Organizacja narodowa w 1914 r.pdf

(853 KB) Pobierz
Organizacja narodowa
W
1914 r.
WYBÓR
1
.
STANOWISKA.
Znaczenie w y ją tk o w e obecnej chwili politycznej
dla narodu polskiego.
W ojna obecna iest chwilą dziejową, pierwszą od rozbioru
Polski, gdzie państwa, biorące udział w rozbiorze kraj u zamiast
systematycznego i we wzajemnem porozumieniem prowadzo­
nego wyzyskiwania i wynarodowiania kraju stanęły na przeciw
siebie w wiadomem ugrupowaniu i z bronią w ręku. Nieuniknio-
nem następstwem tego będzie czasowe przynajmniej osłabnie-
nie militaryzmu wszystkich trzech zaborów bez Vvzględu na
ostateczny rezultat w ojny dla stron wojujących.
Że przytem w wojnie tej przyjęły udział i inne wielkie
mocarstwa Europy, musi ona ostatecznie doprowadzić do no­
w ego kongresu europejskiego, określającego nowe granice
i nowe ustosunkowania polityczne.
W skutek wzajemnego wyczerpania się wojną obecną państw
wojujących ustosunkowania te prawdopodobnie na długie lata
będą obowi ąznjącenri dla Europy wobeę> braku sił potrzebnych
do wyłamania się z pod nich tym jednostkom politycznym,
które by z tego ustosunkowania l)yły niezadowolone.
Naród nasz jako naród'ży wy, nie może zachować się w o ­
bec faktów powyższych'ziłp«łijj,ę.pbojętnięy musi zająć wobec
tej chwili jakieś stanowisko określone, przy ozom jednolitość
i dojrzałość polityczna narodu wymaga, aby stanowisko to było
ogólne dla całego narodu i przytem wyrozumowane, to znaozy,
aby było wynikiem uwzględnienia wszystkich faktów, okolicz­
ności i warunków, jakie dana '’ hwila dziejowa wytworzyła, a
nie następstwem złudzeń, dziecinnych porywów, sympatyj
i obietnic.
Konieczność wytworzenia takiego jednolitego stanowiska
wskazana jest choćby z tej racji, że wojna obecna zaskoczyła
nas niespodzianie: granice polityczne i warunki stanów wojen­
nych utrudniają wzajemne porozumiewanie się na szerszą skalę,
a wystąpienia zaborem wobec nas, choćby w postaci hojnie
szafowanych obietnic, wpływają na różniczkowanie się opinji
i rozbieżność czynów poszczególnych części narodu.
PrzeŚAviadczenie, że na niczyich obietnicach opierać się
nie m ożem y, że tylko w łasnem i siłami m ożem y sobie stw orzyć
lepszą przyszłość polityczną wskazuje, że potrzeba ściśle zana­
lizować daną chwilę dziejową i poznać własne siły, aby dojść
do wniosku, co i jak powinniśmy przedsięwziąć w celu w yzy­
skania danego układu stosunków politycznych dla polepszenia
swego bytu politycznego, który to c-el przyświecał i przyświeca
narodowi naszemu w każdej poważniejszej chwili dziejowej od
czasu utracenia niepodległości politycznej.
2.
Rodzaje
a)
stanowiska,
Jego istota.
Na ogół biorąc stanowisko narodu w danej chwili odnośnie
do polepszenia swego bytu politycznego, rozpatrywane oczy­
wiście tylko w tej sferze stosunków, w których naród nasz.
jako taki, może własno wolnie swój wpływ uzewnętrznić, może
być dwojakie: bierne i czynne.
O
udziale naszym w obecnej wojnie bezwłasnowoln
jak np. dostarczanie żołnierza i środków materjalnych wszyst­
kim trzem stronom wojującym, służenie walczącym za teren
walki i t. p. mówić nie warto, bo te ofiary musimy ponosić
pomimo lub wbrew naszej woli, jako nieuniknione następstwo
dotychczasowego naszego położenia politycznego. *'
3.
Stanowisko bierne.
Zupełnie bierne stanowisko polegało by na tem, aby wszyst­
kie siły narodu, przymusowo nie wciągnięte w wojnę, zacho­
wać nienaruszalnemi dla przyszłej pracy organicznej po powrocie
stosunków normalnych, zużytkowując je w czasie w ojny na
czynności administracyjno-góspodarskie w tych częściach kraju,
które dany zaborca z przyczyn strategicznych opuścił, zaspoko-
jając swe aspiracje narodowe tą nadzieją, że na przyszłym
kongresie kwestja polska bezwarunkowo musi być wznowioną
po za naszą chęcią i wolą z tej choćby przyczyny, istnieniu
której zawdzięczała swe powstania sprawa albańska po -ostatmej
wojnie bałkańskiej.
b)
I d e o w y punkt widzenia.
■Stanowisko takie, rozpatrywane ze strony ideowej, było
by jednak zaprzeczeniem całej naszej historyi porozbiorowei
było by wzięciem przez nas rozbratu ze wszystkiemi wystą­
pieniami czynnemi, jakie przedsiębrał naród rozerwany w celu
połączenia się w jeden organizm nierozdzielny, wyparciem się
całkowitem piastowanych w szeregu pokoleń aspiracyj narodo­
wych, było by to wreszcie' wzięciem na siebie przez i obecne
pokolenie wielkiej odpowiedzialności wobec pokoleń potomnych
3
za to mianowicie, że, przeżywając tak wyjątkową chwilę dzie­
jo w ą naszego":życia narodowego, nie zrobiliśmy nic, aby ją
m ożliwie wyzyskać dla przyszłości narodu.
c)
P rak ty c zn y punkt widzenia.
Wychodząc z praktycznego punktu widzenia t. j . z punktu
Interesów obecnego pokolenia, stanowisko bierne było by rów ­
nież dobrowolnem wyrzeczeniem się tych korzyści, które może
nam dać dana chwila przy zużyciu stosunkowo najmniejszej
sumy wysiłków, gdyż o ile by akcja odpowiednia została pod­
jętą w czasie właściwym, t. j. w chwili największego wycień­
czenia naszych przeciwników, wymagała by tem samem ze stro­
ny narodu naszego najmniejszego zużycia energji, potrzebnej
dla załatwienia danej sprawy.
d)
Poczucie o bo w iązk u i środki.
Bez obawy o przesadę można powiedzieć, że każdy z 20-tu
m iljonów polaków rozsianych po świeGie zapytany, czy jest
zadowolony z obecnego położenia narodu, odpowie— że nie, czy
pragnie polepszenia tego położenia, odpowie— tak, czy chce
i może przyczynić się czemkolwiek osobiście do osiągnięcia
tego polepszenia, odpowie— tak. Pomoc swą zadeklaruje bądź
w pieniądzach, zdolnościach, wpływach i stosunkach osobistych,
bądź w pracy, wolności i życiu zależnie od okoliczności życio­
wych każdego z nich, co w sumie ogólnej może sobą przed­
stawić czynnik dostateczny dla osiągnięcia pewnego stopnia
poprawy bytu narodu.
e)
Konieczność zajęcia sta n o w isk a czynnego.
W zględ y powyższe, pomijając wiele innych już same prze­
mawiają za tem, że naród nasz jako całość/ mając obowiązek,
chcąc go wypełnić i przytem posiadając pewien zasób potrzeb­
nych do tego środków, powinien dążyć do wykorzystania da­
nej chwili w stopniu najwyższym t. j. poprzeć urzeczywistnie­
nie swych pragnień akcją czynną.
4.
Różne rodzaje stanowiska czynnego.
Rozważając daną sprawę taktycznie, postawę czynną w da­
nej chwili naród może przejawić następującemi sposobami:
a )
Każdy zabór, korzystając z udziału swego zaborcy w wojnie
z innymi, stara się w ten lub inny sposób na własną rękę
wym ódz czynnie na nim możliwie największe korzyści dla
siebie.
b)
Każdy zabór popiera czynnie swego zaborcę w wojnie
z innym i zaborcami wzamian za przyrzeczone korz.yści,
urzeczywistniane oczywiście po zwycięskiej wojnie.
_
4
c)
d)
"Wszystkie zabory łącznie popierają czynnie jedną stronę
walczącą i w razie wygranej uzyskują dla siebie korzyści,
jako dla całości.
W szystkie zabory łącznie nie biorąc udziału # wojnie,
dążą do możliwie naj większego wykorzystania danej chwili
bez względu na rezultat w ojny dla stron wojujących.
5.
W arunki działalności.
Dla porównania wzajemnego korzyści, wynikających z czte­
rech powyższych i zdaje się jedynych do pomyślenia, celowych
stanowisk czynnych uprzytomnijmy sobie warunki, w jakich
owa akcja czynna ma się odbywać bez względu na jej rodzaj
i rozpatrzmy, które z tych warunków i w jakiem zestawieniu
przemawiają na korzyść każdego z wymienionych stanowisk,
co nam umożliwia wybranie najwłaściwszego.
A)
a) teren wojny,
W a r u n k i ze w n ę trzn e,
a) teren w o jn y .
b) niepewność je j uynikóiv. c) przesuwanie sic
lin ji bojowej po teatrze -wojny.
W ojna zaborców pomiędzy sobą odbywa się na naszym
terenie, a więc i przed wojną i podczas jej trwania poszczególni
zaborcy znajdują się wraz z całymi swoimi aparatami admini-
stracyjnemi i militarnemi na poszczególnych częściach naszego
kraju.
b.
N ie p e w n o ś ć w y n i k ó w w ojn y.
Niepewność wyników wojny, jakkolwiek .oczywista sama
przez się, wymaga jednak bliższego omówienia z tej racji, że
doniosłość tego warunku była niedocenioną przez cały odłam
narodu, mianowicie przez zabór Austryjaoki przy wytwarzaniu
t. z. orjentacji politycznej w zastosowaniu do danej chwili.
Gdyby rezultaty w ojn y m ogły być: z góryjprzewidziane
nie tylko przez nas, polaków, na ogół mniej wtajemniczanych
przez zaborców w stosunki militarne ale nawet przez daleko bar­
dziej od nas uświadomione pod tym względem państwa woju­
jące, to, oczywiście strona zgóry skazana na przegraną ani by
wojnę wypowiadała, ani nawet przyjmowała wyzwanie, lecz
starała by się wszelkiemi ustępstwam i dla przeciwnika uniknąć
wojny, wiedząc, że ta zawsze by ją drożej kosztowała niz naj­
dalej nawet idące ustępstwa pokojowe. Skoro jednak dwie
strony walczą z własnej woli, to widocznem jest, że każda
z nionc opierając się na rzekomej znajomości ustosunkowania
sił wzajemnych, ma nadzieję wygranej, ufna w tajemnicę okry­
Zgłoś jeśli naruszono regulamin