00:00:26:Niebo jest takie rozległe! 00:00:33:Nie mogę stšd wystartować. 00:00:37:Samo patrzenie na twój profil nie pomoże. 00:00:40:Mogłabym rozpaczać nad swš bezsilnociš, 00:00:44:ale to nie jest dobry sposób, by się wznieć. 00:00:47:Ptaki, które zapomniały, jak latać, 00:00:51:wypłakujš sobie oczy z żalu. 00:00:54:Jest co, czego pożšdam 00:00:57:na tym zimnym, nieludzkim wiecie, 00:01:01:ale nie jestem pewna, czy to wszystko. 00:01:04:Wewnštrz mnie ronie nadzieja. 00:01:08:Do czego jestem zdolna? 00:01:11:Nie dowiem się, póki nie spróbuję. 00:01:15:Biegnę w kierunku linii startu. 00:01:18:Na pewno tak włanie miało być, 00:01:21:więc rozkładam skrzydła i odbijam się od ziemi. 00:01:24:Lecę tam, gdzie jeste ty. 00:01:27:Lećcie, kruki. 00:01:28:Walczcie! Wytrzymajcie! 00:01:30:Spotkamy się w rodku tysišca pętli. 00:01:33:Włanie w tym miejscu. 00:01:35:Nie można już zatrzymać mojego przeznaczenia. 00:01:38:Nieważne, jak mało 00:01:41:mogę tak naprawdę zrobić. 00:01:43:Cokolwiek będzie ci ciężarem, 00:01:46:mam nadzieję, że będę mogła dzielić twój ból. 00:01:50:Będę przy tobie, aż nadejdzie ten dzień. 00:01:52:Nadszedł czas, by odlecieć, kruki. 00:02:06:SZKOŁA 00:02:10:Więc to jest szkoła prywatna Onmyou? 00:02:12:Fajna! 00:02:14:Wyglšda na to, że majš najnowsze wyposażenie, 00:02:16:bo kształci się tu przyszła elita onmyouji. 00:02:21:Jeszcze się z tym nie oswoiłem. 00:02:27:Harutora Tsuchimikado i Touji Ato, tak? 00:02:30:To gada! 00:02:31:Towarzysz? 00:02:32:Pierwszorzędni sztuczni towarzysze, Alfa i Omega. 00:02:36:Potwierdzilimy i zarejestrowalimy| waszš duchowš energię. 00:02:39:Postarajcie się zostać dobrymi onmyouji. 00:02:42:Ta szkoła jest niesamowita. 00:02:45:Harutoro Tsuchimikado, zarejestrowałem| też twojego towarzysza. 00:02:51:Co takiego? 00:02:57:Witamy w szkole prywatnej Onmyou. 00:02:59:Najpierw udajcie się do gabinetu dyrektora. 00:03:05:Nazywam się Miyo Kurahashi |i jestem tu dyrektorem. 00:03:10:A wy to pewnie Hishamaru i Kakugyouki Natsume. 00:03:16:Słyszelicie plotki, prawda? 00:03:18:O tym, że Natsume jest |reinkarnacjš Yakou Tsuchimikado. 00:03:23:Jest przez to wyjštkowo traktowana, |co z pewnociš dotknie również i was. 00:03:28:Zawsze służymy pomocš, ale mam |nadzieję, że szybko się przyzwyczaicie. 00:03:35:Tak jak Natsume. 00:03:39:Natsume musi to znosić przez cały czas. 00:03:46:Jakie macie zdanie o Yakou? 00:03:50:Sławny przodek, z którym jest trochę kłopotów? 00:03:56:A ty? 00:03:57:Podczas wojny dopracował imperialnš |magię onmyou na probę wojska. 00:04:05:Potem spaprał rytuał tuż przed naszš porażkš 00:04:08:i spowodował wszystkie| duchowe katastrofy w Tokio. 00:04:13:Zrobił wiele dobrego jak i złego, więc| ciężko go jednoznacznie podsumować, 00:04:17:ale był geniuszem, prawda? 00:04:22:Lubił shogi. 00:04:27:Ale był w tym naprawdę kiepski. 00:04:29:Pomimo tego lubił grać |i chciał to robić cały czas. 00:04:32:A potem dšsał się, gdy przegrał, |i sprawiał sporo kłopotów. 00:04:39:Spotkała go pani kiedy? 00:04:41:Tak, gdy byłam dzieckiem. 00:04:44:Yakou był zwykłym człowiekiem, jak wy. 00:04:51:Ale wiele osób tego nie rozumie. 00:04:55:Zwani fanatykami Yakou odrzucajš jego |człowieczeństwo i lepo go wywyższajš. 00:05:04:Próbowali nawet skontaktować się z Natsume. 00:05:09:Z Natsume?! 00:05:11:Onmyou to jeden z rodzajów magii. 00:05:14:Innym sš plotki. 00:05:15:Ludzie błšdzš pod ich wpływem. 00:05:21:Pani dyrektor? 00:05:23:Przepraszam, że przerywam. 00:05:26:Długo to jeszcze potrwa? 00:05:29:Przepraszam. Włanie skończylimy. 00:05:32:Ciekawi was to? 00:05:34:Fajna, prawda? 00:05:36:Kiepski ze mnie onmyouji, więc |muszę się wyróżniać w inny sposób. 00:05:42:Podejrzane. 00:05:44:To Jin Ootomo. 00:05:46:Jest waszym wychowawcš. 00:05:49:Co nie tak? 00:05:53:Ta staruszka wyglšda niepozornie, 00:05:56:ale to ona pocišga za sznurki w tym biznesie. 00:06:00:Co to za Hishamaru i Kakugyouki, |o których wspomniała pani dyrektor? 00:06:05:To imiona towarzyszy Yakou. 00:06:08:Zawsze stali u jego boku, chronišc go. 00:06:12:Podobno byli niezwykle potężni. 00:06:23:No dalej, przywitajcie się z klasš. 00:06:27:Nazywam się Harutora Tsuchimikado. 00:06:30:A ja Touji Ato. 00:06:31:Powinnicie lepiej się zaprezentować. 00:06:33:Łatwo ci mówić. 00:06:38:Natsume? 00:06:40:Przepraszam, że musiała czekać. 00:06:45:Ta dwójka jest o pół roku do tyłu, |więc im pomożecie, prawda? 00:06:50:Panie Ootomo. 00:06:51:Słucham, Kyouko? 00:06:54:Czy to nie dziwne, że przenieli się |nagle w połowie roku? 00:06:59:Zwykle czeka się do kolejnego semestru. 00:07:01:Czy to dlatego, że on jest |z rodziny Tsuchimikado? 00:07:04:Nie godzę się na to! 00:07:11:Doć tych bezpodstawnych oskarżeń. 00:07:14:Niemożliwe... 00:07:15:Natsume? 00:07:17:Kyouko Kurahashi, obrażasz |rodzinę Tsuchimikado. 00:07:22:Odwołaj to i przepro go! 00:07:27:Skoro tak, to co powiesz na to? 00:07:29:Słyszałam, że to twój towarzysz. 00:07:32:Czy od razu nie nasuwa się myl, że kazałe |mu się tu zapisać, żeby mieć go przy sobie? 00:07:41:Mówisz, że szkoła prywatna Onmyou |spełnia zachcianki zwykłych uczniów? 00:07:44:Zwykłych? 00:07:46:Przecież jeste dziedzicem... 00:07:47:Rodziny Tsuchimikado? 00:07:49:Mój ród jest teraz niczym więcej niż ruinš. 00:07:53:To twoja rodzina ma możliwoci, |by zrobić to, o co mnie oskarżasz. 00:07:58:Poza tym nie ma znaczenia, |czy się na to zgodzisz. 00:08:03:Ani dla nas, ani dla szkoły. 00:08:09:Idiotka... 00:08:11:Na pewno teraz myli, że wygrała. 00:08:22:Nie powstrzyma ich pan? 00:08:25:Och, zupełnie zapomniałem. 00:08:28:Nie można na niego liczyć. 00:08:30:Hej, Tou... 00:08:31:Nie ekscytuj się tym! 00:08:35:Wszyscy sš tacy sami... 00:08:39:Nie przejmuj się tym, co się stało. 00:08:42:Tu jest twoje miejsce, Harutora. 00:08:45:Łatwo ci mówić... 00:08:47:Ta Kyouko zawsze taka jest? 00:08:50:Tak. Ale dzi zachowała się dziwnie. 00:08:54:Ja też trochę się uniosłam. 00:08:56:Tylko trochę? 00:08:58:Dlaczego rozmawiacie jak starzy znajomi? 00:09:02:Przecież dopiero wczoraj się poznalicie. 00:09:04:Nie bšd zazdrosny, Harutora. 00:09:07:Nieważne, jak dobrze się dogadujemy. 00:09:11:Natsume? 00:09:13:Nie musisz się martwić. 00:09:16:Zazdrosny? 00:09:17:Nie jestem tak blisko z Toujim. 00:09:22:To znaczy... Najbliższš mi osobš... 00:09:28:jest przecież Harutora! 00:09:32:Natsume! 00:09:34:Kto do ciebie. 00:09:36:Muszę ić. 00:09:38:Mam teraz nauczanie indywidualne. 00:09:43:Harutora, Touji! 00:09:47:Dajmy z siebie wszystko! 00:09:51:Pewnie. 00:09:52:Jasne. 00:09:53:Nie wiem, czy to przez te przebieranki, 00:09:56:ale wydaje się bardziej dziecinna. 00:09:58:Chociaż to wcale nie jest aż tak dziwne. 00:10:01:Jasne, że nie. 00:10:03:A teraz chod ze mnš. 00:10:07:Smacznego. 00:10:09:Dzięki za wczeniej. 00:10:12:Powiesz mi co więcej o klasie? 00:10:16:Dobrze. 00:10:18:Jestem Momoe. Tenma Momoe. 00:10:21:Mogę się przyłšczyć? 00:10:23:Nie spinaj się tak. 00:10:25:Słyszałe o wypadku z oszalałym| onmyouji na wsi, prawda? 00:10:28:Bylimy w to zamieszani... 00:10:32:Tamten wypadek?! 00:10:35:Więc tak to było... 00:10:38:Musiało być ciężko. 00:10:40:Trochę. 00:10:42:A ta dziewczyna, która rano |zrobiła scenę... Kurahashi, tak? 00:10:45:Tak, to córka rodziny Kurahashich. 00:10:49:Czy nie tak nazywa się dyrektorka? 00:10:51:Miyo Kurahashi. Seniorka rodu Kurahashi. 00:10:56:Kyouko Kurahashi to jej wnuczka. 00:11:00:Przy okazji, obecny szef Agencji Omnyou to jej ojciec. 00:11:04:Rodzina Kurahashi to elita! 00:11:07:Ale rodzina Tsuchimikado historycznie ma wyższy status. 00:11:11:Pewnie dlatego Kyouko uważa |Natsume za swojego rywala. 00:11:15:Oboje sš mšdrzejsi od nas wszystkich 00:11:17:i wydaje mi się, że tylko oni majš obronnych towarzyszy. 00:11:21:Obronnych? 00:11:23:Ale byłem zaskoczony! 00:11:25:To dziwne, że Natsume wdał się w takš kłótnię! 00:11:29:Zawsze trzyma się z boku. 00:11:31:Nie mam czasu na nawišzywanie znajomoci. 00:11:36:Strasznie się tym przejšł... 00:11:39:Musisz być dla niego ważny. 00:11:45:Idiotora! 00:11:48:Ty idioto! Wiedziałam, że jeste głupi. |Aż dziwne, że cię tu przyjęli. 00:11:54:To... 00:11:55:Zajęcia wyrównawcze... 00:11:57:Czas na zajęcia wyrównawcze! 00:11:58:Nadrobimy te 16 straconych lat! 00:12:02:Najpierw wykujesz na pamięć definicje 00:12:04:rodzajów magii onmyou typu 2| z Wprowadzenia do magii onmyou. 00:12:07:Nie martw się. Znam zaklęcie, |które pozwoli ci funkcjonować bez snu. 00:12:11:Jak zignorujesz efekty uboczne, | wytrzymasz bez snu cały tydzień! 00:12:14:Efekty uboczne? Że co? 00:12:15:Jakie? 00:12:16:Co się ze mnš stanie? 00:12:18:Ej, Natsume. 00:12:23:Już po lekcjach. 00:12:25:Możemy przełożyć te zajęcia wyrównawcze. 00:12:30:Wypożycz te ksišżki z biblioteki i przejrzyj je! 00:12:37:Ciekawe, czy jest zaklęcie na zmšdrzenie... 00:12:40:To byłoby głupie zaklęcie. 00:12:50:Na pewno dam radę? 00:12:53:A włanie... 00:12:58:Tata dał mi towarzysza jako prezent pożegnalny. 00:13:02:Jak mam go użyć? 00:13:10:To dla mnie zaszczyt, spotkać pana po raz pierwszy! 00:13:14:Nazywam się Kon! 00:13:21:PPowierzono mi zadanie chronienia Harutory Tsuchimikado. 00:13:26:Wcišż jestem niedowiadczona, |ale liczę na wyrozumiałoć! 00:13:33:Towarzysz... Jeste towarzyszem? 00:13:37:To jest towarzysz od taty? 00:13:41:Czemu nagle się pojawiła? 00:13:43:Byłam niewidzialna, gdy usłyszałam twój głos... 00:13:48:To znaczy, że cišgle się chowała? 00:13:51:TTak! Moim obowišzkiem jest chronić cię cały czas! 00:13:57:Zarejestrowałem też twojego towarzysza. 00:14:01:Nie pamiętam tego, ale gałš rodu |Tsuchimikado używała mnie w przeszłoci. 00:14:08:Mówisz, że moja rodzina używa cię od dawna? 00:14:13:W takim razie,...
mekami