impreza u Joanny La Venda.txt

(11 KB) Pobierz
Impreza u Joanny

Kolejne opowiadanie erotyczne autora piszšcego pod pseudonimem La Venda. Impreza u Joanny opisuje pewnš imprezę, która skończyła się niezłš orgietkš. Opowiadanie zawiera elementy kazirodcze (sex matki z synem). Jeli rażš Ciebie opowiadania rodzinne, zdecydowanie pomiń to opowiadanie.

Nasi bohaterowie żyli i mieszkali sobie spokojnie do czasu, kiedy Paweł ( 17 lat ) postanowił zorganizować imprezę dla swoich kolegów. To było w lipcu, której niedzieli. Mieli wakacje, więc mogli poimprezować dłużej w nocy. Rodzice oddali im do dyspozycji pokój dzienny na parterze. Ojciec ( 41 lat ) z córkš Agnieszkš ( 12 lat ) wyjechał na weekend do dziadków. Wrócš w poniedziałek. Mama ( 37 lat ) została, obiecała że pomoże i przygotuje kanapki. Około godz. 17.00 zaczęli się schodzić koledzy i koleżanki. Przyszło 5 chłopaków i 2 dziewczyny, wszyscy w wieku Pawła. Na poczštku atmosfera była sucha, więc żeby jš rozkręcić Paweł wyjšł ukrytš butelkę wódki. Zrobili drinki i zaczęli je sšczyć. Od razu zrobiło się weselej. Zagrali w jakš grę, potem w karty. Kto zaproponował grę w rozbieranego pokera, ale dziewczyny od razu zaprotestowały. Zagrali więc w normalnego pokera, ale w umysłach chłopców ziarno zostało zasiane. I zaczęło kiełkować. Nikt więcej o tym nie mówił, ale zaczęli wzrokiem rozbierać dziewczyny. Miały obcisłe koszulki. Widać było kształt ich młodych, delikatnych piersi. Majka miała drobne piersi, a Kasia duże. Nawet bardzo duże. Zawsze na ulicy zwracała uwagę chłopców i dorosłych mężczyzn. Teraz siedziała tu z nimi. Patrzyli z pożšdaniem na jej piersi, na jej nogi - przyszła w krótkiej obcisłej spódniczce. Wyobrażali sobie jak jš zdejmuje, jak staje przed nimi w majteczkach. Obserwowali też Majkę. Ona z kolei ubrała białe obcisłe legginsy. Doskonale było przez nie widać małe majteczki. Ale najważniejsze, że dokładnie odcisnęła się jej muszelka. Widzieli kształt jej cipki tak, jakby była zupełnie naga i wygolona. To był niesamowity widok, do tego siadała często z rozwartymi nogami jakby specjalnie ich drażnišc. Odtšd wszyscy chłopacy myleli tylko o jednym.

Tak na grze spędzili kilka godzin. Zrobiła się godz. 20.00. Paweł spytał, czy nie chcieliby zjeć już kolacji - zgodzili się wszyscy. Poszedł więc do kuchni. Chciał poprosić mamę, aby podała kanapki. Ale tylko wszedł do kuchni i stanšł jak osłupiały. Jego mama miała na sobie białš cieniutkš bluzkę, mocno przewitujšcš. Przez niš widać było dokładnie jej piękne piersi ubrane w biały koronkowy stanik. Do tego krótka, luna spódniczka do połowy uda. Chciał co powiedzieć, ale tylko stał i się gapił. Jeszcze nigdy nie widział jej w takim stroju. Nie może jej tak wpucić do pokoju. Nie może jej tak pokazać tym napaleńcom. Tylko on mógł jš tak oglšdać - mylał. Ale Joanna tylko spytała:
- Już podać kanapki ? - i nie czekajšc na odpowied wzięła talerz i poszła do pokoju.

Jak tylko weszła, gwar w pokoju ucichł. Chłopacy gapili się na to zjawisko tak jak przed chwilš Paweł w kuchni. Joanna podeszła i pochyliła się nad stołem
- Zróbcie tu trochę miejsca na talerze. Jej bluzka lekko się rozchyliła. Każdy chciał zaglšdnšć jak najgłębiej. Widzieli co prawda zarys jej piersi przez bluzkę, ale widok nagiego różowego ciała to co innego. Joanna postawiła talerz z kanapkami i wyszła do kuchni. Po chwili wróciła ze szklankami herbaty na tacy. Znowu pochyliła się nad stołem ustawiajšc szklanki. Jeden z chłopców, Bartek, niby przypadkowo upucił łyżeczkę. Joanna tego nie zauważyła. Schylił się podnoszšc jš a przy okazji zaglšdnšł jej pod spódnicę. Było ciepło i Joanna nie założyła rajstop. Miała tylko białe, delikatne majtki. To był bardzo podniecajšcy widok. Joanna życzyła wszystkim smacznego i wyszła z pokoju.

Odniosła tacę do kuchni, po czym skierowała się w stronę schodów na piętro. W tym samym czasie Bartek chciał trochę ochłonšć po tym co widział. Wyszedł więc z pokoju. Na korytarzu natknšł się na Joannę.
- Przepraszam, gdzie jest łazienka? - to było pierwsze pytanie jakie mu przyszło do głowy
- Na piętrze - odpowiedziała Joanna z umiechem - Też idę na górę, zaprowadzę cię. Szła przodem, a Bartek za niš kilka stopni niżej. Wpatrywał się w jej pupę okrytš krótkš spódniczkš i w doskonale widoczne cudownie zgrabne uda. Za każdym krokiem kręciła pupš jakby specjalnie go drażniła. W pewnej chwili szybkim ruchem się pochylił i znowu zobaczył jej białe majtki. Zrobiło mu się goršco. Doszli na górę i podeszli do drzwi łazienki. Joanna stanęła i otworzyła drzwi.
- Proszę, to tu.
- Dziękuję - Bartek chcšc wejć do rodka musiał przejć blisko niej, prawie otarł się o niš, o jej brzuszek i piersi. Wyranie poczuł jej delikatne perfumy zmieszane z zapachem jej ciała. Wszedł do rodka i zamknšł za sobš drzwi. Odetchnšł głęboko.

Zjedzono kolację, wypito herbatkę. Wszyscy powrócili do drinków. Paweł pucił muzykę i dwóch chłopców poprosiło dziewczyny do tańca. Pozostali siedzieli i patrzyli. Potem zmieniali się co jaki czas. Paweł celowo coraz częciej puszczał wolne kawałki. Można było się przytulić, objšć, dotknšć, pomacać. Raz po raz Joanna wchodziła do pokoju cišgajšc na siebie spojrzenia chłopców. Przynosiła ciastka, soki a czasem weszła po to, aby po prostu zobaczyć jak się bawiš, trochę porozmawiać. Zaprosili jš do drinków. Na poczštku odmówiła, ale potem zgodziła się wypić jeden i drugi. Poczuła, że zaczyna jej się kręcić w głowie, więc podziękowała i wyszła na górę do sypialni. Tam miała mały telewizor, a zaraz zaczynał się jej serial.

Na dole zabawa rozkręcała się. Przy którym wolnym tańcu Bartek położył dłonie na poladkach Kaki. Tańczyła z głowš opartš na jego ramieniu. Nie zareagowała. Zaczšł więc piecić jej pupę. Druga para nie zauważyła tego. Ci którzy siedzieli i nie tańczyli obserwowali co będzie dalej. Bartek piecił jš coraz mocniej.
- Co ty robisz ? - spytała w końcu Kaka. Była już mocno pijana, bo chłopcy często dolewali drinków obu dziewczynom.
- Cicho, to nic, uspokój się - wyszeptał jej do ucha Bartek. Wtedy wsunšł ręce pod jej spódnicę. Kasia nie zdšżyła zareagować. Podcišgnšł jej spódniczkę do góry tak, że wszyscy zobaczyli jej majtki. Wsunšł ręce pod jej majtki i piecił nagie poladki. Mocno przycisnšł jš do siebie. Czuł dokładnie jej piersi na swoim ciele. Kasia zaczęła się wyrywać ale była za bardzo pijana. Jej ruchy tylko bardziej podniecały Bartka.

W tym samym czasie Marcin tańczył z Majkš. Zobaczył co się obok dzieje i podniecił się. Goršco pocałował Majkę w usta a dłoń położył na jej drobnej piersi. Czuł przez bluzeczkę jej delikatne ciało. Nie miała stanika. Dobiegł do nich Adam, który do tej pory siedział na kanapie. Stanšł za Majkš i położył ręce na jej biodrach.
- Zatańczmy we trójkę - zaproponował. Zamiast tańczyć jednak przywarł swoimi biodrami do wypiętych poladków Majki. Czuł przez cienkie legginsy jej delikatnš pupcię. Ona też czuła jego wyprężonego fiuta. Próbowała się uwolnić. Nic z tego. Chłopcy trzymali jš mocno. I dobierali się do niej coraz mielej. Marcin, który był z przodu, opucił rękę, wsunšł jš między jej uda i zaczšł przez materiał piecić jej cipkę. Adam chwycił od tyłu obiema rękoma jej piersi, trochę je popiecił przez bluzkę, po czym chwycił krawęd bluzki i podcišgnšł do góry tak aby jej piersi były odsłonięte. Wtedy zaczšł piecić jej nagie brzoskwinki.

Bartek obok też nie próżnował. Doskoczyło do niego i Kaki dwóch chłopców z kanapy. Obserwowali dotychczas co się dzieje w pokoju i byli niele podnieceni. Jeden pomógł Bartkowi zdjšć spódniczkę Kasi, a drugi dobierał się do jej piersi. Po krótkiej szamotaninie i z pomocš Pawła, który włšczył się do akcji zdjšł jej bluzkę. Teraz Kasia była w samej bielinie. Zebrała siły i wyrwała się wszystkim napastnikom. pobiegła przez pokój ale potknęła się i upadła na podłogę. Cała trójka doskoczyła do niej.

Pozostali trzej obrabiali Majkę. Była jeszcze w legginsach ale od pasa w górę była już naga. Zanieli jš na kanapę. Próbowała się wyswobodzić więc kto trzymał jš za ręce. Marcin nie mógł się już opanować - rozwarł szeroko jej nogi, zsunšł swoje spodnie i w slipkach przywarł mocno do jej krocza. Zaczšł ocierać się o niš. Majka przez materiał czuła jego wyprężonego penisa i zaczęła się robić wilgotna, sutki jej zesztywniały. On to zauważył i pocałował jš namiętnie w usta wsuwajšc głęboko swój język. Adam dotykał jej nagie piersi. W końcu Marcin podniósł się.
- Rozbieramy jš - zadecydował. Majka zaczęła się wyrywać ale chłopcy mocno jš trzymali za ręce i nogi. Po chwili była już całkiem naga. Leżała przytrzymywana z rozrzuconymi na boki rękoma i z rozwartymi nogami. Na oczach wszystkich była jej młoda, delikatna, słabo owłosiona cipka. Trzy pary ršk zaczęły jš piecić. Jej oddech stawał się coraz głębszy i szybszy.

Pozostała trójka była przy Kasi. Próbowała się podnieć i uklękła na czworakach wypinajšc pupę. Bartek przyklęknšł za niš, rozpišł spodnie i wyjšł swojš dzidę. Chwycił jš w dłoń i wsunšł Kasi między uda. Chciała się wyrwać ale dwóch trzymało jš mocno. Do tego zaczęli piecić jej piersi. Bartek kopulował między jej udami a Kasia czuła jego penisa jak przez jej majtki ociera się o cipkę. Zrobiła się wilgotna. Bartek przestał na chwilę, odsunšł na bok cienki pasek jej majtek i zaczšł jš posuwać palcami. Kasia zaczęła jęczeć. Cały czas była w pozycji na czworakach. Teraz nie miała już stanika. Pozostali dwaj chłopcy piecili jej nagie duże piersi aż sutki jej zesztywniały. Bartek wyjšł z niej palce i dotknšł jej szparki swoim penisem.
- Nie, przestań - wysapała Kasia, ale Bartek był zbyt podniecony. Powoli wsunšł w jej ciasnš szparkę najpierw koniuszek. Widział, wyginała się jak kotka z rozkoszy, wsuwał się głębiej i głębiej do końca. Chwilę odczekał, po czym zaczšł jš rżnšć. Wolno, coraz szybciej, szybciej. Kasia jęczała i wiła się przed nim. Dodatkowo była moc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin