Michał Bobrzyński - (1879) Dzieje ojczyste ze szczególnem uwzględnieniem historyi Galicyi.pdf

(10172 KB) Pobierz
ze
szczEgólEED
i
uwzglęiliiiem
Em
HISTORYI GALICY!
---- ■>;< —
»» —
Dzieło prof. Uniwersytetu Jagieł. M. Bobrzyńskiego
do użytku wyższych
klas szkół średnich
z a sto s o w a ł
MICHAŁ CHYLIŃSKI.
KRAKÓW.
Nakładem G. Gebethnera i Spółki.
D rukiem "\Vł. L. A m zyca i Sp.
1879
.
i
PRZEDMOWA.
Konieczność obliczenia się z przeszłością, po­
znania jej nie w blasku jednostronnych poglądów,
wyrobienia sobie o niej jasnego i zdrowego sądu,
popchnęła u nas nietylko poważne instytucje nau­
kowe, ale także młodszych pisarzy historycznych,
do rozwinięcia szerokiej pracy nad zbadaniem dzie­
jowego tła, na którem rysowały się koleje i zwroty
naszego narodu i kraju. Tą ze wszech miar chwa­
lebną dążnością, tłumaczą się mnożące się z dniem
każdym publikacja materyałów źródłowych, a nie
mniej owe liczne i ważne rozprawy i monografie,
różnostronnych zagadnień dziejowych dotykające.
To też ta żywa, a pełna treści praca, opromie­
niła już dotąd wielce ożywczem światłem cały ob­
szar zarówno politycznych, jak wewnętrznych dzie­
jów Polski. Lecz te z ciężkim niekiedy mozołem
szczególnie w ostatnim dziesiątku lat wydobyte pra­
wdy historyczne, oparte na krytyce świadectw współ­
czesnych, nie skrzywione fałszywemi teoryami lii-
storyozoficznemi, nie były dotąd ujęte w pełny ca­
łokształt w zakroju bardziej popularnym, a stąd
pozostały prawie nieznane ludziom, bezpośrednio nie
powołanym do udziału w samodzielnych badaniach.
Wdzięczne to, ale nie mniej trudne zadanie zbli­
żenia naukowych na tein polu zdobyczy do szerszego
koła czytelników, podjął obecnie prof. Uniw. Jag.
Dr. Michał Bobrzyński, prawnik-historyk. W świeżo
ogłoszouem obszerniejszem dziele: „Dzieje Pol s ki
w z a r y s i e " (Kraków- 1879), pragnie szanowny
autor wykazać zmieniające się w przeszłości pod­
stawy i warunki naszego społecznego i politycznego
rozwoju i następnego upadku i podać charaktery­
stykę narodu i jego wybitniejszych osobistości.
Już to samo założenie wskazuje, że dzieło swre
przeznaczył autor dla osób, które czy to z powo­
łania, jako nauczyciele liistoryi polskiej, czy też
z wewnętrznego popędu i niilośnictwa, zechciałyby
wglądnąć głębiej w organizm zasad i kolej dziejów
własnego narodu. Z powodu szerszego roztoczenia
wypadków dziejowych i przywiedzenia własnych po­
glądów politycznych, dzieło to mniej przystępnem
mogłoby być dla uczącej się młodzieży, która wobec
wprowadzonych nadobowiązkowych lekcyj liistoryi
kraju rodzinnego bez książki podręcznej, z nauki
tego przedmiotu pełnej korzyści odnosić nie może.
Tym to względem na dobro szkoły i młodzieży
powodowany, pokusiłem się na podstawie dzieła prof.
Kobrzyńskiego ułożyć niniejszy podręcznik, prze­
znaczony dla użytku wyższych klas szkół średnich.
Stawiłem tu sobie przedewszystkiem za zadanie,
ażeby rzecz całą krócej ująć, unikać wszelkich hi-
storyozoficznych wywodów, a podać tylko w mo­
żliwie zwięzłym kształcie wyniki i pewniki, otrzy­
mane dotąd w zakresie badań nad ojczystemi dzie­
jami.
kła pierwszy plan wysunąłem obraz wewnętrz­
nych stosunków' naszej przeszłości. W nich bowiem
jest najwięcej złożonej nauki i doświadczenia dla
pracy obecnej, one to są tern naturalnem ogniwem,
wiążąceni przeszłość z teraźniejszym rozwojem i by­
tem, one wreszcie zdołają najlepiej wtajemniczyć
umysł młodzieńczy w to wszystko, z czego życie
społeczne się składa, w warunki, wśród których się
rozwija, w przeszkody, z któremi walczy i którym
T
nieraz ulega. Śledząc za tą dawną organizacyą pań­
stwowa, odróżni młodzież objawy zdrowia politycz­
nego od trawiących chorób społecznych, wejrzy głę­
biej w charakter i temperament narodu, a. zdrowym
powiewem prawdy owiana, usposobi się może do po­
ważnej myśli, splecie swe dłonie do poważnej pracy.
Stosunki nasze dziejowe zewnętrzne znajdzie
czytelnik postawione na drugim planie. Ażeby je
szczegółowo rozwinąć, w tym celu wykłada się
VI
w szkołach średnich historya powszechna, która
je roztacza na szerszym widnokręgu i właściwiej
ocenia. Wysuwając je zbytecznie naprzód w historyi
jednego kraju, nic łatwiejszego jak jednostronne ich
pojmowanie ułatwić i do szkodliwej przyczynić się
przesady. Naznaczone są one tedy tylko w głównych
zarysach do zrozumienia całości koniecznych.
Uwzględnić za to należało te wszystkie punkty,
w których przeszłość nasza zetknęła się z równo­
ległym jej rozwojem Austryi i ułatwiała przez to
późniejsze zespolenie się interesów Galicyi z inte­
resami austryackiej monarchii.
Dla historyi lokalnej nie wiele w podręczniku
miejsca. Dziełko atoli, mające według obowiązują­
cego planu nauk w pierwszym rzędzie na celu hi-
storyą Galicyi, musiało uwzględnić przedewszystkiem
rozwój Małopolski i Czerwonej Busi, które się na
dzisiejszą Galicyą złożyły. Że jednak dzieło prof.
Bobrzyńskiego zamyka się już z pierwszym Polski
rozbiorem, przeto do historyi Galicyi po r. 1773
korzystać tylko mogłem z rękopiśmiennego mate-
ryału, łaskawie mi udzielonego przez prof. Bobrzyń­
skiego, a zgromadzonego do drugiego tomu Jego
dzieła.
Spełniam wreszcie przyjemny obowiązek, skła­
dając serdeczne podziękowanie Drowi Franciszkowi
Bylickiemu, za życzliwą i prawdziwie koleżeńską
pomoc, jakiej mi chętnie udzielał wtoku całej pracy,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin