{1}{1}23.976 {628}{721}DOMY SĽ TAK UCIĽŻLIWE, ŻE MIAST {724}{798}MIESZKANIEM WIĘZIENIEM SIĘ STAJĽ {1252}{1281}BRUTALNY MORD {1690}{1715}NOWE SZCZEGÓŁY {1820}{1850}OSOBLIWA SCENERIA {1926}{1956}ZABICI NOWOŻEŃCY {1994}{2046}MASAKRA W CIĽGU KILKU MINUT {2195}{2240}LOKALNI MIESZKAŃCY {2350}{2491}{Y:i}Dom: powiadajš, że gdy raz go opucisz,|już nigdy nie wrócisz. {2522}{2570}{Y:i}A co z takimi, jak ja? {2596}{2684}Lament nad prochem, którego|domem była droga? {2698}{2763}{Y:i}Brak rodziny, by wspólnie przeżywać. {2793}{2970}{Y:i}Mojš zabrali ci, których zdradziłem. {3059}{3132}{Y:i}Sprzedałem im|obietnicę domowego ogniska. {3136}{3225}{Y:i}W zamian oni sprzedali się mnie. {3317}{3430}{Y:i}Sieroty bez Boga|otworzš drzwi każdemu, kto zapuka. {3460}{3525}{Y:i}Własnymi rękami budujemy nasze niebo. {3552}{3641}{Y:i}Kolejne izby...nasze piekło. {3674}{3720}{Y:i}I teraz włanie budujemy. {3789}{3870}{Y:i}Cóż to będzie za wspaniała budowla. {4018}{4108}ABATTOIR {4248}{4326}- Jeli chodzi o mój tekst...|- Jest wietny. {4329}{4378}Piszesz jak za dawnych lat. {4381}{4474}Papierosy, brunatne bereciki.|Goršcy temat. {4477}{4519}- Więc o co chodzi?|- O tekst. {4522}{4548}Jezu, Chester! {4551}{4668}Masz pisać o rosnšcym oprocentowaniu|kredytów hipotecznych. {4671}{4754}Robisz w nieruchomociach. Nie jeste|Woodward z Post. {4757}{4799}Potrzebuję od ciebie liczb. {4803}{4872}Refinansowanie, stawki. Nie kolory. {4875}{4956}Czerń i biel to kolory. Tu stoi czarno|na białym. {4959}{5035}Usiłuję zainteresować|tę garstkę czytelników. {5038}{5097}To czyste ledztwo kryminalne. {5100}{5183}- To daj mi dział kryminalny.|- Doug tam pisuje. Ma szramy. {5187}{5235}Ty masz ambicję i pięknš cerę. {5306}{5351}Nadal bez Pullitzera? {5372}{5468}Nie dajš Pullitzera za raporty|o mieszkaniówce, detektywie. {5471}{5520}Nie piszesz, nie dzwonisz. {5523}{5609}Pisałabym, gdyby nie łajania|gadatliwego gliny. {5645}{5675}W porzšdku. {5678}{5746}Chociaż tyle,|za wyjedzenie mojego syropu. {5749}{5783}To było w innym życiu. {5787}{5854}- Pamiętam, że bylimy w nim oboje.|- Co tu robisz? {5857}{5949}Rysopis wiadka dla Douga. Prasa|wypłoszy podejrzanego. {5952}{6061}- Co u Charliego? Jaka poprawa?|- Pracuję nad tym. {6065}{6149}Musimy się spotkać. Kawa? Burbon? {6164}{6245}Odłóżmy to.|Dzisiaj jem kolację u Amandy. {6248}{6358}Siostra, która rozgotowuje warzywa.|Na razie. {6587}{6645}- Jest.|- Och, jeste w domu! {6672}{6715}Nie ma jak w domu. {6772}{6806}- Hej.|- Hej. {6842}{6897}- Umyjesz mu ręce?|- Jasne. {6900}{6955}- Chod, żołnierzu.|- Tak jest. {7046}{7117}- Jakie reakcje na artykuł?|- Nic do druku. {7119}{7217}Chyba mam trop. Zadzwonili|z agencji adopcyjnej. {7220}{7276}Administrator czytał o Charliem. {7306}{7399}- A co z listš dawców?|- Jedyna nadzieja w matce. {7431}{7524}- Kto opuszcza swoje dzieci?|- Znajdziemy jš. {7546}{7650}Nawet, jeli ona tego nie chce.|Charlie wyzdrowieje. Obiecuję. {7794}{7890}Zamknij oczy. Wycišgnij ręce. {7905}{7950}- Podglšdasz?|- Nie. {7954}{7980}Dobrze. Proszę. {8012}{8096}- Rodzice się nie zgodzš.|- To będzie nasza tajemnica. {8173}{8305}Spójrz na mnie.|Nie pozwolę cię skrzywdzić. {8347}{8413}Obiecuję. Rozumiesz? {9029}{9069}Szminka na kołnierzyku {9072}{9138}i tusz na opuszkach, to żadna różnica. {9143}{9201}Reporterom nie wolno gadać z glinami. {9205}{9266}Zwłaszcza w tak zawiłej sprawie. {9269}{9361}- To cholerny konflikt interesów.|- Mam męża i szeciolatka. {9364}{9418}To konflikt moich interesów. {9448}{9496}- Plotkujecie?|- Ona rozpamiętuje. {9500}{9581}- Strzelam focha. To nowoć.|- Z powodu? {9586}{9638}Wcišgnęłam się, a zmierzam donikšd. {9641}{9710}- Doug ma zbrodnie. Ja nie mam nic.|- Nie prawda. {9713}{9761}Masz nas. Swojš rodzinę. {9764}{9827}Ambicję. Upór. Masz nadzieje i marzenia. {9831}{9890}Co ja bym dał za nadzieję i marzenia. {9893}{9920}Zacznij od prania. {9997}{10056}Czasem czuję, jakbym miała dwoje dzieci. {10060}{10132}Dlatego nie mam męża. {10752}{10803}ledzi mnie pan, detektywie? {10818}{10915}Obserwacja. ledzę|interesujšcš mnie osobę. {10948}{11017}Jasne. Wiem.|Nie powinno mnie tu być, ale {11076}{11111}olałem to. {11141}{11225}- Racja. Nie powinno cię tu być.|- I olewam. {11245}{11295}Trudno zerwać ze starymi nawykami. {11358}{11478}- Ja potrzebuję czasu, ty leku.|- Przestań się obwiniać. {11481}{11522}To, co się wydarzyło... {11535}{11637}- Nie można było temu zapobiec.|- Ja to przyspieszyłam. {11744}{11826}Nie byłem z niš na długo przed tobš. {13349}{13374}Charlie? {13377}{13443}Ratunku! Puć mnie! {13470}{13503}Charlie? {14075}{14152}Telefon do ciebie na drugiej linii.|To pilne. {14171}{14233}Kyle, oddzwonię za pięć minut. {14442}{14497}- Julia przy telefonie.|- Panna Talben? {14529}{14601}- Kto mówi?|- Zrobiłem co strasznego. {14626}{14669}- Przepraszam?|- Ja też. {14696}{14785}- Ogromnie.|- Z kim rozmawiam? {14788}{14842}Z zabójcš pani siostry. {15183}{15249}Amando! Nie odbiera telefonu. {15389}{15433}- Amando!|- Jules, zaczekaj. {15592}{15617}Amando? {15698}{15757}- Charlie?|- Nie id na górę. {15786}{15871}Cholera. Co ty do diabła zrobił? {15879}{15927}To, co musiałem. {15931}{15973}Nie. {15976}{16014}Amando? {16045}{16073}Charlie? {16244}{16278}Nie. {16281}{16353}Na ziemię! {16357}{16396}Ty gnoju! Nie ruszaj się! {16441}{16516}- Jules?|- Nie! {16518}{16547}Idę na górę! {18514}{18561}To była taka piękna rodzina. {18755}{18807}Tylko ty mi zostałe. {18811}{18930}I nawzajem. Chod. Poprowadzę. {19130}{19219}Powinna co zjeć.|Wpadnijmy do Castles. {19223}{19266}Na twoje ulubione ciasto. {19295}{19353}- Chcę jechać do Renshawa.|- Nie ma mowy. {19357}{19433}Nie zamierzam pogłębiać szaleństwa|w twoim życiu. {19456}{19491}Rozumiesz? {19503}{19570}Pochowałam dzisiaj|siostrę i jej dziecko. {19602}{19681}- Muszę wiedzieć dlaczego.|- Renshaw jest popieprzony. {19685}{19810}Tacy, jak on sš nieprzeniknieni. Nie|dla nagrody, brak motywu, brak powišzań. {20170}{20250}- Bank sprzedał dom?|- Podobno tonęli w długach. {20255}{20316}Nie mówiłam, że tonęli.|Mieli wydatki. {20318}{20376}Leczenie Charliego jest kosztowne. {20440}{20478}Było. {20568}{20639}- Dom nie był ich.|- Oni należeli do domu. {20666}{20781}Jeszcze nie minšł tydzień. Za krótko|na załatwienie depozytu. {20786}{20890}Nie mówišc o wycenie, inspekcji,|tytule, wypełnianiu formularzy. {20920}{21028}- To nie możliwe.|- Dziennikarka od nieruchomoci. {21631}{21674}Co tu nie gra. {22067}{22126}Jest tu kto? {22130}{22190}Dwięk dochodzi z pokoju Charliego. {22261}{22295}Grady? {22459}{22498}To jakie jaja. {22618}{22672}Jasna cholera. {23071}{23113}Wiem. Miałem zadzwonić. {23116}{23207}Kto kupuje dom|i wycina z niego miejsce zbrodni? {23211}{23296}To zgodne z prawem?|Jak można zamknšć depozyt w pięć dni? {23300}{23386}Daj mi kupujšcego.|Daj mi informacje, Kyle, {23389}{23444}albo Urzšd Konsumenta|wyszoruje ci kły {23447}{23492}przez tyłek. {23760}{23863}Skrytka pocztowa w miecie?|Zacznij mówić. {23866}{23936}Pokój Charliego jest wyrwany z domu. {23939}{24001}Przychodzisz gadać o zabranych pokojach. {24005}{24069}To jak "Makbet" dla aktora na Broadwayu. {24072}{24156}Opowiesz mi bajeczkę?|"Dawno, dawno temu"? {24170}{24248}Agenci nieruchomoci sš jak|chłopaki z Glengarry. {24299}{24353}Kiedy zaczynałem, dostałem cynk. {24358}{24501}Wieżowiec w ródmieciu. Jedyny szkopuł|to niesława. {24506}{24605}Mšż przyłożył żonie kuchennym sprzętem. {24916}{24943}Miejsce zbrodni? {24946}{25001}To z pewnociš za jego sprawš. {25336}{25375}Niesprzedawalne, tak? {25399}{25445}Po dwóch dniach miałem depozyt {25448}{25521}od gocia, który mógł być|moim pradziadkiem. {25547}{25619}Tydzień póniej, staruszek|zgłasza stratę. {25623}{25649}Jest remont. {25653}{25746}- Wyrywajš miejsce mordu.|- Całe pomieszczenie znika. {25763}{25842}Jest mnóstwo takich historii. {25846}{25906}Kończš się zawsze tak samo. {25910}{26005}Kupujšcy nigdy więcej się nie odezwał.|I niech tak zostanie. {26171}{26245}Znalazłem to w papierach.|Nic więcej nie mam. {26361}{26482}Dopilnuj, żeby nie było powišzań|z moim biurem. {26550}{26623}Poszperałem w rejestrach. {26626}{26708}12 zgłoszeń z Revelation Holdings|w siedmiu stanach. {26787}{26827}Twój cwaniak miał rację. {26843}{26993}Pół tuzina transakcji kupna i sprzedaży|agencji Revelation w cišgu 50 lat. {26996}{27036}Każda nieruchomoć nabyta {27038}{27089}po tragedii w budynku. {27092}{27181}Po zbrodni każdš nieruchomoć|poddano przebudowie. {27186}{27232}- A pomieszczenia?|- Usunięte. {27286}{27337}Jakie jest wytłumaczenie? {27530}{27619}Kiedy się wprowadziłem, nie miałem|dachu nad głowš. {27623}{27718}- Co tu było dawniej?|- Sklepiony sufit żelbetowy. {27721}{27759}Antyczny kandelabr. {27762}{27864}- Zaczęłam słyszeć odgłosy.|- Jakie? {27867}{27962}W korytarzu naprzeciwko|głównej sypialni. {27965}{28021}{Y:i}Czuło się tam energię. {28025}{28094}Rodzina wprowadziła się tu|pod koniec '87. {28117}{28190}Trzy lata póniej lokatorzy|poskładali fakty. {28193}{28234}Sprawa była oczywista. {28237}{28330}Według sšsiadów był tu nielegalny bar,|burdel, melina ćpunów {28334}{28366}i kto wie, co jeszcze. {28385}{28463}To, co mogło obrazić niebiosa,|działo się tutaj. {28466}{28545}- Co jest po drugiej stronie?|- Fachman pracował do póna. {28548}{28629}{Y:i}Zapomniał odłšczyć pršd w windzie.|Zmiażdżyła go. {28633}{28691}Połamało mu wszystkie koci. {28694}{28785}Pewnie wolała być raczej|nad niż pod ziemiš. {28825}{28993}Dziesięć lat przed moim|przejęciem nieruchomoci {28996}{29071}w budynku był bestialski napad. {29281}{29320}Pućcie nas! Proszę! {29345}{29393}Pozwólcie nam odejć! {29715}{29813}Kociół odkupił budynek w '82|za bezcen. {29827}{29885}Zatruty przez konkurenta. {29888}{29994}Kto ...
Elektrum