Michal_Christian_Chrzescijanskie_pojecie_sportu_Krakow_1936 1xb.pdf
(
4442 KB
)
Pobierz
MICHAŁ
CHRISTIAN
CHRZEŚCIJAŃSKIE
POJĘCIE SPORTU
Pracuj jako dobry żołnierz Chrystusa
Jezusa.
o o o o
(Tym. 2, 3)
Człowiek we wszystkich swych działa
niach, nie jest ani ciałem ani duchem;
jest człowiekiem, to znaczy cudowną jed
nością utworzoną z dwóch treści ściśle
zespolonych: treści cielesnej z treścią
duchową,
o o o o (Lacordaire)
PRZEKŁAD A N N Y K I C I Ń SK IE J
K R A K Ó W
N AK ŁA D EM
W Y D A W N I CT W A
1 9
3
6
KSIĘŻY J EZUI TÓW
DRUKARNIA „PRZEGLĄDU POWSZECHNEGO* W KRAKOWIE
PRZEDMOWA
Jogo Ekscelencji X. Baudrillart, Arcybiskupa Melityny, Rektora
paryskiego Instytutu Katolickiego, członka Akademji Francuskiej.
Dlaczego zwrócił się Pan właśnie do mnie o przed
mowę do Pańskiej książki „Chrześcijańskie pojęcie
sportu*? Czy może z powodu wzmianki w pismach
0 tern, że mając lat 18 i będąc uczniem zakładu gim
nastycznego Pascaud, zostałem obrany zawodnikiem
na Wystawie światowej r. 1878? Ten szczegół, o któ
rym niebacznie wspomniałem w czasie wywiadu dzien
nikarskiego, obiegł w pewnej chwili całą prasę i zy
skał mi „sławę" która, zważywszy mój obecny wiek
1 godność, nie wzbudziła we mnie uczucia zadowolo
nej miłości własnej, choć młodych moich uczniów wia
domość ta ucieszyła pewno w wyższym stopniu niż
kazanie.
Od tego czasu poświęciłem się innym sportom,
podjąłem inne walki i ja k każdy dobry chrześcijanin,
na innych polach starałem się zdobyć miano zawod
nika ku chwale Boga i Jego Kościoła. Wysiłki moje
skierowałem przeważnie ku kształceniu i wychowaniu
młodzieży. Była to także walka z zeświecczonym rzą
dem, zazdrośnie strzegącym swoich przywilejów, walka
usilna, by wydrzeć mu skąpe ustępstwa. Walką także
było przeciwdziałanie przez szereg lat gwałtownej
propagandzie, przeciw nam w różnych krajach prowa
dzonej przez Niemcy, w celu umniejszenia powagi
Francji. W tern znaczeniu nadal byłem „sportowcem",
zapaśnikiem, i sądzę, że do tego zapaśnika zwrócił
się Pan o przedmowę.
Wartość myśli nie określa się ich wiekiem ani po
pularnością wśród współczesnych, lecz tern, czy są
słuszne lub błędne. Omyłką liberalizmu było twier
dzenie, że każda myśl nowa ipso facto zasługuje by
je j robiono pewne ustępstwa, i zbyt często stronnicy
tych zapatrywań postępowali stosownie do tego twier
dzenia. Mieli słuszność jedynie gdy powstawali prze
ciw dążeniu niektórych katolików, którzy zgóry po
dejrzewali lub wydrwiwall każdą myśl nową lub na
wet wynalazek, podobający się współczesnym. Ro
zumni ludzie natomiast mówili: „Zważmy wszystko,
zbadajmy wszystko, śledźmy nauki pociągające ludzi,
popatrzmy pod każdym kątem na błyskotliwe słowa,
zdające się być samem światłem, oddzielmy dobre
nasienie od kąkolti, zawładnijmy wszystkiem, co uwa
żamy za słuszne i użyteczne, by służyło prawdzie
i zyskało przyjaciół Kościołowi. Do nas należy wszystko
co jest, lub może być dobrem.
Podobnie dzieje się ze sportem, o którym mówi
ta książka. Gdyby był złym sam w sobie, nie byłoby
kompromisu: należałoby go odrzucić bez względu na
obecne powodzenie. Ale jeśli może być dobrym, a tak
jest oczywiście, musimy przyswoić go sobie; wytłu
maczmy jego istotę, pokierujmy tymi, którzy go żale-
cają i zajmują się nim, przywłaszczmy sobie określe
nie i treść, aby
—
i to jest myśl przewodnia ni
niejszej książki
—
natchnąć go duchem chrześci
jańskim.
Pan Franciszek Hebrard, profesor Uniwersytetu
Katolickiego i prezes Federacji gimnastycznej i spor
towej Patronatów Francji, w pięknej i płomiennej ksią
żeczce p. t. „Pielęgnuj twe ciało, kształć twą wolę"
zamieszcza dobrze ujęte pojęcie współpracy Kościoła ze
sportem. Pisze mianowicie: „Szeroko znana jest ka
rykatura Daumiera, przedstawiająca męża zapytują
cego żonę: „Wychodzisz?" „Tak". „Kiedy wrócisz?"
„Kiedy mi się spodoba". „Dobrze
—
odpowiada
mąż z humorem i godnością
—
ale pamiętaj, nie
później!"
„Rozmowę tę
—
dodaje p. Hebrard
—
moźnaby
tak zmienić: „Wychodzisz?" „Tak". „Bardzo dobrze.
Pogoda piękna, wyjdźmy razem!"
Wielu wychowawców, po glębszem zastanowieniu,
dało młodzieży tę odpowiedź, widząc jej zapał do
ćwiczeń fizycznych".
Nie można tego lepiej wyrazić, przeto, we wszel
kich uczciwych i odpowiednich zewnętrznych objawach
nowoczesnego życia
—
wyjdźmy razem!
Wyjdźmy razem! Niniejsza książka jest bardzo
na czasie. Okrzyk trwogi rozległ się wśród pedago
gów, w prasie, w tych środowiskach kultury fizycz
nej, w których zapatrują się na sport jako na środek
wszechstronnego udoskonalenia jednostki, a nie jako
na brutalne przedsiębiorstwo dochodowe, lub wyłącz
nie pod kątem widzenia estetyki ciała. Zadano sobie
Plik z chomika:
CZYTAJ_KSIAZKI_O_TEMATYCE_RELIGIJNEJ
Inne pliki z tego folderu:
Pismo Swięte Pallotinum 2007-Ksiega Rodzaju 1x.pdf
(32469 KB)
Pismo Swięte Pallotinum 2007-Ksiega Rodzaju 2x.pdf
(33626 KB)
Chleb własnego wypieku -M Beile tylko dwa działy.pdf
(20492 KB)
Legendy Chrzescijanskie I i II tom.pdf
(15094 KB)
Swiadectwo dziennik duchowy-Lenczewska.djvu
(25023 KB)
Inne foldery tego chomika:
!!!! - MOJE KSIĄŻKI KATOLICKIE
!!!! moje skany ksiazek katolickich i nie tylko
### KANONIZACJA (Klemens_Werner)
### LEKSYKONY ### (Klemens_Werner)
### RELIKWIE ### (Klemens_Werner)
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin