0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:08:"W - Two Worlds" 0:00:11:Tłumaczenie: Anusia, korekta: Chou|Upload tylko dla DramaQueen.pl 0:00:30:"W - Two Worlds" 0:00:35:Chul staje się multimilionerem, którego aktywa |sš warte 800 milionów dolarów. 0:00:38:Znajdziemy zabójcę dzięki programowi. 0:00:41:Tworzy program "W" 0:00:42:i szuka zabójcy, który 10 lat temu zastrzelił| jego rodzinę. 0:00:47:Ale zostaje zaatakowany 0:00:49:- i poważnie ranny. |- Policja podaje, że... 0:00:52:Chul spotyka się z autorem Oh Seong Moo'em, |który stworzył i zniszczył jego życie. 0:00:57:- Narysuj twarz zabójcy. |- Nie ma zabójcy. 0:01:01:Tam dowiaduje się, że jego życie 0:01:02:zostało wymylone przez autora. 0:01:07:Próbuje zakończyć własne życie. 0:01:09:Próbowalicie mnie zabić, gdy desperacko| chciałem żyć. 0:01:12:Czemu uratowała mnie, skoro wybrałem |mierć? 0:01:15:Czemu tworzysz kontynuację, gdy nikt nie chce| wieć takiego życia? 0:01:17:Dlatego że cię kocham. 0:01:23:Znów zostaje uratowany przez Yeon Joo 0:01:27:i zdaje sobie sprawę z uczuć, jakie |do niej żywi. 0:01:29:Pozostań mojš przyjaciółkš. 0:01:32:Jeste zwolniona. 0:01:33:Dziękuję za wszystko. 0:01:35:- Jej ręka zniknęła? |- To niedorzeczne, ale tak było. 0:01:40:To lubna obršczka? 0:01:43:Matko. 0:01:46:Boże. 0:01:49:Chul ma zamiar wieć drugie|szczęliwe życie z Yeon Joo. 0:01:53:Strzelę jej prosto w czoło. 0:01:55:Przyszła kolej na niš. 0:01:56:Wtedy nieoczekiwanie pojawia się zabójca. 0:02:03:Numer zastrzeżony. 0:02:09:Odcinek 8 0:02:19:Halo? 0:02:20:Gdzie jeste? 0:02:22:Jak ożyłe? 0:02:24:Jak ożyłe? 0:02:27:Jak miałe chcieć się zabić? 0:02:30:Wiesz, jak długo czekałem? 0:02:33:- Kim jeste?|- Kim jestem? 0:02:36:Nie znasz mnie? 0:02:39:Zabiłem twojš rodzinę. 0:02:41:Zabiłem twojš rodzinę. 0:02:42:10 lat temu, w twoim domu. 0:02:49:Nie ma prawdziwego zabójcy. 0:02:53:To wszystko zostało wymylone. 0:02:55:A wszystko po to, aby bohater stał się silniejszy. 0:03:00:Kim 0:03:03:jeste? 0:03:05:Powiedziałem, że zabiłem twojš rodzinę. 0:03:09:Tylko cztery strzały. Strzeliłem im |prosto w czoło. 0:03:14:Jestem tak dobrym strzelcem jak ty. 0:03:18:Dlatego powiniene mnie znaleć. 0:03:21:Czemu chcesz umrzeć przed znalezieniem| mnie? Nie możesz. 0:03:24: Nie możesz. 0:03:25:To się nie skończy, 0:03:26:póki obaj nie zakończymy naszych spraw. 0:03:32:Widzę, że masz teraz nowš rodzinę. 0:03:35:Widzę, że masz teraz nowš rodzinę. 0:03:36:Przyszła kolej na niš. 0:03:42:Strzelę jej prosto w czoło. 0:03:44:Strzelę jej prosto w czoło. 0:03:45:Czekaj. 0:03:47:Halo? 0:03:56:Kiedy przyszedłe? 0:04:07:Co się stało? 0:04:12:Czemu 0:04:14:"Koniec" zmienił się na "Cišg dalszy nastšpi"? 0:04:16:- Co? |- Powiedziała, że nagle się zmieniło. 0:04:22:Koniec 0:04:25:Cišg dalszy nastšpi. 0:04:31:Mówiła, że mogła mnie ocalić, 0:04:33:bo napis uległ zmianie. 0:04:36:Nie wiem, to po prostu się zmieniło. 0:04:39:Po prostu? 0:04:40:Pomylałam, że musi istnieć powód, który |powstrzymuje zakończenie. 0:04:44:Ale ja go nie znam. 0:04:47:Co jest? Czemu mnie o to pytasz? 0:04:53:- Prezesie?|- Tak? 0:04:56:Przyniosłam sukienki dla pani. 0:05:01:Dobrze. 0:05:06:Sukienki? 0:05:11:Numer zastrzeżony. 0:05:34:Tędy proszę. 0:05:38:Dzień dobry, pani. 0:05:40:Dzień dobry. 0:05:42:Miło paniš poznać. 0:05:44:Nie znamy jeszcze pani preferencji, 0:05:46:więc przygotowałymy sukienki w |różnych stylach. 0:05:49:Rozumiem. 0:05:51:Tutaj mamy fantazyjnš, różowš sukienkę. 0:05:54:Jeli woli pani co prostszego, to lepsza |będzie ta w paski. 0:05:58:Co to jest? 0:05:59:Mówiła, że chcesz bywać na |przyjęciach. 0:06:02:Numer jeden: Historia Kopciuszka z wystawnymi| przyjęciami. 0:06:05:Słyszałem, że tego też chciała. 0:06:08:Szukałem przyjęcia, na które można| założyć sukienkę. 0:06:10:Na szczęcie zaproszono mnie na |kolację państwowš. 0:06:12:Kolację państwowš? 0:06:15:W Błękitnym Domu. 0:06:16:W Błękitnym Domu? 0:06:18:Do Yoon 0:06:20:Mówisz, że idę do Błękitnego Domu? 0:06:24:Wiedz, że lubię sukienki, które |dużo odsłaniajš. 0:06:31:Mylę, że ta odsłania najwięcej. 0:06:34:Nie. Nie słuchajcie go. 0:06:36:On tylko żartował. 0:06:42:Tak. Dowiedziałe się? 0:06:44:Nie mogš namierzyć lokalizacji. 0:06:47:Nie znajš lokalizacji, a numer nie istnieje. 0:06:50:To dziwne. 0:06:53:Kto dzwonił? 0:06:57:Zabiłem twojš rodzinę. 0:06:59:Tylko cztery strzały. 0:07:01:Strzeliłem im prosto w czoło. 0:07:04:Jestem tak dobrym strzelcem jak ty. 0:07:08:Dlatego powiniene mnie znaleć. 0:07:11:Czemu chcesz umrzeć przed znalezieniem| mnie? Nie możesz. 0:07:16:Przyjrzyj się temu lepiej. 0:07:41:353 raport do projektu "W". 0:07:44:Raporty do projektu "W". 0:07:46:Sierpień, rok 2016. 0:07:48:Autor: Kang Chul. 0:07:51:Wszystkie dotychczasowe raporty| sš bezużyteczne. 0:07:54:Od teraz zacznę pracować nad nowš hipotezš. 0:07:58:Zabójca 0:08:02:istnieje. 0:08:03:Zabójca istnieje. 0:08:12:Zabójca na pewno istnieje. 0:08:14:Jednakże, 0:08:18:nie posiada osobowoci, 0:08:21:gdyż nie została mu ona nadana. 0:08:26:Nie ma twarzy, ani tożsamoci. 0:08:29:- Nie tak. |- Strzelaj. 0:08:33:Został stworzony tylko po to, aby zabić |mojš rodzinę. 0:08:37:Zabija, ale nie odczuwa poczucia winy. 0:08:41:Nie czuje smutku 0:08:43:ani przyjemnoci. 0:08:46:To dlatego, że nie ma osobowoci. 0:08:51:Mamo. 0:08:55:Tato. 0:08:57:Jego jedynym zdaniem było wywołanie |u mnie traumy, 0:09:02:abym mógł zaangażować się w |wiat przestępczy. 0:09:07:Numer zastrzeżony. 0:09:10:Halo? 0:09:12:Halo? 0:09:14:Gdzie jeste? 0:09:18:Jak ożyłe? 0:09:19:Jak ożyłe? 0:09:24:Pojawia się tylko wtedy, gdy potrzebuje| go historia 0:09:27:i znika, gdy staje się zbędny. 0:09:37:Niezależnie od miejsca 0:09:42:i sposobu. 0:09:44:Jeli zażyczy sobie tego twórca, |to pojawi się 0:09:48: bez żadnego powodu 0:09:50:To pojawi się bez żadnego powodu. 0:09:51:i dokona zbrodni. 0:10:05:Ale czym jest taka kolacja państwowa? 0:10:08:Nie chodzš na to ksišżęta w Anglii? 0:10:10:Będziemy tańczyć? Tańczyć? 0:10:13:Nie umiem tańczyć. O Boże. 0:10:17:Będziemy tańczyć walca? 0:10:28:Nie mogę tego zrobić. Szaleństwo. 0:10:42:Mogę wejć? 0:10:47:Jak wyglšdam? 0:10:49:Powiedziały, że ta najlepiej mi pasuje. 0:10:52:Przyszła kolej na niš. 0:10:54:Strzelę jej prosto w czoło. 0:10:57:Czekaj. 0:10:59:Pewnie dziwnie. Wyglšdam bardzo| dziwnie? 0:11:02:Nic nie mów, odpuć. Rozumiem. 0:11:05:Wracaj. 0:11:06:Już wychodzę. 0:11:08:Wyglšdam aż tak dziwnie? 0:11:10:Wracaj do domu. Tutaj jest niebezpiecznie. 0:11:13:Co? 0:11:16:Nie ma sposobu, żeby wróciła? 0:11:20:Nie mogę tak nagle wrócić. 0:11:22:Nie mogę wracać, gdy tylko zechcę. 0:11:26:Ale, czemu taki jeste? 0:11:58:Co się dzieje? 0:12:36:Umiechaj się, gdy wysišdziesz. |Będš robić zdjęcia. 0:12:40:Nie sšdzę, że dam radę. 0:12:41:Nie jestem dobra w takich rzeczach. 0:12:48:Po prostu trzymaj mnie za rękę i podšżaj| za mnš. Dobrze? 0:13:00:- Tutaj!|- Proszę tu spojrzeć! 0:13:02:- Proszę tu spojrzeć!|- Tutaj! 0:13:05:Pięknie razem państwo wyglšdajš. 0:13:08:Jakie to uczucie zostać zaproszonš na |kolację państwowš? 0:13:11:Proszę nam powiedzieć. 0:13:13:- Proszę tu spojrzeć!|- Chcemy zrobić zdjęcie! 0:13:16:- Tutaj!|- Proszę tu spojrzeć! 0:14:13:Proszę pani, w porzšdku? 0:14:16:- Nic mi nie jest. |- Chwileczkę. 0:14:17:Nie. Nic mi nie jest. 0:14:28:W porzšdku. Sama to zrobię. 0:14:30:Co się dzieje? 0:14:32:Pani spadła z łóżka podczas snu. 0:14:34:W porzšdku? 0:14:36:Nic mi nie jest. 0:14:38:Dobrze. Możecie wyjć. 0:14:53:Czemu spadła z łóżka? 0:14:56:Po prostu co mi się niło. 0:15:00:Co to był za sen? 0:15:02:Taki bardzo słodki sen. 0:15:07:Bardzo słodki sen? 0:15:11:Ty nie spałe? 0:15:13:Jest chyba trzecia nad ranem. 0:15:15:Wszyscy cię pilnujš, 0:15:17:więc nie martw się i id spać. 0:15:22:Ale, 0:15:25:czy ci ochroniarze sš potrzebni? 0:15:27:Drzwi sš otwarte i czuję, że ludzie |na mnie patrzš, 0:15:31:a przez to nie mogę się wyspać. 0:15:34:Nie wiemy, kiedy się pojawi, więc |nie mamy wyjcia. 0:15:38:Tutaj nie umrę. 0:15:41:Tutaj nigdy nie umrę. 0:15:43:Tutaj jestem niepokonana. 0:15:45:Czemu martwisz się słowami mordercy? 0:15:52:Zmiennoć. 0:15:54:Na wiecie nie ma rzeczy niezmiennych. 0:15:57:Kto wiedział, że zabójca nagle się pojawi? 0:16:01:Póki nie dowiemy się, gdzie on jest, nic więcej |nie możemy zrobić. 0:16:06:Id spać. 0:16:09:Czyli muszę tak żyć? 0:16:13:Nie mogę pójć na przyjęcie? 0:16:17:Już to odwołałem. 0:16:19:Dopiero co wyszłam z więzienia, 0:16:21:a znów zostałam tu uwięziona. 0:16:23:Nie mogę nawet wyjć. 0:16:26:Kazałe mi zaznaczyć słodkie rzeczy. 0:16:29:Mówiłe, że pójdziemy na zakupy. 0:16:32:Powiedziałe, że zrobimy 10 rzeczy dziennie, |ale nie zrobilimy nic. 0:16:38:Nie możemy wyjć, ale może zrobimy| co tutaj? 0:16:44:Nie jeste głodna? Bo ja tak. 0:16:50:- Mam kogo wezwać? |- Nie trzeba. 0:16:52:Sam muszę to zrobić. 0:16:56:Możecie wyjć. 0:17:00:Zaczekaj. 0:17:12:Mówišc szczerze, 0:17:14:umiem ugotować tylko jednš rzecz. 0:17:16:Jakš? 0:17:18:Ramen. 0:17:20:- To potrawa? |- To moje ulubione danie. 0:17:24:Dobrze. Zjedzmy ramen i powiedzmy, że |jestemy kwita. 0:17:28:Dobrze. 0:17:30:Gdzie jest ramen? 0:17:34:Gdzie jest ramen? 0:17:38:To piekarnik. 0:17:39:Czemu go otwierasz? 0:17:41:Masz rację. 0:17:43:Zazwyczaj trzyma się go tutaj. 0:17:47:Oto i jest. 0:17:49:Masz rację. 0:17:51:Przesuń się. Ja to zrobię. 0:17:54:Muszę gotować, aby skończyć moje zadanie. 0:17:58:Nie sšdzę, że będziemy kwita. 0:18:00:Naucz się i ugotuj mi co dobrego. 0:18:03:Dobrze. 0:18:07:Sš tu jajka i cebula dymka? 0:18:10:- Chcesz do te...
mgras3