Bh Zbigniew Modrzejewski - Dlaczego istnieje raczej coś niż nic - ostateczne wyjaśnienia wszechświata (2011).pdf

(2781 KB) Pobierz
Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl
Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?
Dlaczego?
DLACZEGO ISTNIEJE
RACZEJ COŚ NIŻ NIC?
OSTATECZNE WYJAŚNIENIA WSZECHŚWIATA
mnich buddyjski
Zbigniew Modrzejewski
SPIS TREŚCI
1.
WSTĘP
2.
DLACZEGO ISTNIEJE RACZEJ COŚ NIŻ NIC?
3.
WIELKI WYBUCH !!!
4.
BRAK ONTOLOGICZNEJ ALTERNATYWY
5.
KOSMOLOGIA DOGMATYCZNA
6.
DLACZEGO ISTNIEJE RACZEJ BÓG-STWORZYCIEL NIŻ NIC?
7.
NOWA FIZYKA I KOSMOLOGIA PRZYSZŁOŚCI
8.
NIETEISTYCZNY MISTYCYZM BUDDYZMU
9.
BRAK DOWODU NA NIEISTNIENIE BOGA
10.
NIEDOSKONALI PÓŁBOGOWIE NIESTWORZYCIELE
11.
PODSUMOWANIE
Motto
„Jeśli
chodzi o mój światopogląd, a także moją praktykę życiową,
uważam buddyzm za najbardziej pożyteczną religię. W swojej modlitwie mówię: Niechaj wszystkie istoty osiągną
stan Buddhy poprzez buddyzm. Z praktycznego punktu widzenia zdaję sobie natomiast sprawę, tak jak Buddha i
jego kontynuatorzy, że istnieją różne predyspozycje umysłowe, wymagające odmiennych punktów widzenia. To
jasno pokazuje, dlaczego jest tak wiele teorii w obrębie jednej tylko religii. Daje to również pogląd na religie nie
buddyjskie; tłumaczy, dlaczego nie powinniśmy nawracać ani propagować myśli buddyjskiej wśród tych, którzy nie
zrozumieją jej sensu. W samej społeczności buddyjskiej istnieją cztery szkoły filozoficzne: madhjamaka, cittamatra,
sautrantika i waibhaszika. Madhjamaka jest filozofią samego Buddhy, zatem uważamy, że jest najwłaściwsza.
Jednak Buddha nie powiedział swoim uczniom, że akurat ta szkoła filozoficzna jest najlepsza. Powiedział jedynie, że
madhjamaka jest bardzo dobra. Dlatego też zdajemy sobie sprawę, że trzeba respektować punkty widzenia ludzi
spoza kręgu buddyjskiego i być ich świadomym. Buddyzm nie jest dla nich zrozumiały, natomiast inne religie,
religie chrześcijańskiego Boga, są dla takich ludzi użyteczne, są efektywne. Podejście buddyjskie ich nie zmieni.
Tak jak pacjentów nie interesuje, który lek jest najdroższy. Interesuje ich, który lek jest najbardziej odpowiedni dla
konkretnego przypadku, w konkretnych okolicznościach. Wszak celem jest wyleczenie choroby, a nie zwiększenie
sprzedaży leku. Nie przepiszemy wszystkim tego samego specyfiku. Dlatego nie mogę powiedzieć, z praktycznego
punktu widzenia, czy buddyzm jest najlepszą religią; trzeba to osądzić, biorąc pod uwagę przede wszystkim
okoliczności, sytuację życiową każdego człowieka.”
-- Jego Świątobliwość Tenzin Gjatso, XIV-sty
Dalaj Lama
Tybetu
1.
WSTĘP
Poniższy tekst jest próbą poszukiwania alternatywnych odpowiedzi na, być może, najciekawsze pytanie:
Dlaczego
istnieje raczej coś niż nic?
W rozdziale drugim zapoznamy się z genezą tego
doniosłego pytania oraz poznamy jedną z perspektyw na to zagadnienie autorstwa ks. prof. Michała Hellera. Czy to
aby nie Bóg-stworzyciel jest tą pierwszą przyczyną, z powodu której istnieje raczej nasz Wszechświat niż nic? Czy
Bóg-stworzyciel jest bytem koniecznym? W rozdziale trzecim zapytamy o to, kto, lub co, stworzyło Wszechświat?
Czy był to Wielki Wybuch, czy raczej Bóg-stworzyciel? A może to właśnie Bóg-stworzyciel spowodował Wielki
Wybuch? Zapoznamy się też z kosmologiczną krytyką modelu Wielkiego Wybuchu i naszkicujemy alternatywne
modele kosmologiczne. W rozdziale czwartym zastanowimy się, czy aby Parmenides przypadkowo nie udzielił już
odpowiedzi na pytanie Leibniza ; czy ontologiczny Byt ma swoją alternatywę ; czy teologia uznaje zasadę
sprzeczności i co z tego wynika dla odpowiedzi na pytanie Leibniza. W rozdziale piątym przyjrzymy się
kosmologicznym preferencjom ks. prof. Michała Hellera i zestawimy je z alternatywnymi modelami
kosmologicznymi w kontekście pytania Leibniza. W rozdziale szóstym zadamy pytanie: Dlaczego istnieje raczej
Bóg-stworzyciel niż nic? Jeżeli istnienie Boga-stworzyciela miało by wyjaśniać istnienie naszego Wszechświata, to
naturalnie z analogicznych powodów wypadało by zapytać dlaczego istnieje Bóg-stworzyciel. Trudno odpowiedzieć
na pytanie o przyczyny istnienia naszego Wszechświata, a o ile trudniej na pytanie o przyczyny istnienia Boga-
stworzyciela. O ile istnienie naszego Wszechświata jest dla nas bezpośrednim, namacalnym faktem, o tyle
przypuszczalne istnienie Boga-stworzyciela może być w najlepszym przypadku tylko aksjomatem roboczej hipotezy
lub dogmatem teologii. Dlaczego istnieje raczej Bóg-stworzyciel niż nic, skoro najprościej było by, gdyby nie istniało
nic? A może Bóg-stworzyciel jednak nie istnieje? Czy możemy wykluczyć taką możliwość? Dokonamy też krytycznej
analizy ortodoksyjnego panenteizmu chrześcijańskiego, jaki proponuje nam w kontekście pytania Leibniza ks. prof.
Heller.
W rozdziale siódmym przyjrzymy się powodom konieczności rozszerzenia obowiązującego naukowego
paradygmatu, w którym „być
może musi zostać miejsce na mistycyzm”,
jak proponuje Lee Smolin, nazwany przez
magazyn „Discovery” nowym Einsteinem. Natomiast Albert Einstein był przekonany, że: „Religia
przyszłości będzie
religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii.
Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe[ i mistyczne ], powinna oprzeć się na poczuciu
religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia
jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. (...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać
wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.”
W rozdziale ósmym rozważymy potencjalne zastosowanie
mistycyzmu buddyjskiego, jako naukowej metody empirycznej, w celu rozszerzenia obowiązującego naukowego
paradygmatu, by w rezultacie uzyskać nową perspektywę na pytanie Leibniza.
Czy to aby nie Bóg-stworzyciel jest tą pierwszą przyczyną, z powodu której istnieje raczej nasz Wszechświat niż
nic? Czy Bóg-stworzyciel jest bytem koniecznym? W rozdziale dziewiątym zastanowimy się, czy brak dowodu na nie
istnienie Boga jest argumentem wspierającym hipotezę o jego istnieniu. Rozważymy przesłanki u podstaw hipotezy
istnienia Boga-stworzyciela. Niektóre z tych przesłanek, jak opisy ze świętych ksiąg, to zbyt mało. Zastrzeżenia
wobec wiarygodności opisów ze świętych ksiąg sformułował filozof David Hume w swoim dziele „Badania
dotyczące
rozumu ludzkiego”,
które wstrząsnęło podstawami filozofii jego czasów. Jego zastrzeżenia nie straciły nic na swojej
aktualności. W rozdziale dziesiątym dowiemy się, co święte księgi wszystkich religii mają nam do powiedzenia na
temat Boga. Każda religia, w przeszłości i obecnie, ma swoje święte księgi. Każda z tych ksiąg inaczej opisuje Boga
i historię stworzenia świata. Czy któraś z tych wszystkich świętych ksiąg jest może bardziej święta niż inne? Jak
mamy to odróżnić, która księga jest obiektywnie święta, a która nie? Co miało by o tym decydować? A w rozdziale
jedenastym dokonamy podsumowania.
2.
DLACZEGO ISTNIEJE RACZEJ COŚ NIŻ NIC?
„Dlaczego
istnieje raczej coś niż nic?”
To słynne pytanie postawił
Gottfried Wilhelm Leibniz(1646-1716)
w swojej
rozprawie „On
the Ultimate Origination of Things”.
Filozof
Leszek Kołakowski(1927-2009)
w swojej książce
„O
co
nas pytają wielcy filozofowie”
tak napisał o Leibnizu:
„Mówi
się o Leibnizu - nie pamiętam, kto pierwszy to
powiedział - że był ostatnim człowiekiem w Europie, który wiedział wszystko. Rzeczywiście, wchłonął całą kulturę
duchową swojego wieku i we wszystkich dziedzinach, jakie sobie przyswoił, był twórczy: matematyka i fizyka,
filozofia i teologia, logika i jurysprudencja, nauki historyczne i geologia, wszystko było w jego zasięgu.
Czegokolwiek się jął ten umysł genialny, wszystko wzbogacał. Rychło już taka wszechwiedza nie była możliwa,
różne odnogi kultury rosły zbyt spiesznie. [...]Trzeba nieustannie pamiętać o dwóch naczelnych prawidłach naszego
myślenia, twierdził Leibniz. Jedno z nich, nie budzące na ogół sprzeciwu, to
zasada sprzeczności, czyli reguła,
wedle której to, co sprzeczność zawiera lub do sprzeczności prowadzi, musi być fałszywe.
Druga reguła
nie jest, jak się wydaje, czysto logiczna, lecz metafizyczna. Jest to zasada racji dostatecznej. [...]Leibniz stawia
sławne pytanie:
dlaczego istnieje coś, zamiast by raczej nic nie istniało, zaważywszy, że nic jest
łatwiejsze niż coś?
gdy uznamy, że jest to pytanie sensowne ( czemu niektórzy filozofowie przeczą ), odpowiedź
jest jedna: tylko Bóg jest taką przyczyną. Skoro zaś dla Leibniza zasada racji dostatecznej jest wymogiem logiki,
wydawałoby się, że istnienie Boga jest prawdą logiczną.”
Zgłoś jeśli naruszono regulamin