Wiara w nauce św. Pawła.pdf

(214 KB) Pobierz
Wierzy
ć
}
WIERZY
Ć
Wykład 12
ks. Piotr Łabuda
W
IARA W NAUCE
A
POSTOŁA
P
AWŁA
Jezus, który umarł, został pogrzebany i zmartwychwstał
Czy można uznać,
że
dla Apostoła Pawła fundamentem wiary jest Dobra Nowina – jest Ewange-
lia o męce,
śmierci
i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa?
W piętnastym rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian,
św.
Paweł pisze: „Przypominam, bra-
cia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którąście przyjęli i w której też trwacie. Przez nią również będzie-
cie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam rozkazałem... Chyba
żebyście
uwierzyli na próżno.
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem:
że
Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze
grzechy,
że
został pogrzebany,
że
zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i
że
ukazał się
Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość
z nich
żyje
dotąd, niektórzy zaś pomarli. Tak więc czy to ja, czy inni, tak nauczamy i tak wyście uwie-
rzyli. ” (1Kor 15,1-8.11).
Fragment kończący Pierwszy List do Koryntian wyraźnie pokazuje co dla Apostoła Narodów
jest fundamentem, co jest zasadniczą treścią przepowiadania i treścią wiary. Ton tego fragmentu jest
ciepły, uroczysty i pełen dostojeństwa
1
. Paweł przypomina adresatom o Ewangelii którą przyjęli, za-
chęca ich by w niej trwali i zachowywali ją. Prowadzi bowiem ona ku zbawieniu – taki jest także cel
jej przyjęcia. Warunkiem jednak osiągnięcia zbawienia jest „zachowanie” Ewangelii w takiej formie,
w jakiej została ona przekazana. W przeciwnym razie początkowe uwierzenie Ewangelii okaże się
bezużyteczne. Wspominając swój pobyt w Koryncie Paweł przypomina, iż przekazał im rzeczy naj-
istotniejsze. We wspólnocie korynckiej najpierw dokonało się głoszenie, którego efektem było przyję-
cie Dobrej Nowiny. W niej teraz wspólnota winna trwać, przez co dostąpi zbawienia. Paweł przypomi-
na także adresatom, iż jest on tylko jednym z głosicieli Dobrej Nowiny. To co przejął i otrzymał
od innych, przekazuje dalej.
Nade wszystko jednak podkreśla, iż to właśnie wiara w Ewangelię prowadzi do zbawienia.
Adresaci będą zbawieni przez wiarę (1Kor 15,2). Dostąpią zbawienia – Paweł używa tu greckiego ter-
minu
sodzo,
który oznacza wybawienie z sytuacji, która zagraża egzystencji, grozi zniszczeniem. Przy-
jęcie Ewangelii jest początkiem zbawienia, który zakończy się w eschatologicznej przyszłości. Można
oddać myśl Pawła używając czasu teraźniejszego i zarazem przyszłego: już jesteście i będzie zbawieni.
Aby być zbawionym trzeba spełnić warunek: „trzeba trzymać się mocno ogłoszonego słowa”.
To Słowo otrzymuje się od wspólnoty Kościoła. Koryntianie To Słowo przyjęli. Dobra Nowi-
na bowiem pochodzi zawsze od kogoś, kto już ją posiada. Ewangelia nie jest przeznaczona dla jednego
Zob. szerzej M. Rosik,
Pierwszy List do Koryntian. Wstęp. Przekład z oryginału. Komentarz,
Częstochowa 2009,
s. 472-481.
1
1
Wierzy
ć
}
człowieka, nikt nie odkrył jej dla siebie samego, nie otrzymał jej nikt dla siebie samego
2
. Jest ona
czymś, co się przyjmuje. Kościół jest powiernikiem i przekaźnikiem dobrej nowiny. Jak powiedział
jeden z wielkich mężów, „komu Kościół nie jest matką, temu Bóg nie jest Ojcem”. Dobrą Nowinę
przyjmuje się w społeczności kościelnej
3
.
Jak rozumieć owo trzymanie się mocno ogłoszonego słowa? Nie chodzi tu chyba tylko o zacho-
wywanie w pamięci – o pamiętaniu Ewangelii?
Dla Pawła trzymać się mocno, czy też jak można zasadnie oddać termin grecki
katecho,
„trwać
mocno” znaczy nie tyle zachowanie w pamięci Ewangelii, ale coś o wiele ważniejszego. Apostoł ocze-
kuje wierności Ewangelii, oczekuje samokontroli czy Ewangelia jest realizowana w
życiu
codziennym.
Jeśliby tak nie było oznaczałoby to,
że
adresaci uwierzyli bezmyślnie, lekkomyślnie,
że
uwierzyli da-
remnie i na próżno. Paweł podkreśla, iż ci, którzy uwierzyli w Ewangelię dostępują tylko wtedy zba-
wienia, gdy nie przyjmują jej lekkomyślnie i bez zastanowienia, ale przyjmując
żyją
nią.
Jak Paweł rozumie Ewangelię?
Treść Ewangelii zawiera się w czterech określeniach, w czterech czasownikach, które Paweł
odnosi do Chrystusa:
że
umarł –
że
został pogrzebany –
że
zmartwychwstał – i ukazał się. Jest to nie-
wątpliwie starochrześcijańska formuła, przejęta przez Pawła z tradycji.
Świadczą
o tym tak teksty pa-
ralelne (np. w Dz), czy użyte w tekście aramejskie imię Piotra – Kefas. Na tradycję aramejską wskazu-
je także powoływanie się na Pismo
Święte,
jak również odniesienie się do Dwunastu Apostołów. Stąd
też wielu komentatorów uznaje, iż wyznanie wiary przekazywane przez Pawła ma swoje korzenie
we wspólnocie jerozolimskiej w której wiodącą rolę pełnili wielcy apostołowie. Można jednak także
źródeł
wyznania Apostoła szukać we wspólnocie antiocheńskiej, której przewodził Barnaba, a w której
dojrzewał i w której swoją ostoję w misjach apostolskich miał Paweł
4
.
Paweł zatem podkreśla, iż Chrystus umarł zgodnie z Pismem za nasze grzechy i został pogrze-
bany.
Przede wszystkim Paweł wskazuje, iż podmiotem wszystkich wydarzeń przekazanych przez
tradycję jest Chrystus – oczekiwany przez Izrael Mesjasz, którym jest Jezus – konkretna osoba, o czym
świadczy
fakt Jego
śmierci
na krzyżu.
Śmierć
Jezusa jest faktem konkretnym i historycznym.
W Starym Testamencie uważano,
że
ten, kto umiera na krzyżu „jest przeklęty przez Boga”
(Pwt 21,23; por. Ga 3,13; 2Kor 5,21). Paweł jednak interpretuje pozytywnie
śmierć
Chrystusa na krzy-
żu:
„Chrystus umarł za nasze grzechy” (1Kor 15, 3b). Pisząc, iż „Chrystus umarł za nasze grzechy”
wskazuje, iż umarł On w zastępstwie wielu grzeszników, aby ich pojednać z Bogiem. Jednocześnie
Jego
śmierć
przyniosła korzyści grzesznikom, za których oddał swoje
życie. Śmierci
Mesjasza
na krzyżu dokonała się za grzeszników i dla grzeszników.
Wskazanie Apostoła, iż
śmierć
Chrystusa dokonała się „zgodnie z Pismem” nie ma na celu
odwołania się do jakiegoś konkretnego tekstu, choć często wskazuje się, iż Paweł ma na myśli Psalm
22 bądź też teksty Izajasza: czwartą pieśń o Słudze Jahwe (Iz 53,5-6.11-12). Wskazanie, iż
śmierć
Mi-
strza z Nazaretu dokonała się „za nasze grzechy”, odsyła do tekstu proroka Izajasza: „On był przebity
Apostoł Piotr podkreśla, iż „żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej
zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem
Świętym
mówili od Boga
święci
ludzie” (1P 1,20-21).
3
Zob. W. Barclay,
Listy do Koryntian,
Poznań 2002, s. 103.
4
Zob. szerzej K. Romaniuk,
Wiara w zmartwychwstanie, pusty grób i pojawienie się zmartwychwstałego Chrystusa,
Ka-
towice 1981; J. Czerski,
Pierwszy List do Koryntian,
Wrocław 2009, s. 666.
2
2
Wierzy
ć
}
za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach
jest nasze zdrowie.” (Iz 53,5). Chrystus przyjął bowiem na siebie ludzkie grzechy, by je zgładzić.
Paweł potwierdza oficjalnie prawdziwą i realną
śmierć
Chrystusa. Obok
śmierci
kolejnym wy-
darzeniem historycznym jest pogrzeb Chrystusa (1Kor 15,4). Pisząc o pogrzebaniu Jezusa Paweł na-
wiązuje do schematów narracyjnych historii zbawienia przekazujących o złożeniu do grobu bohaterów
biblijnych (zob. Sdz 8,32; 2Krl 14,19; 15,7; 16,20).
Trzeciego dnia jednak Chrystus został wskrzeszony, jak podkreśla Paweł ponownie – zgodnie
z Pismem.
Prawda o zmartwychwstaniu Jezusa brzmi w tym samym duchu jak dwie poprzednie tezy.
Ten, który umarł i został pogrzebany, Ta sama osoba również została wskrzeszona do
życia.
Chrystus
„zgodnie z Pismami trzeciego dnia został wskrzeszony” (1Kor 15,4).
Pisząc o zmartwychwstaniu Paweł używa formuły – „został wskrzeszony”, przez co wskazuje
na działanie Boga. Kilka wersetów dalej Apostoł wprost pisze o Bogu, który „z martwych wskrzesił
Chrystusa” (1Kor 15,15).
Wyrażenie „został wskrzeszony”, które występuje w tekście w 3. osobie wskazuje na działanie
Boga i podkreśla,
że
to Bóg wskrzesił Jezusa jako człowieka do
życia
(por. Rz 6,4). Użyta w tekście
forma czasownikowa (perfectum) oznacza,
że
jest to fakt dokonany w przeszłości, lecz skutki jego nie-
ustannie trwają. A zatem Bóg nie tylko ożywił ciało Jezusa do takiej samej egzystencji, jak przed Jego
śmiercią
na krzyżu, lecz ostatecznie wyzwolił Jego ludzkie ciało od
śmierci,
wyrwał Go z obszaru pa-
nowania
śmierci.
Zmartwychwstanie Jezusa dokonało się „trzeciego dnia”. Zwrot „trzeciego dnia” nawiązuje
do relacji ewangelii synoptycznych i Dziejów Apostolskich. Tak bowiem Mateusz jak i Łukasz posłu-
gują się formułą „trzeciego dnia” (Mt 16,21; 17,23; 20,19; 27,64; Łk 9,22; 13,32; 18,33; 24,7.21;
Dz 10,40), Marek zaś używa podobnej formuły „po trzech dniach” (8,31; 9,31; 10,34). Warto także
pamiętać, iż synoptycy używają także zwrotu „w trzech dniach” (Mk 14,58; 15,29) lub „trzy dni i trzy
noce” (Mt 12,40). Te powtarzające się wielokrotnie odniesienia do trzech dni podkreślają historycz-
ność wydarzenia. Przypominają,
że
trzeciego dnia od
śmierci
Jezusa został odkryty Jego pusty grób
i nastąpiły pierwsze chrystofanie.
W przywołaniu motywu trzech dni można widzieć także nawiązanie do trzydniowej ciemności,
która zapanowała nad Egiptem przed wyjściem Izraelitów z niewoli. Ciemność nad Egiptem nastała
niespodziewanie: „Cały bowiem
świat
był zalany
światłem
i oddawał się pracy bez przeszkody: tylko
nad nimi uciążliwa noc się rozpostarła” (Mdr 17,19). Ciemność ta skutecznie oddzielała jednych ludzi
od innych (Mdr 17,3). Gdy przez trzy dni ciemność panowała nad Egiptem, wydawało się,
że świat
pogrążył się w złu. Trzydniowe przebywanie Chrystusa w grobie było również tryumfem ciemności
i zła. Tryumf ten został przełamany o
świcie
trzeciego dnia wydarzeniem zmartwychwstania.
Zmartwychwstanie dokonało się „zgodnie z Pismami” – choć Paweł nie podaje tekstów Stare-
go Testamentu, które mówiłyby o zmartwychwstaniu Chrystusa. Jednak ciekawe odniesienie do zmar-
twychwstania w przekazach starotestamentalnych można znaleźć w tekście księgi proroka Ozeasza.
Autor natchniony zachęcając do powrotu do Pana, który jest Bogiem sprawiedliwym, ale i miłosier-
nym, stwierdza, iż Pan: „Po dwu dniach przywróci nam
życie,
a dnia trzeciego nas dźwignie i
żyć
bę-
dziemy w Jego obecności” Oz 6,2. Tekst ten w judaizmie interpretowano jako zapowiedź eschatolo-
gicznego zmartwychwstania umarłych. W Starym Testamencie i tradycji judaistycznej „trzeci dzień”
rozumiano również jako moment interwencji Boga na korzyść swego ludu lub człowieka sprawiedli-
wego (np. Rdz 22,4; Wj 19,11.16; 2Krl 20,5-6.8; Iz 38,5-6).
3
Wierzy
ć
}
Jezus umarł i został pogrzebany ale zmartwychwstał i ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu
i dalej innym.
Apostoł Paweł wylicza
świadków
zmartwychwstania Chrystusa podkreślając przez to, iż ob-
jawiania się Zmartwychwstałego Pana podobnie jak Jego
śmierć,
złożenie do grobu i zmartwychwsta-
nie, mają wartość historyczną. Są realnymi wydarzeniami. Objawianie się Zmartwychwstałego nie by-
ło subiektywnym wrażeniem, odczuciem, ale wydarzeniem historycznym, którego doświadczyli kon-
kretni ludzie.
Pierwszymi
świadkami
chrystofanii był Kefas – pierwszy z apostołów
5
oraz Apostołowie. Kolejnymi
świadkami
było „ponad pięciuset braci”. Warto pamiętać, iż słowo „bracia” jest tu terminem technicz-
nym na określenie przynależności do grupy uczniów Jezusa. A zatem termin „bracia” odnosi się za-
równo do mężczyzn, jak i do kobiet. Ewangelie bowiem wspominają o chrystofaniach, których
świad-
kami były także i kobiety. Paweł podkreśla, obiektywny charakter ukazania się Chrystusa pięciuset
świadkom.
Wszyscy owi uczniowie byli jednocześnie
świadkami
objawienia się Zmartwychwstałego.
Większość tych
świadków,
jak stwierdza Apostoł, „żyje do dziś”, a zatem Koryntianie mają możliwość
zapytać ich i sprawdzić osobiście rzetelność przekazu.
Paweł podkreśla, iż Chrystus ukazał się także Jakubowi, choć trudno stwierdzić, o którego Ja-
kuba Apostołowi chodzi
6
. Mistrza widzieli także „wszyscy apostołowie”, gdzie wyrażenie „wszyscy
apostołowie” wydaje się odwoływać do kolejnych chrystofanii, spotkań Zmartwychwstałego z innymi
uczniami.
Do objawienia się Jakubowi wydaje się nawiązywać jedna z apokryficznych ewangelii – Ewange-
lia do Hebrajczyków.
Zmartwychwstały Pan ukazał się również
Jakubowi.
Bez wątpienia był to brat naszego Pana.
Opowiadanie ewangeliczne bardzo wyraźnie powiada,
że
rodzina Jezusa nie rozumiała Go, a nawet
była wrogo do Niego ustosunkowana. W Ew. Marka 3,21 mówi się,
że
Jego krewni chcieli siłą zmusić
Go do zaprzestania publicznej działalności, gdyż uważali Go za nienormalnego. Według Jana 7,5 Jego
bracia nie wierzyli w Niego. Jedną z najwcześniejszych Ewangelii, która jednak nie weszła do kanonu
Nowego Testamentu, była Ewangelia według Hebrajczyków. Zachowały się tylko jej fragmenty. Jeden
z nich zachowany przez Hieronima, brzmi następująco: „Gdy Pan oddał swoją lnianą szatę słudze ka-
płana, poszedł do Jakuba i ukazał się jemu (gdyż Jakub zaprzysiągł się nie jeść chleba zanim znowu
nie zobaczy Go wzbudzonego spośród tych, którzy zasnęli)”. Dalej w opowiadaniu tym tak mówi się:
„Jezus poszedł do Jakuba i powiedział: Przynieś stół i chleb. Następnie wziął chleb, błogosławił, roz-
łamał i dał dla Jakuba, Sprawiedliwego, powiadając mu: Mój bracie, jedz chleb, gdyż Syn Człowieczy
powstał spośród tych, którzy zasnęli”. Możemy tylko przypuszczać co się za tym wszystkim kryło.
Możliwie w ostatnich dniach pogarda Jakuba wobec Jezusa została zamieniona w podziw; cierpiąc
z powodu wyrzutów sumienia postanowił nie przyjmować posiłków zanim jego brat nie przebaczy mu
tego występku. Tu znowu obserwujemy cudowną łaskę i miłość Chrystusa. Niesie On pokój skołatanej
cierpieniem duszy człowieka, który nazywał Go nienormalnym i stale był Jego nieprzyjacielem i prze-
ciwnikiem.
5
6
Szymon – Kefas był znany Koryntianom (1Kor 1,12; 3,22; 9,5).
Nowy Testament wymienia trzech Jakubów: Jakuba apostoła, syna Zebedeusza i brata Jana ewangelisty, zwanego Star-
szym; Jakuba apostoła, syna Alfeusza, zwanego Młodszym, o którym nic bliższego nie wiadomo oraz Jakuba, syna Kleo-
fasa i Marii, brata Jezusa, czyli kuzyna. Do grona uczniów Jezusa przyłączył się dopiero po zmartwychwstaniu Jezusa.
Kierował Kościołem jerozolimskim i odegrał ważną rolę na Soborze Jerozolimskim (zob. Dz 12,17; 15,13; 21,18). Paweł
nazywał go „bratem Pana” (Ga 1,19) i zaliczał do „filarów Kościoła” (Ga 2,9).
4
Wierzy
ć
}
Najbardziej wzruszającym faktem w całym opowiadaniu o Jezusie jest to,
że
po swoim po-
wstaniu z martwych najpierw ukazał się On tym, którzy boleśnie Go skrzywdzili, a później
żałowali
tego.
W końcu tekst ten rzuca snop
światła
również na postać samego Pawła. Najcenniejszą w
świe-
cie rzeczą było mu to,
że
Jezus ukazał się również i jemu. Był to zwrotny punkt w jego
życiu.
Wiersze
9-11 mówią nam więcej o Pawle.
Sformułowanie „wszystkim apostołom” wydaje się wskazywać,
że
oprócz
ścisłego
grona Dwuna-
stu, obok Piotra i Jakuba byli jeszcze inni apostołowie, do których Paweł zalicza także siebie.
Jako
świadka
chrystofanii Apostoł umieszcza również siebie. Umieszcza się jednak na ostat-
nim miejscu. Wyrażenie „w końcu” wskazuje,
że
ukazanie się zmartwychwstałego Chrystusa Pawłowi
definitywnie kończy wszystkie chrystofanie. Warto tu zwrócić uwagę, iż to spotkanie Pawła ze Zmar-
twychwstałym zostaje określone tym samym terminem jak spotkanie Zmartwychwstałego Chrystusa
z Piotrem, Apostołami i innymi pięciuset braćmi. Paweł zapisze, iż Chrystus ukazał się (gr.
ofthe)
rów-
nież i mnie. Apostoł zatem doświadczył obecności – zobaczył zmartwychwstałego Chrystusa w Jego
uwielbionym ciele i widział Go tak samo, jak Piotr oraz inni
świadkowie.
Chodzi tu najprawdopodob-
niej o wydarzenie pod Damaszkiem, którego Paweł nie uważa za wizję, lecz za ukazanie się Jezusa
Zmartwychwstałego
7
.
Dlaczego jednak Paweł pisząc o swoim spotkaniu z Chrystusem, wspominając swoje niezwykłe
spotkanie z Tajemnicą Zmartwychwstałego, stwierdza „w końcu, już po wszystkich, ukazał się
także i mnie jako poronionemu płodowi” (1Kor 15,8).
Wyrażenie „jakby poronionemu płodowi” jest różnie rozumiane i objaśniane. Mówiąc „poro-
niony płód” ma się na myśli człowieka nie jest zdolnego do
życia,
znajdującego się w godnym ubole-
wania stanie. A taką była egzystencja Pawła, zanim poznał Jezusa. Pisząc „wczesny płód” Paweł wy-
daje się też wskazywać,
że
nie był przygotowany do wiary w Jezusa. Wydarzenie pod Damaszkiem –
nawrócenie i powołanie go na apostoła były dla niego niezwykłym zaskoczeniem – nieoczekiwane
i zarazem niezwykłe. Można też mówić, iż Paweł był jak „martwy płód”. Przed nawróceniem u bram
Damaszku można powiedzieć, iż w Pawle nie było
życia
– był martwy. Do
życia
przywróciła go dopie-
ro chrystofania pod Damaszkiem.
Paweł określając swój stan przed nawróceniem i porównując się do „poronionego płodu” rów-
nocześnie wskazuje,
że
znajduje się na końcu listy
świadków
zmartwychwstania. Jest na końcu
bo uważa się za „najmniejszego z apostołów”, co więcej, nie jest godny w ogóle nazywać się aposto-
łem, „ponieważ prześladował Kościół Boży”. Swoją godność apostolską ocenia w perspektywie prze-
szłości, w której był gorliwym prześladowcą Kościoła.
W piśmie do Koryntian Apostoł podkreśla, iż nie został powołany na apostoła ze względu
na swoje umiejętności, zasługi czy też nadzwyczajną gorliwość w zachowywaniu Prawa i tradycji
(por. Ga 1,14; Flp 3,4-6), ale jedynie dzięki „łasce Boga”. Jest tym czym jest dzięki
życzliwość
Boga,
dzięki Bożemu darowi który sprawił,
że
zmienił swoje
życie
i został powołany na apostoła. Tego daru
Paweł nie zmarnował, gdyż łaska Boża zaowocowała w jego
życiu. Świadczą
o tym wyniki jego pracy
apostolskiej, zwłaszcza wśród pogan (por. Dz 9,15; 22,21; 26,17; Ga 2,8). Znamienne jest, iż aby nikt
nie przypisywał mu zasług, Paweł z całą mocą podkreśla,
że
to wszystko co dokonał jest wynikiem
nie tyle jego wysiłków, lecz łaski Boga która w nim działa.
7
Zob. Dz 9,1-21; 22,6-21; 26,12-18; por. Ga 1,11-17; Flp 3,3-17; 1Tm 1,12-16. Spotkanie u bram Damaszku, z którym
łączy się nawrócenie i powołanie na apostoła, Paweł odróżnia od innych przeżyć i wizji, które wspomina w 2Kor 12,1-10.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin