Zydzi-w-Polsce.pdf

(1144 KB) Pobierz
BIBLIOTEKA
SPÓŁCZESNA .
ŻYDZI w POLSCE
PR Z E Z
St. Sempołowską.
WARSZAWA.
Skład główny w Księgarni Naukowej, Krncza 44.
DRUK K. KOWALEW SKIEGO, MAZOWIECKA 8 .
^,0 3 B 0 Jie H 0 H,eH3ypOK>.
BapiiiaBa, 29 MaH 1905 r.
Broszurka ta jest zebraniem i zgru p ow a­
niem tych wiadomości, jakie o Żydach podali:
Czacki Tadeusz: „Rozpraw a o Ż yd ach “ ;
Kraushar: „D zieje Ż y d ó w w P olsce“ I— II;
Nussbaum H.: „Historja Ż y d ó w “ t. V;
Maciejowski: „Żydzi w P olsce“ ;
Gumplowicz L.: „Praw odaw stw o polskie w zglę­
dem Ż yd ów “ ;
Gumplowicz M.: „Początki religji żydowskiej
w P olsce“ ;
Schorr M.: „Organizacja Żydów w Polsce“ ;
Smoleński: „Stan i sprawa Żydów polskich
w X V III w .“ ;
Smolka: „Mieszko Stary i je g o w iek“ ;
J. K . Kochanowski: „KajHUf9RB& W ielki“ ;
Korzon: „D zieje wewęf&tatMfc Jhplski za Stan.
Istnieją dwie legiendy o Żydach w Polsce
w czasach przedhistorycznych. Pierwsza mówi,
że po śmierci króla Popiela na wiecu w Krusz­
wicy postanowiono okrzyknąć królem tego, kto
pierwszy z brzaskiem dnia następnego wejdzie
na most, wiodący do miasta. Los zrządził, że
pierwszy stanął u mostu na Gople kupiec ży­
dowski Abraham. Z radością został wprowa­
dzony do miasta i ofiarowano mu koronę lecho-
wą. Abraham jednak przyjęcia korony odmó­
wił i wskazał wyborcom Piasta, jako godnego
władzy.
Druga _ legienda opowiada o przybyciu
i osiedleniu się Żydów w Polsce. Miało to być
w IX wieku. Prześladowani w Giermanji Żydzi
przybyli do Polski na dwór króla Leszka. Opo­
wiedziawszy Leszkowi o swojej religji, pełnej
tolerancji i miłości bliźniego, religji, która ka­
żdego, kto myśli i mówi, za człowieka uważa,
sąd nad sprawami ludzi Bogu zostawiając, p ro­
sili Leszka dla ludu swego o gościnę.—„Polacy
obcych gościnnie przyjmują“—odrzekli dwo­
rzanie książęcy.—„A nie będziecie nas mordo­
wali?“—pytali posłowie żydowscy.—„Polacy nie
6
mordują,“ — „A nie będziecie nas rabowali?“
— „Polacy nie rabują“ ■ Usłyszawszy takie za­
pewnienie, za pozwoleniem księcia Leszka ple
mię żydowskie osiedliło się wśród Polaków.
Opowieści te nie wytrzymują poważnej
historycznej krytyki, nie ulega jednak wątpli
wości, że w przedhistorycznej epoce dziejów
Polski Żydzi pojedyńczo lub szczupłemi g ro ­
madkami nawiedzali nasz kraj, jako kupcy *)
rW zachodniej Europie, nie powoływani do służ­
by wojennej, nie otrzymywali od monarchów
ziemi, którą ci dzielili .między swych wojowni­
ków. Wiecznie prześladowanj, wypierani z kraju
do kraju, niepewni jutra — Żydzi nie budowali
domów, nie zakładali warsztatów, nie dzierża­
wili dóbr, aby nie unieruchomiać kapitałów;
z konieczności ograniczali się do zajęć handlo­
wych. Rozproszeni po całym świecie, solidarni
i łączni między sobą, wszędzie znajdujący
spółwyznawców, zmonopolizowali oni cały
prawie handel w swych rękach—tak, że na Za­
chodzie pojęcie kupca było nierozdzielne z po­
jęciem Zyda. Najważniejszym przedmiotem
handlu byli niewolnicy. Rycerze, posiadacze
ziemscy, potrzebowali rąk do uprawy swej ziemi,
’) Potwierdzają to hebrajskie opisy Polski
w IX i X wieku, przytaczane przez gieografów arab­
skich na zasadzie listów Żydów hiszpańskich, z któ •
rych Garionides w Polsce nie był, ale miał relacje od
Żydów, bawiących w Polsce; a Ibrahim ben Jakób
i Qnasvini bawili w Krusztffeyna dworze Leszka I.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin