Adam Mickiewicz.pdf

(7623 KB) Pobierz
f]VJJJ
I
/MVt>-
Założona w roku 1874 firma Księgarska
„BIBLJOTEKA
wydaje od roku 1891 najtańsze w Polsce
=====
wydawnictwo pod nazwą
= =
W. Z H E M I K L W ZŁOCZOWIE
flóam (Dickiewicz
ŻyWOT i DZIEŁA
SKREŚLIŁ
POWSZECHNA"
Bibljoteka Powszechna wychodzi
tomikami, z których każdy stanowi dla siebie
odrębną całość, wyjątkowo obszerniesze dzieła
składają się z dwóch lub kilku tomików.
Każdy tomik nabywać można w Księgarniach
broszurowany, lub oprawiony.
Na treść tomików Bibljoteki Powszechnej
składa się wszystko co umysł ludzki zająć
potrafi. Więc zawiera ona: dzieła poetyczne,
opowieści, nowele, humoreski, dzieła sceniczne
(tragedje, dramaty, komedje) tak polskich,
jak i obcych pisarzy. Zawiera Bibljoteka
Powszechna dzieła ze wszystkich dziedzin
wiedzy i nauki, jak z historji, historji literatury
i t. p., z nauk przyrodniczych i t. d. Zawiera
podręczniki do nauki języków, —
z
zakresu
rozmaitych sportów, zabaw i gier, uwzględnia
wszystkie potrzeby życia praktycznego.
MT*
CIĄG DALSZY NA słr. 3 . OKŁADKI.
ALEKSANDER BRUCKNER
ćggjjggb
ZŁOCZÓW
NAKŁADEM KSIĘGARNI WILHELMA ZUKERKANDLA
Biblioteka Narodowa
Warszawa
TREŚĆ.
Przedmowa.
Wstęp.
I. Młodość Poety (1798-1823).
II. Wędrówki (1824-1831).
III. U szczytu twórczości (1832-1834). Dziady.
IV. Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego.
V. Pan Tadeusz.
VI. Wiek męski — wiek klęski (1835-1855).
Zakończenie.
Przedmowa.
»Ja rymów nie dobieram, ja zgłosek nie składam.
»Tak wszystko napisałem, jak tu do was gadam.
»W piersi tylko uderzę, wnet zdrój słów wytryśnie
»A jeśli na tym prądzie iskra boża błyśnie,
»Nie wynik to rozumu, ani płód marzenia:
>Od Boga ją przyjąłem na skrzydłach natchnienia...
«Wiedźcie, że dla poety jedna tylko droga:
»W sercu szukać natchnienia i dążyć do Boga!
ńioiarz
u
i
Taki by} poeta, co jak żaden inny, realizm,
prawdę życiową, z idealizmem, dążeniem ku
celom najwyższym, połączył, zdumiewającą
rzetelność opisów ludzi i przyrody z najszla-
chetniejszemi porywami myśli i serca, ofiarną
miłość ziemi i braci, głęboką religijność
z porywającem natcbnieniem, potężnym ro­
zumem, wielką wiedzą i nadzwyczajnem mi-
strzowstwem kompozycji i formy. Już czwarte
pokolenie rozkoszuje w jego wiecznie młodych
dziełach o mocarnej służbie narodowej.
O nich głównie, ale i o mistrzu samym,
chcę tu pomówić jak najprzystępniej t. j .
taksamo bez frazesów ogólnikowycii, jak i bez
szczegółów, ważniejszych dla badaczy i lite-
i*
o y
i.fi*
vii
ratów niż dla przeciętnego czytelnika; tego
wymaga już szczupłość ram, jakiemi rozpo­
rządzam dla ściśle rzeczowego a krótkiego
wykładu.
Zarys liczy się jednak z tern, że czytelnik
zna jako tako dzieła poety, więc nie rozwo­
dzi się nad treścią, ani daje wyjątków. Kto
pragnie dokładniej poznać poetę i dzieła,
tego odsyłam do znakomitej pracy prof. Józ.
Kallenbacha, „Adam Mickiewicz", czwarte
wydanie, we dwu tomach; trzechtomowa
praca St. Szpotańskiego szeroko omówiła tło
społeczne i polityczne, z którego wyrósł poeta
i dzieło.
Wydania pism poety są liczne; polecam
zbiorowe wydanie brodzkie- prof. Józ. Kallen­
bacha i luźne dzieła, wydawane w Krakow­
skiej Bibljotece Narodowej, z obszernymi
wstępami i uwagami, sił najbardziej powo­
łanych, prof. Pigonia (Pan Tadeusz, Księgi),
Kallenbacha i i.
Z licznych dzieł o poecie wyróżniam jesz­
cze biografję jego, skarb nieprzebrany szcze­
gółów życiowych, pomnik jaki wystawiła zbożna
pamięć i praca syna, Władysława, na cześć
ojcowską we czteru tomach (Poznań 1890-1895);
listy poety wyszły w Paryżu 1874-1885
(cztery tomy).
4
Aleksander Bruckner,
WSTĘP.
Na gruzach ruskich dzielnic zachodnich,
Nowogródka, Połocka, Mińska, Smoleńska,
Witebska aż po Kijów i Podole, założył li­
tewski ród Gedymina państwo rozmiarami
obszerne, słabe więzią polityczną. Zwało się
litewskiem, chociaż było ruskiem; litewskim
był w niem tylko ród panujący, wyszły ze
Żmudzi, i zachodniopółnocny skrawek jego,
z Wilnem i Kownem, zamieszkały przez pogan
Litwinów.
Olbrzymia część nowego państwa „litew­
skiego" była ruska mową, pismem, obyczajem
a szyzmatycka wiarą i już w piętnastym
wieku ciążyła ku jednoplemiennej, szyzmaty-
ckiej Moskwie; ocalenie przed zupełnem
rozbiciem znalazła Litwa w unji z katolicką
Polską.
Pogańska Litwa Wilna i Kowna została
teraz katolicką i to ułatwiło jej polszczenie;
polscy duchowni i mieszczanie, za nimi
i drobna szlachta mazowiecka, przedstawiali
nowy, napływowy żywioł i już w szesnastym
wieku odmienił się wygląd kraju; lud prosty
zatrzymał mowę rodzimą, ruską (białoruską)
i litewską, ale cokolwiek się nad ten lud
wychylało, przejęło się mową i obyczajem
polskim a nowa unja lubelska 1569 r. za­
twierdziła nierozerwalność polityczną Litwy
i Korony. Chociaż więc Wielkie Księstwo
Litewskie, uszczuplone w swych granicach na
rzecz Polski i Moskwy, zachowało znaczny
samorząd w urzędach, sądach, wojskowości,
przesiąkła cała jego kultura, umysłowa i ma-
terjalna, polskością i w ciągu siedmnastego
wieku wytrawiły się zupełnie z mieszczaństwa,
szlachty i duchowieństwa wszelkie ślady ob-
coplemienne. Jeżeli zaś w ośmnastym wieku
zachodziły jakie różnice między Litwą a Ko­
roną, to zaznaczały się w większem zacofaniu
Litwy wobec Korony, gdzie z Warszawy sze­
rzyło się nowe, odradzające się życie —
oświata, przenikające za Niemen słabiej
i później. Mimo tych, nieraz bardzo drobnych
różnic, niby prowincjonalnych, czuła się szlach­
ta, wysoka czy drobna zaściankowa; ducho­
wieństwo świeckie i zakonne; mieszczaństwo
stołeczne (wileńskie) i partykularne wyłącznie
polskiemi; miłość ojczyzny nie znała żadnych
przegródek: Czartoryscy czy Radziwiłowie,
Rejtan czy Kościuszko, Kołłątaj czy Naru­
szewicz nie znali innej sprawy czy wiary niż
6
Aleksander Bruckner,
ta, której hołdowali Zamojscy i Potoccy,
Staszyc i Krasicki, z której wyszły Komisja
Edukacyjna i Konstytucja Trzeciego Maja.
A gdy" młodzież uniwersytecka wileńska
w początkach dziewiętnastego wieku łączyła
się we związki, coby podtrzymywały czy
wskrzeszały narodowość, to w programach jej
nie dodawano przymiotnika żadnego do tego
wyrazu: pod narodowością rozumiała się sama
przez się wyłączna polska (o jakiejś narodo­
wości białoruskiej czy litewskiej było głucho
zupełnie) i łatwo zrozumiemy, dlaczego naj­
większy poeta polski mógł zaśpiewać: Litwo,
ojczyzno moja! chociaż narażał się przez to
niejednemu — parafjaninowi; sam podpisywał
się nieraz: Adam Mickiewicz, Litwin. Prasz­
czur Micko (Mikołaj), był mimo litewskiego
przydomku „Rymwid", Białorusinem; posiadał
nazwaną we ile niego wieś Mickowce w Lidz-
kiem, co jeszcze w 17. wieku do familji nale­
żała; żony Mickiewiczów w 17. i 18. wieku
były rodowite Polki i ród cały spolszczał od
16. wieku zupełnie.
A. Mickiewicz, iywot i dzieła.
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin