Legia Oficerska na Środkowym Wschodzie 2.12.1940-2.12.1941.pdf

(2992 KB) Pobierz
LEGIA OFICERSKA NA ŚRODKOWYM WSCHODZIE
2 .X II. 1 9 4 0
L.
.
O
2. XII. 1941
LEGI A O F I C E R S K A
NA ŚRODKOWYM WSCHODZIE
ROZKAZ NACZELNEGO WODZA
DO
C
AŁOŚCI POLSKICH SIŁ ZBROJNYCH
Ż O Ł N I E R Z E !
Jako Szej Rządu polskiego przybyłem na Środkowy Wschód, ażeby podkreślić
solidarność z naszym sprzymierzeńcem W. Brytanią i uwypuklić rolę
jaką
odgrywa ten ważny jront w obecnej wojnie. Na Tobruk zwrócone są oczy walczącej
demokracji. Zdobył on sobie sławę niepoślednią. Jestem więc dumny, że biją się
tam od szeregu tygodni i żołnierze polscy. Że na tnuracli tej niezdobytej twierdzy
jest również zatknięty sztandar suwerennej Rzeczypospolitej.
Zrządzeniem
Opatrzności bronicie razem-z waszymi dzielnymi kolegami brytyjskimi jednego
z najważniejszych węzłów Imperium. Przewodzi nam ono niezłomnie w walce
0 istnienie cywilizowanego świata. Spełniając więc rzetelnie swój obowiązek,
służycie wspólnej, dobrej sprawie. Od rozgromienia hitleryzmu i powalenia faszyzmu
bowiem zależy bezpośrednio niepodległość Polski.
Pamiętajcie zawsze i na każdym posterunkut że patrzy na Was w dzisiejszym
przełomowym momencie dziejowym nietylko tysiące lat przeszłości tej prastarej
ziemi, a także tysiące lat przyszłości Waszego Narodu.
Przybyłem tu
jako Wódz Naczelny, ażeby nawiązać łączność ścisłą z Wami;
zharmonizować i skoordynować wysiłek zbrojny Polski na obczyźnie; powiedzieć
Wam z jaką miłością serdeczną naród nasz śledzi Wasze boje:; zagrzać do dalszego
niezłomnego i karnego wytrwania; pozdrowić w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej,
Rządu oraz kolegów Waszych, bijących się na morzu i w powietrzu, w W. Brytanii
1 stojących na straży wybrzeży szkockichi jak i tych, którzy się szkolą w Kanadzie;
a wreszcie zwrócić Wasze myśli oraz serca ku organizującym się wojskom polskim
w Związku Sowieckim.
Polska
jedyna na kontynencie Europy odrzuciła wszelką współpracę z
najeźdzcąi stając pierwsza z bronią w ręku na drodze jego podbojów szaleńczych.
Płaci za to morzem krwi przelewanej przez swoje obywatelki i obywateli. Lecz
mimo, że sadyści Hitlera rozstrzelali ich już ponad 82.000, dzierży wysoko sztandar
suwerenności państwowej. Zdobywa sobie konsekwentnie i uporczywie prawo do
wspólnego i równego decydowania o przyszłości. Na straży tego prawa stoi czujnie
Rząd Rzeczypospolitej. Gruntuje go Wasza ojiara, utrwalająca pierwszeństwo
Polski w nieustępliwej walce na rzecz największych dóbr ogólnoludzkich.
Prawie wszystkie kraje Europy dzielą dziś nasz los. Wstępują one coraz
wyraźniej na drogę oporu polskiego. Po zdradzieckim uderzeniu niemieckim na
ZSRR, któremu ludy sowieckie przeciwstawiły się bohatersko
rozpoczęła się
nowa faza wojny. Przybywam do Was z W. Brytanii, gdzie Rząd Jego Król. Mości
pospołu z nami i aliantami organizuje w sposób planowy środki niezbędne dla
osiągnięcia zupełnego zwycięstwa. Jego świt widać już na horyzoncie. Przy stałym
wzroście sił sojuszniczych wyczerpują się siły Niemiec, które zaplątały się w nie­
oczekiwane dla Hitlera trudności na froncie wschodnim. Chwieją się oraz słabną
satelici Trzeciej Rzeszy pod uderzeniami brytyjskimi. Rysuje się i pęka władztwo
Mussoliniego, który powiedział, że „Polska jest zlikwidowana na zawsze“. Wzmaga
się natomiast oraz krzepnie opór ludów miłujących swobodę nadewszystko, przeciw
narzucanemu w Europie przez Hitlera niewolnictwu. Jak Feniks z popiołów,
powstaje pomimo licznych trudności nowa armia polska w Rosji, podtrzymywana
energicznie przez W. Brytanię i Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Jej dywizje
podejmą z wojskami sowieckimi bój nieustraszony o wolność
jedyną i niepodzielną
oraz o wielkość Polski.
W obliczu walk gigantycznych, toczących się na froncie wschodnim, w imieniu
Polski walczącej, w której tryumf niezłomnie wierzę, pozdrawiam Was, żołnierze
Rzeczypospolitejj jako Wasz Wódz. Przybyliście tutaj, pokonując przeróżne nie­
bezpieczeństwa. Niektórzy z Was przedarli się z Kraju, narażając siebie i swoje
rodziny na prześladowania niemieckich siepaczy. Zdążaliście o chłodzie i głodzie
na obczyznę wiedzeni jedynie pragnieniem Salki i chęcią zapłaty za Ojczyznę
leżącą w gruzach; za skatowanych współbraci; za systematyczne i barbarzyńskie
niszczenie 'tysiącletniego dorobku naszej świetnej kultury.
Wiedzcie, że każda kropla Waszej krwi, przelana w obronie ideałów wspólnych
narodom wolnym nie idzie na marne. Służy ona najskuteczniej wyzwoleniu Polski
z ohydnego jarzma niewoli i zapewnieniu Jej lepszego Jutra.
Naczelny Wódz
S I K O R S K I
M. p., dn. 9.X I. 1941 r.
Generał broni
4
Płk. ADAM EPLER
TRZY ROZKAZY
RON IKA oddziału
to książka rozkazów dziennych. Można ■ niej
w
znaleźć więcej niżby się zdawało. Nie tylko wyczyta się w niej porządek
życia oddziału. Można wysnuć z niej pełną charakterystykę jego żołnierza.
Można nawet znaleźć odpowiedź na to pytanie-, j a k i j e s t c e l i z a d a n i e
oddziału.
Trzy rozkazy wyciągnięte z książki rozkazów 'dziennych LEG II, każdy innego
przełożonego, a jednak jak bliskie sobie.
K
2 . XI. 1 4
2
9 0
„Oddziały L E G II mogą kontynuować piękną polską tradycję rycerską. Możecie
panowie zrobić mi zarzut, że opieram się tu na romantyzmie i idealizmie, ale
proszę pamiętać, że dzieje armii polskiej opierają się na romantyzmie. Może nie
tylko na romantyźmie, ale też na dążeniach do odbudowy Państwa Polskiego.
Każdy może dorzucić cegiełkę do tworzącej się Armii Polskiej i pomóc do spełnienia
nałożonego na nią zadania. Niech panowie zrobią rachunek sumienia i rozważą,
czy wolno mu pozostać i gnuśnieć, czy też pójść po drodze, któraby was jak naj­
prędzej wyprowadziła do naszej Ojczyzny
tak nam domomóż Bóg“ . (Gen.
Kopański, dowódca S.B.S.K. na odprawie w O.Z. w Latrun w Palestynie).
2 XII. 1 4
.
9 0
¡¿Żołnierze L E G II O FIC E R SK IE J! Wyznaczony rozkazem dowódcy S.B.S.K.,
obejmuję dowództwo L E G II OFICERSKIEJ, stanowiącej kwiat żołnierstwa polskie­
go za granica$ni kraju rodzinnego.
Przed nami, żołnierze, otwiera się nowa księga w dziejach wojskowych Polski,
której zapisanie chlubnymi zgłoskami należy wyłącznie do nas samych.
Wywodząc się wszyscy bez mała z pokolenia, które Polsce wywalczyło byt
niepodległy, świadomi jesteśmy tkwiących w nas sił niespożytych, które dzisiaj
skupić musimy w jednym kierunku-, przepędzenia i zniszczenia okupantów ziemi
rodzinnej.
Żywię niczym niezachwianą wiarę, że wiedzeni poczuciem ciążącego na nas
obowiązku i świadomi roli, która nam przypadła w udziale, wypełnimy godnie
swoje zadanie, bowiem każdy nasz czyn, każde nasze działanie będzie owiane ideą
miłości kraju, któremu musimy powrócić wolność i niepodległość.
Żołnierze L E G II O FIC E R SK IE J!
„Z trudu naszego i znoju Polska powstanie, by żyć“.
(Pierwszy rozkaz dowódcy L E G II ppłk. dypl. EM ISARSKIEGO w Latrun w
Palestynie).
2 . 1 . 9 1
71 11 4
„Objąłem dowództwo L E G II O FICERSKIEJ, która jest dzisiaj batalionem
strzeleckimJ ale nie ma zakreślonych granic dalszej organizacji i zadań, jakie
ją spotkać mogą
nawet na najbliższą przyszłość.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin