{14}{97}{C:$0000FF}::Project HAVEN::|::Prezentuje:: {242}{348}{C:$0000DF}{y:b}/Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ|sezon IV, odcinek VI {385}{475}{C:$0000A8}tłumaczenie: titi {963}{1075}{Y:i}Nie wybrałabym sama|życia w zakonie. {1076}{1149}{Y:i}Pielęgniarstwo|wcišga w społecznoć, {1150}{1247}{Y:i}łšczy nasze życie|z interesami obcych ludzi. {1248}{1373}{Y:i}Chodzi w nim o wiat, o ciało|i o to, co niektórzy zwš szatanem. {1401}{1488}{Y:i}Zrównoważenie tego|i wydzielenie miejsca w sercu {1489}{1584}{Y:i}dla cichej, zamkniętej|obecnoci ducha {1585}{1653}{Y:i}byłoby ponad moje siły. {1673}{1732}{Y:i}Ale niektóre umiały|czerpać z tego radoć {1733}{1789}{Y:i}i starały się to przeżywać {1790}{1916}{Y:i}pokrzepiane i inspirowane przez te,|które przed nimi poczuły powołanie. {2331}{2376}Dzień dobry, siostro. {2398}{2442}Dobrze spała? {2443}{2568}Jak mam budzić się wypoczęta,|gdy te mikstury z pleni {2569}{2691}i inne trucizny przenikajš|mój mózg i zatruwajš sny? {2692}{2763}To goršczka powoduje koszmary. {2764}{2857}Antybiotyki zwalczajš infekcję,|która pojawiła się w moczu. {2858}{2927}Ogromnie zmęczył mnie już|ten narzšd. {2948}{3024}Nie lepszy jest|od wińskiego pęcherza, {3025}{3106}nadmuchanego|i używanego do gry w nogę. {3107}{3235}Zmierzymy ci goršczkę|i pomylimy o jakim napoju. {3292}{3390}Siostry Winifred i Franklin|majš dyżur, {3391}{3525}a siostry Gilbert i Mary Cynthia,|nie zmarudcie dzi przy wizytach. {3526}{3614}Macie dzi dwanacie domów|a po południu przychodnię. {3615}{3666}O której przyjedzie|s. Evangelina? {3667}{3794}Harmonogram s. Evangeliny|nie gra roli, ma tylko lekkie prace. {3821}{3945}Rany boskie, panie Turner.|Urosłe jak rabarbar na nawozie! {3946}{3998}Czasem w nocy przechodzę męki. {3999}{4068}Ból dorastania|to udokumentowane zjawisko. {4069}{4101}Naprawdę? {4102}{4190}Mama kazała przynieć|insulinę z apteki. {4223}{4274}Starczyłoby|do zatopienia okrętu. {4275}{4363}Połowa mojego dyżuru to cukrzycy|i jest coraz gorzej. {4364}{4425}Większoć jest rozpieszczona. {4426}{4534}Podaj segregator,|zajmę się tym. {4952}{5002}Od lat się nie pojawiali. {5003}{5065}Długo już wy dwaj|zbijacie bški? {5066}{5152}Nie wiem. Zmieniam|s. Evangelinie opony. {5153}{5216}A ja... patrzę,|czy sš bezpieczne. {5217}{5308}Szkoda, że nie patrzył pan|na moje kołpaki, bo znikły. {5309}{5373}- Wszystkie cztery.|- Serio? {5374}{5413}Serio! {5414}{5498}Założę się, że sš|w tym taborze w ruinach, {5499}{5553}razem z całym ołowiem|z Poplar! {5554}{5602}Na razie, Fred. {5853}{5903}Nie była tu siostra nigdy. {5904}{5972}Pani Roland?|Miło mi poznać. {5973}{6063}Spodziewalimy się siostry|o wpół do. {6064}{6120}Przyszłam do, zdaje się,|pani córki. {6121}{6242}Panna Paulette Roland,|lat 17, cukrzyca. {6263}{6316}Miałymy straszny poranek. {6317}{6376}Proszę spojrzeć:|biała jak płótno. {6377}{6490}Paulette wprowadzi mnie w szczegóły,|gdy będę badać jej mocz. {6491}{6560}Jest na kredensie,|jak zwykle. {6561}{6618}Zazwyczaj przychodzi|młoda pielęgniarka. {6619}{6650}Mówiły nam, {6651}{6747}że Paulette jest drugš najmłodszš|diabetyczkš w rejestrze. {6748}{6836}Wczoraj wymiotowała,|poziom cukru musi mieć niebotyczny. {6837}{6901}Sprawdzimy,|co pokazuje tester. {6935}{7056}Bardzo ładny niebieski,|czyli brak cukru w moczu. {7057}{7128}Denerwuję się,|gdy pielęgniarka się spónia. {7129}{7212}Gdy nie dostanę insuliny na czas,|długo nie mogę dojć do siebie. {7213}{7314}Mamy pomysł, jak uchronić cię|przed ponownym opónieniem. {7315}{7386}Nauczę cię|podawać jš sobie samodzielnie. {7387}{7413}Nie chcę! {7414}{7496}Od chwili diagnozy|zawsze przychodzi pielęgniarka. {7497}{7604}- Mamy do tego prawo!|- Córka ma prawo do najlepszej opieki. {7605}{7730}W przypadku zastrzyków z insuliny|najlepsza opieka to samodzielnoć. {7731}{7840}Młoda damo, masz co|pod tš fikunš podomkš? {8041}{8148}Pamiętaj: spokój, uprzejmoć|i skupianie się na faktach. {8149}{8258}- Faktach? Mielibymy farta.|- I żadnych pochopnych wniosków. {8259}{8315}Zawszeni kotlarze. {8316}{8415}- Dzień dobry!|- Rzekłbym, że jest po południu. {8453}{8553}- Tak, pięć po.|- Trza wtrzšchnšć jaki obiad. {8554}{8586}Czego szukacie? {8587}{8643}Chcemy tylko... pogadać. {8644}{8694}Mamy robotę, więc spadajcie. {8729}{8776}Sierżancie... {8783}{8890}Przepraszam, że przeszkadzamy;|szukamy skradzionych częci do auta. {8891}{8971}Kołpaków, emblematów.|Może dzieci je podwędziły? {8972}{9000}Na pewno nie moje. {9001}{9094}- Sš wakacje, mogš trochę szaleć.|- Nie moje. {9095}{9190}Nie chodzš do szkoły,|więc nie szalejš w wakacje. {9191}{9227}Ciężko pracujš. {9231}{9277}Jego spytajcie. {9303}{9346}Breda! {9386}{9427}To mój wnuk. {9428}{9517}- Gratulacje. Ile ma?|- Trzy dni. {9518}{9630}- To twoje pierwsze?|- Tak. Nazwałam go John. {9649}{9706}Mam słaboć do niemowlšt. {9707}{9794}Sam mam dzidziusia,|prawie 18 miesięcy. {9795}{9853}Skończylicie?|Możemy dalej pracować? {9854}{9944}Pewnie.|Ale pilnujcie dzieciaków. {9945}{9984}Pilnujemy. {10245}{10299}Czeć, Pats! {10300}{10387}- Jak ci się podoba?|- Sama robiła? {10398}{10491}- Wyjštkowa jeste.|- Siostra Winifred musiała mi pomóc. {10492}{10546}Prawdziwy z niej|plakatowy Picasso. {10547}{10645}- Dasz mi jeden do hostelu?|- Nawet dołożę pinezki. {10646}{10686}Sš w kopercie z biletami. {10687}{10744}Będę je niezmordowanie|rozprowadzać. {10745}{10854}- Musimy wzišć drużynę na zlot.|- Norfolk jest tak daleko. {10855}{10955}Same bilety sš za drogie dla rodziców,|a co dopiero inne koszta. {10956}{11024}A nikogo nie można wyłšczać|z braku rodków. {11025}{11120}- Zależy ci na tych łobuzach, co?|- Tak. {11121}{11218}- Ale nikomu nie mów.|- Nie zdradzę twej tajemnicy. {11238}{11359}Na dworze jest dziecko w wózku|z przebitym, ropiejšcych uchem! {11360}{11469}Lekarz musi jš zobaczyć.|Nigdy te matki nie zmšdrzejš! {11470}{11532}Miło siostrę znów widzieć. {11572}{11653}Siostra Evangelina! Witamy! {11654}{11764}- Oczywicie, przyszła od razu tu.|- A gdzie indziej w dzień przychodni? {11765}{11864}Chwilę nie pilnowałam kšcika zabawy|i Susan włożyła klocek Lego do nosa. {11865}{11900}Nie mogę go wyjšć! {11901}{12037}Lego? Kiedy wkładało się groch.|Dzieciaki idš z duchem czasu. {12038}{12119}Zalecam zimny okład|i ucisk ręczny. {12120}{12196}Dziękuję, ale spróbuję|z wazelinš i pęsetš. {12791}{12853}Mylałam, że nie wyjdzie|do znajomych. {12854}{12890}Twierdziła, że le wyglšdam. {12891}{12991}Dla mnie nie wyglšdasz le,|tylko licznie. {13048}{13127}I licznie pachniesz.|Co to takiego? {13128}{13237}Tabu od Dany.|"Zakazany zapach". {13238}{13306}Tak zakazany,|że przysłali mi pocztš. {13307}{13372}Co ci dzi powiedział kurator? {13373}{13430}To, co zwykle. {13431}{13500}"Brawo, młody,|oby wszyscy tacy byli". {13501}{13550}Załatwił mi rozmowę o pracę; {13551}{13610}pomocnik drukarza|na Fleet Street. {13611}{13666}Aż warto ić do poprawczaka. {13667}{13748}To już przeszłoć. Obiecuję. {13775}{13852}Chod, mamy godzinę,|zanim wróci. {13903}{14042}Pobłogosław, panie nasz, nas i te dary,|które z twej szczodroci pożywać mamy. {14043}{14141}Naucz nas dzielić się|chlebem z potrzebujšcymi. {14142}{14187}- Amen.|- Amen. {14252}{14304}A to co? {14305}{14383}Tarta serowa.|Propozycja siostry Crane. {14384}{14443}Miała poważnš operację|poniżej pasa, {14444}{14526}nie obcišżaj żołšdka|pokarmami pochodzenia zwierzęcego. {14527}{14617}Ser jest pochodzenia zwierzęcego.|A to jest quiche. {14618}{14675}Wiesz, co o nich mylę. {14680}{14772}- Może otworzę puszkę łososia?|- Zdecydowanie. {14773}{14829}Sierżancie Noakes, {14830}{14920}co się zmieniło w kwestii|kołpaków siostry Crane? {14921}{15026}Na razie nie. Pytalimy w taborze,|ale nie sš zbyt rozmowni. {15027}{15102}Wyczuwam w pańskim głosie|rezygnację. {15103}{15138}Cóż, sš bardzo zamknięci. {15139}{15197}Ale widziałem tam|liczne dziecko. {15198}{15313}Trzydniowe. Matka, na oko, 14 lat.|Mogłaby chodzić do szkoły. {15314}{15358}Może skontaktuj jš z nami. {15359}{15476}Jeli jest rzeczywicie tak młoda,|może potrzebować naszej pomocy. {15477}{15566}Nie posyłałbym tam|nikogo w pojedynkę. {15699}{15789}Lenny!|Co ty właciwie wyprawiasz? {15790}{15832}- Skšd je masz?|- Znalazłem. {15833}{15918}Przyczepione do czyjego auta?|Tato cię zabije. {15919}{15957}Wcale nie, będzie się miał. {15958}{16051}Młody, pamiętaj:|tata ma dziwne poczucie humoru, {16052}{16124}ale kradzież nie jest zabawna. {16140}{16178}A teraz oddawać! {16217}{16261}Dawaj. {16285}{16326}cigamy się! {16367}{16453}Jako komendanci|Obrony Cywilnej {16454}{16575}macie obowišzek|znać układ ulic na pamięć. {16586}{16651}W wypadku wojny nuklearnej {16652}{16757}lokalne punkty orientacyjne|mogš zniknšć z powierzchni ziemi. {16758}{16819}Panie Buckle,|przepraszam za spónienie! {16820}{16872}I to w pierwszy dzień! {16873}{16961}Czekałam w sklepie|na dostawę identyfikatorów. {16962}{17028}Matki uczniów|rozniosš mnie na strzępy, {17029}{17088}jeli jutro rano|nie będš w sprzedaży. {17089}{17123}Na to nie możemy pozwolić. {17124}{17189}Dużo będziemy dzi chodzić? {17190}{17270}Ma pani mocne buty,|na pewno wystarczš. {17271}{17389}Przeszłam w nich pół wybrzeża.|Majš wyciełane wkładki. {17390}{17429}Panie Cowan, {17430}{17569}proszę z łaski swojej dać|mapę sztabowš pani Gee. {17570}{17695}Mogę trzymać jš do góry nogami?|Jako tak mi łatwiej. {17696}{17786}- Grunt, żeby pani pasowało.|- Dziękuję. {17787}{17857}Efektywnoć to nasza dewiza. {17906}{17977}Do tych butów|trzeba mocnych sznurówek. {17978}{18062}Nylonowych|z metalowymi końcówkami. {18162}{18246}Musiałam wzišć Angelę|do przychodni. {18247}{18331}Pani Penny wybrała|najgorszy moment na wyjazd. {18332}{18429}Tata zabierze cię do fryzjera|w czasie przerwy niadaniowej. {18430}{18533}- On nie mie...
titi4