Marriage Contract ep.09.txt

(26 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:00:BAKA Fansubs
0:00:55:Hye Soo, przepraszam, ale musimy odwołać operację.
0:01:01:Póniej do ciebie zadzwonię, więc wracaj do domu.
0:01:15:Czy co się stało mojej teciowej?
0:01:19:Dwa dni temu przyszedł do niej prezes Han.
0:01:23:Nie wyglšdała dobrze po spotkaniu z nim.
0:01:27:Poszukam jej.
0:01:30:Oto rozkład demograficzny dla klientów rodzinnej restauracji.
0:01:33:Ludzie 30-letni zajmujš 30-45%.
0:01:36:62% to pracownicy biurowi, a 65% to pary.
0:01:41:Również, 45% klientów odwiedziło restauracje|przynajmniej 15 razy w miesišcu.
0:01:48:Jedzenie na miecie nie powinno być tylko posiłkiem, ale częciš kultury.
0:02:16:[ Pani Oh ]
0:02:38:Nie masz nic do powiedzenia swojemu bratu?
0:02:41:Porozmawiajmy innym razem.
0:02:45:Chodmy.
0:02:47:Znowu uciekasz?
0:02:51:Wiem, że się wstydzisz.
0:02:53:Ale nie sšdzisz, że powiniene przeprosić?
0:02:56:Jestem hojnym człowiekiem.
0:02:58:Ale dla dobra etyki i moralnoci,|nie mogę tego tak zostawić.
0:03:02:Powiedz. Jakie jest twoje zdanie?
0:03:04:Sprawy, które zaszły między nami.|Mylisz, że to normalne?
0:03:10:Zejd mi z drogi.|Nie kłóć się ze mnš.
0:03:13:Kłócić? Co? Kłócić?
0:03:16:To jest kłótnia, kretynie?!
0:03:18:Co wy robicie?
0:03:45:Co się stało?|Nie powinna mieć operacji?
0:03:49:Nie będzie operacji.
0:03:54:- Co?|- Słuchaj uważnie, Ji Hoon.
0:03:58:Teraz będę żyć własnym życiem.
0:04:03:Nieważne ile dni mi zostało, przyjmę je.
0:04:09:Wiem, że ciężko pracowałe. Przepraszam.
0:04:15:Gdzie teraz jeste?
0:04:19:Nie próbuję się zabić, więc nie martw się.
0:04:22:Idę do miejsca ze wieżym powietrzem,|by pomyleć o dobrych rzeczach
0:04:26:i jeć zdrowe jedzenie.
0:04:28:Zamierzam cieszyć się moimi dniami i żyć spokojnie.
0:04:32:Postanowiłam sensownie żyć.
0:04:36:Zamierzam żyć dniami, które mi dano.
0:04:43:Kiedy przyjdzie czas, zadzwonię.
0:04:47:Więc zapomnij o wszystkim i skup się na swoim życiu.
0:04:53:Żartujesz sobie?|Czemu nie chcesz operacji?
0:04:56:Nie wiesz przez co przez niš przeszedłem?
0:04:59:Żyj dobrze. Dziękuję.
0:05:05:Halo? Halo?
0:05:43:Wiesz, co zrobiła?
0:05:46:Gdybym był tobš, już dawno bym się zabił.
0:05:48:Czemu zawsze czepiasz się czyjego życia?
0:05:51:Chcesz być pasożytem i żyć wiecznie?
0:05:58:Kiedy uczepiła się mnie,|a teraz robisz to z Ji Hoon.
0:06:02:Nie wstyd ci?
0:06:27:[ Dyrektor Han ]
0:06:28:Operacja została odwołana.
0:07:02:Muszę zadzwonić.
0:07:51:Ji Hoon, musisz być zajęty.
0:07:52:Zjemy jutro kolację?
0:07:54:Oddzwoń do mnie.
0:09:09:Wiesz jakie jest moje marzenie?
0:09:13:Zrobić zdjęcie jak rodzina.
0:09:18:Z moim synem, synowš i moimi wnukami...
0:09:23:Chcę mieć piękne zdjęcie rodzinne!
0:09:29:Całe życie żyłam jako cień człowieka.
0:09:32:Muszę też znikać jak cień?
0:09:49:- Jestem, ojcze.|- Dobrze.
0:09:54:Członkowie zarzšdu dobrze o tobie mówili.
0:09:57:W następnym miesišcu dostaniesz awans.
0:09:59:Przygotuj się na bycie dyrektorem wykonawczym.
0:10:03:Dobrze sobie radzisz.|Doceniam twój wysiłek.
0:10:07:Teraz czas, by zrobić kolejny krok.
0:10:13:Słyszałem, że twoja matka nie poszła|na operację i się wypisała?
0:10:18:Ojcze, rozmawiałe z niš?
0:10:21:Mówisz, że odeszła przeze mnie?
0:10:25:Nie znoszę jej zachowania.
0:10:26:Jeli zamierzała zniknšć, powinna|była zrobić to wczeniej.
0:10:29:Już zostawiła na tobie lady.|Czemu uciekła teraz?
0:10:32:Do samego końca sprawia problemy.
0:10:36:Teraz musi być szczęliwa.
0:10:38:Skoro nie będzie operacji, natychmiast się rozwied.
0:10:41:Kiedy spotkasz się z prawnikiem?
0:10:44:- Ojcze.|- Czego teraz chcesz?
0:10:46:Po prostu się poddaj.
0:10:48:Umierajšca osoba mówi, że|chce umrzeć, więc zostaw jš.
0:10:53:Pójdę się z niš zobaczyć po|raz ostatni. Chcę się pożegnać.
0:10:58:- Pożegnać?|- Tak. Daj mi tylko dwa dni.
0:11:02:Co z rozwodem?
0:11:07:Zajmę się tym po powrocie.
0:11:14:Zamknij oczy. pij.
0:11:17:Jego matka wie jak sprawiać problemy.
0:11:22:Co chce zrobić, jeli znika w dzień operacji?
0:11:30:Ale czemu nie przyszedł na operację własnej matki?
0:11:35:Dziwny z niego goć.
0:11:37:Musi mieć swoje powody.|Nie zrobiłby tego celowo.
0:11:49:Hej!
0:11:51:Ty... czujesz co do niego?
0:11:57:Dzwonię, bo po prostu się martwię.
0:12:00:On ma dziewczynę.|Nie gadaj bzdur.
0:12:03:Czemu to niby bzdura?
0:12:05:Polubił cię, więc jak może mieć dziewczynę?
0:12:08:Twój mšż cię zdradza?
0:12:10:Przepraszam.
0:12:50:Widziałe się z matkš?
0:12:51:- To dyrektor?|- Tak.
0:12:55:Rety!
0:13:24:Twojej matce jest ciężko?
0:13:29:Gdzie jest teraz? Została przyjęta?
0:13:37:To dobrze. Naprawdę się martwiłam.
0:13:42:Mylałam, że może pójć złš drogš, jak ostatnio.
0:13:53:Hye Soo.
0:13:57:Mylšc o tym jak o ostatnim spotkaniu...
0:13:59:Możesz wywiadczyć mi przysługę?
0:14:02:Jakš?
0:14:05:Jadę odwiedzić matkę.|Mogłaby pojechać ze mnš?
0:14:13:Jedmy razem.|Zabierzmy też Eun Sung.
0:14:17:Z Eun Sung?
0:14:31:Dawno się nie widzielimy, mamo.
0:14:39:Z tobš też, ojcze.
0:14:46:Dobrze się macie?
0:14:51:A któż to?
0:14:55:Kto powiedział, że widział kogo podobnego do ciebie.
0:14:58:Ale pomylałem, że to niemożliwe. Co tutaj robisz?
0:15:02:Jak mogła tu przyjć?
0:15:08:Dobrze się masz, bracie?
0:15:10:Bracie? Kto nim jest?|Nie mam takiej siostry jak ty.
0:15:14:Odejd.
0:15:16:To grób moich rodziców.
0:15:19:Kim jeste, że sprzštasz obcy grób?
0:15:22:Tylko się z nimi witam.
0:15:24:Nie ma potrzeby.
0:15:27:Odejd.
0:15:29:Powiedziałam, że się tylko witam.
0:15:31:Nawet przestępcy muszš powiedzieć|swoje ostatnie słowa.
0:15:35:Masz rację.
0:15:37:Przestępcy? Chyba wiesz, gdzie stoisz.
0:15:41:Nawet nie przyszła na ich pogrzeb.
0:15:44:Czemu nagle próbujesz być ich córkš?
0:15:47:Mylisz, że nie wiem, o czym mylisz?
0:15:49:Przyszła prosić o mojš wštrobę?
0:15:52:Skoro synowi się nie udało, to przyszła osobicie?
0:15:58:Co? Boisz się umrzeć?
0:16:04:To nie to. Nie martw się.
0:16:07:Co masz na myli?
0:16:10:Nie próbuj mnie nawet przekonać. To nie zadziała.
0:16:14:To się nie stanie. Odejd!|Powiedziałem co!
0:16:18:Nie dotykaj mnie!
0:16:21:Umrę tutaj.
0:16:23:Umrę blisko moich rodziców.
0:16:27:Nie zbliżaj się do mnie.
0:16:29:Jeli to zrobisz, umrę tu teraz.
0:16:33:Nie zbliżaj się. Nie zbliżaj.
0:16:48:Mamo, spójrz tam.
0:16:52:Na oceanie sš góry.
0:16:55:Eun Sung, to nie góry.|To wyspy. Wyspy.
0:16:59:To wyspy...
0:17:02:Jak mogłycie nie być na plaży?
0:17:05:Nie wie, czym sš wyspy.
0:17:07:Włanie. Czemu?
0:17:11:Ale, mamo, gdzie płyniemy?
0:17:15:Płyniemy do...
0:17:18:Spotkamy się z mamš ahjussiego.
0:17:21:Jego mamš?
0:17:23:Tak. Mamš, twojš babciš.
0:17:27:Babcia nie czuje się dobrze.
0:17:30:Musimy jechać i jš uszczęliwić.
0:17:32:Jeli to zrobimy, polepszy się jej?
0:17:36:Oczywicie. Jeli jš uszczęliwimy,|na pewno jej się polepszy.
0:17:39:Potem powiesz jej: "Wracajmy razem, babciu".
0:17:45:I wrócimy z niš, dobrze?
0:18:01:- Puć mnie!|- Prom odpływa. Pospiesz się!
0:18:05:Nie idę. Puć mnie!
0:18:09:Wuju, wujku.
0:18:13:Kto to? W samš porę.
0:18:16:Odpłyń ze swojš matkš.
0:18:20:Co tutaj robisz?|Czemu je sprowadziłe?
0:18:24:Nie wiem, co się dzieje.|Ale zabierz swojš matkę i wracajcie.
0:18:28:- Hej! Hej!|- Wuju! Wuju!
0:18:33:Rany. Ona...
0:18:39:Przedstawię je.|To moja żona i córka.
0:18:43:- Witam.|- Witam.
0:18:47:Żona?
0:18:51:Córka?
0:18:56:Już rozumiem.
0:18:59:Więc teraz sprowadzisz tu całš swojš|rodzinę i przylgniesz do mnie?
0:19:06:To nie tak. Nie martw się.
0:19:09:Nie będę tak prosił.
0:19:17:Rany. Co to ma być...
0:19:25:Ile tu kwiatków!
0:19:28:Eun Sung.
0:19:33:Skšd wiedziałe, że tu jestem?
0:19:35:Nie masz gdzie się podziać.|Gdzie indziej by była?
0:19:38:Mam ci to powtórzyć?|Nie będę mieć operacji.
0:19:43:Wiem. Rozumiem.
0:19:44:Jeli rozumiesz, to czemu tu przyjechałe?
0:19:47:Nie martw się. Poprosiłam kogo,|by znalazł tu dla mnie miejsce.
0:19:51:Znalazłam opiekunkę.|Szpital też jest blisko.
0:19:55:Można dopłynšć tam łodziš.
0:20:00:Tak ciężko uwierzyć w to, co mówię?
0:20:03:Jestem teraz szczęliwa.|Podoba mi się tutaj.
0:20:07:Gdy odetchnęłam morskim powietrzem, poczułam, że żyję.
0:20:13:Pospiesz się i wracaj.
0:20:15:Słuchaj, mamo. Pani Oh Mi Ran!
0:20:20:Wiesz jak trudne to jest dla mnie?
0:20:30:Przyszedłem dać ci mój ostatni prezent.
0:20:33:Mówiła, że chcesz mieć rodzinne zdjęcie.
0:20:35:Syn, synowa, wnuczka i babcia.
0:20:37:Zróbmy wszyscy zdjęcie. Rodzinne.
0:20:42:Ji Hoon.
0:20:44:Możemy być fałszywš rodzinš, ale wcišż niš jestemy.
0:20:51:To właciwie zabawne.|W rejestrze nie widniejesz jako moja matka.
0:20:57:Ale ona widnieje jako moja żona.
0:21:05:Nie proszę by wracała, więc|zostańmy razem przez jeden dzień.
0:21:17:Jaki ładny.
0:21:18:Czemu zawsze włóczysz się po nocy?
0:21:20:I cišgle drzemiesz w cišgu dnia?
0:21:23:- Kiedy niby?|- Nie zasypiaj.
0:21:26:- Witam.|- Jest dyrektor Han?
0:21:30:Dyrektor Han? Pojechał w podróż służbowš.
0:21:33:- Podróż służbowš?|- Tak.
0:21:37:- Rozumiem.|- Tak...
0:21:47:Co z Kang Hye Soo?|Mogę z niš porozmawiać?
0:21:51:Pracuje w innym miejscu.|Nie będzie jej przez jaki czas.
0:21:55:- W innym miejscu?|- Tak. Jest w J Hotel na Jeju.
0:21:58:Kang Hye Soo? Wyszła dzi rano z dyrektorem.
0:22:02:Co? Gdzie?
0:22:04:Nie wiem. Może jadš razem.
0:22:08:Spakowali bagaże i pojechali. Z jej dzieckiem.
0:22:11:Rany. Wiedziałam!
0:22:13:Hej, o czym ty mówisz?
0:22:20:- Musiał le widzieć.|- Co masz na myli?
0:22:23:Mam wzrok 20/20.
0:22:25:- Cóż, to...|- Co tak mrugasz?
0:22:28:Wpadło ci co do oka?|Chod, podmucham ci.
0:22:32:le widział...
0:22:35:Wrócę kiedy indziej.
0:22:38:Do widzenia.
0:22:41:Chod, wydmucham ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin