Prusy pogańskie – w drodze ku państwowości_Dobrosielska,A.pdf

(1074 KB) Pobierz
Alicja Dobrosielska
PruSy POGaŃSKIe – W drOdZe
Ku PaŃSTWOWOŚcI
1
Książka Dariusza Adama Sikorskiego, pod tytułem:
Instytucje władzy u Prusów w śre‑
dniowieczu (na tle struktury społecznej i terytorialnej)
stanowi pokłosie rozprawy dok-
torskiej, napisanej pod kierunkiem prof. dr. hab. Mariana Dygo, obronionej na Uniwer-
sytecie Warszawskim. Praca ta została wyróżniona humanistyczną nagrodą naukową
im. Wojciecha Kętrzyńskiego w 2007 roku, przyznawaną, przez dyrektora Ośrodka
Badań Naukowych i Zarząd Towarzystwa Naukowego im. Wojciecha Kętrzyńskiego,
corocznie najlepszej publikacji poświęconej problematyce Warmii i Mazur.
„Celem niniejszej książki – jak pisze we wstępie autor – jest próba charakterysty-
ki pruskich instytucji władzy w okresie pogańskim” (Wstęp, s. 12), a w konsekwencji
„ocena poziomu rozwoju społeczno -ustrojowego oraz poznanie przyczyn, które zade-
cydowały o tak niekorzystnym dla Prusów kierunku przekształceń, uniemożliwiają-
cym powstanie nowoczesnego – jak na owe czasy – organizmu państwowego” (s. 12).
Mamy tu zatem trzy jasno określone zadania, jakie postawił sobie autor: po pierwsze
– charakterystyka tytułowych instytucji władzy, po drugie – ocena poziomu rozwoju
społeczno -ustrojowego Prus – i po trzecie – odpowiedź na pytanie: dlaczego Prusowie
nie utworzyli państwa?
charakterystyka pracy
Omawiana publikacja składa się ze wstępu, trzech rozdziałów i zakończenia. We wstę-
pie, oprócz omówienia tematu pracy, bazy źródłowej, przedstawiono historię badań
nad pruskimi instytucjami, nakreślono ramy chronologiczne i terytorialne pracy.
Rozdział pierwszy zatytułowany
Kraj i ludzie
poświecono strukturze terytorialnej
i społecznej Prus okresu pogańskiego, kolejny – tytułowym instytucjom władzy (wiec,
ród-rodzina, naczelnicy oraz kapłani). Ostatni rozdział, stanowiący epilog dla wcze-
śniejszych rozważań, dotyczy już okresu krzyżackiego, nakreślono tu przebieg podboju
oraz sytuację Prusów pod władztwem zakonnym.
Do pracy dołączono sześć map, w większości przywołanych za literaturą
przedmiotu, przedstawiających kolejno: zasięg hydronimii w Europie Środkowo-
1
Uwagi na marginesie książki D.A. Sikorskiego,
Instytucje władzy u Prusów w średniowieczu (na tle
struktury społecznej i terytorialnej).
Pruthenia, 2012, t. VII, s. 247–256
248
Alicja Dobrosielska
-Wschodniej; sytuację kulturową w Europie Środkowo -Wschodniej we wczesnej epoce
żelaza i kierunki migracji Bałtów; stanowiska kultury kurhanów zachodniobałtyjskich
we wczesnej epoce żelaza; cmentarzyska od I w. do połowy III w n.e.; stanowiska kultu-
ry zachodniobałtyjskiej z wczesnej fazy wczesnego średniowiecza (VI–VII w); granice
Prus i lokalizację ziem plemiennych w XIII w.
model
Realizując powzięte zamierzenie badawcze (każde z trzech wskazanych) Sikorski wzo-
ruje się na Henryku Łowmiańskim. Sięga po model ustroju plemiennego sformułowa-
ny przez Łowmiańskiego, według którego „tożsamość podmiotu władzy i ludu stanowi
zasadniczą cechę ustroju plemiennego i pozwala go odróżnić od ustroju państwowego.
Ustrój plemienny to współistnienie trzech instytucji: wspólnoty ziemi, organizacji ro-
dowej i demokracji politycznej”
2
. Poszczególne elementy przywołanego modelu: te-
rytorium – społeczeństwo – władza, odpowiadają konstrukcji i zarazem treści pracy
(o czym autor informuje czytelnika w zakończeniu książki, s. 324). Dwa pierwsze jego
elementy znajdują odzwierciedlenie w rozdziale
Kraj i ludzie,
gdzie omówiono struk-
turę terytorialną i społeczną Prus w ujęciu chronologicznym do XIII wieku. Ostatni
element – władza został scharakteryzowany w rozdziale drugim, poświęconym insty-
tucjom władzy. W całości według tego trójdzielnego modelu został zaś skonstruowany
trzeci rozdział książki.
Tytułowe instytucje
Każda z tytułowych instytucji, szczegółowo przedstawionych w rozdziale drugim, zaj-
muje oddzielny podrozdział, a ich omówienie zawsze rozpoczyna autor od wyjaśnie-
nia definicji, terminologii oraz podania przykładów, dalej cech specyficznych i zadań.
Drobiazgowa wręcz analiza źródeł, nie tylko historycznych, ale i archeologicznych
3
2
3
H. Łowmiański,
Plemiona,
[w:]
Słownik starożytności słowiańskich,
red. G. Labuda i Z. Stieber, 1970,
t. 4, cz. 1, s. 131.
Sięganie przez autora do wyników badań archeologicznych jest bardzo wyraźne w pierwszym rozdzia-
le zwłaszcza przy opisie procesu kształtowania się skupisk osadniczych, określania granic pogańskich
Prus, czy charakterystyce struktury społecznej dla okresu VI–VIII w. Sikorski nie pozostaje bezkry-
tyczny w stosunku do ograniczeń wnioskowania na podstawie wyników badań archeologicznych, po-
zwalają one – jak pisze w jednym z fragmentów – na wydzielenie skupisk osadniczych, mogących sta-
nowić organizację polityczną, nie pozwalają jednak rozeznać się w formie łączących te skupiska więzi,
co w efekcie uniemożliwia poznanie struktury terytorialnych zależności. W konsekwencji uzyskana
przez autora choćby dla okresu VI–VIII wieku „rekonstrukcja politycznej struktury terytorialnej”
ma w jego uznaniu charakter ogólny (s. 77). Nieco mniej krytyczny pozostaje wobec własnej hipo-
tezy, powstałej w oparciu o wyniki badań archeologicznych, dotyczącej struktury społecznej w okre-
sie VI–VIII wieku, w którym to dostrzega autor manifestowanie się różnic społecznych w obrządku
pogrzebowym. Hipoteza ta stała się jedną z przesłanek, na podstawie których Sikorski postanowił
odrzucić funkcjonującą w dotychczasowej literaturze tezę o jednokierunkowości przebiegu procesów
społecznych na rzecz ich cykliczności.
Prusy pogańskie – w drodze ku państwowości. Uwagi na marginesie książki...
249
oraz onomastycznych (omówienie źródeł, s. 14–33), pozwala badaczowi przedsta-
wić szczegółową – i zdaje się wyczerpującą i przekonującą – charakterystykę pruskich
instytucji władzy okresu plemiennego, rozumianych jako prawnie lub zwyczajowo
umocowane we wspólnocie instytucje społeczne powszechnego działania, które mają
na celu przeprowadzenie woli w ramach obowiązującego stosunku społecznego. Na-
czelną władzą u Prusów był wiec, który decydował o całokształcie spraw plemienia.
Do jego uprawnień należało rozstrzyganie o żywotnych interesach zbiorowości. Autor
uwzględnił przy tym szeroki kontekst funkcjonowania omawianych instytucji obej-
mujący okres od VI do XIII wieku, strukturę terytorialną i społeczną, czemu poświęcił
rozdział pierwszy
Kraj i ludzie.
Problem oceny poziomu rozwoju społeczno‑ustrojowego Prus
Prusowie – jak czytamy we wstępie omawianej pracy – „dawno już znikli z mapy
Europy […] [s. 11], w narzuconych warunkach nie zdołali obronić swojej tożsamo-
ści […] [s. 12], przy wyraźnym niedorozwoju społeczno -ustrojowym pokonanych
Prusów, którzy nie zdołali wytworzyć własnego organizmu państwowego oraz tradycji
z nim związanej” (s. 12). Przywołane sformułowania można chyba uznać za ocenę po-
ziomu rozwoju społeczno -ustrojowego Prus, który w uznaniu badacza wypada dość
blado. Sikorski postrzega go jako etap w dążeniu do państwowości. Nie tyle porównuje
oba porządki, ile wyraźnie przeciwstawia ustrój państwowy ustrojowi plemiennemu,
wskazując na niedoskonałość tego drugiego, i uznając, jako naturalną kolej rzeczy,
przejście od niższego – plemiennego do wyższego, czyli państwowego ustroju (ewo-
lucjonizm, konieczność dziejowa). Takie postrzeganie systemu społecznego Prus ple-
miennych wydaje się sporym uproszczeniem. Czy nie należałoby w pierwszym rzędzie
dostrzec jego własnej, samodzielnej wartości historycznej?
Przy porównaniu obu ustrojów pojawia się ponadto ryzyko przykładania do ba-
danej rzeczywistości innej, obcej miary, może nawet nam współczesnej. Jak pisał Aron
Guriewicz, poznanie historyczne jest ostatecznie zawsze tylko samopoznaniem: „ba-
dając historię innego okresu historycznego nie można go nie konfrontować z własną
epoką”
4
. Te słowa można chyba również odnieść do porównywania ustroju państwa
(choćby feudalnego) i ustroju plemiennego, bo też niesie ono ze sobą podobne ryzyko
„przenoszenia miar”. Pułapki tej nie uniknął, tak mi się wydaje, Sikorski. Dążąc do jak
najbardziej szczegółowego opisania rodzajów i zadań naczelników, stworzył badacz ich
klasyfikację, która nie znajduje odpowiednika u innych ludów, przywodzi za to na myśl
organy funkcjonujące w ramach państwa. Sikorski wydzielił cztery grupy naczelników:
1. naczelnicy czasu pokoju odpowiedzialni za kontakty z obcymi i zapewnienie im
opieki; 2. naczelnicy wojskowi czasu pokoju; 3. naczelnicy okresu wojny; 4. naczelnicy
– strażnicy grodów. Drugą grupę – naczelników wojskowych czasu pokoju – porównał
autor ze współczesną policją. Najpewniej chodzi tu o pewną metaforę. Jednak idąc tym
4
A. Guriewicz,
Kategorie kultury średniowiecznej,
Warszawa 1976, s. 6–7.
250
Alicja Dobrosielska
tropem, można naczelników czasu pokoju, odpowiedzialnych za kontakty z obcymi
i zapewnienie im opieki, porównać np. ze służbą dyplomatyczną, naczelników wojny
z generałami, a naczelników – strażników grodów ze służbą celną. I tu nasuwa się py-
tanie: czy taka strukturyzacja, specjalizacja rzeczywiście była możliwa w organizacji
plemiennej?
Podział naczelników i rozróżnienie ich kompetencji może budzić zastrzeżenia, na
słabość hipotezy, przyjmującej funkcjonowanie w okresie pokoju dwóch naczelników,
zwrócił już uwagę Grzegorz Białuński w pracy
Misja prusko‑litewska biskupa Bruno‑
na z Kwerfurtu
5
. Zdaniem Białuńskiego ów podział naczelników wynika ze specyfiki
jednostronnie zachowanych źródeł. Chciałabym wskazać na jeszcze jeden słaby punkt
tej hipotezy, a mianowicie uznany przez Sikorskiego za naczelnika czasu pokoju bez
kompetencji wojskowych rex Nethimer zdaje się jednak takie uprawnienia posiadać.
Zgodnie z przekazem Damianiego nie tylko zabija on swojego brata, który nie chce
przyjąć nowej wiary, ale zamierza pomścić również zabójców Brunona
6
. W tym miej-
scu pomijam kwestię prawdziwości tego przekazu
7
, która być może była powodem nie
uwzględnienia go przez autora. Sikorski paradoksalnie, jak się wydaje, opisując pruskie
instytucje władzy, traktując ustrój plemienny jako niższy przypisał im kompetencje ty-
powe dla instytucji państwowych.
Badacz analizując zwyczaje pogrzebowe opisane przez Wulfstana, którego relację
uznaje za „klucz do zrozumienia stosunków społecznych u Prusów” u schyłku IX stu-
lecia, rozpatruje je w kategoriach materialnych
8
. Sikorskiemu zdaje się towarzyszyć
przekonanie o rygorystycznej kontroli bogacenia się poszczególnych członków wspól-
noty, a tym samym o dążeniu przez wspólnotę do równości stanu posiadania przez
jej wszystkich członków (s. 143). Czy jednak w kolektywnym społeczeństwie wszyscy
muszą mieć po tyle samo?
Sikorski ujmuje opisany przez Wulfstana obrządek pogrzebowy jako mechanizm
wyrównujący stan posiadania członków danej wspólnoty – ewentualne nadwyżki po-
siadane przez rodzinę zmarłego zostają zjedzone, a dobra ruchome rozdane itp. Wpraw-
5
6
7
8
G. Białuński,
Misja prusko‑litewska biskupa Brunona z Kwerfurtu,
Olsztyn 2010, s. 73, przyp. 384.
Petri Damiani,
Vita beati Romualdi,
[w:]
1009 metai: Šv. Brunono Kverfurtiečio misija,
sud. I. Leonavičiūtė, Vilnius 2006, s. 178.
Za „typowy schemat literacki” uznał go ostatnio Białuński, zob. G. Białuński, op. cit., s. 72, przyp. 382,
tam szczegółowa literatura.
Podobnie traktat dzierzgoński rozpatruje autor przez pryzmat materialistycznego pojęcia radości
z posiadania, a nie choćby możliwości samodzielnego decydowania, bez udziału reszty wspólnoty.
Zgodnie z traktatem Prusowie mogli spisywać testamenty, nie wykluczone, że wcześniej, decyzje o lo-
sach majątku podejmował Kriwe, albo cała wspólnota; Historia naczelnika z Żywotu II św. Wojcie-
cha również jest przez badacza rozpatrywana przez pryzmat materialistycznego podejścia – jako przy-
kład rozdawnictwa dóbr w obrębie wspólnoty, bo też dobra po tym skazanym na karę śmierci Prusie
mają zostać rozdane, a jego rodzina sprzedana w niewolę, bez prawa do majątku po zmarłym. Badacz
zdaje się tu jednak nie dostrzegać specyfiki sytuacji – ów Prus dopuścił się zbrodni, a w kolektywnym
społeczeństwie, tej zbrodni winni są również jego krewniacy, więc nie tylko nic im się nie należy jako
współwinnym, ale dziwne może być to, że oni także nie ponoszą śmierci.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin