Śledziński - Cichociemni. Elita polskiej dywersji 2012.pdf

(4280 KB) Pobierz
Copyright © by Kacper Śledziński, 2012
Wydanie I, 2012
Projekt okładki
Paweł Dąbrowski
Opieka redakcyjna
Maciej Gablankowski
Korekta
Maria Armata / Wydawnictwo JAK
Indeks
Bogumiła Gnypowa / Wydawnictwo JAK
ISBN 978-83-240-2154-3
Fotografie wykorzystane na okładce i w książce pochodzą z archiwum generała
Stefana Starby Bałuka i zostały pozyskane za pośrednictwem Narodowego
Archiwum Cyfrowego lub bezpośrednio od właściciela. Zdjęcie nr 10 znajduje
się w domenie publicznej.
Książki z dobrej strony:
www.znak.com.pl
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak,
30-105 Kraków, ul. Kościuszki 37
Dział sprzedaży: tel. (12) 61 99 569,
e-mail:
czytelnicy@znak.com.pl
Plik opracowany na podstawie
Cichociemni. Elita polskiej dywersji,
Wydanie I, 2012
Nazywają nas cichociemnymi podobno dlatego, że niezauważalnie znikamy
z macierzystych jednostek i mamy do spełnienia tajemniczą misję.
A cichociemny to po prostu dywersant.
rotmistrz Adam Mackus
Do życia powoływała nas nazwa. Jak według niektórych wierzeń
starożytnego Wschodu – o istnieniu rzeczy świadczy przydane rzeczy
określenie. Nazwa żargonowa, urodzona w alchemicznej retorcie
żołnierskiej, jędrnej mowy. Nazwa – dobrze oddająca charakter oddziału,
efekt trafnej intuicji językowej. W końcu nie wiadomo gdzie i przez kogo
ukuta –
somewhere in Scotland.
Nazwa przeszła różne stadia. Wpierw
szeptana, później wymawiana głośno. Jeszcze później znów szeptana – po
wojnie w kraju, przez pewien czas w każdym razie. Cichociemni. Minęły
lata, nazwa pozostała do dziś.
Przemysław Bystrzycki, cichociemny, ps. Grzbiet, Kreda
Moim Rodzicom
Zgłoś jeśli naruszono regulamin