trio defe "między sierra leone a trynidad tobago" 2014 1. ludzkoć to debil 2. szlagier dla warszawy 3. w sprawie cenzury 4. bwv 1129 5. ignor ze strony pana 6. błšdzi wieczny tułacz 7. re: don giovanni 8. słownik wyrazów obcych 9. między sierra leone a trynidad tobago 10. czy szkodzi 11. bonus: ludzkoć to debil (wersja w duecie) gabriel - fender rhodes piano, piew jozue - gitara elektryczna, piew szlomo - gitara akustyczna, piew napisane przez trio defe w lutym 2014, na terenie wytwórni serwar przy ulicy hożej i zarejestrowane tamże na setkę 2 marca 2014. dziękujemy andrzejowi pieszakowi za użyczenie sprzętu. ludzkoć to debil ----------------- [Am] chodcie, żywota ostygłe poruszam, [C] co mierdzš [Dm] pleniš zawilgłš. [Am] bielmo z ócz zmywam, a smegmę z fallusa: miłoć lekarstwem jest miljon. jako mysz rzęzi strzykawkš przebita, tak ogłupiony kradzieżš idej szlachetnych i uczuć wcišż pytasz, a miłoć jest odpowiedziš. ona jest [Hm] ciepła, cierpliwa, grzecznie [C] dziękuje i grzecznie prosi. [Dm] a przy tym, o, słuszna jest wielce [C] i pychš [Dm] się nie unosi. [Am] zatem goršco i ze mnš się połšcz, członek przywitaj w anusie. hej, ledwie popluć zdšżyłem na żołšd, a ty, brutusie, chcesz uciec? opera omnia niedomknięta boli jak penektomia tokarkš. przecz próbowałem ukochać, ukoić? ludzkoć to debil, nie warto. bo miłoć odwieczna, żeliwna, nie trzaska nigdy obcasem z pogardš. ta miłoć, o, słuszna jest wielce i współweseli się z prawdš. czy słyszysz, skurwiały mieciu? współweseli się z prawdš! szlagier dla warszawy --------------------- [B] [A] panna [D] justynka, stołeczny ptaszek, z samego [A] ranka ma palec w pidzie. a wolnš [D] rękš gotuje kaszkę, rozwiesza [A] pranko, kocha ojczyznę. samotnš dłoniš dzierży sztandarek, na barykadce pokaże cycek. czci bohaterków, wiadectwo daje i się z wartoci zmaga kryzysem. lalalalalalalalalalalalalalalalalalala. chociaż jednoršcz - pociućka dzieci, macha miotełkš, w kominku pali, wspomni ofiarki, powstanko wznieci. wszystko powinnoć, wszystko onanizm. lecz nagle - co to? to iskra w móżdżku, co przeskoczyła jak małysz skocznię: cóż by się działo rankami w łóżku, gdyby stimuli ciut jeszcze wzmocnić? lalalalalalalalalalalalalalalalalalala. panna [E] justynka jedzie na dublu: lewa do [H] dupy, a prawa w pidzie. [A] kiedyż [E] upierze, rozwiesi ubiór, przyrzšdzi [H] kaszkę? chuj, kiedy indziej. kiedy [B] indziej... [A] w sprawie cenzury ----------------- [Hm] wiatr porusza gałęmi, [F#m] słowik zaklšska czasem, [Em] wskutek braku narzędzi [F#] koszę zboże kutasem. z huty metal wypływa, z cementowni za cement. wskutek braku pieczywa spożywamy ekskrement. [Hm] pod kneblem zrodzon, [F#m] posłuchaj jak jest. [Em] pięć cinij i pochyl [F#] czoło na pier. [E] czoło na [Hm] pier. dusza pragnie wzniosłoci, pierdolnijmy po stówie. wskutek braku trzewoci szczam na własne obuwie. taki porzšdek boży. zniewoleni zajedno ust nie możem otworzyć, wymiotujem do wewnštrz. pod kneblem zrodzon, posłuchaj jak jest. pięć cinij i pochyl czoło na pier. czoło na pier. pod kneblem zrodzon, posłuchaj jak jest: anonsuję rychły balas - i czy nie wrócę już, czy wrócę zaraz? czoło na pier. ignor ze strony pana -------------------- [Em] który skrzywdziłe [F#m] człowieka [C] cholerš, [Em] dżumš; migrenš [F#m] dekorujšc [C] skronie, [Hm] glistš - [C] odcinek [Hm] jelita [C] cienkiego; [Hm] mendy wsiewajšc [C] we włosy na [Em] łonie. który darzyłe nas wonnym ropieniem, koklusz i krosty, kiłę gestem szczodrym dałe, opryszczkš kryjšc przyrodzenie, rakiem złoliwym konstypujšc odbyt. [Em] który skrzywdziłe, [F] skrzywdziłe, skrzywdziłe. [Em] który skrzywdziłe, [F] skrzywdziłe, skrzywdziłe. [Em] który skrzywdziłe, [Dm] skrzywdziłe, skrzywdziłe. [Hm] sela. sarkom, melanom i blastom - tak wiele... kłykcin, dysplazji - tyle co w witrynie... omdleń, krwotoków - jest w pidziec od ciebie... grulic, przepuklin, zatorów - ach, ile... ...drżymy. jak mogłe nie ochronić nijak zwojów neuronów, słodszych nam od malin? czaszkę uderzyć czymkolwiek - wypływa kisiel pod stopy garnšcej się zgrai. który skrzywdziłe. sela. który częć mężczyzn karał nanochujem, dręczył kobiety potworem w macicy; review of science uważnie wertujesz, bioršc obronę z teoryj fizycznych. mętnie tłumaczysz, że tym co nas niszczy jest jeno natura, a bez niej żyć trudno. który skrzywdziłe człowieka powyższym, masz tu, sadysto, sękaty kij w gówno. który skrzywdziłe. (melodię w zwrotce ukradlimy z utworu 'syfilisf' henrika sundberga) błšdzi wieczny tułacz --------------------- [Dm] [Dm/C] [Dm/A] [G] jeden para się malarstwem, drugi [Am] rzebi, trzeci [Em] pisze, a ja [G] tak z rutynš walczę, że [Am] utrudniam sobie [C] życie. [Dm] no [Dm/C] to [Dm/A] chlup. palę ważne dokumenty, podcieram się stuzłotówkš, memoranda drę na strzępy, wszystko odkładam na jutro. no to cyk. przy stosunku z nawykami także zrywam. precz z mieszczaństwem: penetrację gonadami uskuteczniam dziury ciasnej. [Am] wór w rów, [C] wór w rów - [Dm] klaszcze luna skóra. [Am] wór w rów, [C] wór w rów - [Fm] błšdzi wieczny tułacz. [Am] wór w rów, [C] wór w rów - [Dm] próżno czynię sztosy. [Am] wór w rów, [C] wór w rów - [Fm] palindrom niemocy. nie dochodzę do niczego. wzywam głono więte imię, lecz by wnijć - wała sztywnego trzeba jak psi stolec w zimie. no to bęc. choć jałowe me kontorsje jak ziemia t. s. eliota, nadal, mimo iż mam pršcie, orzechami trę o wrota. no to bach. męka wielka, efekt marny, mylę twórczo, wyję z żalu, jestem przeoryginalny, jedyny w swoim rodzaju. wór w rów, wór w rów - mlaszcze luna skóra. wór w rów, wór w rów - błšdzi wieczny tułacz. wór w rów, wór w rów - próżno czynię sztosy. wór w rów, wór w rów - palindrom niemocy. tak poległem mnóstwo dzielnie że skapiało moje serce, przeto nię o zawsze pełnej, niewidzialnej innym butelce. no to hyc. re: don giovanni ---------------- [C] jacek - patrz, jak wreszcie okrzepł, wedle [Csus] proroctw i zapisów. [G] jest mężczyzna, komplet potrzeb, [Gsus] wzrósł i szuka syfilisu. ojciec dobrodusznie woła, że towary i dupery, matka skrywa chichot w dłoniach, ksišżki uczš o stulei. tršcam [F] wurstem czułe struny, [G] ahaaha. piewaj [F] lutnio, rozżarz łuny, [G] ahaaha. [C#] [G#] trwa posucha. egzemplarze żeńskie to jest inna fauna, jacek wali, jacek marzy, jacek robi z siebie downa. płynie czas jak woda w wile i jak w wile - nie zamoczysz. więdnie penis, gniotš myli, poszarzały matce oczy. tršcam wurstem czułe struny, ahaaha. piewaj lutnio, rozżarz łuny, ahaaha. dziewczšt brak, ojciec dał szlaban, węszšc w synu gusta greckie (w zębach chuj i w spodniach anal); jacek smutnš poniósł klęskę. puenta, tuszę, nie przytula, raczej smaga niczym pejczem: nie wystarcza binokular, by się mienić billem gatesem. skoro [F] już zanikły jajka, [G] ahaaha, to [F] zagrajmy w counterstrike'a, [G] ahaaha. skoro [F] już zanikły jajka, [G] ahaaha, to [F] zagrajmy [B] w counterstrike'a, [Am] aaa. słownik wyrazów obcych ---------------------- pierdnšł w [Dm] twarz i powiedział: jutrzenka, eos [F] różanopalca kultury. nasrał w [Am] słoik i rzekł: konfitury, słodycz [G] smaku dobrego zaklęta. fizyk [Dm] energii bilans, chemik [Em] wassermana odczyn, biolog [Dm] fenotyp - wieszcz [Em] zgłębia słownik [C] wyrazów obcych. niech czyta... jebnšł w mordę i szepnšł: selekcja, stwórca tknšł cię talentem lub wypad. podał fiuta krzyczšc: aquavita, wyssij lub niech cię wchłonie depresja. fizyk energii bilans, chemik wassermana odczyn, biolog fenotyp - wieszcz zgłębia słownik wyrazów obcych. czy wygłaszać - jak ów - definicje, nie wiem już, może lepiej zamilczeć? wiem, że teraz chcę ciebie usłyszeć - wskaż narkotyk mi, mówišc: to wyjcie. fizyk energii bilans, chemik wassermana odczyn, biolog fenotyp - wieszcz zgłębia słownik wyrazów obcych. fizyk energii bilans, chemik wassermana odczyn, biolog fenotyp - a wieszcz niech spieprza. usuńcie go, chłopcy. ale jestem tu sam... przecież jestem sam... między sierra leone a trynidad tobago ------------------------------------- [E/C] [E7] [E] trzej przyjaciele z boiska: [C#m] golkiper, stoper, libero. [D9] strach genitalium im ciska, [Amaj7] by nikt nie zwštpił w hetero. [E] orły, pantery, herosi, [C#m] na trawie i na trybunach. [D9] golkiper stopera skosił, [Amaj7] libero kopnšł się w chuja. [E] naprzód, naprzód, [C#m] graczy husaria, [D9] trener rotmistrz, [Amaj7] kibiców armia, ole. [E] gdzie słup graniczny zachodu, zepsucie ledzimy z góry: sztuczne jelito w hotdogu, murzyni ruchajš kury. a gdzie połacie orientu, walonki, czarczafy, dzicy - nie powstrzymujemy wstrętu, orły, krzyżowcy, tygrysy. naprzód, naprzód, graczy husaria, trener rotmistrz, kibiców armia, ole. trzej przyjaciele z boiska na swoje chuchajš rany. żaden z nich dzi nie zaistniał, o krzywdzie tej pamiętamy. naprzód, naprzód, graczy husaria, trener rotmistrz, kibiców armia, ole. [C#m] nikt nie [F#m] uwielbia, [G] uwielbia [F#m], bo [C#m] wszyscy sš [F#m] dziwni, sš [G] dziwni [F#m]. nikt nie lauduje, lauduje, a wszyscy powinni, powinni. czy szkodzi ----------- [Am] [Am/G] [Am/E] [Am] salony ponoć przejšł cham i [D/G] studiujemy rynsztok, [G/D] fujara w filharmonii gra, [C] profesor siorbie [E] czystš. auf [Em/C] meinem klavier es gibt scheiß, a [C] kto się gniewnie [Am/F] dziwi - starł [Em] etykiety nam zeitgeist, ja [G/D] tam jestem [Am] szczęliwy. przecież, gdy uchem łowisz dwięk, on rezonujšc ronie w twym wnętrzu - ono, choćby wciekł się, twoje j...
kazziz