Jełowicki_Aleksander_ks_-_Kazania_na_święta_patronów_polskich_i_na_rocznice_narodowe.pdf

(8065 KB) Pobierz
K$. A. JEŁOWICKI
=□=
KAZANIA
NA ŚWIĘTA PATRONÓW POLSKICH
I NA ROCZNICE NARODOWE
WYDAL
KS. DR. EUSTACHY JEŁOWICKI
LWÓW
NAKŁADEM KSIĘGARNI GUBRYNOWICZA I SYNA
1912
KAZ AN IE
O ŚŚ. MĘCZENNIKACH POLSKICH
miane w P aryżu w kościele W niebowzięcia dnia 19 sier-
pnia 1860 roku.
W Imię Ojca f i Syna | i Duoha Świętego f Amen.
Będziesz m iłował Pana Boga tw ego
ze wszystkiego serca tw ego, i ze
w szystkiej duszy tw o jej, i ze w szy­
stkich sił tw oich, i ze w szystkiej
m yśli tw ojej.
(Łuk. X. 27).
Najmilsi BraciaI
Bóg jest miłością
(1, Jan, IV, 8). Stąd prawo
Boże jest prawem miłości. A jako bojaźń Boża
jest mądrości początkiem, tak miłość Boża jest
mądrości końcem. Żywot w miłości jest żywotem
w Bogu, jest zamieszkaniem w sercu Bożem, przez
przyjęcie serca Bożego do naszego serca. Żywot
w miłości, jest onym błogosławionym stanem, jesz­
cze tu na ziemi, w którym poczuwszy się Paweł
święty, zawołał:
A żyję, ju ż nie ja: ale żyje we mnie
Chrystus
(do Gal. II, 20).
KAZANIA PATP.fOTYCZNE.
1
2 —
Dowodem zaś miłości naszej ku Bogu, jest
posłuszeństwo przykazaniom jego:
Jeźli mię miłu­
jecie,
rzekł Chrystus,
chowajcie przykazania moje
(Jan XIV, 15). Z miłości tej prawdziwej, naglącej
nas do chowania przykazań wszystkich, wszystkie
cnoty płyną. Każda cnota prawdziwa, cnota nad­
przyrodzona, jest tej nadprzyrodzonej miłości wy­
nikiem i znakiem. Ale największym tej miłości
dowodem, jest dobrowolnie, z tejże miłości przy­
jęta, i dla tejże miłości poniesiona, śmierć:
Wię­
kszej nad tę miłości żaden nie ma, aby kto duszę
swą położył za przyjacioły swoje
(Jan XV, 13). Tak
nauczał Chrystus, i tak też uczynił umierając za
nas. A przeto każdy z nas, zawdzięczając tej mi­
łości Chrystusa Pana, winien jest być gotów umie­
rać dla niego; to jest: dać, w razie potrzeby, życie
swe za Wiarę, za Kościół święty, za prawdę, za
sprawiedliwość, za cnotę, ze względu na Chrystusa,
który jest początkiem i kończycielem Wiary, spra­
wcą i głową Kościoła, prawdą samą i sprawiedli­
wością, a wszelkiej cnoty wszechmistrzem i dawcą.
Z takiego względu, z takiej miłości podjęte prze­
śladowanie, cierpienie i śmierć, wysługuje nam
wieniec nad wszystkie wieńce i nad wszystkie
palmy palmę, wieniec i palmę męczeństwa.
Jeżeli komu, to nam, Bracia mili, nad tą palmą
i nad tym wieńcem rozmyślać należy; bośmy z na­
rodu Męczenników, który na podobieństwo Kościoła,
męczeństwem wciąż żyje. Uczyńmy to dzisiaj na
cześć wszystkich Męczenników polskich, dla umoc­
nienia się w ich duchu. A niech nam ku temu do­
pomoże Królowa Męczenników, Królowa Polaków.
(Zdrowaś Maryo).
;t —
I.
A naprzód, słowo o przezacności męczeństwa.
Męczennik, jest to świadek aż do krwi, świa­
dek prawdy, a świadek z miłości. Pierwszym ta­
kim świadkiem był Chrystus, to jest Bóg sam,
który właśnie na to stał się człowiekiem, ażeby
dowodem największej miłości, to jest krwi rozla­
niem, dał świadectwo prawdzie.
Jezus Chrystus,
który jest wierny świadek, pierworodny umarłych
(Objaw. I, 5), jest pierwszy świadek prawdy Bożej,
a z miłości ku nam; świadek, który wstępując już
w Niebo, nakazał wszystkim uczniom swoim, ażeby
dla tejże prawdy, z miłości ku niemu, byli mu
świadkami:
Będziecie
mi świadkami (Dzieje Ap. I, 8).
A jeżeli nie od każdego z nas zażąda świadectwa
aż do krwi, wszakże od wszystkich, którzy chcą
mieć cząstkę z nim w Niebiesiech, żąda gotowości
ciągłej i statecznej do-świadczenia o nim, nawet
przez męczeństwo. Gdy matka synów Zebedeuszo-
wych, pokłoniwszy się Chrystusowi; prosiła dla nich
o pierwsze miejsca w Niebiesiech po prawicy i le­
wicy jego, rzekł do nich Chrystus:
Możecie li pić
kielich, który ja pić będę ?
(Mat. XX, 22). A Paweł
święty, zachęcając do wytrwania w znoszeniu
wszelkich przeciwności, w pokonywaniu wszelkich
trudności, w nieszczędzeniu żadnych ofiar, upomina
nas tern słowem:
Jeszczeście do krwi nie dotrwali
(do Żyd. XII, 4). A więc gotowość wytrwania aż
do krwi, jest obowiązkiem każdego Chrześcijanina
który pragnie mieć cząstkę z Chrystusem.
Kto w większej mierze ducha męczeństwa
w serce swoje przyjmie, ten bliżej jest Chrystusa
1*
4
Pana, ten bliżej świętości. I dlatego to Marya, nad
wszystkich ludzi w duchu umęczona, jest Królowi
wszystkich Świętych, bo Męczenników Królową
W hierarchii bowiem Świętych, Męczennicy pierw­
sze miejsce mają. I Apostołowie nawet, nie szlib}
przed Męczennikami, gdyby oraz Męczennikam
nie byli.
Jak w ognisku wszystkie promienie cieph
i światła, tak w męczeństwie wszystkie się cnot}
razem zbiegając, wzajem potęgują. Męczeństwo jes
cnót wszystkich nie tylko szczytem, ale też i zbio
rem. Męczennik bowiem jest świadkiem niezłom
nym, wciąż żywym, wszelkiej prawdy i wszelkie
wierności. W męczenniku wiara najżywsza, bo z¡
Wiarę życie swoje daje. W męczenniku nadziej:
najmocniejsza, bo dla obietnic Chrystusowych, dl:
Nieba, rzuca on z weselem wszystko, to nawet c<
mu się godziwie uśmiecha na ziemi. W męczennik:
miłość najdzielniejsza, idąca w zapasy nawę
z śmiercią samą:
Bo mocna jesl jako śmierć miłość
(Pieśń, VIII, 6). W męczenniku pokuta najobfitsza
bo męczeństwo poniesione dla Jezusa Chrystusa
a z żalem za grzechy, służy nawet za Chrzest. I ka
żdemu męczennikowi za Wiarę, chociażby najbar
dziej grzesznemu, byleby szczerze za grzechy swoji
żałującemu, służy to słowo Chrystusowe, wyrze
czone do dobrego łotra:
Zaprawdę mówię tobie
dziś ze mną będziesz w raju
(Łuk. XXIII, 43); bi
każdy taki męczennik, z Chrystusem samym we
spół umęczony.
Męczeństwo jest Kościoła wojującego sił:
i zwycięstwem. Z męczeństwa Chrystusa Pana Ko
ściół narodzony, idąc za tym zwycięzcą i śmierć
i piekła, własnem spólmęczeństwem, w moc jegi
Zgłoś jeśli naruszono regulamin