W zatoce Baji Cycero?...Tu więc mrze rytm dało mu boski, Rozperlając toń myśli na dźwięki i głoski I w każdą perłę lejąc muzykę echową, Tak że wśród wieków słychać jeszcze każde słowo! Cycero?... Z tej więc fali, co łódź moją trąca, Wstała ta mowa nagła, silna, błyskająca Słonecznymi iskrami lub pogardy pianą, Mowa której Rzym słuchał ugiąwszy kolano? To więc po tym mirtowym przechodząc się chłodzie, Kąpał każde słowo w błękitnej pogodzie, I upojon tych winnic pochlebnym szelestem, Myślał, że tłumy stawał i witał je gestem ?... Tu, wodząc miękką dłonią po etruskiej wazie, Uczył się jej okrągłość zamykać w wyrazie, W którym, choćby przeklinał i wołał: banita! Drżała piękność, od cudnej amfory odbita… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . .. .. . . Katylino, widzę cię! W wielkiej jasnej sali, Siedzą Rzymianie, w togach swych senackich biali; Twarze śniade, na czaszkach nisko cięte włosy, Półkrężnym siedzą wieńcem , dawać mają głosy. Namysł, nieufność, bojaźń ściągnęły oblicza, W pośrodku dym dym z trójnogu kadzielnego znicza. Cienkim, błękitnym pasmem po sali się wije Owiewając odkryte ramiona i szyję. Gesty latają w posły; coraz to spod togi Wytknie ręka dwa palce jak księżyc dwurogi; Ówdzie brwi podniesionych łuk groźnie napięty, A wielki palec sterczy, pochyły i zgięty. Ty sam na rogu lawy, gwałtowne twe oko Wbiłeś w ziemi i patrzysz przed siebie głęboko. Twarz z brązu pobladła, a obedwie pięśćie Wparte w kolana. Wściekły bunt słychać w ich chrzęście. 1043 Włos zjeżony, kark zgięty, nie skruchą lecz losem, Milczysz. Gdybyś się ozwał, nie swoim snadź głosem, Lecz zdławionego gardła krzykiem, mową wilczą… Milczysz. Pioruny bijąc w chmury z chmur – tak milczą. Widzę cię! Ława pusta za tobą w połowie: Odsunęli swe togi ostrożni mężowie, By nie dotknąć się szaty, co ciebie okrywa, Pustka cię otoczyła nad hańbę zelżywa… Jeden z siedzących wyżej schylił czaszkę łysą, I czoło naznaczone poprzek grubą rysą, Oczy w dłoń schował; palce kościste i twarde Tłoczą...
P.Kuba-47