Hannibal S02E08 Su-zakana HDTV.XviD-AFG.txt

(20 KB) Pobierz
[3][17]Poprzednio w "Hannibalu"...
[18][43]Kazał mi pan zaakceptować|swojš naturę.
[43][70]Zamierzasz znowu zaatakować Hannibala?|Jest bezpieczny?
[70][86]Chodzi ci o mnie,|czy o ciebie?
[86][112]- Chciałbym wznowić terapię.|- Od czego zaczniemy?
[112][138]Udowodnię, że Hannibal Lecter|jest Rozpruwaczem z Chesapeake.
[138][175]To nie on.|Słyszałam go, ale nie widziałam.
[176][206]Nie dostrzeżesz tego,|dopóki nie będzie już za póno.
[206][219]Nie możesz jej ufać, Jack.
[219][252]Nic, co dostrzegasz,|nie jest takie, jak się wydaje.
[331][358]Rozumiem.|Przestrzeń, która pocišga.
[358][409]Rozumiem, jak bardzo jest to fajne.|W lecie.
[454][495]Kiedy woda jest lodowata,|trudno złapać pstršga.
[496][521]To też przemawia za latem, Will.
[531][562]Ale podobno pstršgi lubiš polować.|Powinienem już jakiego złapać.
[562][609]Gdy jest zimno, ich metabolizm|jest niższy i nie sš zbyt głodne.
[609][654]Więc jak można złapać rybę,|która nie jest głodna?
[659][682]Trzeba zmienić taktykę|i użyć żywej przynęty,
[682][718]która porusza się|i prowokuje je do działania.
[719][754]Musi chcieć jš ugryć,|mimo że nie jest głodna.
[762][793]Trzeba sprawić, by słuchała instynktu.|Zawsze pozostanie drapieżnikiem.
[794][850]Trzeba stworzyć nowš rzeczywistoć,|w której istniejecie tylko ty i ryba.
[852][898]Wtedy pragnie tylko twojej przynęty,|bez względu na wszystko.
[899][936]A jeli się pomylisz,|to ucieknie?
[950][978]Jestem dobrym wędkarzem, Jack.
[979][1018]Ty jš złap,|a ja jš wcišgnę na pokład.
[1528][1580]Truite saumonée au bleu|z warzywami i rosołem,
[1590][1635]podane z sosem holenderskim.
[1645][1693]- Piękne ryby, Will.|- Pora, bym ja dostarczył panu mięso.
[1721][1764]Bardziej smaczne i syte|niż uprawiane gatunki.
[1770][1802]Uważam pstršga|za bardzo nietzscheańskš rybę.
[1803][1845]Jego dzika natura|przeniknęła do smaku mięsa.
[1894][1952]Ufam, że twoja uwaga nie oznacza,|że nadal wštpisz w pochodzenie moich dań.
[1955][1985]Nie mamy żadnych wštpliwoci,|doktorze Lecter.
[1985][2028]Pozostajš jedynie rany,|zadane sobie przed odkryciem prawdy.
[2029][2076]Dlatego musimy darować sobie|przeprosiny i wybaczanie.
[2082][2146]Nie wszystkie ofiary Chiltona sš martwe.|Musimy pamiętać o tym dowiadczeniu.
[2146][2168]Zmienia nas ono.
[2169][2197]W tej kwestii wszyscy jestemy|nietzscheańskimi rybami.
[2198][2222]Czyli jestemy smaczniejsi.
[2222][2243]Z naszej strony|nie było to nic osobistego.
[2244][2275]Próbowałem go zabić.|To nic osobistego?
[2275][2302]Mylałe, że jestem mordercš.
[2303][2358]Największš zbrodniš byłoby zapomnienie|o naszych przeżyciach i cierpieniach.
[2358][2405]Potrzebujemy siebie.|Tylko my wiemy, jakie to uczucie.
[2421][2460]- Ta ryba jest przepyszna.|- Doprawdy?
[2545][2595]Wszystkie konie miały rano okrycia.|A ta klacz nie żyła.
[2611][2644]- Urodziła dwa dni temu rebię?|- Było martwe.
[2644][2693]Od tamtego czasu nic nie zjadła.|Pewnie umarła z rozpaczy.
[2799][2855]Wyglšda, jakby nadal była w cišży.|Sprawdzono, czy nie było bliniaków?
[2897][2950]- Kto wykonał cesarkę?|- Nikt. Tych szwów nie było wczoraj.
[3241][3283]Co na pewno tu jest.
[3451][3497]Tłumaczenie:|Igloo666
[3498][3524]Korekta:|neo1989
[3527][3555]HANNIBAL [2x08]|Su-zakana
[3604][3642]Trzeba przyznać rację poganom.|Koń to boska istota.
[3648][3680]Wszystkie zwierzęta,|które mogš rodzić, sš więte.
[3681][3723]Tego rodzaju okaleczenia|zazwyczaj wskazujš na jakš sektę.
[3724][3790]Przyjmuje się, że moc zwierzęcia|przechodzi na składajšcš ofiarę osobę.
[3804][3850]Dlatego takie zwierzęta|powinny być w pełni zdrowe.
[3852][3895]- A ten koń był chory.|- Łono było w miarę nietknięte.
[3895][3950]Ofiarę włożono do niego po mierci.|Wybroczyny na tkance podskórnej...
[3953][3993]Została uduszona.|O wiele szybciej się to wymawia.
[4022][4075]- Walczyła z napastnikiem, Jack.|- Koń jest poczwarkš.
[4088][4130]Kokonem, który miał jš przechować,|dopóki nie zostałaby przemieniona.
[4130][4180]- W co?|- W nowe życie.
[4188][4234]To narodziny.|A raczej tak planowano.
[4247][4289]Jednoczesne podarowanie życia|oraz jego odebranie.
[4291][4325]- Jaki zamysł miał morderca?|- Jest rozdarty.
[4326][4369]Widzę, co zrobił,|ale nie wiem dlaczego.
[4380][4412]Ten morderca myli|jak żaden inny, Jack.
[4412][4460]Musisz znaleć kogo podobnego,|jeli chcesz go złapać.
[4546][4590]Powinna była zjeć|tę czekoladę, Margot.
[5004][5057]Jeste temu tak samo winna|jak gdyby zaatakował cię wciekły pies.
[5063][5122]- Wciekłe psy sš usypiane.|- Na to liczyła, atakujšc brata?
[5135][5168]Widać chciałam to zrobić|w niewłaciwy sposób.
[5177][5204]Nadal żyje.
[5212][5245]Krzywdzenie złych ludzi|polepsza nam nastrój.
[5246][5287]Jak wyglšdajš teraz wasze stosunki?|Zmieniły się?
[5287][5336]- Chyba myli, że się uspokoiłam.|- Ma rację?
[5347][5401]- Jestem spokojna.|- Planujesz zrobić to ponownie?
[5473][5521]- Tutaj terapia staje się skomplikowana.|- Ale nie musi.
[5551][5593]Mogłabym przyznać się do morderstwa,|a pan nie może mnie wydać.
[5594][5633]Mogłam dzi kogo zamordować,|a pan nie może mnie wydać.
[5633][5662]Ale gdybym planowała|popełnienie morderstwa...
[5663][5704]Etyka kazałaby mi|spróbować temu zapobiec.
[5704][5733]Ale jakby nie było, nikt inny|nie może cię ochronić, Margot.
[5733][5755]Sama musisz o to zadbać.
[5767][5820]Gdyby go zabiła, podziałałoby to|na ciebie bardziej terapeutycznie.
[6419][6452]Nie narzekam, ale czuję,|że znalelimy się tutaj,
[6452][6513]- by uniknšć dalszej rozmowy.|- Skoro nie narzekasz...
[6525][6563]Zbyt wiele nas spotkało,|żeby o tym nie mówić.
[6564][6610]- Mimo że czas upływa przyjemnie.|- Próbuję odnaleć się po tym wszystkim.
[6611][6640]Podobnie jak Will.
[6664][6689]I podobnie jak ty.
[6713][6761]Zmieniłbym wiele rzeczy,|ale nie naszš obecnš sytuację.
[6762][6798]Ani faktu,|że Will wznowił terapię.
[6833][6874]Jedyne, co jest dziwniejsze|od kobiety zaszytej w koniu,
[6874][6918]to twój powrót do roli|terapeuty Willa Grahama.
[6942][6985]- To aż tak dziwne?|- Próbował cię zamordować.
[7021][7086]Wiesz dlaczego?|Nie chodziło o zemstę za Beverly Katz.
[7109][7145]Chciał cię uratować.
[7150][7203]Chciał cię chronić w jedyny sposób,|jaki według niego mu pozostał.
[7241][7279]Obawiam się, że Will otworzył|drzwi w swoim wnętrzu
[7280][7313]i nie wiadomo,|czy kiedykolwiek zostanš zamknięte.
[7313][7366]- A zwłaszcza nie wie tego Will.|- Zatem terapia dobrze mu zrobi.
[7393][7426]Z dobrym psychiatrš.
[7536][7555]Nazywa się Sarah Craber.
[7556][7582]Opiekowała się końmi|w stadninie, w której odkryto ciało.
[7583][7618]- Zaginęła w zeszłym tygodniu.|- Ma odcisk dłoni na szyi.
[7618][7651]Nie znalelimy niczego innego,|nie liczšc końskiej macicy.
[7651][7722]To nie zawsze bezpieczna przystań.|Płody rekinów pożerajš się w macicy.
[7722][7756]Równie dobrze każdy z nas|mógł pożreć swojego bliniaka.
[7756][7798]- Mój przeżył.|- Ma co w gardle. Pomożesz?
[7801][7855]Ziemia. Kto ładnie jš tam wcisnšł.|Na zębach ani ladu.
[7889][7915]- Puciłe. Zaraz to naprawię.|- Dzięki.
[7915][7932]Sprawdzę kwasowoć.
[7932][7962]Sprawdzimy, czy to materia organiczna|i czy sš jakie lady pierwiastków.
[7962][7999]Powinnimy dowiedzieć się,|skšd pochodzš.
[8000][8024]- Jej serce nadal bije.|- Co?
[8025][8064]- To skurcze pomiertne.|- Nie ma pulsu.
[8065][8101]- Ale jej serce bije.|- Co ty...
[8113][8145]Jej serce bije.
[8196][8226]Co tam bije.
[9082][9130]Nie możecie zobaczyć mnie|ani tego, co robię.
[9144][9207]Ale chcę was uspokoić i pocieszyć.|Mrok niesie ze sobš sporo pocieszenia.
[9243][9274]Ale nie dla jednego z was.
[9506][9562]Odebrałem ci życie...|i próbowałem ci je zwrócić.
[9606][9652]Znalazłem macicę|i umieciłem cię w niej.
[9739][9792]Mam nadzieję,|że siły mierci i biologii
[9811][9849]zapewniš ci ponowne narodziny.
[9914][9945]To był pomiertny poród.
[9972][10016]W rozkładajšcym cię ciele|nagromadzajš się gazy gnilne,
[10016][10055]które wypychajš martwy płód|z ciała matki.
[10061][10084]To raczej wypadnięcie|niż normalne narodziny.
[10085][10118]Ale ktokolwiek to zrobił,|znał tę klacz.
[10119][10167]Wiedział, że umiera,|ponieważ urodziła martwego rebaka.
[10180][10234]Znał też Sarah Craber|oraz tę stadninę.
[10234][10281]Wiedział, że go nie złapiš.|Pracuje tu albo pracował.
[10292][10341]Ma wiedzę anatomicznš o zwierzętach,|ale nie jest weterynarzem.
[10341][10394]- Uważa się za uzdrowiciela.|- Niby w jaki sposób?
[10396][10433]Sarah Craber|narodziła się na nowo.
[10436][10485]To nie było morderstwo, Jack.|To forma opłakiwania mierci.
[10823][10867]- Takie walenie przeraża je.|- Peter Bernardone?
[10941][10968]Proszę pana?
[11025][11068]Chyba nie ciekawi pana,|kim jestemy.
[11085][11128]- A kim jestecie?|- Agent Jack Crawford z FBI.
[11137][11155]A to Will Graham.
[11155][11184]Chcemy zapytać o kogo,|z kim mógł pan mieć kontakt,
[11184][11230]gdy pracował pan w stadninie Blackbriar.|Chodzi o Sarah Craber.
[11240][11289]Ostatnio odkryto jej ciało|w doć nietypowych okolicznociach.
[11290][11324]- Wiem, słyszałem o tym.|- W jej ciele znajdował się ptak.
[11325][11368]- O tym też pan słyszał?|- Był żywy?
[11398][11463]- Tak.|- Kto się nim teraz zajmuje?
[11467][11516]- Jak dobrze jš pan znał?|- W ogóle.
[11537][11608]- Może pan zerknšć na zdjęcie?|- Wiem, kim ona jest.
[11612][11641]Ale nie znałem jej.
[11703][11735]Proszę dla pewnoci zerknšć.
[12041][12071]Zraniłe się kiedykolwiek w głowę|podczas pracy w stadninie?
[12072][12123]- Kopnšł mnie koń.|- Nietypowa reakcja ruchowa.
[12138][12179]Peter nie może jednoczenie|patrzeć i dotykać.
[12186][12254]- A stres to potęguje, prawda?|- Jest pan zestresowany?
[12270][12305]Boję się o tego ptaka.
[12307][12339]Przykro mi,|że ona oraz koń nie żyjš, ale...
[12352]...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin