BROŃ SIECZNA W ogóle i w Polsce uważana archeologiczne Przez JÓZEFA ŁEPKOWSKIEGO Cz. Komissyi Arch. Wileńskiej. (z 4 tablicami rycin) Kraków. Czcionkami "CZASU. " Osobne odbicie z Rocznika c. k. Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. 1857. 1 Żadne inne stworzenie prócz człowieka, nie tworzy oręża — małpa ujmuje kij lub kamień przez naśladownictwo; niedźwiedź bierze drąg gdy mu go poda nauczyciel jego: przecież zwierzęta nie robią sobie obrony. Nie spotykamy ludzi, choćby w najdzikszym żyjących stanie, którzyby broni i ognia nie znali. Opatrzność wskazała człowiekowi sposób użycia ostrego narzędzia i oprawienia go stosownie, dając mu rękę i zęby w dziąsłach; otaczając go wreszcie przyrodą, gdzie tysiąc znalazł wzorów do utworzenia broni. Oręż może być kluczem do osądzenia oświaty ludu, który go używa — ile to stopni wykształcenia od ości rybiej, konchy morskiej, od kości i kamienia użytego do krajania, aż do skomplikowanej machiny XIX stólecia; od noża i oszczepu aż do szabli i karabina! Broń niby na symbol i miarę oświaty widzimy wszędzie obok człowieka — jest ona przy popielnicy w mogile zprzed - herodotowych czasów jest i na grobowcu ręką Torwaldsena wykutym. Dogodzenie potrzebie i sztuka plastyczna uświetniona artystyczną ozdobą — oto dwa krańce tego ogromnego 2 szeregu różnorodzajowej broni, której przegląd począćby można od pałki i noża, a skończyć na królewskim mieczu. Z oręża jak z piśmiennych i innych pomników historyą cywilizacyi wysnuć nie trudno; i zapewne, pokaż znawcy broń jakiego narodu a orzeknie ci o oświacie jego; nawet jak z hieroglifu nie jednę cechę charakterystyczną odgadnie. Toć oręż przywieziony przez Kooka od wyspiarzy południowego Oceanu, miecz teutoński i szabla polska, każde inaczej do badacza się odzywa. Wojny, to rdzeń historyi ludów: bitwy rozstrzyga oręż myślą prowadzony; z wykształcenia więc i rodzaju zbroi i oręża i o dziejach narodu sądzić można. Są wieki co tylko miecz aa godło swe mają: on panuje, rozstrzyga i na jego ostrzu Bóg losy narodów składa. * * * Przyjmując powszechnie w opisywaniu i rozważaniu broni siecznej używany najogólniejszy podział, rozpatrzymy się w dwóch głównych jej rodzajach, to jest w broni: obosiecznej i jednosiecznej czyli siecznej — ta ostatnia dzieloną znów bywa na prostą i skrzywioną. Co do kształtu zasadniczą formą jest miecz i szabla; pierwszy właściwy na zachodzie, druga u narodów wschodnich ma swój początek i wzrost. Materyał z którego broń sieczną w różnych wiekach wyrabiano, począwszy od kamienia i drzewa, nie błache do rozgatunkowania podaćby mógł cechy — przecież wzgląd ten zostawiamy do uwag, jakie nam pogańskie wojenne sprzęty i te których dzikie ludy używają, nasunęły; tutaj zaś podamy tylko wyjątek z prac naszych 3 (do wykładu elementarnego archeologii przygotowanych), przystępując zaraz do broni z metalów tworzonej. Kto choćby cokolwiek rozpatrzył sio w przedmiocie tutaj rozważanym; wie, jak rozproszone są u nas mateiy-. ały tyczące się rycerskiego rzemiosła. Za złe nam więc wziętem być nie może, żeśmy pisząc posługiwali się i niemieckiemi źródłami, a szczególnie uczonem dziełem, które Dr. Klemm o broniach wydał (Lipsk u Rombergera roku 1854). Wreszcie usprawiedliwić się winniśmy i z nieładu króry może spostrzeże kto w piśmie naszem. Niepodobna pisać o broni siecznej dokładnie, bez nagromadzonych opisów zbrojowni i wyłożenia dziejów 6amejże zbroi, której wpływ na oręż jest najgłówniejszym. Zbyteczna przytaczać i rozbierać, jak mało w tym względzie napisano. Dalej, inna u nas sprawa z bronią jak u sąsiednich narodów: tam w zaciężnych szeregach panuje jednaki kord, tu: "w Polsce jak kto chce." Ukazuje się u nas broń wschodnia, niemiecka, północna, a nawet francuska i hiszpańska. Wszyscy chodzą z orężem, a mało było w kraju fabryk, coby jednostajną broń wyrabiały — każdy starał się mieć oręż po wrogu, ze Wschodu; lub też dawał go wedle swego życzenia ukuć u majstra cechowego. Powie mi kto: "szabla to bron polska, to symbol narodu" — dobrze ale jakaż to i w tej broni rozmaitość, ileż różnic drobiazgowych a charakterystycznych! Toć gdyby tylko przyszło komu zebrać same napisy z szabel, to utworzyłyby cenny skarbiec dla dziejów; rdzeń: zasad, wyobrażeń, godeł politycznych i moralności naszej. 4 Trudno tedy pisać syntetycznie, jak to u nas zwykle bywa, to jest przychodząc z obrazu ogólnego do szczegółów. Gdy bowiem materyał nie zebrany, nie łatwo stworzyć ład, pogląd z wysoka i zestawienie rzeczy udatne w całkowitych ramach systematu. Trzebaby tedy pisać obyczajem niemieckim to jest analitycznie, rozbiorowo, od szczegółów do ogółu; więc znów kłopot, jak te szczegóły zgromadzić? kiedy zbrojownie rzadkie, a po- jedynczego oręża gdzieś u antykwarzy norymbergskich, paryzkich i t,d., szukaćby wypadało! Z umysłu tedy nie tworzę żadnego szczegółowego ładu, ustroju działów. Przecież gdyby się miało dla tej rzeczy dawać ramy i robić podziały; to może następne byłyby stósowne: a) Broń pogańska do 10 i 11 stulecia; b) nieyniecka przejęta w wojnach, której okres kończy się z upadkiem Krzyżaków — wieki 11, 12, 13, 14, 15; c) wschodnia, tatarska, perska, arabska, turecka, ogólnie od 15 stólecia; d) szabla przepolszczona polsko-węgierska i węgierskopolska, najświetniej występująca w 16 i 17 wieku; e) pałasz i powrót do cudzoziemczyzny. Szabla już sama zasługuje na szczegółowy monograficzny traktat; a niełatwa to sprawa, bo sądzę że na uczciwe obrobienie tego przedmiotu z dziesiątek lat pracy i podróżom poświęcićby wypadło. Zanim do bliższego rozpatrzenia się w obosiecznym orężu przyjdziemy, nasuwa nam się myśl: aby pisząc dla świeckich, podać pierw opis samegoż miecza i w ogóle broni siecznej przytaczając nazwy pojedynczych części Niepocieszna to, że jezyk wojskowy u nas zaginął; 5 tak dalece, że oto o terminologią kłopocie się przychodzi, gdy o orężu piszemy. Może tu zbłądzę nieraz, niewłaściwie rzecz nazywając, jako laik w rycerskim zakonie i rzemiośle; przecież myślę że mi przebaczono będzie, bo i ja już szabli nie brałem z rąk ojca, ale tylko kruche pióro w rękę mi wpadło. Aby śmielej z pracą tą w literackie wystąpić szranki; dałem rękopis jej do przejrzenia łaskawym na mnie WWJMPP. W. Polowi, Janowi hr. Załuskiemu i K. Bogawskiemu, uznając sąd tych PP. za właściwy; a wiadomości Ich za użyteczne rozprawie jak skoro nie jedno objaśnić mi raczyli, z całą gotowością przyczynienia się pomocą, jaka tylko w możności była. Szczególniej składam tu podziękę JWPanu Janowi hr. Załuskiemu, któremu wielce zostaję obowiązanym. Uprzejmość także WPana J. Muczkowskiego, jak zawsze tak i teraz ułatwiła mi korzystanie z zasobów Biblioteki Uniwersytetu naszego. Wreszcie rozważanie niniejsze poczytuję sam za węzełek tylko, notatkę, wiadomostki do rozprawy w tym przedmiocie; bo nie mając pod ręką bogatej zbrojowni trudno dobrze o mieczu napisać. Aleć robię początek: kto więcej i umiejętniej wie, proszę niech mię wesprze wiadomością swoją; a gdym z szczerą chęcią sprawę zaczął, to i z pomocą Bożą uzupełnić, rozszerzyć i ładem artystycznym ozdobić podołam. Miecz tedy składają: klinga, rękojeść i pochwa — wreszcie konieczne dlań zawieszenie lub przygasanie. Klinga po niemiecku die Klinge, po łacinie Lamina, u starych Skandynawów Blad, Blan, u Germanów Balc; 6 u nas Brzeszczot (1) Głównia, Płacha (od płask) lub ogólniej mówiąc: Ostrz, Ostre, Żelazo. Warunek dobroci tej głównej części oręża jest moc, ostrość i sprężysta giętkość. Niemcy dzielą brzeszczot na trzy kardynalne części, jako to: Parirung (Zastawa) tojest część najbliższą rękojeści, Stärke (Miąższyzna) środkową i Schwäche (Cieńczyzna) ku kończynie czyli ostrzu kłującemu. Rozróżniają jeszcze: 1e Stärke i 2e Stärke, 1e Schwäche i 2e Schwäche. Czyli się to ostatnie określenie mianuje jako po polsku? doszukać się nie mogę. Ostrze zwie się u nas: Brzusiec; jeśli miecz nie jest obosiecznym, wtedy brzeg brzuścowi przeciwny nazywamy Tylcem. Miecz ostry ma miano sieczysty; połyskujący się, ślnący: lasserowany. Nabicie i wyzdobienie klingi srebrem lub złotem, ma nazwę Blachmal. Stalka do ostrzenia oręża zwie się z tureckiego: Musat.Środkiem brzeszezota mieczowego biegnie jego Grzbiet (Spina, Grat) wyniosłość grubość klingi stanowiąca; jakby owo żeberko w środku tatarakowego liścia. Często grzbiet taki wyżłóbkowany, ma po bokach pomniejsze Przygrzbiecia, a czasem wśród niego i obok niego widzimy żłóbkowate smugi, pręgi, brózdeczki, prążki, przez całą długość klingi idące Rowkiem krwawym, Brożkowaniem (Blutrinne) zwane. Brzuśce czyli linije obu ostrzów, zbiegają się jako przecięcie kątowe dwóch linij prostych lub łuków, tworząc Koniec miecza (Mucro gladii) do kłucia i przebicia służący. Koniec ten zwią starzy Skandynawowie Odder, w średniowiecznej niemczyznie Ort, w nowej Spitze. W Końcu niknie grzbiet, --------------------------------------- (1) Brzeszczotem nazywano właściwie rodzaj miecza ceremonialnego. 7 przygrzbiecia i brożkowanie; a jest on najpłaściejszą i najstaranniej zaostrzoną i wyszlifowaną częścią klingi. Rękojeść (Capulus gladii, Manubrium, w starej niemczyznie Halp, Helza, lidze, po nowo-niemiecku Griff; po rosyjsku Rukojtaka, u Skandynawów Hialt, Medalkafli); u nas często zwą Gifes z niemiecka (od Gefäs) lub Furdyment. Rękojeść składa się z Trzona, Korony i Jelców. Trzon lub Korzeń (Dom, Angel) jestto pręt ow łączący rękojeść z brzeszczotem, który biegnie wśród oprawy jako drut u szczytu jej zatopiony. Trzon poczyna się w górnym końcu głowni klinem, w miejscu gdzie ta z rękojeścią się łączy. Im stal klingi lepsza, tem krócej tkwi w niej trz...
chesschempion