FILOZOFUJ!_9(2016).pdf

(8752 KB) Pobierz
2016 › nr 3 (9)
Cena 10 zł
(w tym 5% VAT)
Nakład 1200 egz.
magazyn popularyzujący filozofię
Prawda jest celem wszelkich dążeń
intelektualnych
Wywiad z prof. Simonem Blackburnem
Semantyczna
definicja prawdy
Jacek Juliusz Jadacki
Wyobraźnia, emocje
i paradoks fikcji
Amy Kind
Prawda
6
ISSN 2392-2249
Wydawnictwo
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
Academicon
Autoreklama
Autoreklama
Od redakcji
Academicon
wydawnictwo naukowe
Zapraszamy
AUTORÓW
monograi, prac
doktorskich, habilitacyjnych
i innych prac naukowych,
popularnonaukowych
i dydaktycznych do wydania
książki w
nowoczesnym
wydawnictwie.
Zapraszamy także do
współpracy wydawniczej
REDAKTORÓW
czasopism,
serii wydawniczych i prac
zbiorowych.
Drodzy Czytelnicy,
wyobraźmy sobie świat, w którym prawda nie jest dla nas
dostępna lub nie jest celem naszych dążeń. W pierwszym
przypadku świat bez prawdy oznaczałby, że bylibyśmy no-
torycznie w błędzie i – co za tym idzie – sam fakt błądze-
nia też nie byłby dla nas uchwytny. Mylilibyśmy się co do
tego, czy coś istnieje, czy nie istnieje, fałszywie poznawa-
libyśmy, z jakimi przedmiotami mamy do czynienia oraz
jakie one mają cechy, położenie, przeznaczenie itd. Czy
byłoby wówczas możliwe jakiekolwiek działanie poza ta-
kim, które przypominałoby jakiś szaleńczy i chaotyczny
taniec bezradności? Czy w ogóle można by mówić o oso-
bowym istnieniu? W drugim przypadku natomiast, rezyg-
nując z dążeń do prawdy, ryzykowalibyśmy, że nasze dzia-
łanie – oparte na mirażach – obróci się przeciwko nam i na
własne życzenie pogrążymy się w chaosie.
Widzimy więc, jak ważne miejsce w naszym życiu zaj-
muje prawda. Sama jej natura okazuje się jednak bardzo ta-
jemnicza i rodzi wiele problemów. Wydaje się, że już Ary-
stoteles trafnie wyraził intuicję istoty prawdy: poznanie,
że jest tak a tak, jest prawdziwe, gdy tak właśnie jest. To
zagadkowe określenie nie zamknęło, lecz otworzyło dys-
kusję na temat prawdy, która trwa już ponad dwadzieś-
cia stuleci. Próba bowiem bliższego objaśnienia tej intui-
cji okazała się niełatwa. Mówi ona o jakiejś relacji między
dwoma elementami: treścią poznania i rzeczywistością,
do której się ona odnosi. Ale czym ta relacja jest? Zgod-
nością? Podobieństwem? Sprawy dodatkowo się skompli-
kowały, gdy pokazano, że nie tylko relacja „prawdziwo-
ści” jest zagadkowa, ale i oba jej człony – treści poznania
tkwiące w umyśle, czyli nośniki prawdy, oraz sama rze-
czywistość, czyli jej przedmiot.
Oprócz dociekania istoty prawdy filozofowie pytają także
o inne kwestie z nią związane. Między innymi o to, jakie są
kryteria prawdziwości, tzn. jakie mamy narzędzia, by od-
różnić prawdę od fałszu. A może prawda jest nieosiągalna?
Czy prawda jest ważna? Dlaczego? Czy można w uspra-
wiedliwiony sposób rezygnować z dążenia do prawdy albo
wręcz głosić nieprawdę? Czy prawda zniewala, jak twier-
dzą niektórzy? A może jest warunkiem wolności?
Próby odpowiedzi na wiele z tych pytań podjęli się au-
torzy tekstów tematycznych niniejszego numeru. Zapra-
szamy do ich czytania, ale także do refleksji i dyskusji,
w której mają pomóc załączone do artykułów pytania.
Dopełnienie części tematycznej stanowi wywiad z Simo-
nem Blackburnem, uznanym filozofem brytyjskim, popu-
laryzatorem filozofii, autorem wielu książek poświęconych
prawdzie. Pewne urozmaicenie rozważań o prawdzie sta-
nowi ankieta, w której na temat prawdy wypowiadają się
nasze koleżanki i koledzy filozofowie.
Jak zwykle w numerze znalazły się stałe działy. Propo-
nujemy Wam kolejne części kursów logiki, sztuki argu-
mentacji, eksperyment myślowy dotyczący obowiązku
prawdomówności, etyczne refleksje na temat literatury,
tym razem
Zbrodni i kary
Fiodora Dostojewskiego. Za-
praszamy także do kolejnej podróży po świecie idei sta-
rożytnych Greków – w tym numerze ideą przewodnią jest
aletheia,
od której pochodzi współczesne pojęcie prawdy.
W obrębie tematyki bliskiej zagadnieniu prawdy pozo-
stają artykuł Jana Woleńskiego, którego tematem jest po-
jęcie racjonalności, esej Jacka Jaśtala o wielkiej iluzji czy
rozważania Amy Kind o tym, dlaczego fikcyjne historie
wywołują w nas emocje. Mamy nadzieję, że ciekawą i in-
spirującą lekturą okaże się dialog między niczym, czymś
i wszystkim na temat tego, co istnieje, którego autorami
są Achille Varzi i Roberto Casati.
Staramy się poszukiwać nowych form popularyza-
cji filozofii. W tym numerze będziecie mogli przeczytać
wywiad z filozofem z przeszłości autorstwa Jacka Woj-
tysiaka. Mamy nadzieję, że jest to początek serii. Pierw-
szym przepytywanym jest Immanuel Kant. Pewnym
no-
vum
jest także satyra Piotra Bartuli ukazująca negatywne
strony uprawiania filozofii akademickiej. Oczywiście nie
mogło zabraknąć filozoficznej recenzji filmowej, spotka-
nia z filozofią sztuki, odcinka filozofowania z dziećmi, fi-
lozoficznego kalendarium, omówienia ksiażki z półki fi-
lozofa, krzyżówki oraz komiksu.
Życzymy satysfakcjonującej lektury „Filozofuj!”.
Redakcja
Grupa Academicon
Usługi dla
środowiska
akademickiego i biznesowego
ego
Wydawnictwo
Studio DTP
Księgarnia
Webmastering
Telewizja
Portal
Publikuj
z nami!
www:
http://wydawnictwo.academicon.pl/,
e-mail:
wydawnictwo@academicon.pl,
tel.:
603 072 530
Wydawnictwo
2016 › nr 3 (9)
magazyn popularyzujący filozofię
2
2
Filozofuj!
2015
nr 2
www:
lozofuj.academicon.pl
e-mail:
filozofuj.eu redakcja@filozofuj.eu
lozofuj@academicon.pl
Academicon
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
3
Kalendarium
Ilustracja na okładce: Malwina Adaszek
2016 › nr 3 (9)
Cena 10 zł
(w tym 5% VAT)
Spis treści
Nakład 1200 egz.
 
5 lipca 1687 r.
Isaac Newton
opubli-
kował swoje główne dzieło –
Matematyczne
zasady filozofii przyrody.
Zawarł w nim trzy
prawa ruchu, znane obecnie jako trzy prawa
dynamiki Newtona, a także bronił tezy, że
za spadanie ciał na ziemię oraz za ruchy pla-
net wokół Słońca odpowiada ta sama siła –
grawitacja. Przez długie wieki sądzono, iż
w świecie podksiężycowym i nadksiężyco-
wym działają odmienne przyczyny i rządzą
odmienne prawa.
LIPIEC
woju handlu i przemysłu w Europie. Do-
robek naukowy Smitha stał się podstawą
do wyodrębnienia ekonomii jako osobnej
dziedziny nauki. Jest jednym z najbardziej
cenionych autorów prac z zakresu kapita-
lizmu, gospodarki rynkowej i liberalizmu.
W kręgu zainteresowań Adama Smitha
znajdowała się także etyka – przez 13 lat
wykładał filozofię moralną na Uniwersy-
tecie w Glasgow.
 
26 lipca 1925 r.
– w Bad Kleinen zmarł
Gottlob Frege
– niemiecki matematyk, filo-
zof i logik. Twórca pojęcia logicyzmu, zgod-
nie z którym twierdzenia matematyczne są
wyprowadzane z zasad logicznych, a poję-
cia matematyczne – sprowadzane do pojęć
logicznych. Jego dziełem jest także opraco-
wanie nowej arytmetyki, której twierdzenia
można wyprowadzić z założeń logicznych
oraz sprowadzić do praw myślenia, które
miały opierać się na obiektywnych prawach
logicznych. Krytykiem arytmetyki Fregego
był Edmund Husserl.
realizm – najprostsze z możliwych wyjaśnie-
nie sukcesu nauki brzmi: nauka głosi prawdę.
magazyn popularyzujący filozofię
Prawda jest celem wszelkich dążeń
intelektualnych
Wywiad z prof. Simonem Blackburnem
 
7 lipca 1973 r.
– w Norymberdze zmarł
Max Horkheimer
– niemiecki filozof i so-
cjolog. Lider szkoły frankfurckiej oraz
współtwórca (obok Theodora Adorno) teo-
rii krytycznej, stojącej w opozycji do teorii
tradycyjnej. Jednym z głównych zagad-
nień przewijających się na wszystkich
etapach kształtowania teorii krytycz-
nej jest relacja między filozofią a nauką.
Horkheimer jest przeciwnikiem stano-
wisk skrajnych: zarówno neopozyty-
wistycznego scjentyzmu, dającego na-
 
26 lipca 1889 r.
uce prym w dziedzinie poznania, jak – w Wiedniu uro-
i neoromantycznego antyintelektuali- dził się
Tadeusz
zmu, gloryfikującego filozofię. Zdaniem
Czeżowski
– wy-
filozofa nauce nie należy przypisywać
bitny przedstawi-
wyłącznych kompetencji poznawczych ciel szkoły lwow-
oraz wyolbrzymiać jej znaczenia w życiu jed- sko-warszawskiej.
nostkowym i społecznym, z drugiej zaś strony Uważał teorie lo-
nie sposób zakwestionować jej roli kulturo- giczne za schema-
twórczej. W teorii Horkheimera rozum ma
tyczne wersje nauk
wprawdzie większą siłę poznawczą od roz- s z c z e gó łow yc h,
sądku, nie potrafi on jednak obejść się bez
a filozofię trakto-
pracy tego drugiego jako narzędzia.
wał jako naukę o rzeczywistości, a nie o wie-
dzy, wbrew panującemu wówczas neopozy-
 
15 lipca 1930 r.
– w El Biar (Algieria) uro- tywizmowi. Poznanie w filozofii proponował
dził się
Jacques Derrida
– francuski filo- oprzeć na szeroko rozumianym doświad-
zof, zaliczany do grona najwybitniejszych czeniu, obejmującym także np. intuicję
oraz najbardziej kontrowersyjnych myśli- aksjologiczną.
cieli współczesnych. Twórca koncepcji de-
konstrukcji. Wyróżnił trzy jej główne
 
31 lipca 1926 r.
konteksty: antymetafizyczny, etyczny – urodził się
Hilary
i literacki. Dekonstrukcja antymeta-
Putnam
– a me-
fizyczna jest stanowiskiem opozycyj- rykański filozof,
wykładowca MIT,
nym do panującej w filozofii zachodniej
Uniwersytetu Har-
od czasów Platona metafizyki obecno-
varda czy Uniwer-
ści, czyli filozofii podporządkowanej
ontologii. Kontekst etyczny, czyli fi- sytetu w Princeton.
lozofia zdarzenia, stara się opisywać Zakwalifikowanie
to, co się wydarza po odrzuceniu ka- Putnama do okre-
tegorii konstytuujących jednostko- ślonego nurtu fi-
wość danego zdarzenia. Wymiar lite- lozoficznego jest
racki splata się z antymetafizycznym, gdyż, o tyle trudne, że
przez lata działalności zmieniał on diame-
zdaniem Derridy, literatura nie ma stałej
istoty, a literac kość dowolnego tekstu za- tralnie swoje poglądy. Jednym ze stałych
leży jedynie od kontekstu, w jakim zosta- wątków jego rozważań jest dialog z trady-
cją kartezjańską oraz badanie jej wpływu na
nie umieszczony.
współczesną filozofię. Przez większość ka-
 
17 lipca 1790 r.
– w Edynburgu zmarł
riery zajmował się również zagadnieniami
Adam Smith
– szkocki filozof. Jego
Ba-
związanymi z filozofią języka i epistemolo-
dania nad naturą i przyczynami bogactwa
gią. W swej wczesnej myśli skłaniał się ku re-
narodów
są jedną z pierwszych prób usy- alizmowi naukowemu, będąc jednym z twór-
stematyzowania wiedzy o historii roz- ców argumentu, który głosi, iż – zakładając
 
21–26 sierpnia 2008 r.
– w Krakowie od-
był się VI Europejski Kongres Filozofii Anali-
tycznej (Sixth European Congress of Analytic
Philosophy) – głównym celem odbywających
się co trzy lata kongresów ECAP (zaliczanych
do czołowych w skali światowej wydarzeń na-
ukowych w dziedzinie filozofii) jest budowa
oraz umacnianie sieci współpracy między
europejskimi uczonymi zajmującymi się fi-
lozofią analityczną i naukami pokrewnymi.
W polskiej edycji wzięło udział ponad 500 de-
legatów z całego świata, program kongresu
obejmował obrady podzielone na dziewięć
sekcji tematycznych, trzy wykłady plenarne,
dziewięć walnych wystąpień oraz pięć tema-
tycznych paneli warsztatowych. Możliwość
organizacji kongresu z cyklu ECAP w Krako-
wie to duża nobilitacja dla polskiego środo-
wiska filozoficznego, potwierdzająca wartość,
jaką do XX-wiecznej filozofii wnio-
sły myśli filozofów takich, jak Kazi-
mierz Ajdukiewicz czy Alfred Tarski.
 
20–25 sierpnia 1996 r.
– w Ka-
tolickim Uniwersytecie Lubelskim
pod hasłem
Freedom in Contempo-
rary Culture
odbywał się V Światowy
Kongres Filozofii Chrześcijańskiej,
w trakcie którego powołano Polskie
Towarzystwo Tomasza z Akwinu. Za
główny cel PTTA obrało propagowa-
nie uprawiania filozofii w stylu klasycznej fi-
lozofii realistycznej, czego niedoścignionym
mistrzem, zdaniem o. prof. Mieczysława
A. Krąpca, jest św. Tomasz z Akwinu. Styl
Akwinaty cechuje się nakierowaniem pozna-
nia przede wszystkim na świat osób i rzeczy.
Klasyczna filozofia realistyczna ma
za zadanie udzielać odpowiedzi na
pytania o ostateczną rację istnienia
świata i człowieka.
 
26 sierpnia 1910 r.
– w Tamworth
zmarł
William James
– amerykań-
ski filozof i psycholog. Jeden z naj-
ważniejszych myślicieli XIX-wiecz-
nych Stanów Zjednoczonych, który
przyczynił się do wyodrębnienia fi-
lozofii z teologii. Współtwórca prag-
matyzmu, który jego zdaniem powi-
nien być również stosowany do oceny wiary
i poglądów religijnych. W dziedzinie psycho-
logii jest znany jako zwolennik funkcjona-
lizmu oraz popularyzator behawioryzmu.
Autor pytania o istnienie świadomości oraz
pojęcia jaźni, której wyróżnił trzy rodzaje:
materialną, społeczną i duchową.
Opracowały Karolina Mierczak i Joanna Luc
Zilustrowała Malwina Adaszek
SIERPIEŃ
Semantyczna
definicja prawdy
Jacek Juliusz Jadacki
Wyobraźnia, emocje
i paradoks fikcji
Amy Kind
Greka i łacina z wielkimi klasykami
26
Starożytni o tym, co nie-zapomniane
Michał Bizoń
Prawda
6
28
30
31
33
35
36
38
Czym jest prawda? – infografika
Eksperyment myślowy:
Czy obowiązek mówienia prawdy
jest bezwzględny?
Artur Szutta
Prawda
6
Prawda i iluminacja
Stanisław Judycki
Jesteśmy istotami z natury dążącymi do poznawania prawdy. Jest ono
możliwe dzięki zdolności naszego rozumu do pojmowania, której nie
da się wyjaśnić przez odwołanie do czysto fizycznych czynników.
ISSN 2392-2249
Wydawnictwo
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
Academicon
Filozofia indyjska
Budziszewska
Mistycyzm indyjski... u Adama Mickiewicza
Nina
Etyka w literaturze
Felieton
Raskolnikow i etyka ezoteryczna
Natasza Szutta
Wielka iluzja
Jacek Jaśtal
8
Polemika – o wielości prawd
Szubka
Filozofowie mają nieodpartą skłonność do operowania
ogólnymi, abstrakcyjnymi kategoriami, bez poświęcenia
należytej uwagi różnorodności, która się za nimi kryje.
Tadeusz
Al-Utrab w krainie Kalopów
Satyra akademicka
Piotr Bartula
#2: Racjonalizm niejedno ma imię
Rozmaitości filozoficzne
Jan Woleński
9
Cała prawda i tylko prawda
Adam Grobler
Wywiad
Do rabina przyszło dwóch żydów, aby rozsądził ich spór. Wysłuchał
rabin jednego i rzekł: „Masz rację”. Wysłuchał drugiego i
rzekł: „Masz rację”. Wtrącił się trzeci: „Rebe, nie może być tak, że
jeden i drugi ma rację”. „Ty też masz rację” – rzekł rabin.
40
Wywiad z Immanuelem Kantem
Jacek Wojtysiak
Dialog
12
Wiem czy nie wiem, że nic nie wiem?
Damian Leszczyński
Obok zdziwienia wątpienie jest drugim ze źródeł filozofii. Czy możemy
cokolwiek wiedzieć? Czy możemy wiedzieć o tym, czy możemy cokolwiek
wiedzieć? Czy jesteśmy w stanie w ogóle sensownie o to pytać? Oto kwestie
podstawowe, przed którymi nie może uciec żadna poważna filozofia.
42
43
44
47
48
Nic, coś, wszystko
Achille Varzi, Roberto Casati
#2: Problemy z definicją sztuki
Estetyka
Beniamin Bukowski
Wokół tematu
15
Semantyczna definicja prawdy
Jacek Juliusz Jadacki
Wyobraźnia, emocje i paradoks fikcji
Amy Kind
Wywiad
Zagrajmy w filozofię
Filozofia dla dzieci
Filozofia w filmie
Dorota Monkiewicz-Cybulska
18
20
22
24
Prawda jest celem wszelkich dążeń intelektualnych
Wywiad z prof. Simonem Blackburnem
Antygona w Auschwitz
Władysław Tatarkiewicz
Marta Soniewicka
Narzędzia filozofa
Logika:
#5: Predatoryzacja logiki
Rafał Urbaniak
Who is who w polskiej filozofii
Warsztat logiczny:
#2: Mechanizm powstawania
i eskalacji urojeń
Witold Marciszewski
Teoria argumentacji:
#5: Argumenty
ad hominem
jak je oceniać, jak się przed nimi bronić
Krzysztof
A. Wieczorek
51
52
53
54
Paweł Rzewuski
Kobiety i prawda – komiks filozoficzny
Z półki filozofa...
Filozofia z przymrużeniem oka
4
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
5
Prawda
Prawda i iluminacja
Stanisław
Judycki
Profesor filozofii,
kierownik Zakładu
Metafizyki, Filozofii
Religii i Filozofii
Współczesnej
Uniwersytetu
Gdańskiego. Zajmuje
się epistemologią,
filozofią religii
i historią filozofii
współczesnej.
Prawda
i iluminacja
Sąd
= myśl będąca
sensem zdania.
Probabilistyczny
= prawdopodobny.
Myśli są
spójne,
jeśli są między
sobą powiązane
rzeczowo i nie
ma wśród nich
takiej, która
byłaby sprzeczna
z pozostałymi.
Podanie istoty lub składników rozumu
jest bardzo trudne, ale można powie-
dzieć, że rozum jest zdolnością do uj-
mowania związków między różno-
rakimi treściami oraz zdolnością do
analizy siebie samego, w tym do kry-
tyki wydawanych przez siebie sądów,
przyjmowanych twierdzeń, akcep-
towanych ocen itd. Nasz ludzki ro-
zum jest w stanie formułować ogólne
i konieczne prawa w pewnych dzie-
dzinach, np. w logice i matematyce,
ale w wielu obszarach musi się zado-
wolić jedynie prawami o charakte-
rze
probabilistycznym
. Jednak nawet
tylko prawdopodobne prawidłowości
mają dużą wartość zarówno czysto po-
znawczą, jak i praktyczną. Jednocześ-
nie w trakcie poznawania różnego ro-
Słowa kluczowe: prawda, kryteria prawdy, rozum, poznanie
dzaju praw i prawidłowości rozum cały
czas jest „czujny” wobec samego sie-
bie, a to ze względu na wspomnianą
ówienie o prawdzie, zasta- kich sądów, i zawodny, czyli może nas właśnie zdolność do krytyki własnych
nawianie się nad nią cechują mylić. Doświadczenie jest kryterium wytworów.
z pewnością każdą wyżej prawdy, lecz może nas na różne spo-
Co jest zasadniczym celem rozumu?
rozwiniętą kulturę.
soby mylić.
Spójność
danej myśli z już
Należy sądzić, że jedynym od-
przyjętymi twierdzeniami może być
powiednim dla rozumu celem
Istotą prawdy jest zgodność
kryterium prawdy, lecz możliwa jest
jest prawda. Rozum nasz byłby
między tym, co myślimy,
przecież spójna bajka, która nie ma nic
czymś całkowicie bezużytecz-
a tym, jak się rzeczy mają.
wspólnego z rzeczywistością. Prak-
nym, gdyby nie dążył do prawdy.
tyka może być takim kryterium, lecz
Zgodność ta nie musi wszakże dotyczyć nie da się go stosować we wszystkich
wyłącznie rzeczy fizycznych. Uznajemy dziedzinach ludzkiej aktywności (np. Można nawet obrazowo powiedzieć,
bowiem za prawdziwe także twier- mogę praktyczne sprawdzić, czy sąd że rozum żywi się prawdą. Na to jed-
dzenia matematyczne (np. 2 + 2 = 4) „Ta zupa jest gorąca” jest prawdziwy, nak ktoś może zareagować twierdze-
oraz
sądy
dotyczące przedmiotów ale nie mogę praktycznie sprawdzić, niem, że rozum nie zawsze zmierza
fikcyjnych (np. prawdą jest, że Mały czy prawdziwy jest sąd: „Każdy byt fi- bezinteresownie do prawdy, lecz jego
Książę z książki Antoine’a de Saint- zyczny składa się z substancji i przy- celem jest przeżycie organizmu, w któ-
-Exupery’ego mieszkał na planetoidzie padłości”). Czyjeś świadectwo lub rym jest zakotwiczony, lub tym ce-
B 612). To „zgodnościowe” rozumie- autorytet również wchodzą tu w ra- lem mogą być różnorakie korzyści
nie prawdy zostało nazwane w filozo- chubę, lecz świadkowie sami mogą się i przyjemności, oszustwo, manipula-
fii klasyczną lub korespondencyjną de- mylić, a autorytety czasami okazują cja itd. Ta diagnoza jest jednak krótko-
finicją prawdy.
się pozorne. Jako niezawodne kryte- wzroczna, bo aby przeżyć, trzeba mieć
Od istoty prawdy w powyższym sen- ria prawdy zostają więc elementarne prawdziwy obraz otaczającego świata,
sie należy odróżnić jej kryteria, czyli oczywistości, np. „Jeśli a = b, to b = a”, aby manipulować i oszukiwać, trzeba
sposoby odróżniania sądów praw- ale tego rodzaju oczywistości jest nie- znać prawdę na temat wielu rzeczy.
dziwych od nieprawdziwych. Najle- wiele. Należy jednak zwrócić uwagę, Inaczej osiąganie niegodziwych ce-
piej byłoby, gdybyśmy dysponowali że nawet częściowe i zawodne kryte- lów byłoby niemożliwe. W tym aspek-
kryteriami, które byłyby jednocześ- ria są mimo wszystko w jakimś stop- cie rozum oszukujący i manipulujący,
nie powszechne i niezawodne, jed- niu użyteczne, gdyż uzasadniają nasze a jednocześnie zdający sobie sprawę
nakże większość kryteriów prawdy roszczenia do prawdy, które co chwila z prawdy tego, co czyni, bliski jest su-
ma charakter częściowy, czyli nie po- wypowiadamy w życiu codziennym mieniu, które potrafi nas „gryźć” na-
zwala rozpoznać prawdziwości wszyst- oraz w różnorakich naukach.
wet wtedy, gdy popadniemy w prawie
Prawda i rozum
Jesteśmy istotami z natury dążącymi do
poznawania prawdy. Jest ono możliwe
dzięki zdolności naszego rozumu do
pojmowania, której nie da się wyjaśnić przez
odwołanie do czysto fizycznych czynników.
M
Być może nasz mózg powstał w wyniku
skomplikowanych przemian, które na-
zwaliśmy ewolucją biologiczną, być
może jest do pewnego stopnia zorga-
nizowany tak, jak nasze komputery.
Maszyna niema mentalnie
Te fakty – o ile są to fakty – nie mogą
Jeśli więc rozumu nie da się pojąć bez wyjaśnić, w jaki sposób podobna do
prawdy i jeśli my, ludzie, jesteśmy tym, zwierzęcej struktura jest zdolna do
kim jesteśmy, dzięki temu, że posia- poznawania, do odkrywania tak wielu
damy rozum, to należy wnioskować, że skomplikowanych prawd, skąd pocho-
nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy, gdy- dzą jej twórcze zdolności.
byśmy nie posiadali idei prawdy i do
niej nie dążyli. Owszem, nasz rozum
Należy więc wnioskować, że
jest związany z ciałem, z systemem
aby mogło nastąpić odkrywa-
nerwowym, zmysłami i mózgiem, lecz
nie prawd, skomplikowane
nie ma żadnej sprzeczności w przy-
zwoje naszego mózgu muszą
być oświetlane pozafizycznym
puszczeniu, że nasz mózg, mimo całej
światłem, i to ono sprawia, że
swojej komplikacji, mógłby być całko-
wicie niemą mentalnie maszyną bio-
logiczną. Wiemy przecież, że mózgi
niektórych gatunków zwierząt są bar-
dzo podobne do naszego w aspekcie
ich wielkości i poziomu biologicz-
nej komplikacji, a jednak w porów-
naniu z naszym mózgiem są „głuche
i ślepe”. Chociaż w przypadku niektó-
rych rodzajów zwierząt pojawiają się
„ślady” rozumu, to jednak zdajemy so-
bie sprawę, że są to tylko ślady, i wiemy
także, choć często wstydzimy się do
tego przyznać, że ślady tego rodzaju
odbieramy jako niekiedy wprawdzie
wzruszającą, ale tylko karykaturę ro-
zumu ludzkiego.
Nie te ślady jednak, lecz co innego
jest bardziej dobitnym przykładem
przepaści między zwierzęciem a czło-
wiekiem. Zdarzają się sytuacje, w któ-
rych oczy udomowionych zwierząt
jakby szukają w oczach ludzkich po-
rozumienia i uczestnictwa, lecz trwa
to tylko chwilę i oczy zwierzęcia za-
padają ponownie we własną zmysłową
wewnętrzność. Porozumienie jest nie-
możliwe, bo tzw. architektura mózgu
nie jest tym samym, co światło, które
nas oświetla, i sprawia, że jesteśmy
istotami rozumnymi. Spojrzenie zwie-
rzęcia, które w oczach ludzkich szuka
porozumienia i poczucia uczestni-
ctwa, wyraża, niemożliwą dla niego
do uświadomienia, tęsknotę za tym
światłem.
całkowity stan samooszustwa. Zatem
jeszcze raz: rozum żywi się prawdą,
prawda jest zawsze celem rozumu, bez
niej nigdy nie mógłby nawet zacząć
funkcjonować.
Pozafizyczne światło
ta plątanina komórek za-
czyna rozumieć i tworzyć.
Gdy weźmiemy pod uwagę rozwój ma-
tematyki, lecz nie jako nauki o liczbach,
jak się ją powszechnie rozumie, lecz
jako nauki o abstrakcyjnych struktu-
rach, to nie widać żadnego powodu, aby
sądzić, że to, co w tej dziedzinie do-
tąd odkrył rozum ludzki, będzie miało
jakikolwiek koniec: jak mogłoby wy-
glądać zobaczenie, że wyczerpaliśmy
całą dziedzinę abstrakcyjnych struk-
tur, którą nazywamy matematyką?
Podobnie ma się rzecz z twórczoś-
cią artystyczną: jak mogłaby wyglą-
dać konstatacja, że w sztuce, malar-
stwie, muzyce itd. powiedzieliśmy już
wszystko, co da się powiedzieć, że do-
 
S. Judycki,
O klasycznym pojęciu
prawdy,
„Roczniki
Filozoficzne” 2001,
T. 49, nr 1, s. 25–62
[dostępny online].
 
S. Judycki,
Rozum
i illuminacja,
„Znak”
2006, nr 613 (6), s. 53–
70 [dostępny online].
 
R. Pasnau,
Divine Illumination,
w: Stanford
Encyclopedia of
Philosophy 2015
[dostępny online].
Warto
doczytać
1. Czym różni się istota prawdy od kryteriów prawdziwości?
2. Czy istnieją jakieś niezawodne kryteria prawdziwości? Na jakie kry-
teria wskazuje autor?
3. Czy zgadzasz się z autorem, że prawda jest zawsze celem rozumu?
Czy można sobie wyobrazić jakieś kontrprzykłady dla tego twierdzenia?
4. Na czym polega ujmowanie prawdy? Czy domaga się ono wykrocze-
nia poza możliwości czysto materialnego mózgu? Czy może prawda
byłaby w zasięgu na przykład sztucznej inteligencji?
Pytania do tekstu
6
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
7
Ilustracja: Hanna Urbankowska
Prawda
Cała prawda i tylko prawda
Polemika –
o wielości prawd
Tadeusz
Szubka
Profesor zwyczajny In-
stytutu Filozofii Uniwer-
sytetu Szczecińskiego,
autor m.in. czterech mo-
nografii:
Metafizyka ana-
lityczna P. F. Strawsona
(1995),
Antyrealizm se-
mantyczny. Studium ana-
lityczne
(2001),
Filozofia
analityczna. Koncep-
cje, metody, ograniczenia
(2009) oraz
Neopragma-
tyzm
(2012). Obecnie pra-
cuje nad książką meta-
filozoficzną o roboczym
tytule
Filozofia jako eks-
presja postaw
oraz dru-
gim wydaniem antolo-
gii
Metafizyka w filozofii
analitycznej.
W wolnych
chwilach chętnie zbiera
grzyby i słucha muzyki
rockowej.
Ilustracja: https://freepik.com
tarliśmy do „kresu twórczości” w tych
dziedzinach? Być może mniej oczywi-
sty jest argument dotyczący pozna-
nia świata fizycznego, bowiem „kres
fizyki” jest dzisiaj sugerowany przez
pojawiające się od czasu do czasu za-
powiedzi odkrycia równania opisu-
jącego wszystkie podstawowe zjawi-
ska fizyczne w naszym wszechświecie.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, że sam
fakt użycia wyrażenia „nasz wszech-
świat” już świadczy o tym, iż przyj-
mujemy, że są możliwe inne tego ro-
dzaju struktury, wyposażone w inne
cząstki elementarne i w inne rządzące
nimi prawa. Jak więc mogłaby wy-
glądać konstatacja, że doszliśmy do
„kresu fizyki”?
Już dawno temu Arystoteles zauwa-
żył, że istnienie pewnej ilości prawd
wskazuje, że istnieje ogrom prawd, do
których ujęcia nasz rozum w tej chwili
nie jest dostosowany:
[Metafizyka, tłum. K. Leśniak,
Warszawa: PWN, 1983, 993b]
Życie wieczne osób ludzkich, na
które wielu ma nadzieję, nie musi być
zatem, jak chcą krytycy, nudą, lecz bę-
dzie wejściem w obszar niekończącego
się odkrywania nowych rzeczy i no-
wych prawd.
Bo tak jak oczy nietoperzy są
oświetlane blaskiem dnia, tak
też i rozum naszej duszy jest
oświetlany przez rzeczy najbar-
dziej z natury widoczne.
Cała prawda
i tylko prawda
Do rabina przyszło dwóch żydów, aby
rozsądził ich spór. Wysłuchał rabin jednego
i rzekł: „Masz rację”. Wysłuchał drugiego
i rzekł: „Masz rację”. Wtrącił się trzeci: „Rebe,
nie może być tak, że jeden i drugi ma
rację”. „Ty też masz rację” – rzekł rabin.
Ilustracja: https://freepik.com
Adam
Grobler
Profesor, dyrektor In-
stytutu Filozofii Uni-
wersytetu Opolskiego
i wiceprzewodniczący
Komitetu Nauk Filozo-
ficznych PAN. Zajmuje
się metodologią nauk,
teorią poznania, filozofią
analityczną i dydaktyką
filozofii. W wolnym cza-
sie gra w brydża sporto-
wego. Wdowiec (2006),
w powtórnym związku
(od 2010), ojciec czwórki
dzieci (1980, 1983, 1984,
1989) i dziadek, jak na
razie, pięciorga wnucząt.
Mieszka w Krakowie.
grobler.artus.net.pl,
e-mail: adam_grobler@
interia.pl.
Filozofowie mają nieodpartą
skłonność do operowania ogólnymi,
abstrakcyjnymi kategoriami, bez
poświęcenia należytej uwagi
różnorodności, która się za nimi kryje.
A
Grad ogólnych kategorii
ustriacki filozof Ludwig Witt-
genstein, który w młodości
był owładnięty tą skłonnością,
a później się z niej wyzwolił, utrzy-
mywał, iż prowadzi ona filozofów
w całkowitą ciemność. Stanisław Ju-
dycki sądzi, że jest odwrotnie, gdyż
od ogólnego pojęcia prawdy możemy
przejść do idei rozumu ludzkiego,
oświetlanego blaskiem prawdy i wy-
W kierunku pluralizmu
kraczającego poza porządek czysto Wątpliwości tego rodzaju spowodowały
naturalny. Czy jednak owo światło w minionym stuleciu stopniowe od-
nie jest szczególnego rodzaju błęd- chodzenie od tradycyjnych koncepcji
nym ognikiem, wytwarzanym przez prawdy – zmagających się z ustaleniem,
żonglowanie ogólnikami? Czy za-
miast tajemniczej prawdy, do której
wszyscy dążymy, nie mamy do czy-
nienia z rozmaitymi trafnymi twier-
dzeniami o bardzo różnych elemen-
tach rzeczywistości, a sam termin
„prawda” i pokrewne służy nam po
prostu do łatwego odnoszenia się do
całego tego galimatiasu?
czy istotą prawdziwości jest korespon-
dencja z rzeczywistością, czy koheren-
cja (spójność), czy też tak lub inaczej
rozumiana użyteczność – w kierunku
podawania w wątpliwość zasadności
tak wybujałego teoretyzowania. Pod-
kreślano, że z całego tego balonu ogól-
nych dywagacji o prawdzie należy stop-
niowo spuszczać powietrze lub go po
prostu przekłuć, aby raz na zawsze pękł
z hukiem. Jednym ze sposobów takiego
spuszczania powietrza jest utrzymy-
wanie, że nie ma jednej prawdziwości,
lecz jest bardzo wiele jej rodzajów, od-
powiednio do tego, czy jest ona przypi-
sywana twierdzeniom o rzeczywistości
fizycznej, czy o sferze wartości etycz-
nych i estetycznych, czy też o obiek-
tach fikcyjnych itd. Innymi słowy, nie
ma prawdy, lecz jest wiele różnych ro-
dzajów prawd. Do takiej pluralistycz-
nej wizji prawdziwości doszedł m.in.
po trwających ponad pół wieku docie-
kaniach, zmarły w tym roku, wybitny
amerykański myśliciel Hilary Putnam.
Jeśli zgodzimy się z tą koncepcją, to
nie ma jednej prawdziwości oświet-
lającej rozum ludzki. Niewielka to
wszakże strata, gdyż prawdopodobnie
nie ma czegoś takiego jak jeden rozum
ludzki, lecz są tylko różnorodne, mniej
lub bardziej rozumne aktywności
ludzkie.
Słowa kluczowe: prawda, relatywizm, absolutyzm
P
Relatywizm contra
absolutyzm
wadzaniem stanowiska przeciwnika
do absurdu. Skoro głosi on, że nie ma
rzyznając rację obu stronom prawdy absolutnej, to i jego pogląd
sporu, rabin stanął na stanowi- nie jest absolutnie prawdziwy. Pogląd
sku relatywizmu. Głosi ono, że przeciwny zaś jest równie prawdziwy.
to, co jest dla jednego prawdą lub do- Wbrew przeważającej opinii uważam,
brem, dla drugiego może być fałszem że to rozumowanie nie jest skuteczne.
lub złem, i na odwrót. Kwestię dobra Relatywista bowiem, na przykład
Pe-
i zła zostawmy na boku, zajmijmy się
ter Unger,
chętnie się zgodzi z remiso-
prawdą. Relatywizm ma ten urok, że wym rozstrzygnięciem kontrowersji.
nikomu nie wytyka błędów, każdemu Według niego relatywizm w starciu
przyznaje nieomylny rozum. Niemniej z absolutyzmem gra na remis. Czemu
kiedy wszyscy są jednakowo kompeten- zresztą nasz rabin przytaknął.
tni, nie ma komu rozstrzygnąć ewen-
tualnej różnicy zdań. A przynajmniej
Prawda
rozsądzić na gruncie rozumu. Gdy zaś Absolutyzm potrzebuje zatem mocniej
argumenty nie mają swej siły, pozo- okopać się na swoich pozycjach. Czyni
staje nam jedynie siła pięści. Niechętny to zazwyczaj, rozwijając określoną teo-
bijatyce świadek rozprawy przed rabi- rię prawdy. Weźmy pod uwagę najbar-
nem opowiada się po stronie absolu- dziej klasyczną z nich, z braku miejsca
tyzmu: prawda jest jedna – leży zatem pomijając pozostałe. Tzw. korespon-
co najwyżej po jednej stronie.
dencyjna teoria prawdy głosi, że zda-
Absolutysta często atakuje relaty- nie jest prawdziwe, jeśli koresponduje
wizm ulubioną bronią filozofów – spro- z rzeczywistością, czyli jej odpowiada.
Znaczy to mniej więcej tyle, że rze-
czy, o których zdanie mówi, mają ta-
kie własności i wchodzą między sobą
w takie relacje, jakie im ono przypi-
suje. Na przykład „Adam jest łysy” jest
prawdziwe, jeśli rzecz nazwana Ada-
mem ma własność nazwaną przymiot-
nikiem „łysy”, zaś „Adam jest ojcem
Barbary” jest prawdziwe, jeśli między
rzeczą nazwaną Adamem a rzeczą na-
zwaną Barbarą zachodzi relacja nazy-
wana ojcostwem. Zdefiniowanie praw-
dziwości zdań złożonych jest bardziej
skomplikowane, ale dzięki biegłości
w logice można sobie z nimi nieźle
poradzić. Szczegóły znowu pominę.
W takim ujęciu zdanie dla kogoś
prawdziwe może być dla kogoś innego
fałszywe tylko wtedy, gdy ten inny
inaczej posługuje się wyrażeniami ję-
zyka: na przykład gdy łysym nazywa
rudego, a ojcem szwagierkę. Można
wręcz wtedy powiedzieć, że mówi in-
nym językiem, choć używa tego sa-
P
eter
U
nger
(ur.
1942) – amerykań-
ski filozof, profesor
Uniwersytetu No-
wojorskiego, zwo-
lennik sceptycyzmu
i relatywizmu.
8
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
filozofuj.eu
redakcja@filozofuj.eu
Filozofuj!
2016
nr 3 (9)
9
Zgłoś jeśli naruszono regulamin