Gwiazda śmierci z Gizy - Joseph P. Farrell.pdf

(2685 KB) Pobierz
Joseph P.Farrel
Gwiazda
śmierci
z Gizy
Spis treści
Wstęp
Część pierwsza Paleofizyka
Rozdział 1 Wprowadzenie:
arcanum organon
Rozdział 2 Archeologia masowej zagłady
Rozdział 3 Paleografia paleofizyki 1: Tot i teorie
Rozdział 4
De Physica Esoterica
Rozdział 5 Krótka wycieczka
Rozdział 6 Hipoteza maszynowa
Rozdział 7 Paleografia paleofizyki 2: Pitagoras, Platon,
Planck i Wielka Piramida
Część druga Wewnętrzne komory:
pulsujące serce broni
Rozdział 8 Hipoteza militarna
Rozdział 9 Kto to zbudował?
Przypisy
Wstęp
Zgadzamy się wszyscy,
że
pańska teoria jest szalona.
Dzieli nas tylko kwestia, czy jest wystarczająco szalona?
Niels Bohr do Wernera Heisenberga
Nawet teraz, gdy kończę pracę nad tą książką i piszę do
niej wstęp, mam
świadomość
częściowej porażki.
Po sporządzeniu szkicu tej pracy, nie zdawałem sobie
sprawy,
że
wyruszam w podróż, która zaowocuje odkryciami
w znacznej mierze przerażającymi i straszliwymi w swoich
skutkach. Odyseję tę zapoczątkowało moje przeświadczenie,
że
Wielka Piramida sprzęgała i wprawiała w wibracje
energię grawitacyjną, elektromagnetyczną i akustyczną oraz
nadświetlne fale nazywane pilotowymi lub skalarnymi. W
szkicu przewidywałem, iż pewne zależności harmoniczne
stałej Plancka, tj. niemal całkowite liczby będące jej
wielokrotnością, zostaną odkryte w miejscach, gdzie moim
zdaniem powinno pojawić się takie sprzęganie: w Wielkiej
Galerii, Przedsionku, Komorze Króla i Komorze Królowej.
Wkrótce po ukończeniu książki i przekazaniu jej
wydawcy zacząłem obliczenia za pomocą kalkulatora i w
ciągu dwóch godzin wykryłem trzy bliskie wielokrotności
stałej Plancka z dokładnością do jednego miejsca po
przecinku. Podekscytowany tym odkryciem z rozbudzoną
ciekawością spędziłem prawie dwa tygodnie na dalszych
obliczeniach i z satysfakcją połączoną ze zdumieniem
wykryłem nie tylko trzy wcześniejsze, ale też kilka innych
takich zależności dokładnie tam, gdzie powinny być zgodnie
z moimi przewidywaniami. Odnalazłem nie tylko stałą
Plancka, ale również inne jego ,jednostki": długość i masę
Plancka, które odgrywają zasadniczą rolę we współczesnych
teoriach fizycznych, takich jak teoria wielkiej unifikacji czy
teoria superstrun.
Wyniki zaintrygowały mnie nie tylko dlatego,
że
potwierdzały moją hipotezę, iż Wielka Piramida była jakąś
pradawną bronią masowej zagłady opartą na wyjątkowo
zaawansowanej unitarnej fizyce, ale także dlatego,
że
podstawy unifikacji tej fizyki znajdowały się nie w jakimś
modelu teoretycznym, lecz w konkretnym dziele
inżynieryjnym.
Rzadko zdarza się, by autor był wdzięczny wydawcy za
to,
że
odrzuca jego manuskrypt, ale w tym przypadku
ucieszyłem się, ponieważ pozwalało mi to dołączyć do
tekstu moje najnowsze odkrycia.
Mimo
to
jestem przekonany
o
częściowym
niepowodzeniu.
Jak można kompetentnie opisać tak złożoną hipotezę,
dotyczącą tak kompleksowego i kłopotliwego zagadnienia
jak Wielka Piramida? Jak można kompetentnie opisać
najbardziej tajemniczy obiekt na ziemi? Albo zagadkowe
obiekty wokół Wielkiej Piramidy? Albo tajemnicze
geometryczne i astronomiczne korelacje, zgodnie z którymi
rozmieszczono wszystkie te obiekty? I co robi w samym
centrum tego kompleksu wielki posąg pół człowieka, pół
lwa, siedzącego z głową skierowaną na wschód, niezmiennie
wpatrującego się w przestrzeń i czas. I dlaczego w arabskiej
tradycji Sfinks jest znany jako „ojciec grozy”?
Zgłoś jeśli naruszono regulamin