|- Obawiasz się o niš, panie?
[6283][6310]Oczywicie, że tak!
[6331][6364]Po prostu cały ten plan|wydaje się niebezpieczny.
[6365][6396]Przez cały czas będzie chroniona.
[6396][6440]Wiara Wojujšca surowo traktuje tych,|którzy łamiš zasady.
[6464][6500]A królowa Margaery|nie jest twojš matkš.
[6501][6549]Bogowie z pewnociš ujmš się za niš|i wywołajš w ludziach łagodnoć.
[6553][6585]Otworzyła dla nich swoje serce.
[6585][6620]Zawsze była oddana|biednym i nieszczęliwym.
[6620][6655]A teraz jest oddana|również bogom.
[6674][6706]Chciałby się z niš zobaczyć?
[6912][6957]- Skrzywdzili cię albo le traktowali?|- Nie, Wasza Miłoć.
[6957][6992]Tęskniłem za tobš bardziej,|niż możesz sobie wyobrażać.
[6992][7041]Niebawem znów będziemy razem.|I wszystko będzie lepsze niż wczeniej.
[7046][7074]Jakim cudem?|Przecież...
[7103][7147]czeka cię marsz pokutny.|Mówi, że nie ma innego sposobu.
[7160][7215]- Rozmawiałe z Wielkim Wróblem?|- Kilka razy.
[7227][7253]- A ty?|- Owszem.
[7254][7298]Jest nieco innym człowiekiem,|niż nam się zdawało, prawda?
[7310][7347]Pewnie mylisz, że oszalałam.|Z pewnociš tak to brzmi.
[7348][7371]Skšdże!
[7373][7416]Nie mogłaby oszaleć.|I masz rację, on jest bardziej...
[7420][7477]Jest co szczególnego w tym,|jak patrzy na wiat.
[7507][7554]Ciężko przyznać się przed samym sobš|do swojej prawdziwej natury.
[7558][7595]Zajęło mi to trochę czasu.|A on mi pomógł.
[7606][7661]O czym ty mówisz?|Od zawsze była dobrš osobš.
[7675][7701]Nie znam nikogo,|kto byłby bardziej dobry.
[7701][7733]- Mówiłem mu, że pomagała biednym.|- No tak.
[7733][7778]Odwiedzałam przytułki|i karmiłam biedaków zupš pod publikę.
[7797][7832]Nigdy nie podarowałam im tego,|czego tak naprawdę potrzebowali.
[7833][7883]Miałam sporo czasu na rozważania,|jak dobra byłam w udawaniu dobrej.
[7892][7942]O tym, jak wmawiałam sobie,|jaka to jestem dobra i co robiłam.
[7956][7995]Ale w tych opowieciach|tkwiło wiele kłamstw.
[8004][8041]- Nie rozumiem...|- Nie szkodzi.
[8048][8091]Po odcięciu się od tych kłamstw|odczułam wielkš ulgę.
[8129][8182]- A co z Lorasem?|- Kocham swojego brata.
[8188][8262]I zawsze będę go kochać.|Jego dusza jest nieskalana.
[8272][8315]Jego grzechy nie wymazały tego,|a jedynie przyćmiły.
[8316][8412]Musi tylko za nie odpokutować.|Tak jak my wszyscy prędzej czy póniej.
[8431][8468]Bogowie majš plany|wobec nas wszystkich.
[8617][8677]- Ciężko się w tym poruszać.|- To przepiękna suknia.
[8705][8732]Tak piękna jak ty.
[9197][9248]Przepyszna dziczyzna.|Z dzisiejszego polowania?
[9272][9298]Nie, przecież nie zdšżylibymy|jej przygotować.
[9299][9339]- To z zeszłego tygodnia.|- No tak, oczywicie.
[9340][9407]- Wybaczcie, za mnš długa podróż.|- Zabiłem go z ponad 60 metrów.
[9424][9449]Niezły wyczyn.
[9463][9525]- Często polujecie na Murze?|- Jasne, całkiem często.
[9537][9583]Na północ od Muru nic nie zjesz,|jeli sam tego nie upolujesz.
[9591][9628]Zazwyczaj sš to jelenie,|czy trafiajš się też łosie?
[9628][9669]Króliki.|Czasami wiewiórki.
[9703][9746]Ale zazwyczaj na polowania|wybiera się mój przyjaciel, Jon.
[9746][9781]Czasem też Edd.|Albo Godzik.
[9781][9834]Niezły z niej łowca.|A raczej łowczyni.
[9847][9869]Zapewne takie panujš tam zwyczaje?
[9869][9906]Poznalimy raz lorda Umbera|z Ostatniego Domostwa, prawda?
[9906][9931]Mówił, że wszystkie jego córki|uczyły się polować.
[9931][9975]Ojciec nauczył cię polować?|Nasz nigdy by tego nie zrobił.
[9976][10013]Chyba mógłby się nauczyć|paru rzeczy od twojego.
[10013][10040]Starczy, Tallo.
[10060][10103]- Samwell, więcej chleba?|- Tak, poproszę.
[10106][10133]Dziękuję, matko.
[10166][10197]Nie starczy ci tego sadła?
[10306][10337]Podróżuję na południe|z rozkazu Lorda Dowódcy.
[10337][10373]- Chce, żebym...|- Czytałem twój list.
[10375][10413]- Masz zostać maesterem.|- Tak.
[10414][10455]A gdy już wykuję swój łańcuch,|powrócę do Czarnego Zamku.
[10456][10497]Mylałem, że Nocna Straż|zrobi z ciebie mężczyznę.
[10505][10573]Albo namiastkę mężczyzny.|A ty nadal jeste miękki i gruby.
[10594][10626]Z nosem zatopionym|w księgach,
[10627][10666]czytajšc o osišgnięciach|lepszych od ciebie.
[10669][10702]Pewnie nadal nie potrafisz|dosišć konia ani władać mieczem.
[10702][10731]Pozycja maestera w Nocnej Straży|jest wielkim zaszczytem.
[10731][10761]Potrafi władać mieczem.
[10774][10800]Zabił Thenna.
[10810][10858]- I białego wędrowca.|- Przecież oni nie istniejš.
[10879][10918]Byłam tego wiadkiem, gdy wracalimy|z północy do Czarnego Zamku.
[10919][10980]Przebił sztyletem serce wędrowca.|Zaryzykował życiem, by mnie ocalić.
[10986][11026]Jest lepszym wojownikiem|niż którykolwiek z was.
[11047][11079]"Z północy do Czarnego Zamku"?
[11106][11137]Gdzie niby zabił|tego białego wędrowca?
[11152][11192]Skšd naprawdę jeste|i jak poznała mojego syna?
[11222][11262]- Nocna Straż przybyła do naszej Twierdzy.|- Gdzie konkretnie?
[11262][11300]- Na północ od Muru.|- Na północ?
[11330][11355]Jeste dzikš.
[11426][11463]Siedem Królestw od setek lat|walczy przeciwko tym barbarzyńcom,
[11464][11530]a ja goszczę jednego z nich|za sprawš mojego syna.
[11559][11611]Widzisz ten miecz?|Znany jest jako Jad Serca.
[11632][11683]Jest w naszym rodzie od 500 lat.|Wykonano go z valyriańskiej stali.
[11691][11718]Niewiele się ich|ostało na wiecie.
[11718][11769]Miał po mojej mierci trafić do niego|jako mojego pierworodnego.
[11782][11815]Ale on nigdy|nie będzie go dzierżyć.
[11825][11881]Gdyby został lordem Tarlym z Horn Hill,|oznaczałoby to zagładę dla tego rodu.
[11913][11956]Z poczštku pogodziłem się z tym,|że pewnie jeste kurwš z Mole's Town.
[11956][12010]Kto inny by mógł z nim być?|Ale przeceniłem go.
[12064][12103]Mojego syna|uwiodła dzika kurwa.
[12123][12157]To twój sposób|na odegranie się na mnie?
[12179][12206]Zapraszasz tę kreaturę|do mojego stołu?!
[12237][12298]A ty dopięła swojego, prawda?|Masz swojego nędznego bękarta.
[12306][12338]Tak planowała wkupić się|do naszej rodziny.
[12338][12362]Talla, chod.
[12370][12409]- Straciłam resztki apetytu.|- Przyniósł nam hańbę.
[12411][12442]A ty hańbisz samego siebie!
[12478][12523]Twoja matka to zacna kobieta.|Nie jeste jej godzien.
[12541][12580]Zrobię to dla niej i przyjmę tę dzikš.|Może pracować w kuchni.
[12580][12613]Wychowamy też bękarta.
[12643][12684]Ale to ostatnia noc,|jakš spędzisz w Horn Hill.
[12756][12785]Przepraszam, że pozwoliłem|tak okrutnie cię potraktować.
[12785][12843]- Bałem się, że was nie przyjmie.|- Nie gniewam się na ciebie.
[12853][12903]Jestem wciekła, bo okropni ludzie|mogš bezkarnie pomiatać tymi dobrymi.
[12957][13013]- Kiedy musisz wyjechać?|- O wicie.
[13131][13162]Pożegnaj go ode mnie.
[13232][13280]Nie jeste takim, za jakiego cię uważa.|On cię zupełnie nie zna.
[13322]...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin