Anna Świątek - Japonia w sześciu smakach.pdf

(63241 KB) Pobierz
OKINAWA
ANNA
ŚWIATEK
iilM
lit
|P iK lf1 | |
jlif iljL
i ; ' i r i l i l K l l l i l !
i i i l i S
f
dW
y jM
.
liiiHIliM Hi
iiliH
JAPONIA
W SZESCIU SMAKACH
PELPLIN 2012
(S& h
S fr i
ti§ d 5 v i
i
^
j
i
v S ^ i
ifly fr i iSN>
W ydawnictwo „B ern ard in u m ” Sp. z o.o;
8 3 -1 3 0 Pelplin, u l. B isku p a D o m in ik a 11
tel. 5 8 53 6 17 57, fa x 5 8 53 6 17 2 6
W Y D A W N IC T W O
B E R N A R D IN U M
b ern ard in u m @ bern ard in u m .com .p l
w w w .bernardinum .com .pl
Copyright © 2012 Anna Świątek
Wszelkie prawa zastrzeżone
Copyright© 2012
Copyright © 2003
Copyright © 2012
Ali rights reserved.
Projekt okładki i elementów graficznych: Łukasz Ciepłowski
Redakcja: Edyta Urbanowicz
Korekta: Edyta Urbanowicz
Mapy: Agnieszka Rajczak
Zdjęcia: Dreamstime: 56,116,134; BE&W/Alamy: 2 0 ,2 3 ,2 4 ,3 4 ,3 5 ,3 6 ,4 1 ,4 2 ,4 7 ,
4 8 ,5 5 ,6 2 ,7 0 ,8 0 ,8 5 ,9 5 ,9 7 ,9 8 ,1 1 4 -1 1 5 ,1 5 4 ,1 5 5 ,1 6 4 ,1 7 2 ,1 8 0 ,1 8 7 ,2 4 2 ,2 5 7 ,2 6 6 ;
Anna Świątek: 5, 6 ,8 ,1 5 ,1 6 ,3 0 , 6 8 ,7 9 ,8 6 ,9 2 ,9 3 ,9 4 , 95, 9 6 ,1 0 5 ,1 0 6 ,1 0 7 ,1 0 8 ,
129,130,131,132,133,143,144,145,146-147,148,156,161,162,163,171,188,195,
196,205,206,215,216,225,226-227,228,239,240,241,249,250,258,276,279
Skład: Łukasz Ciepłowski, Marcin Lipiński
Druk i oprawa: Drukarnia Wydawnictwa „Bernardinum” Sp. z o.o.
tel. 58 5364375, e-mail: drukarnia@bernardinum.com.pl
Wydanie I
ISBN 978-83-7823-039-7
opracowanie plastyczne W. Cejrowski Sp. z o.o.
plastyczny kształt serii „Biblioteka Poznaj Świat”
W. Cejrowski Sp. z o.o.
wydanie polskie
Wydawnictwo „Bernardinum” Sp. z o.o.
Ali rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych,
odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzysty wanie w wystąpieniach
publicznych - również częściowe - tylko za wyłącznym zezwoleniem
właściciela praw autorskich.
Książka ta nigdy nie powstałaby
bez wsparcia mojej rodziny i przyjaciół\
bez Bossa
,
który zaoferował mi pracę moich marzeń
i zaopiekował się mną w Japoniija k członkiem własnej rodziny
;
wreszcie bez Redakcji
,
która dała jednemu z wielu maszynopisów
możliwość ujrzenia światła dziennego i miejsce na półce w księgami.
Wszystkim Wam
DÓMO ARIGATÓ GOZAIMASU!
Z POZDRO W IENIAM I OD AUTORA
Japonia to kraj niezwykły dla białego człowieka świata Zachodu.
Oczarowuje różnorodnością krajobrazu, bogactwem tradycji i nowin­
kami technicznymi, które czasem są rekwizytami niem al magiczny­
mi, a czasem... przejawem ludzkiej głupoty. Bo ja k niby odnieść się
do śpiewającej deski klozetowej czy sztucznego męskiego ramienia,
do którego samotne kobiety m ogą przytulać się wieczorami? Japo­
nia odurza zapachem kwiatów wiśni na wiosnę, razi w oczy krwisto­
czerwonymi liśćm i klonu jesienią. Japońskie gejsze i
maiko}
tupiące
drewnianymi sandałami i przypominające przepiękne porcelanowe
lalki otulone kimonami we wszystkich kolorach tęczy, m amią swym
urokiem i wdziękiem. Cierpka i aromatyczna zielona herbata przy­
nosi chwile zapomnienia, powoli spływając do żołądka i rozgrzewa­
jąc organizm, a delikatny dźwięk japońskiego
koto
przynosi ukojenie
i przenosi niemal w inny wymiar rzeczywistości.
Ten obraz Japonii dostrzegają wszyscy turyści. Spijają śmietankę
z wierzchu, uwieczniają ją na zdjęciach, które po powrocie w rodzinne
strony będą pokazywać znajomym, a tymczasem... A tymczasem naj­
mocniejszy smak kawy czy herbaty jest nie na powierzchni, a dopiero
na dnie, tuż przy fusach. Bardziej wtajemniczonych zadziwia, jak to
możliwe, że społeczeństwo stojące na tak wysokim poziomie rozwoju
wciąż wierzy, że cesarz Japonii jest boskim potomkiem samej bogini
Amaterasu. Zastanaw ia fakt, że tak nowoczesne społeczeństwo
w XXI wieku wciąż dyskryminuje nie tylko kobiety, ale również ludzi
innych narodowości. W głowie zmieścić się wręcz nie może, jak szef
i współpracownicy mogą zastąpić rodzinę, ja k członkowie rodziny
mogą być sobie tak bardzo obcy, żyjąc pod jednym dachem...
O tym wszystkim i wielu innych rzeczach jest właśnie ta książka.
O tym, co ciekawe, dziwne, szokujące i zabawne, o tym, co spot­
kało mnie w Japonii podczas rocznego pobytu, czego doświadczy­
łam i jakich odkryć dokonałam. Książka ta pokazuje różne twarze
7
Japonii - zarówno te piękne i intrygujące, ja k i te nie pozbawione
rys i defektów, które czasem trudno dostrzec z daleka, a jeszcze
trudniej zrozumieć. Jest to Japonia, którą poznałam i pokochałam
z całym dobrodziejstwem inwentarza, która żyje we mnie i w moich
wspomnieniach, a którą Ty, Drogi Czytelniku, możesz teraz oglądać
moimi oczami. Właśnie dzięki tej książce.
C ZĘŚĆ I
D Z IW A C T W A K U L T U R O W E
G A IJIN
ZNACZY „OBCY”
Gaijin
to w Ja p o n ii nie tylko ciekawe słów ko, ale i osob­
liwe zjaw isko. M iałam m ożliw ość przekon ać się o tym
osobiście, o b cu jąc z Japończykam i na co dzień, obserw ując i
reakcje na ten wybryk natury, którym sam a ja k o
gaijin zaw sze
byłam i do k o ń ca m oich dni pozostanę. Choćbym nie wiem ja k
dobrze operowała językiem jap oń skim i znała kulturę japońską,
choćbym nie wiem ja k długo w Jap o n ii m ieszkała, wyszła za mąż
za Japończyka i urodziła m u grom adkę jap o ń sk ich dzieci, nic
się w tej m aterii nie zm ieni.
G aijin
to po prostu
gaijin.
M oże to
i dobrze, bo chyba przy całym szacunku i podziwie, ja k im darzę
kulturę jap o ń sk ą, jestem na tyle przywiązana do sw ojej, że nie
chciałabym z niej rezygnować. Gdyby zapytać nawet przypad­
kowo nap otkan e kobiety z Europy, to pewnie tylko niew ielka
grupa przyznałaby, że odpow iadałby je j układ, w którym żona
czeka do późnych godzin w ieczornych z obiadem przygotowa­
nym dla m ęża czy grzeje m u zim ą kapcie, żeby było m u ciepło
w stopy, kiedy wróci z pracy. C hociaż... wydaje m i się, że je st
też pewna grupa, któ rej tak i wzór mógłby przypaść do gustu.
T o mężczyźni. W szystkich tych panów, których interesu je roz­
wiązanie opisane powyżej, zapraszam do Jap on ii, a z pewnością
nie będą rozczarowani.
Pewnie n iek tó rzy zastan aw iają się teraz, k to to je s t ten ta-
jem n iczy
gaijin? G aijin
to ta k naprawdę skrót pełnego zw rotu
g aikoku jin
, używ anego w sto s u n k u do obcokrajow ców , d o­
słow nie o z n acz a ją cy „osobę sp o z a k ra ju ”. W tym wypadku
- spoza Ja p o n ii. W iele osób d o p atru je się w słow ie
gaijin
zna­
czeń pejoratyw n ych. In n i tw ierdzą, że m a on o zabarw ienie
raczej n e u tra ln e . S ą też i tacy śm iałkow ie, k tó rz y tra k tu ją
je w k a te g o ria c h pozytyw nych. S zczególn ie, je ś li do sam ego
ł
9
Zgłoś jeśli naruszono regulamin