Cinderella and Four Knights ep.06.txt

(24 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:00:Tłumaczenie: Anusia, korekta: Chou |Upload tylko dla DramaQueen.pl
0:00:21:Odcinek 6
0:00:42:Przyjdš, prawda?
0:01:08:Czeć.
0:01:11:Przybyła pani?
0:01:13:Zawsze jeste taki spięty. Zero zabawy.
0:01:16:Ten sekretarz zawsze jest taki sam.
0:01:19:- Proszę wejć. |- Dobrze.
0:01:24:Kim jeste?
0:01:28:Dzień dobry. Nazywam się Eun Ha Won.
0:01:32:Czyli to ty. Jeste narzeczonš Hyun Mina.
0:01:36:Rozumiem.
0:01:37:Ale, co z moim Seo Woo'em?
0:01:51:⪠Dotrę tam, jeli podšżę za konstelacjami na| nocnym niebie? âŞ
0:02:05:⪠Nieważne, jak desperacko pragnę|poznać odpowied, âŞ
0:02:13:⪠gwiazdy nie mogš mi jej udzielić. âŞ
0:02:19:Nie mam prawa, żeby ci mówić,| aby się z niš pogodził,
0:02:21:czy wzišł udział w jutrzejszej ceremonii,
0:02:25:ale powiem ci jednš rzecz.
0:02:30:Twój tata musi być samotny.
0:02:38:Ale, tak naprawdę, chcesz się z nim |zobaczyć, prawda?
0:02:43:Mimo wszystko to mężczyzna, którego |kochała twoja mama.
0:02:47:Mówię o twoim tacie.
0:02:51:Spotkaj się ze swoim tatš.
0:02:53:⪠Jeli kiedy znów cię spotkam, opowiem |ci moje historie. âŞ
0:03:09:⪠Podšżę za gwiazdami i dotrę do ciebie. âŞ
0:03:15:Chcesz zapiewać tę piosenkę dla taty, nieprawdaż?
0:03:22:Jeli chcesz go zobaczyć, to id na ceremonię |i powiedz mu to.
0:03:25:⪠Proszę, miej mnie w opiece. âŞ
0:03:38:Było dobrze,
0:03:39:ale czemu zachowujesz się tak po napisaniu| wietnego tekstu?
0:03:44:"Jeli kiedy znów cię zobaczę."|Podtytuł: "Tata."
0:03:57:Dobrze. Zapanuj nad swoimi uczuciami| i spróbuj ponownie.
0:04:02:Chcesz zapiewać tę piosenkę dla taty, |nieprawdaż?
0:04:05:Jeli chcesz go zobaczyć, to id na ceremonię |i powiedz mu to.
0:04:12:Hej, dokšd idziesz?
0:04:17:Do osoby, z którš chcę się zobaczyć.
0:04:43:Szwagierko.
0:04:46:Łał! Jak mogła aż tak się postarzeć | przez rok?
0:04:49:Masz zmarszczki wokół oczu.
0:04:52:A ty przez rok stała się jeszcze| większš gadułš.
0:04:55:Wyglšda na to, że ty i Hyun Min jestecie| tacy jak zwykle.
0:05:02:Mamo. Nie odchod. 
0:05:10:Zostań tutaj. 
0:05:12:Zostań i ochraniaj swoje miejsce.
0:05:19:Mamo. Nie odchod. 
0:05:25:Mamo. Mamo! 
0:05:30:Mamo!
0:05:32:Mamo! Nie odchod. Mamo!
0:05:41:Mamo. 
0:05:43:Nie odchod, mamo. Mamo. 
0:06:30:Matko.
0:06:32:Jeszcze nie wyjechałe z domu?
0:06:39:Przepraszam.
0:06:43:Boże. Nie ma serca. 
0:06:46:Nie ma pojęcia o sytuacji Ha Won.
0:06:50:Nieważne, co ona zrobi, to na nic. 
0:06:56:Co miała przez to na myli?
0:06:59:Matko. Dokończymy już to, 
0:07:02:więc id odpoczšć. 
0:07:04:Dodatkowa para ršk zawsze się przyda. 
0:07:08:Gotowała w domu? 
0:07:11:Gdy żyła moja mama, 
0:07:13:przygotowywałam jedzenie na rocznicę |mierci dziadków. 
0:07:17:Naprawdę? 
0:07:20:Zmarła, gdy miałam 10 lat, więc już |to przebolałam. 
0:07:25:Może być z ciebie pożytek. 
0:07:29:Dobrze sobie radzisz. 
0:07:31:Twoja mama dobrze cię nauczyła. 
0:07:34:Patrz, jak ładnie wyszły ci naleniki.
0:07:37:Twoja mama na pewno jest dumna, gdy widzi |cię podczas rocznicy.
0:07:40:Nigdy nie byłam w stanie wyprawić| mamie rocznicy. 
0:07:44:Dlaczego? 
0:07:47:Bo to nie podobało się mojej macosze. 
0:07:51:W porzšdku. 
0:07:52:W rocznicę jej mierci odwiedzę jš w |kolumbarium.
0:07:58:Wyrosła na dobrš dziewczynę. 
0:08:01:W porównaniu z tobš, panicze wyroli| na złych chłopców. 
0:08:07:Sš jak dzieci.
0:08:09:Prawda? 
0:08:10:Majš nawet ludzi, którzy przygotowujš |jedzenie na rocznicę.
0:08:14:Mogš bez zmartwień wzišć udział w| uroczystoci.
0:08:18:Nie wiedzš, jakie majš szczęcie. 
0:08:20:Majš za dobrze. 
0:08:22:Prawda. 
0:08:24:Ale, mimo to jestem pewna, że tym |razem pójdš. 
0:08:28:Na pewno zrozumiejš, co czujesz. 
0:08:32:Nie robię tego po to, aby uznano moje zasługi.
0:08:36:Naprawdę? 
0:08:38:To czemu tak bardzo się starasz? 
0:08:42:Bo to wszystko przypomina mi o mamie. 
0:08:45:Jestem pewna, że mama czeka na dzień, w |którym jš odwiedzę. 
0:08:51:Czuję, że ojcowie kuzynów Kang też |na nich czekajš. 
0:08:56:Ale oni nadal sš nieugięci i nie chcš ić. 
0:09:01:Dlatego chcę przynajmniej zrobić im| pyszne naleniki. 
0:09:08:Nie mam prawa, żeby ci mówić,| aby się z niš pogodził,
0:09:11:czy wzišł udział w jutrzejszej ceremonii,
0:09:14:ale powiem ci jednš rzecz.
0:09:18:Twój tata musi być samotny.
0:09:21:Jestem pewna, że mama czeka na dzień, w |którym jš odwiedzę. 
0:09:27:Czuję, że ojcowie kuzynów Kang też |na nich czekajš. 
0:09:50:Już prawie czas. 
0:09:55:Mylę, że jednak nie przyjdš.
0:10:05:Za wczenie czujesz się całkowicie |zawiedziona.
0:10:23:Gwiazdo.
0:10:29:Nie spóniłem się, prawda?
0:10:35:Tylko ja przyszedłem?
0:11:05:Czekała na mnie?
0:11:07:Oczywicie.
0:11:10:Nie mówię o sobie.
0:11:14:Twój tata na pewno czekał.
0:11:41:Nie sšdzę, aby Ji Woon przyszedł.
0:12:21:Przepraszam.
0:12:24:Nie wykonałam misji.
0:12:46:Przyjcie Ji Woona graniczyło z cudem.
0:12:52:Mylałam, że cud będzie możliwy, jeli |tylko dotrę do niego.
0:12:59:Chyba byłam zbyt pewna siebie po tym, jak |namówiłam ich na wspólny posiłek.
0:13:05:Sprowadzenie Seo Woo'a i Hyun Mina to| już połowa sukcesu.
0:13:10:Tak, ale to nie był całkowity sukces.
0:13:13:Wyglšda na to, że nie wykonałam misji.
0:13:18:Pójdę już.
0:13:20:To rodzinna uroczystoć, więc nie powinnam|w niej uczestniczyć.
0:13:24:Pójdę już.
0:13:37:Przybyłe, ojcze?
0:13:40:Zaczynajmy. Dzieci muszš być głodne.
0:14:30:Zobaczyli swoich synów, więc na |pewno sš szczęliwi.
0:14:34:Tak.
0:14:37:Jednakże jest kto, kto pewnie czuje |się samotny.
0:14:40:Czemu miałby się tak czuć?
0:14:42:Jego syn zostawił mu nawet różę |w prezencie.
0:14:47:Co?
0:15:13:Nie wyglšdasz dobrze. Powinnimy wracać?
0:15:19:Nic mi nie jest. Nie martw się o mnie.
0:15:25:Dobrze razem wyglšdacie.
0:15:32:Naprawdę?
0:15:33:Aby stać obok prezesa i lnić,
0:15:35:trzeba być bardzo wyrafinowanš, |proszę pani.
0:15:39:To niezręczne, kiedy członek rodziny| mówi mi na "pani".
0:15:43:Wymaganie, żebymy traktowały paniš jak |teciowš, jest samolubne.
0:15:50:Naprawdę?
0:15:53:To jestem ciekawa, jak samolubna musi być osoba,| która nie odwiedziła nas ani razu,
0:15:58:a następnie pojawiła się na takiej uroczystoci.
0:16:01:Chcesz po takim czasie spróbować |zbliżyć się do syna?
0:16:05:Co ma pani na myli?
0:16:08:To normalne, że matka spadkobiercy |Grupy Haneul
0:16:11:bierze udział w takiej uroczystoci.
0:16:14:Spadkobiercy?
0:16:15:Mój syn jako jedyny urodził się i wychował| w domu Haneul.
0:16:24:Tylko mój Hyun Min może w przyszłoci |przewodniczyć Grupie Haneul.
0:16:34:Nic jeszcze nie zostało postanowione.
0:16:36:Należy podšżać za naturalnym porzšdkiem.
0:16:39:Mój mšż był przed mierciš dziedzicem |Grupy Haneul.
0:16:45:Dlatego, to naturalne, że tę rolę w następnym |pokoleniu przejmie jego syn.
0:16:51:Tak było kiedy, a teraz jest inaczej.
0:16:54:Nawet jeli, to nic nie zmieni faktu, że ojciec Seo |Woo'a jest nielubnym dzieckiem.
0:17:01:Specjalnie mówisz to przy mnie?
0:17:06:Nie taki był mój zamiar.
0:17:09:Pomyl o tym.
0:17:11:Nie sšdzisz, że to moje dzieci powinny| po mnie dziedziczyć?
0:17:15:Jeli będziesz mówić o spadkobiercy,
0:17:17:wplštujšc w to dzieci, które nie majš| kwalifikacji na to stanowisko,
0:17:22:to przeszukam całš planetę
0:17:24:w poszukiwaniu nasion, które zasiał twój mšż.
0:18:04:Ojciec Ji Woona musi być zawiedziony.
0:18:11:Rodzice Ji Woona sš pewnie teraz |szczęliwi w niebie.
0:18:18:Nie rozmawiajmy o matce Ji Woona.
0:18:21:Przez tę kobietę, Ji Woon musiał przez wiele| lat radzić sobie sam.
0:18:40:Ale byłoby miło, gdyby Ji Woon dzisiaj przyszedł.
0:18:46:Prezesie.
0:18:48:Powiedziano mi, że Ji Woon przyszedł dzisiaj.
0:19:16:Eun Ha Won.
0:19:50:Spotkaj się ze swoim tatš.
0:20:03:Han Jung Soon: Zmarła 31 stycznia 2006 roku.
0:21:23:Nie zasłużyłam, aby dłużej tu być.|Dziękuję za wszystko. 
0:21:53:Nie widziałam dzisiaj Kang Ji Woona. W końcu |zrozumiał, gdzie jest jego miejsce?
0:21:58:Nie próbuje ci ukrać pozycji |spadkobiercy, prawda?
0:22:04:Ta pozycja...
0:22:05:Czemu, zawsze gdy mnie widzisz, |mówisz tylko o tym?
0:22:07:Nie masz nic więcej do powiedzenia?
0:22:09:Cóż, to...
0:22:15:Aby dojechać do hotelu, trzeba zjechać.
0:22:19:Nie jadę do hotelu.
0:22:20:To gdzie?
0:22:21:Na lotnisko.
0:22:25:Hyun Minie.
0:22:26:Nie wracaj już do Korei.
0:22:38:To naprawdę tutaj?
0:22:40:Co jest? To miejsce to pałac czy zamek?
0:22:44:Mamo, to jedno i to samo.
0:22:47:Przecież wiem.
0:22:49:A po angielsku to "castle".
0:22:52:Ale tutaj naprawdę mieszka Eun Ha Won?
0:22:55:Mówiłam ci, że tak.
0:22:56:Widziałam to na własne oczy.
0:22:59:Jechała z Kang Hyun Minem jego sportowym| autem i dostała ubrania.
0:23:02:Mówię ci, że to szaleństwo.
0:23:05:Przecież nie tylko Eun Ha Won może| przebywać w takim miejscu.
0:23:09:Jestem jej matkš.
0:23:10:Jej macochš. Macochš.
0:23:33:Sš panie rodzinš panienki Eun Ha Won?
0:23:36:Tak, jestem jej matkš.
0:23:38:A ja starszš siostrš.
0:23:41:Tak martwię się o Ha Won, że ledwo| funkcjonuję.
0:23:47:Odkšd zamieszkała tutaj, nie mogę| porzšdnie się wyspać.
0:23:53:Panienka Ha Won dobrze sobie radzi.
0:23:56:Ale, mimo to tutaj mieszka moja siostra. |Mogę się rozejrzeć?
0:24:17:Nie rób zamieszania. To zawstydzajšce.
0:24:22:Tutaj...
0:24:24:To pokój panienki Eun Ha Won.
0:24:30:Dostarczono przystawki na obiad,
0:24:32:ale musisz sprawdzić, czy niczego nie brakuje.
0:24:36:Proszę się rozejrzeć.
0:24:41:Dobrze.
0:24:56:- Co? |- Dokšd idziesz?
0:24:57:Kogo obchodzi pokój Eun Ha Won?
0:25:00:Chcę zobaczyć pokój twojego| przyszłego zięcia.
0:25:03:To na pewno ten?
0:25:05:Matko. Za kogo mnie uważasz?
0:25:08:Spójrz.
0:25:10:Mam Kang Hyun Mina w garci...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin