Kamińska K. - Nauka czytania dzieci w wieku przedszkolnym.pdf

(28396 KB) Pobierz
Krystyna Kamińska
N A U K A
CZYTANIA
DZIECI W WIEKU
PRZEDSZKOLNYM
m
WSiP
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Spółka Akcyjna
Warszawa
WWW.WSip.COm.pl
SPIS TREŚCI
„ Orly nie wchodzą na górę po schodach "
Wprowadzenie
Rozdział 1
Nauka czytania a dziecko w wieku przedszkolnym
Teoretyczne podstawy czytania
Wyjście naprzeciw dziecięcym zainteresowaniom czy konieczność ..
Rozdział 2
Nauka czytania a dziecko w wieku przedszkolnym
Rozwój dziecka w wieku przedszkolnym
Podobieństwa i różnice
Rozdział 3
Nauka czytania w edukacji przedszkolnej
Rozdział 4
Nauka czytania
7
9
11
11
15
22
23
30
33
45
Przegląd stosowanych metod
Nowe koncepcje nauki czytania
Rozdział 5
Wspomaganie nauki czytania
Od aktywności własnej nauczyciela do aktywności twórczej dziecka
Rodzice - nauczyciel. Czy możliwe jest współdziałanie ?
Rozdział 6
Przedszkolna nauka czytania w zabawie
45
52
82
84
100
106
6
Spis treści
Propozycje zabaw sprzyjających rozwojowi języka i mowy
Zabawy rozwijające spostrzeżenia wzrokowe i słuchowe
Czytanie wyrazów metodą globalną. Propozycje zabaw
w „czytanie"
Dziecięca ekspresja jako forma zabawy wprowadzającej
czytanie globalne i ułatwiającej opanowywanie umiejętności
czytania
Rozdział
7
Próba adaptacji w edukacji przedszkolnej wybranych fragmentów
różnych koncepcji nauki czytania
Inicjacja
Okres przedliterowy
Analiza i synteza
Zapamiętanie polisensoryczne
Wyłanianie się umiejętności czytania
Zamiast zakończenia
Bibliografia
109
114
120
123
131
132
133
138
140
143
146
147
Orty nie wchodzą na górę po schodach "
Pedagog przygotował dokładnie i w szczegółach swoje metody: zbudował -
jego zdaniem w sposób najbardziej naukowy - schody, które pozwoliły dotrzeć
dziecku do różnych pięter wiedzy. Doświadczalnie wymierzył wysokość stopni,
aby je dostosować do normalnych możliwości nóg dziecka, tu i ówdzie zbudował
podest pozwalający na krótki odpoczynek i bezpieczne poręcze jako oparcie dla
początkujących.
I gniewał się pedagog okrutnie, nie na schody oczywiście, bo zbudował je
według zasad nauki, ale na dzieci, które zdawały się być nieczułe na jego stara-
nia.
Gniewał się, gdyż wszystko przebiegało normalnie tak długo, dopóki nad-
zorował metodyczność wspinania się po schodach, stopień po stopniu, z odde-
chem na podestach i trzymaniem się poręczy.
Ale gdy tylko oddalił się na chwilę, natychmiast następował nieład mogący
spowodować nieszczęście. Jedynie te jednostki, na których szkoła zdążyła już wy-
cisnąć piętno swojego autorytetu, posuwały się nadal metodycznie w górę, scho-
dek po schodku, podobne do psów pasterskich, które życie nauczyło biernego cho-
dzenia w ślad za panem i rezygnacji z własnego psiego instynktu, skłaniającego
psa do przebiegania przez drogi i zarośla.
Reszta dzieci odnajdywała swoje instynkty i potrzeby: jedno wchodziło na
schody na czworakach, inne z rozpędem brało po dwa, trzy stopnie naraz, bez
odpoczynku na podeście, były nawet takie, które próbowały wchodzić tyłem i daję
słowo, że nabierały w tym niejakiej wprawy. Lecz przede wszystkim - paradoks nie
do wiary - były i takie dzieci, i to nawet w dużej liczbie, dla których schody prze-
stały być atrakcyjne. Obszedłszy dom dokoła, wspinały się po rynnie i balustra-
dzie, docierając na górę w rekordowym tempie, lepiej i prędzej niż po tzw. meto-
dycznych schodach, a gdy już były na szczycie, to zbiegały lub zjeżdżały po porę-
czy, by raz jeszcze powtórzyć tę pasjonującą wspinaczkę.
8
„Orly nic wchodzą na górę po schodach"
Pedagog widzi niechętnie jednostki wzbraniające się wchodzić na górę
drogami uważanymi przez niego za normalne. Czy pomyślał kiedy nad tym, że być
może jego wiedza o chodzeniu schodami jest błędna i że mogą istnieć inne drogi
wiodące do celu szybciej i skuteczniej za pomocą susów i skoków? A może istnie-
je, zgodnie z obrazem nakreślonym przez Wiktora Hugo, pedagogika orłów, które
nie wchodzą na górę schodami?
Celestyn Freinet
fragment z
Pism wybranych
„ O Szkolę Ludową "
Gawędy Mateusza
„Pedagogika zdrowego rozsądku "
Zgłoś jeśli naruszono regulamin