Gdzie jeste, Mały Ksišżę, gdzie? Odszedłe z mej ksišżeczki kart. Czy po pustyni błšdzisz znów, Rozmawiasz z echem poród skał? Czy tam, gdzie wieci złoty wóz Oglšdasz Ziemię w swoich snach, Gdzie pozostała z tamtych dni Niby wspomnienie bajka ta. W maleńkiej róży kochał się Ksišżę na jednej z wielu gwiazd. Nie widział przedtem innych róż, Kiedy w daleki poszedł wiat. Na Ziemi zwštpił w miłoć swš, Tę najpiękniejszš z wszystkich snów, Bo jak miał w jednej kochać się, Gdy ujrzał park z tysišcem róż? [Nie wierz swym oczom szepnšł wiatr, Jeli kochasz, sercem patrz. Zrozumiał wtedy Ksišżę to, Że tylko jedna w wiecie jest, Ta, którš kochał wszystkie dni I wrócił znów do róży swej. Gdzie jeste, Mały Ksišżę, gdzie? Odszedłe z mej ksišżeczki kart. W wiecie, gdzie nikt nie kocha róż Na zawsze kto pozostał sam. W wiecie, gdzie nikt nie kocha róż Na zawsze kto pozostał sam.
ametyst4