Kasjan - rozmowy z ojcami.pdf

(440 KB) Pobierz
Jan Kasjan
Rozmowy z Ojcami
O trzech stopniach wyrzeczenia
O czystości
RO O
BB P FNUCY
1
:
O TRZECH STOPNIACH WYRZECZENIA
2
1. Życie i cnoty abba Pafnucego
1
W orszaku świętych, jaśniejących niby czyste gwiazdy pośród nocy tego
świata, dane nam było poznać światło wielkie i błyszczące jasnością wiedzy
– świętego Pafnucego. Był on kapłanem naszej wspólnoty, tzn. mnichów
mieszkających na pustyni Sketis. Wytrwał on na niej aż do bardzo
podeszłego wieku, nie zmieniając nigdy celi, w której zamieszkał w latach
swojej młodości. I chociaż była ona oddalona o pięć mil
3
od kościoła, a
podeszłego w latach męczyła droga na nabożeństwo w każdą sobotę i
niedzielę, to jednak nigdy nie przeniósł się bliżej świątyni. Dodatkowo
jeszcze, jakby trudu było mu mało, wracając z kościoła wkładał na ramię
dzban z wodą, potrzebną na cały tydzień, i dźwigał go do swojej celi. I choć
przekroczył już dziewięćdziesiąt lat, to jednak nigdy nie dopuścił, aby
któryś z młodszych odebrał mu ten ciężar.
2
Już w latach swej młodości, takim płonął zapałem we wspólnocie
mnichów, że po krótkim w niej pobycie posiadł nie tylko cnotę
posłuszeństwa, ale i wszystkie pozostałe. Ćwicząc się w pokorze i
posłuszeństwie umartwił najpierw swoją własną wolę; w taki sposób ugasił
wszystkie namiętności i wydoskonalił cnoty, zalecane w regułach
zakonnych i w nauczaniu pierwszych Ojców. Następnie, pałając żądzą
jeszcze większego postępu, udał się do miejsc pustynnych, aby tym ściślej
zjednoczyć się z Panem. Pragnął bowiem, aby obcowanie z ludźmi nie
odciągało go od Boga, któremu – już wtedy gdy przebywał jeszcze pośród
braci – zamierzał się wyłącznie poświęcić.
3
Również na pustyni przewyższał swoją żarliwością cnoty pozostałych
pustelników. Gorejąc bowiem wielkim pragnieniem nieprzerwanej
Abba Pafnucy (w j. koptyjskim „Bóg mój”), udał się na pustynię, jak sam wspomina (III,4,3), pod wpływem św.
Antoniego. Był uczniem Makarego i Izydora. Po przyjęciu święceń służył mnichom jako kapłan na pustyni Sketis.
Cieszył się wielkim szacunkiem. Kasjan i Germanus odwiedzili go około roku 394/95, gdy miał już dziewięćdziesiąt lat.
Zmarł około roku 400. Zob. również ŹrMon 4, 421–424.
1
Główny bohater III
Rozmowy
wyróżnia na samym początku trzy sposoby powołania do doskonałości: przez głos
Boga, przez drugiego człowieka, przez dopust Boży (III,4,1nn). O doskonałości, zdaniem abba Pafnucego, świadczy
jednak nie rodzaj powołania, ale stopień osiągniętego w nim wyrzeczenia. Rozmówca Kasjana wymienia tutaj trzy
następujące stopnie: a) zrezygnowanie z bogactw i majętności świata; b) porzucenie dawnych nałogów i obyczajów; c)
oderwanie się od rzeczy teraźniejszych i wpatrywanie w to, co przyszłe i niewidzialne (III,6,1). Na temat III
Rozmowy,
zob.:
A. S
OPHRONY
,
De la nécessité des trois renoncements chez St. Cassien le Romain et St. Jean Climaque,
„Studia Patristica” 5 (Texte
und Untersuchungen 80), Berlin 1962, 393–400.
2
3
Tzn. około 7,4 km. Mila rzymska, czyli tysiąc podwójnych kroków (mille
passuum),
wynosiła 1480 metrów.
kontemplacji Boga, unikał widoku ludzi i poszukiwał dzikich,
niedostępnych miejsc, w których się ukrywał. Sami pustelnicy spotykali go
bardzo rzadko i z największą trudnością, przekonani, że codziennie
rozkoszuje się obcowaniem z aniołami. Ze względu na jego cnotę ukochania
samotności nadali mu nawet przydomek – „Bawół”.
2. Odpowiedź na słowa starca
1
Pragnąc skorzystać z jego nauki, a dodatkowo jeszcze, niepokojeni
naporem grzesznych myśli, przyszliśmy pod wieczór do jego celi. On jednak
milczał przez jakiś czas, po czym zaczął wychwalać nasze pragnienie
doskonałości, dla którego opuściliśmy ojczyznę, oraz to, że przeszedłszy dla
miłości Bożej tyle krajów, pragniemy znosić ubóstwo i dziką samotność
pustyni, starając się z wielkim mozołem naśladować surowe życie mnisze,
któremu tylko ci potrafią sprostać, którzy urodzili się i wyrośli w podobnym
niedostatku i ubóstwie.
2
Odpowiedzieliśmy wówczas starcowi, że przywiodła nas do niego chęć
pouczenia i nasycenia się nauką oraz doskonałością tak wielkiego męża,
którą znaliśmy z licznych świadectw. Nie było przy tym naszym zamiarem,
aby chwalił nas niezasłużenie, i aby nadymały nas pychą jego słowa.
Wystarczy, że nieprzyjaciel łechce nas nieraz w celi takimi podszeptami.
Błagaliśmy go więc, aby raczej podpowiedział nam takie myśli, które
skruszyłyby nas i upokorzyły, a nie schlebiały naszej próżności.
3. Trzy sposoby powołania do doskonałości i trzy stopnie wyrzeczenia
1
Błogosławiony Pafnucy rozpoczął wówczas następująco: – Istnieją trzy
sposoby powołania, przy każdym z nich potrzebne są mnichowi trzy
stopnie wyrzeczenia.
Na początku jednak musimy się zastanowić, dlaczego rozróżniamy trzy
sposoby powołania. Otóż, jeśli uznamy, że do służby Bożej zostaliśmy
powołani w sposób najbardziej zaszczytny, trzeba nam również dostosować
swoje życie do godności tego stopnia. Cóż pomogłoby nam bowiem, jeśli
początek byłby wzniosły, gdyby koniec miał się okazać marny.
2
Jeżeli natomiast uznamy, że z życia świeckiego wyrwał nas ostatni
sposób powołania, to tym bardziej starajmy się pobudzić żarliwość ducha
do lepszego końca, im mniej chwalebny był początek naszej pobożności.
W dalszej kolejności, musimy również bardzo dokładnie poznać trzy
sposoby wyrzeczenia. Nie zdołamy bowiem osiągnąć doskonałości, jeśli nie
będziemy ich znali, albo jeśli nie dołożymy starań, aby wprowadzić w czyn
to, co poznaliśmy.
4. Trzy sposoby powołania
1
Rozróżnijmy więc najpierw szczegółowo trzy sposoby powołania:
pierwszy – przez samego Boga; drugi – za pomocą człowieka; trzeci – przez
dopust Boży.
Powołanie pochodzi od, samego Boga zarówno wtedy, gdy jakieś
natchnienie skierowane do naszego serca, pobudza nas (czasem nawet
śpiących) do pożądania życia wiecznego i zbawienia, jak i wtedy, gdy
napełnia nas zbawienną skruchą, zachęcającą do naśladowania Boga i
przestrzegania Jego przykazań. W Piśmie Świętym czytamy, że w ten
sposób głos Boży wezwał Abrahama, aby opuścił ziemię, w której się
urodził, rodzinę, z którą był związany i dom swego ojca. Rzekł mu bowiem
Pan:
Wyjdź z ziemi twojej i od rodziny twojej, i z domu ojca twego
4
.
2
W ten sposób został także powołany św. Antoni, ponieważ to sam Pan
Bóg przygotował okoliczności jego nawrócenia. Wstąpiwszy bowiem do
kościoła, usłyszał w Ewangelii słowa Pana:
Kto nie ma w nienawiści swego
ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być
moim uczniem
5
, oraz:
Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i
rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną
6
. Powyższą radę przyjął Antoni z największym wzruszeniem serca, jakby
bezpośrednio skierowaną do niego, wyrzekł się więc od razu wszystkiego i
naśladował Chrystusa, nie wezwany żadną zachętą czy pouczeniem ze
strony ludzi.
3
Drugi sposób powołania to ten, który dokonuje się za pomocą
człowieka. Pragnienie zbawienia rodzi się tutaj pod wpływem upomnienia
lub przykładu osób świętych. Pamiętam, że i ja dzięki łasce Bożej zostałem
w ten sposób wezwany, bo upomnienia i cnoty św. Antoniego pobudziły
mnie, abym gorliwie poświęcił się temu powołaniu. W Piśmie Świętym
czytamy, że w podobny sposób, przez Mojżesza, Bóg uwolnił synów Izraela
z ucisku Egipcjan.
4
Trzeci sposób powołania dokonuje się natomiast przez dopust Boży.
Dla przykładu: uwikłaliśmy się w bogactwa lub rozkosze tego świata i
Rdz 12,1. Ponieważ tłumaczenie tego wersetu w Biblii Tysiąclecia:
Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca,
nie ukazuje trzech stopni wyrzeczenia, o których pisze Kasjan, pozostajemy, w tym wypadku, przy tekście Wulgaty w
tłumaczeniu ks. Wujka (odtąd Wlg).
4
5
6
Łk 14,26.
Mt 19,21.
nagle spada na nas cierpienie, zagrożone jest nasze życie, uderza w nas
boleśnie utrata lub konfiskata majątku, rani śmierć drogich nam osób... Z
konieczności więc i wbrew woli zwracamy się do Boga, którego nie chcie-
liśmy szukać, gdy byliśmy szczęśliwi.
5
Przykłady takiego powołania przez dopust Boży spotykamy również
bardzo często w Piśmie Świętym. Czytamy chociażby, że Pan oddał synów
Izraela w ręce nieprzyjaciół, aby pod okrutnym panowaniem barbarzyńców
nawrócili się i ponownie zaczęli wzywać Pana:
Wtedy Pan wzbudził im
wybawiciela, Ehuda, syna Gery, Beniaminity, który władał lewą ręką
7
, lub:
Wołali więc Izraelici do Pana i Pan sprawił, że powstał wśród Izraelitów
wybawiciel, który ich wyswobodził – Otniel, syn Kenaza, młodszego brata
Kaleba
8
.
6
O powołanych w ten sposób mówią również słowa Psalmisty:
Gdy ich
zabijał, szukali Go, nawracali się i znów szukali Boga. I przypominali sobie, że
Bóg jest dla nich skałą, że Bóg Najwyższy ich zbawicielem
9
, oraz:
W swoim
ucisku wołali do Pana, a On ich uwolnił od trwogi
10
.
5. Opieszałemu pierwszy sposób powołania nie przynosi korzyści, a
gorliwemu nie szkodzi ostatni
1
Wydaje się, że z tych trzech sposobów powołania, pierwsze dwa oparte
są na lepszych podstawach. Zdarza się jednak, że również ten trzeci – który
mógłby uchodzić za najbardziej pośledni, bo nie wypływający z gorliwości,
rodzi jednak mężów doskonałych, wiodących resztę życia w chwalebnej
żarliwości ducha i nie ustępujących w niczym tym, którzy rozpoczęli służbę
Bożą z najbardziej wzniosłej pobudki. Z drugiej strony, wielu jest takich, co
przez swoją oziębłość spadli z wyższego stopnia i bardzo często kończyli
nagannie.
A zatem, jak jednym nie przyniosło ujmy, że nawrócili się nie z własnej
woli, lecz zniewoleni koniecznością, gdyż takiej sposobności do pokuty
dostarczyła im dobroć Pana, tak też i drugim nie przyniósł żadnej korzyści
wzniosły początek ich nawrócenia, ponieważ nie usiłowali odpowiednio
zakończyć reszty swego życia.
2
Abba Mojżeszowi
11
, na przykład, który mieszkał na tej pustyni w
miejscu zwanym Kalamus
12
i zasłużył sobie na doskonałe szczęście, w
7
8
9
Sdz 3,15.
Sdz 3,9.
Ps 78,34n.
Ps 107,19.
Chodzi o głównego bohatera pierwszej i drugiej
Rozmowy.
10
11
Zgłoś jeśli naruszono regulamin