00:00:08:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:42:- Dziękuję.|- To ja dziękuję. 00:00:44:Miłej podróży. 00:01:25:'Pluję na twój grób' 00:02:38:Dzień dobry. 00:02:40:Błękitnej benzyny. 00:02:44:- Do pełna?|- Tak. 00:02:47:Jak daleko jest stšd Park Hell Lane? 00:02:50:Jakie pół mili. 00:02:53:Ok?. 00:02:56:Spudłowałe. 00:02:58:Teraz ja. 00:03:14:Dobrze jest rozprostować nogi,|jechałam 3 godziny. 00:03:19:To piękne miejsce. 00:03:23:słyszałam że sš tu letnie|domki wzdłuż rzeki. 00:03:26:Nie widziałam ich jeszcze. 00:03:29:- Na pewno się pani spodobajš. - Tak sšdzę. 00:03:33:Może zostanie tu pani na stałe? 00:03:36:- Nie, tylko na lato.|- Serio? 00:03:47:Oh, facet. 00:03:49:Muszę przestać pić. 00:03:50:To będzie $5.20. 00:04:08:Proszę. 00:04:10:- $5.20.|- Dzięki. 00:04:23:- Miłego lata.|- Nawzajem. 00:04:25:Ok. 00:07:26:- Zamówienie, madame.|- Czeć. 00:07:28:- Mylałam że nigdy nie|znajdziesz tego domu.|- Byłem już tu wczeniej. 00:07:32:- Tak?|- Zeszłego lata. 00:07:34:Wiem że biega tu mnóstwo wiewiórek. 00:07:38:Ile się należy? 00:07:42:$11.25. 00:07:44:Słyszałam dobre opinie o tej okolicy... 00:07:46:- Jeste z Nowego Jorku? 00:07:50:- To diabelskie miasto.|- Naprawdę? 00:07:54:Oto napiwek od diablicy z NY. 00:07:56:-Nigdy dotšd nie dostałem tak dużego napiwku.|- Jak ci na imię? 00:07:59:Matthew Lucas. A tobie? 00:08:01:Jennifer. 00:08:03:Mów mi Jenny. 00:08:05:Ok, Jenny. 00:08:07:Będziesz tu mieszkać sama? 00:08:09:Tylko z Mary Selby. 00:08:12:Mary? 00:08:13:Mary? Jest tu? 00:08:17:Mary jest tutaj. 00:08:19:To bohaterka powieci|którš chcę tu napisać. 00:08:22:Jeste pisarkš? 00:08:24:- I napiszesz tutaj ksišżkę? 00:08:27:Mojš pierwszš. 00:08:29:Napisałam już sporo krótkich opowiadań. 00:08:32:- Pewnie jeste sławna. Jak się nazywasz?|- Hill. 00:08:36:Nie szkodzi, że o mnie nie słyszałe. 00:08:38:Większoć z nich publikowałam w kobiecych czasopismach. 00:08:42:Nie czytam ich. 00:08:43:Trzymaj. 00:08:44:Dzięki. 00:08:46:Masz chłopaka? 00:08:49:Mam wielu chłopaków. 00:08:51:A ja mogę być twoim? 00:08:52:Jasne. 00:08:54:Muszę lecieć! Jakby co potrzebowała, zadzwoń,|a przyjadę z prędkociš wiatła. 00:09:16:- Na razie.|- Czeć, Matthew. 00:09:26:Ostrożnie! 00:09:30:Patrz, kto jedzie. 00:09:40:Chłopaki, mamy nowš laskę w Housatonic! 00:09:43:- Wiem, przyjechała dzi rano.|- Widzielicie jej cycki, bo ja tak. 00:09:46:- Tak? 00:09:48:- Wyskoczymy do kina?|- Gówno, nic nie ma, nuda... 00:09:54:Macie lepszy pomysł? 00:10:00:Chodmy. 00:10:09:Może pójdziemy nad rzekę... Obalimy pare piw... 00:10:23:- Złapałem jeszcze jednš!|- Zamknij się, wystraszysz je w pizdu. 00:10:28:- Wystraszysz je.|- Cišgnij, Matthew. Gdzie on kurwa polazł? 00:10:33:Sra. 00:10:35:I jak ci idzie, Matthew? 00:10:42:Rozpraszacie mnie. 00:10:51:Wiecie... 00:10:53:Czasem widzę takš... 00:10:57:...super wyglšdajšcš dupę. Pradzwiwa żyleta. 00:11:04:Seksowna i wogle. 00:11:07:I jestem ciekaw... 00:11:10:czy też jest kurwš. 00:11:12:Wszystkie sš. Pierdolš głupoty. 00:11:16:Nie moja matka. 00:11:17:Moja siostra jest. 00:11:19:Starczy tego pieprzenia. 00:11:25:Mam następnš! 00:11:28:Stanley, mogę dostać jednš rybę? 00:11:30:Kurwa, Matthew! Nie możesz srać ciszej? 00:11:34:Nie lubię, jak się do mnie odzywajš w ten sposób. 00:11:38:Zatkaj se czym gębę. 00:11:41:Jeste niegrzeczny, Stanley. 00:11:43:"Jeste niegrzeczny, Stanley" 00:11:46:- Gada jak pieprzona dziewica.|- Bo jest. 00:11:48:Ale przecież nie zostanie taki na zawsze?|Skombinujemu mu jakš dupę. 00:11:52:Matthew? 00:11:54:- Co ty na to?|- Rozpraszasz mnie. 00:11:56:Dupa, Matthew! Dupa! 00:11:59:Dupy go nie interesujš. 00:12:01:Jasne, że interesujš. Ale nie każda. 00:12:03:Tylko te wyjštkowe. 00:12:05:A jaka to jest ta wyjštkowa, Matthew? 00:12:08:Ta Hill. Ona jest wyjštkowa. 00:12:11:O kim on do chuja gada? 00:12:14:O tej co przyjechała z N. Jorku. 00:12:16:- Zobaczył jej cycki i już gada, że wyjštkowa.|- Bo jest. Mogę się założyć, że jest. 00:12:23:To dziwka z NY, Matthew. 00:12:26:Ale ma wielkie. 00:12:29:Kiedy pojadę do NY i|wyjebię tam wszystkie dziwki. 00:12:32:A ja w Kalifornii. 00:12:34:Czemu tam? 00:12:36:W klubie Sunset Strip jest... 00:12:38:mnóstwo napalonych dup. 00:12:40:On chce jechać do Hollywood i|zwalić jakš gwiazdę filmowš. 00:12:43:Drugi Robert Redford. 00:12:45:Jest tylko jeden Robert Redford. 00:12:48:Czy mówiłem że chcę być Redfordem? 00:12:53:Laski na całym wiecie... 00:12:55:żyjš tylko dla jednego celu: 00:12:58:żeby, kto je zruchał. 00:13:36:"Rozdział 1. 00:13:38:Strona 1. 00:13:41:W końcu... 00:13:43:...po wielu tygodniach rozważań... 00:13:47:...i wštpliwoci... 00:13:49:...wycofała się... 00:13:52:...w tymczasowy... 00:13:54:...wiat niebecnoci... 00:13:57:...od wszystkiego... 00:14:02:...co... 00:14:11:...kształtowało... 00:14:13:...strukturę... 00:14:16:..jej życia. 00:14:20:Od wielkiej metropolii... 00:14:24:...od swojej pracy... 00:14:26:...i od swoich przyjaciół..." 00:14:31:Hej, tam! 00:14:37:- Hej!| - Jeste tam? 00:14:48:"Od napiętych rozkładów dnia... 00:14:52:...stresujšcych dni... 00:14:55:i bezsennych nocy." 00:20:44:Przestańcie! 00:20:59:- Co wy robicie?! 00:21:01:Złapmy jš. 00:21:07:Mamy jš. 00:21:12:Przestańcie! 00:21:15:Kretyni! 00:21:17:Stójcie! 00:21:33:Dranie! 00:21:36:Przestańcie! 00:21:37:Przestańcie! 00:21:50:Mamy jš. 00:22:00:Andy, uważaj na głowę. 00:22:02:Niezły kawałek dupy! 00:22:03:Nie pobawisz się z nami? 00:22:06:Jest dzika. 00:22:14:Piękna pani pozwoli, że jej pomogę. 00:22:37:Dranie! 00:23:30:Andy, Stanley, bierzcie jš. 00:23:34:Przestańcie! 00:23:36:Trzymajcie jš. 00:23:46:przestańcie! 00:23:49:Dupa gotowa, chod. 00:23:53:No, dalej. 00:23:56:- Nie teraz, nie teraz.|-Ty durniu, złapalimy jš dla ciebie! 00:24:00:Nie mogę teraz. 00:24:03:- Nie teraz.|- Nie będę tu stał jak ten kutas, chod tu. 00:24:07:Nie mogę. 00:24:08:Chod! 00:24:15:Dobra, kretynie, trzymaj jš za nogi. 00:24:20:Szybciej. Trzymaj mocno. 00:24:26:- Przestańcie!|- Spoko, będzie dobrze! 00:24:35:Przestańcie! 00:24:36:Przestańcie! 00:24:40:Wyluzuj, kurwa! 00:26:10:- No id!. 00:26:20:Idiota! 00:26:21:- Dalej! Bierz jš! 00:26:22:- Nie chcę!|- Bierz jš! 00:26:24:- Nie chcę. 00:26:30:Jeste facetem, czy nie? 00:26:44:Boże... 00:26:47:Skurwiele! 00:26:57:Straciłe okazję, Matthew. 00:26:59:Id za niš. 00:27:01:- Masz jeszcze szansę.|- Nigdy nie będziesz takiej miał. 00:27:03:Wiesz o tym. 00:27:05:- No zrób to.|- Ona czeka na ciebie. 00:27:08:Ten cienias wraca. 00:27:11:Kurwa, Matthew,|umrzesz jako prawiczek. 00:31:04:Nie! 00:31:08:Dalej, Matthew. rusz dupę. 00:35:07:Matthew. Nie mamy czasu. 00:38:43:Kurwa! 00:38:56:Suka. 00:38:57:Pierdolona suka! 00:39:11:Przestańcie. 00:39:33:Stul pysk, suko! 00:39:42:Tak, Matthew! 00:39:46:- Dalej, tygrysie!|- Nie trać okazji. 00:39:49:- Spóbuj,Matthew. |- To jest fajne, zobaczysz. 00:39:52:- Teraz albo nigdy.|- No dalej, Matthew. 00:39:55:spróbuj, dalej. 00:39:56:- Pokaż nam co potrafisz. 00:40:00:Dalej! 00:40:03:- Tak! 00:40:11:Podoba mu się. 00:40:17:No dalej, Matthew. 00:41:00:Dawaj. 00:41:03:cišgnij te pieprzone bryle, Matthew. 00:41:06:On nic bez nich kurwa nie widzi. 00:41:23:Nie mogę się spucić. 00:41:25:Rozpraszacie mnie. 00:41:30:Co z tobš, Matthew? 00:41:31:Nie mogę, 00:41:32:gdy ludzie na mnie patrzš. 00:41:38:On chce cygaro i trochę prywatnoci. 00:41:47:Przepraszam. 00:41:49:Nie mogę skończyć w takich warunkach. 00:41:50:Kurwa, nidgy nie możesz skończyć. 00:41:55:Impotent. 00:41:56:Strzeliłby z bata, 00:41:57:gdyby se zwalił konia. 00:42:02:Słuchajcie. 00:42:03:- Co jest? 00:42:05:"W końcu... 00:42:07:po wielu tygodniach rozważań i wštpliwoci... 00:42:12:wycofała się w wiat tymczasowej nieobecoci... 00:42:15:od wszystkiego, co kształtowało strukturę jej życia..." 00:42:23:"Od napiętych rozkładów dnia..." 00:42:25:To dobre. 00:42:27:"Od stresujšcy dni ..." 00:42:31:"Bezsennych nocy..." 00:42:35:"I od mężczyzny, który jš kochał". 00:42:45:Ta, miłoć! 00:42:49:"Choć raz... 00:42:51:pragnęła zostać sama..." 00:43:11:Mówiłem, Stan. Nowojorskie dziwki rżnš się na okršgło. 00:43:15:Pierdolić to! 00:43:41:Puć mnie... 00:43:44:Proszę... 00:43:48:Zrobię ci to rękš... 00:43:51:Spodoba ci się, zobaczysz... 00:44:03:Pełna uległoć. 00:44:06:To lubię u kobiet. 00:44:08:Pełna uległoć... 00:44:21:Ssij go, suko! 00:44:23:Ssij mówię! 00:44:27:- Dobra, wystarczy! Wynomy się. 00:44:30:Wystarczy! 00:44:33:Idziemy, Stanley! 00:44:36:Tracimy czas. 00:44:39:Leży jak jaki jebany manekin. Kurwa. 00:44:42:Chciałe uległoci i dostałe jš. 00:44:43:Zamknij się, chuju! 00:44:49:Idziemy. 00:45:09:Nie możemy tak odejć. 00:45:12:- Gdzie ić?|- Do domu. 00:45:20:Matthew, wracaj i załatw|jš. to prosta robota. 00:45:24:Czemu ty tego nie zrobisz? 00:45:26:Trzymaj, idioto... 00:45:28:Schowaj go. 00:45:31:Czemu ja? Nie chcę tego. 00:45:33:- Bo ja ci każę. Dlatego.|- Nie! 00:45:41:Nie wracaj póki jej nie załatwisz. Słyszałe? 00:45:45:Dupek. Pieprzony tchórz. 00:45:51:Chod tu, Matthew. Chod. 00:45:58:Słuchaj, jest wiele dup. 00:46:02:Spucisz się następnym razem. 00:46:05:Chod. 00:46:14:Powinnimy cišgnšć losy. 00:46:16:Nie mamy kurwa na to czasu. 00:46:30:To będzie łatwe, zobaczysz. 00:46:34:Musisz tylko... 00:46:37:Dgnšć tak, w samo serce. 00:46:40:Ok? 00:46:43:Tu? 00:46:45:Nie, tu, między żebra. 00:46:55:Nie zostawicie mnie? 00:46:57:- Będziemy tutaj.|- Na pewno? 00:46:58:- Na pewno, Matthew.|- Nie odchodcie. 00:47:01:- Id już.|- Nie zostawiajcie mnie. 00:47:08:- Nie zostawiajcie mnie.|- Matthew, nie mamy całego dnia. 00:47:12:Id, Ma...
panpawlik