Wisła. Miesięcznik Geograficzno-Etnograficzny. 1887 T.1 z.1.pdf

(7434 KB) Pobierz
MIESIECZNIK
Tom I — Zeszyt 1.
WARSZAWA.
SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI A. GRUSZECKIEGO
Nowy-Świat Nr. 53 (róg Wareckiej).
1887.
WISŁA,
MIESIĘCZNIK
GEOGRAFICZNO-ETNOGRAFICZNY.
TOM T.
WARSZAWA.
SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI A. GRUSZECKIEGO.
Nowy
-Świat Nr. 53 róg Wareckiej.
tS»7.
gromadzenia materyałów etnograficznych
napisał
Koman
'IJ
O SPOSOBIE
a w i 1 i ii s k I.
/[03B0JICII0 IXeH3ypOK),
UapiuaBa,
IG Mapia 1837 r.
pruk Braci Jeźyńskich (dawniej
3.
Ungra) Warszawa, Nowolipiu Nr 9.
Sposób gromadzenia materyałów etnograficznych zawisł oil celu, do
jakiego służyć mają. Ponieważ celem etnografii jest poznanie jakiejś gru­
py spoleeznej zupełne, więc
gruntowne
i
wszechstronne,
przeto celem etno­
grafii polskiej jest poznanie narodu polskiego we wszystkich jego war­
stwach społecznych,— we wszystkich prowincyach, powiatach, miasteczkach,
wsiach i przysiółkach— gdzie tylko
mowa polska
się rozlega.
Na te ostatnie słowa kładziemy osobliwy nacisk; jakkolwiek bowiem
fizyczne właściwości, których badaniem zajmuje się antropologia, stanowić
mogą o rasie lub szczepie szczególniej u ludów dzikich, nie udało się na­
tomiast dotąd etnologom znaleźć pewniejszego dowodu wspólności narodów
cywilizowanych nad język, za pomocą którego się jednostki między sobą
porozumiewają. Po nim dopiero następują jako dalsze znaki: historyczna
tradycya, podania, obyczaje i t. p.
Jest tedy etnografia (jak sama jej nazwa wskazuje) nauką opisową,
gromadzącą materyal dla etnologii z jednej a dla mitologii i językoznaw­
stwa z drugiej strony. Na tem polega jej ważne i trudne zadanie, prze­
chodzące siły jednego człowieka. Przejść krok w krok kraj cały, przy­
słuchiwać się mowie, pieśniom, podaniom i przysłowiom i zarazem je za­
notować, patrzeć na obyczaje i zwyczaje, na ludzi, ich otoczenie, życie
i opisać to wszystko wiernie i zupełnie — tego jeden człowiek nie potrafi,
ale potiafią setki, tysiące ludzi dobrej woli, rozsiane po całym obszarze
kraju, po miasteczkach i po wsiach, jeżeli tylko, do jednego, jasnego zdą­
żając celu, tych samych zechcą użyć dróg i sposobów, czyli
tą samą
posłu­
giwać się będą
metodą.
Podstawą dobrego zbierania materyałów jest
wyswobodzenie sic ~ jarz­
ma- hasłowego uprzedzenia,
które każe patrzeć na „chłopa" 'i w ogóle niż­
szego inteligcncyą bliźniego, jako na coś gorszego od nas, jako na jedno­
stkę, której wiara, obyczaje i zwyczaje są śmieszno a mowa zepsuta. Kto
tych nie pozbył zapatrywań się albo pozbyć nie nioźe, lepiej niech dobre
swe chęci ku innemu zwróci przedmiotowi, bo w pracy około poznania lu-
)
W I S I . A.
względu obraz etnograficzny musi mieć dwie nierówno sobie części: I część
topograficzno-fizyograficzną i II antropologiczno-ctnograticzną, któro ściele
do siebie należą i nawzajem się uzupełniają. Zaczynamy od pierwszej,
aby dać zupełny, systematyczny plan budowy etnograficznego dzielą.
I.
Do dokładnego poznania
przyrody miejsca
potrzeba dokładnego opisu
wsi lub miasteczka w całości i częściach, ze wszystkiemi nazwami. A więc
przedewszystkiem trzeba odpowiedzi na pytania: jaki obszar zajmuje ta
wieś i jakie jej położenie? jaka tradycya przywiązana do nazwy? na ja­
kie części wieś się dzieli i jakie są ich nazwy? jakie nazwy mają folwar­
ki, lasy, gaje, góry, okopy, jeziora, rzeki, stawy, łąki, pastwiska, drogi,
polany, pasieki, bagniska, żródla i t. p. i jaka tych nazw przyczyna?
Naturalnie, że ten opis zrozumialszym się stanie, jeśli się do niego dołączy
dokładną mapkę wsi, bądź to zręcznie narysowaną, z uwzględnieniem te­
renu, i zaopatrzoną napisami i liczbami wysokości wyżyn, bądź też z istnie­
jących map wyciętą, co może być kosztowniejsze, ale pewniejsze i praw­
dziwsze. Gdyby ani jedno ani drugie nie było możliwe, lepiej nie nie da­
wać, niż próby nieudale. Tutaj należą uwagi o jakości ziemi, o kopalniach
kamieniołomach, górach piaskowych, wapiennych i t. p., co wszystko
może sprawia, żc^ właśnie tej wsi mieszkańcy są górnikami, kominiarza­
mi, garncarzami i i. p. Następnie przejść trzeba do roślinności i przedsta­
wić, czy to okolica lesista, jakie są drzewa pospolite, jakie krzewy, tra­
wy; jakie drzewa owocowe pielęgnują w sadach, jakie zioła, kwiaty? jakie
zboża sieją, jakie uprawiają jarzyny, jakie znają chwasty w zbożu i ogro­
dzie? i t. p. Nakoniec przechodząc do zwierząt, wymienić należy najpo­
spolitsze ich gatunki, tak niższego jak i wyższego rzędu; jeżeli zaś można,—
zwrócić uwagę na właściwe temu miejscu lub okolicy okazy i przedstawić
zwierzęta domowe - ograniczając się do prostego opisu, a zostawiając wszyst­
kie, wyobrażenia ludu, zabobony i wierzenia, odnoszące się do świata zwie­
rzęcego, do pomieszczenia we właściwem miejscu.
Ustęp ten niewielki i nie wymagający fachowych studyów, ale zna
jomości dokładnej miejsca i bystrej obserwacyi a w ślad za nią zupełnie
przedmiotowego opisu, ułożyłby się w następujący sposób:
A) Część topograficzna:
I. Opis wsi lub miasteczka pod względem oro- i hidrograficznym
(z dołączeniem mapki).
II. Opis 1) gatunków ziemi i kamieni (minerałów).
2) drzew i roślin a) dziko-rosnących.
b) hodowanych i uprawianych (zbóż).
3) zwierząt: a) dzikich.
b) swojskich i domowych (i pasorzytów).
ilu naszego uietylko pożytecznym pracownikiem nic będzie, ale stanie się
dla innych zawadą a może ich i od celu odwiedzie.
Drugą zasadą jest
ograniczenie się ir zbieraniu na lery/oryum ja A
najmniejsze,
a więc np. na jedno wieś luli mias'oczko, ale trzeba starać się wy­
zyskać wszystko, o ile to możliwo, tak, aby nawet nie znający tej miej­
scowości mieli w opisie aż do szczegółów najzupclniejszy obraz. Chcąc roz­
szerzyć na inno sąsiednie miejsca swe poszukiwania, należy wtedy na do­
konanej monografii oprzeć się jako na podstawie operacyjnej i dalszą pra
cę prowadzić porównawczo.
l'o trzecie:
nie należy og/t/tlac sic ««
czy piesi/i lub powieść ja/ta
jest już skądinąd znana,
lub drukowana jako zbiór 7. innej okolicy lub
wsi, ale trzeba ją zanotować, bo właśnie takie postępowanie ułatwia etno­
logowi porównywanie właściwości.
Nakoniec — co najważniejsza —
należy opisywać i spisywać
jak naj­
wierniej,
n'c nie dodając, ani ujmując,
a przedewszystkiem wystrzegać się
wszelkich literackich upiększeń, przc.óbck, dodatków płynących z własnej
1'antazyi. Odnosi się to przedewszystkiem do powieici, pieśni, zagadek
i t. p., których ani w układzie zdań, ani rytmice lub rymie, ani w brzmie­
niu zmieniać nie,wolno.
W ogólności należy zniżyć się do pojęcia Indu, okazać zrozumienie
jego potrzeb i zainteresowanie się jego życiem, a obok tego posiadać zmysł
spostrzegawczy, za pomocą którego drobiazgi nawet nie uchodzą uwagi,
ale bez krytycznej przymieszki stają, się nieocenionym materyałem.
Mając to na uwadze, nie trudno zrozumieć, że najobfitszc i najlepsze
skarby etnograficzne gromadzić mogą ludzie, przejęci ważnością zadani i
i świadomi celu, ale nie mający ambicyj literackich, przebywający wiele
lat w tern samem miejscu, a może nawet w niem zrodzeni i wychowani,
którzy po większej części sami znają te pieśni i powieści, zagadki i fraszki,—
sami poniekąd podlegają tym samym przesądom, zabobonom, wierzeniom,
jakie są charakterystycznym rysem życia ludu. A więc w pierwszym
rzędzie jednostki z pomiędzy ludu, umiejące pisać, potem nauczyciele
•tviej
soy, duchowieństwo
parafialne, posiadacze ziemscy, a nakoniec dopiero in-
toligencya miejska, mogąca na dłuższy czas zamieszkać między ludem,
i
powoli
podług wskazanej metody gromadzić jego właściwości. Wakacye,
spędzone na wsi, nic dają zupełnie możności poznania ludu, nawet
w zarysie.
Zbiór samych pieśni czy powieści, lub innych jakichkolwiek właści­
wości ludu, — to tylko ułamek wielkiego obrazu, z którego ledwo można
mieć jakie takio o jego całości wyobrażenie. Nawet zebranie wszystkich
właściwości nie przedstawi się jasno, jeśli braknie ram odpowiednich —
jeśli braknie dokładnej charakterystyki przyrody, na której łonie lud ten
żyje i działa, i z którą zwykle rozliczne a ścisłe łączą go związki. Z tego
W I S Ł A.
W I S I, A.
7
II.
Na takim terenie, wśród takiego otoczenia żyje
IHII
. Jego obraz roz­
począć trzeba od
charakterystyki zamęt rznej
a najpierw od podania ilości
mieszkańców, ich narodowości i wyznania, zwrócić uwagę na to, czy wieś
la lub miasteczko nie należy w okolicy do grupy innych, których miesz­
kańcy pochodzeniem lub nazwą za tych samych się uważają — lub może
są osadą odosobnioną, mającą odmienne tradycye. Zdarzają się często
wsi cale szlacheckie, nie można i tej charakterystyki pominąć. Zaznaczyć
również należy, czy lud sam nie nadaje sobie jakiej nazwy, lub jaka mu
nadają sąsiedzi, a nieobojętną jest również rzeczą wyśledzenie przyczyny
takiego nazwania. Nazwy, nadawane przez mieszkańców opisywanego
miejsca, innym sąsiednim, bądź to rzeczywiste, bądź żartobliwe—także tu
należą i cechują stosunki wzajemne.
Następnie chodzi o cechy fizyognomiczne, do których należy barwa
włosów i oczu, cera twarzy, wzrost, budowa, nadto wytrzymałość w pra­
cy, temperament, zdrowotność, płodność, śmiertelność i t. p. Nic obojgtnem
jest także dla antropologii — ilu rocznie zdolnych bywa do służby wojskowej;
dla etnografii zaś — czy mężczyzni noszą włosy długie lub krótko strzyżone,
czy noszą wąsy i brody lab je gołą? i dlaczego? czy kobiety pielęgnują
włosy lub o nie nie dbają?
Stanęliśmy na granicy, która oddziela lud od iuteligencyi i obcople-
miennycb. To, co dotąd skreślono, jest wszystkim prawie wspólne, lub
bardzo podobne, to, co nastąpi, przybiera coraz więcej cechy indywidualne.
A najpierw
ubiór.
Wiadomo, że cale okolice, a nie rzadko wsi, różnią się między sobą
tak dalece ubiorem, zwłaszcza mężczyzni, żo jestto oznaka najlepsza i mó­
wiąca głośno, skąd spotkany przychodzi. Barwa sukni, jej krój, ozdoby,
gatunek i t. p. są to cechy, których pominąć nie podobna. A więc opisać
trzeba ubiór mężczyzny dorosłego, podając jakie są jego części i jakie ich
nazwy; potem, jaki jest ubiór kobiety niezamężnej a zamężnej? jaka róż­
nica między ubiorem codziennym, do roboty a ubiorem świątecznym? Czy
wyróżniają się ubiorem dziewczęta, które miały dziecko nieślubne? Jaki
jest ubiór dzieci? chłopców a dziewcząt? Skąd biorą materye i płótno na
bieliznę i odzież? gdzie kupują i jakie wyroby? Czy znać wpływ mody
miejskiej, np. w różnicy ubioru starych kobiet a młodych, starych mężczyzn
a młodych? Przy tym rozdziało bardzo są pożądane ryciny, najlepszeby
były fotografie, wiernie kolorowane, i rysunki ubioru; — jeżeli ich mieć nie
można, wystarczy zwykły rysunek.
Poznawszy lud zewnętrznie sam w sobie, poznajmy teraz jogo oto­
czenie, wśród którego żyje, przypatrzmy mu się jak on żyje, i jakie są je­
go zajęcia.
Jeżeli z ubioru można wnioskować o charakterze i usposobieniu, to nie­
równie więcej da się powiedzieć o człowieku, patrząc na jego
mieszkanie.
W opisie mieszkań ludu uwzględnić trzeba następujące pytania i szczegó­
łowo na nie odpowiedzieć: w jakiej odloglości znajdują się domy od siebie
i czy na to wpływa pewien zwyczaj lub konieczność miejsca? jakie jest
położenie domu ze względu na części świata? (czy niema okien i drzwi
głównych, zwróconych zawsze ku południowi?) z czego budują domy? czcm
pokrywają dacii i jak zowią jego części? Czy robią
przyzbę
(pogródkę)
naokoło domu? jakich używają zamków i zasuw? Kiedy bielą i czyszczą
chaty? czy mają dwie izby mieszkalne, czy jednę? czy trzymają bydło w iz­
bie lub inne zwierzęta? (drób, króliki ..?) Jakie jest wewnętrzne urządze­
nie izby, komory, sieni, stajni, strychu? jakie sprzęty? co się zwykłe znaj­
duje w komorze jako zapas żywności?
Opisawszy to dokładnie ze szczegółami, wymiarami i nazwami każdej
z drobnych części składowych, i objaśniwszy, ile możności, dokładnym ry­
sunkiem, rozejrzeć się trzeba w najbliższem otoczeniu domu: w jaki sposób
urządzona obara, stajnia, stodoła, bróg, szopa? jaki mają kształt wrota?
jak robią płoty? Czy miewają sady większe, czy tylko male ogródki z zio­
łami i kwiatami? Jakie mają studnie, jakie doły na ziemniaki i t. p.
Przedstawiając
pożywienie i napoje,
trzeba najprzód sumarycznie wy.
mienić z nazwami ludzi, co jadają w porządku dnia: rano, (przed połu­
dniem?) w południe, po południu i wieczorem, o której mniej więcej go­
dzinie,—i czy tryb życia w lecie różni się od trybu zimowego, jesiennego,
wiosennego? Następnie wypadnie potrawy, specyalnie tej wd lub okolicy
właściwe, opisać, jak je przyrządzają i z czego? przy innych zwrócić wy­
padnie uwagę tylko wtedy, jeśli ich sposób przyrządzania różni się od po­
spolitego. Nadto wymienić tu trzeba, jakie potrawy uważają za przysmak,
jakie są najlepsze podczas roboty w polu, ezem częstują gości, czem się
raczą w zapusty? Jakiego używają trunku za poczęstunek? i t. p.
Już opis wnętrza domu i innych budynków dal sposobność do
chara-
lrlerysly/ii zajęć i gosp darshva,
ale byłby to obraz blady tylko i przygo­
dnie traktowany; trzeba mu przeto osobny poświecić rozdział. Zaczynając
od gospodarstwa domowego, należy przedstawić porządek domowy (sprząta­
nie izby, mycie sprzętów...) i służące do niego narzędzia, - opisać, w jaki
sposób ogrzewają w zimie izby i czem je oświetlają? jakie mają sposoby
prania bielizny, za pomocą jakich środków i narzędzi? Kto szyje domową
bieliznę? Czy prześcieradeł nie używają i do innych celów, oprócz posia­
nia, np. do noszenia trawy, liści i t. p., i jak je wówczas nazywają?
Drugi punkt gospodarstwa domowego stanowi chów bydła i innych
zwierząt.
Obfity materyał da się tu uporządkować podług nastę­
pującego szeregu pytań: Które zwierzęta domowe chowają i w jakiej
ilości? Jakie nazwiska dają koniom, wolom, krowom, owcom, kozom, kró-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin