Omen The Omen (1976) 720p.txt

(33 KB) Pobierz
[844][884]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[884][933]RZYM, 6 CZERWCA, 6:00 RANO
[1064][1091]<i>Dziecko nie żyje.</i>
[1100][1154]<i>Oddychało tylko przez chwilę.</i>
[1154][1196]<i>Dziecko jest martwe.|Martwe.</i>
[1450][1481]To jš zabije.
[1481][1511]Mój Boże,|tak chciała tego dziecka.
[1521][1546]Już od dawna.
[1643][1683]Co mogę jej powiedzieć?|Co powiem?
[1760][1790]Może pan adoptować inne.
[1855][1882]Chciała własnego.
[2283][2308]Jeli mogę co zasugerować,
[2309][2334]nawet przypomina...
[2375][2402]Żona nie musi znać prawdy.
[2421][2478]To zbawienie|dla niej i dla dziecka.
[2569][2600]Nie ma żadnych krewnych?
[2600][2621]Nikogo.
[2657][2686]Matka zmarła|tak jak pana dziecko,
[2707][2732]w tym samym momencie.
[2764][2793]Powiedział ksišdz,|że może być nasze, ale...
[2794][2828]Dzisiejszej nocy,|panie Thorn,
[2829][2856]Bóg zesłał panu syna.
[3271][3292]Twój chłopczyk.
[3717][3738]Dzień dobry.|Come va?
[3860][3900]- Co ty robisz tak wczenie w domu?|- Zaczynam pakowanie.
[3901][3909]Co?
[3910][3953]Nie marnujmy czasu. Wyjeżdżamy|z samego rana. Buongiorno, Carlo.
[3953][3977]Proszę, Carlo.
[3978][4001]O czym ty mówisz?
[4002][4053]O Londynie. O ambasadorze|w Court of St James.
[4054][4094]- A kto to?|- Jeste jego żonš.
[4095][4124]Ja?
[4124][4177]Zostałem wybrany|na ambasadora w Wielkiej Brytanii.
[4526][4564]Już dałam pozytywnš odpowied.|Spodobał mi się od samego poczštku.
[4564][4585]Trochę duży.
[4586][4643]Nic nie jest za duże|dla żony przyszłego prezydenta USA.
[4650][4673]Masz tupet.
[4674][4699]Poczekaj, aż zobaczysz.
[4714][4753]A to nazywajš|jego pokojem dziennym.
[4754][4775]Jego pokojem dziennym.
[4812][4838]No i co?|Jak ci się podoba?
[4846][4900]- Trochę ksišżek i zrobi się przytulniej.|- Ksišżki. Przytulnie. Zdecydowanie tak.
[5227][5285]- O czym pan myli, panie ambasadorze?|- Może rzucimy okiem na górę?
[5291][5331]Tam też nie ma|na razie żadnych mebli.
[5389][5427]Wiesz co? Chyba byłaby|za seksowna na Biały Dom.
[5736][5767]- Będę bardzo tęsknić.|- Niedługo wrócę.
[5768][5792]Nie mamy wiele|wspólnych tematów do rozmów.
[5793][5833]Od kiedy to dwaj koledzy ze szkolnej|ławy nie majš o czym rozmawiać?
[5834][5877]Od kiedy jeden z nich|przyjšł obowišzki prezydenckie.
[5878][5922]- Cóż, pozdrów pierwszš damę.|- Na pewno to zrobię.
[5930][5964]Może zmienisz zdanie|i polecisz ze mnš?
[5965][6003]Lepiej zostanę|w domu z Damienem.
[6034][6063]- Gdzie on jest?|- Kręcił się tu koło nas...
[6072][6093]Damien?
[6207][6227]O mój Boże, Robert.
[6228][6255]Damien!|Gdzie on może być?
[6337][6375]Ty mała małpko.|Nigdy więcej tego nie rób.
[6390][6411]Tu jeste.
[6615][6642]- Dmuchaj.|- Hura.
[6812][6846]- Skończył się film?|- Zostawiam klatkę na wywięcenie.
[6847][6878]- Jak to?|- To albo dziedzic fortuny Thornów,
[6879][6911]- albo Jezus Chrystus we własnej osobie.|- Chcesz gryza, tato?
[7055][7090]Umiechnij się, Damien.|Urodzinowy umiech.
[7106][7131]No już.|Umiechnij się.
[7132][7148]Holly.
[7162][7190]- Wezmę go, proszę pani.|- Nie, ja go wezmę.
[7202][7214]Chod.
[7522][7555]Raz... Dwa... Trzy...
[7555][7588]Jeszcze raz, tato.|Jeszcze raz.
[7690][7711]Trzymaj się.
[7789][7809]Damien.
[7847][7871]Damien, spójrz na mnie.
[7872][7894]Tu jestem.
[7895][7930]- Damien, kocham cię.|- Zobacz, tam jest niania.
[7933][7974]Spójrz na mnie, Damien.|To wszystko dla ciebie.
[8050][8066]O mój Boże.
[8207][8224]Biegiem, Tom.
[8946][8979]- Dzień dobry. Czytał pan gazety?|- Jeszcze nie.
[8980][9013]Jest artykuł|o samobójstwie waszej niani.
[9013][9051]- Podobno zostawiła list.|- Nieprawda.
[9052][9081]Panie ambasadorze,|wiedział pan, że ona brała narkotyki?
[9081][9107]Przepraszam.|Jeli pan pozwoli.
[9108][9140]- Czy ona brała narkotyki?|- Nic mi o tym nie wiadomo.
[9141][9181]- W artykule mowa o...|- Nie obchodzi mnie, co jest w artykule.
[9209][9230]Przepraszam.
[9231][9276]Tak mi przykro.|Proszę przesłać mi rachunek.
[9288][9336]Nie ma o czym mówić, panie ambasadorze.|Powiedzmy, że ma pan u mnie dług.
[9337][9358]Kapralu.
[9363][9384]Wystarczy już tego.
[9460][9469]Tak?
[9470][9498]- Ojciec Brennan do pana.|- Kto?
[9499][9523]Jaki ksišdz.|Ojciec Brennan z Rzymu.
[9524][9560]Mówi, że to nie cierpišca|zwłoki sprawa osobista.
[9561][9593]- Nigdy o nim nie słyszałem.|- Mówi, że to zajmie tylko chwilę.
[9594][9636]- Co ze szpitalem.|- Czas na datki.
[9642][9685]- Dobrze, wpuć go.|- Nie wiedziałem, że jeste taki szlachetny.
[9686][9721]Ta podróż do Arabii Saudyjskiej,|dlaczego nie chcesz jechać?
[9723][9770]To sprawa osobista, Tom.|Nie chcę wyjeżdżać teraz z domu.
[9902][9923]Tak, ojcze?
[9937][9984]Mamy mało czasu.|Musi mnie pan wysłuchać.
[9998][10020]No dobrze.|O co chodzi?
[10021][10067]Musi pan przyjšć Chrystusa jako Zbawiciela.|Musi pan to zrobić teraz.
[10087][10146]Proszę wybaczyć, ale nie rozumiem|w czym leży ta ważna osobista sprawa?
[10147][10199]Musi pan przyjšć komunię.|Krew Chrystusa i jego ciało.
[10200][10231]Tylko z jego pomocš|może pan zwyciężyć syna szatana.
[10231][10268]- Rozumiem.|- Raz już zabił. I nie przestanie.
[10268][10295]Dopóki wszystko,|co pan posiada, nie będzie jego.
[10296][10334]- Ojcze, wybaczy ojciec...|- Tylko z Chrystusem można go zwyciężyć.
[10335][10358]Proszę przyjšć Pana Jezusa.
[10359][10384]Wypić jego krew.
[10392][10422]Zamknšłem drzwi, panie Thorn.
[10423][10464]<i>- Tak?</i>|- Proszę wezwać ochronę.
[10466][10495]Błagam pana,|proszę posłuchać tego, co mówię.
[10496][10522]<i>Ambasadorze?</i>
[10523][10572]Byłem w szpitalu tej nocy,|kiedy urodził się pański syn.
[10579][10611]- Byłem wiadkiem narodzin.|<i>- Proszę pana?</i>
[10626][10647]Błagam pana.
[10674][10701]Dobrze.|Proszę zaczekać.
[10757][10791]- Czego ojciec chce?|- Uratować pana.
[10792][10819]W nadziei,|że Chrystus mi wybaczy.
[10848][10877]Co pan wie o moim synu?
[10878][10911]- Wszystko.|- To znaczy co?
[10938][10969]Widziałem matkę.
[10970][10993]- Widział ojciec mojš żonę.|- Nie. Jego matkę.
[10994][11023]- Chodzi ojcu o mojš żonę.|- Jego matkę, panie Thorn.
[11024][11059]To szantaż.|Proszę powiedzieć wprost.
[11060][11087]Jego matka to sza...
[11093][11104]Wszystko w porzšdku?
[11104][11125]- Miał pan dziwny głos.|Drzwi były zamknięte.
[11126][11169]- Proszę wyprowadzić tego pana.|- Proszę ze mnš.
[11181][11212]Proszę przyjmować|Chrystusa codziennie.
[11212][11233]Pić jego krew.
[11666][11708]- Wyprowad go poza teren.|- Chod, kolego.
[11762][11783]Ojcze.
[11788][11809]Dziękuję.
[12380][12401]Proszę wejć.
[12407][12441]Przepraszam.|Pani Baylock już jest.
[12454][12479]Mówi, że jest nowš guwernantkš.
[12480][12509]Dobry poczštek.|Proszę jš wprowadzić.
[12524][12545]Proszę wejć.
[12553][12585]- Ambasador i pani Thorn.|- Miło państwa poznać.
[12586][12639]Wiem, że to dla państwa trudny okres,|nie będę więc zakłócać żałoby.
[12640][12681]Jestem tu po to,|aby ulżyć państwu w kłopotach.
[12682][12717]Pomożemy chłopcu zapomnieć|o tym, co się stało.
[12718][12748]Niestety, niektóre z naszych|młodszych niań
[12748][12787]tęskniš za domem,|miewajš kłopoty natury sercowej.
[12798][12835]To już dawno za mnš.
[12836][12874]Czy pozwolš mi państwo|teraz zobaczyć chłopca?
[12895][12928]Tak, oczywicie.|Jest na górze. Zaprowadzę paniš.
[12929][12982]Jeli zostawi nas pani samych, łatwiej|się poznamy w nasz własny sposób.
[12982][13026]- Jest niemiały wobec nowych osób.|- Nie ze mnš.
[13048][13079]- Nie sšdzę...|- Mylę, że to dobry pomysł.
[13080][13107]Spróbujmy.
[13121][13143]No dobrze.
[13144][13170]- Pani Horton.|- Proszę tędy, pani Baylock.
[13171][13192]Przepraszam.
[13268][13292]- Podoba mi się.|- Wydaje się w porzšdku.
[13293][13314]Gdzie jš znalazłe?
[13324][13344]- Gdzie ja jš znalazłem?|- Tak.
[13345][13380]To nie ja.|Mylałem, że ty.
[13412][13446]Tuż za rogiem w prawo.|Drzwi na wprost.
[13447][13488]- Pani rzeczy będš tam za chwilę.|- Dziękuję.
[13509][13543]- Pani Baylock.|- Tak, proszę pani?
[13544][13582]Przepraszam,|chyba czego nie zrozumielimy.
[13583][13603]O co chodzi?
[13604][13649]- Nie wiemy, kto tu paniš przysłał.|- Agencja.
[13659][13706]- Agencja?|- Tak. Dowiedzieli się z gazet...
[13721][13760]o pierwszej opiekunce|i przysłali następnš.
[13769][13802]- Jasne.|- Zatelefonuję, żeby potwierdzić.
[13832][13869]- Oto moje referencje.|- Bardzo dziękuję.
[13883][13932]Mogłabym teraz|zobaczyć chłopca?
[13935][13960]- Tak, oczywicie.|- Dziękuję.
[14197][14219]Nie lękaj się, malutki.
[14247][14272]Jestem tu, żeby cię chronić.
[14414][14449]- Za chwilę, Horton.|- Oczywicie, proszę pana.
[14505][14536]- Kathy.|- Już idę. Pani Baylock.
[14569][14591]- Pani Baylock.|- Tak, proszę pani?
[14592][14616]- Gdzie jest Damien?|- Za pani zgodš,
[14617][14641]mylę, że wolałby|pójć do parku.
[14642][14680]- Do parku? Mówiłam, że jedzie z nami.|- On jest za mały, żeby chodzić do kocioła.
[14680][14715]- Będzie przeszkadzał.|- Chyba pani nie rozumie.
[14716][14760]Moim i męża życzeniem jest,|aby Damien towarzyszył nam w kociele.
[14761][14792]- Kathy.|- Chwileczkę.
[14793][14828]Proszę go natychmiast ubrać.
[14828][14864]Proszę wybaczyć mojš miałoć,
[14864][14890]ale czy naprawdę|uważa pani, że pięciolatek
[14891][14941]zrozumie obrzšdek|w kociele episkopalnym?
[14942][14999]Za pięć minut ma być ubrany|i czekać w samochodzie. Dziękuję.
[15575][15600]O co chodzi, Damien?
[15625][15652]To tylko kociół.
[15663][15688]Co się stało?
[15697][15718]- Robert.|- Co się stało?
[15719][15761]- Wyglšda, jakby był miertelnie przerażony.|- Może jest chory?
[15776][15803]Nie, po prostu...
[15804][15832]Cały się trzęsie.
[16047...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin